Darek 1

Taki potwór to pewnie nie gania za uklejkami, ale wciąga klenie 30+. Piotrek uśmiech od ucha do ucha....chłopie zgłoś go na złoty medal.

Piotrek wyciągasz z Odry jakieś dinozaury!!!🤣 Szacun i gratulacje!

No to cię Darek poniosło 😘 a ty co pogniewałeś się z spiningiem 😉 graty za prosiaczka No właśnie to na spina 1-10 g i pletka 0,08😅

Dzisiaj złota rybka wzięła na kawałek chlebka z powierzchni, taki mały karpik ponad 10 kg.

Dzisiaj 2 godz nad rzeczką.....masa brań i gatunków połowionych wszystko na malutkie Bonito: mały 20 cm sandaczyk, nawet ukleja, 20 cm okoń i sporo kleni od 30 do 45 cm. Fotki z tych największych

Brawo Piotrek, ale lokomotywa!!!

Te puszki i butelki koło elektrowni Marszowice, to nie sprawka żadnych Ukraińców, lecz miejscowych. Znam ten temat i często ich widuję.

Dzisiaj szybki wypad nad rzeczkę i połowiłem sporo kleni sportowego wymiaru, a dwa nawet 40 cm

Krótkie 2 godz na Bystrzycy, siadły 4 kleniki od 30 do 50+, ta pięćdziesiątka stanęła jako największa na podium i miała szybką sesję zdjęciową, żeby ryb nie męczyć nie mierzę ich bo są w tarle, a te duże to na ogól matki ciężarne, więc szybka fota i do wody.

Wczoraj 2 godzinki i coś tam się zawiesiło na haku

Zdzwaniamy się na mój nr 605947550?

Ok😉

Możemy się umówić na 02 maja jak wam pasuje?

Ja lata łowiłem i nadal łowię kijami Konger World Champion 1-10 g....2,7 m. Wędka dłuższa pozwoli precyzyjnie podać wabik na pysk ryby, lecz problem większy przy przedzieraniu się przez krzaki, trzeba wybrać coś za coś. Z doświadczenia powiem Ci że wybieram wędkę dłuższą, bo ma większe możliwości, a złowiłem na nie sporo kleni 50+ , obecnie łowię Kongerem Paladinem 1-10 g...ma taki zapas mocy, że nie oprze się brzanie 60, albo szczupłemu 70 cm. W rękojeści są specjalne pierścienie które wzmacniają drgania podczas delikatnego brania, czucie jest perfekcyjne. W zestawie młynek shimano 2500, ważne jest to żeby młynek wyważał kij i nie patrz na to czy 2000, czy 3000....ciężar kołowrotka musi wyważyć tak wędkę, żeby położona na palcu tam gdzie ją trzymasz nie miała tendencji uciekania w tył lub przód, to ważne jak machasz kijkiem parę godzin, dobry kołowrotek za rozsądne pieniądze to Ryobi Zauber. Na koniec....żyłka, czy plecionka? dla początkującego wybrałbym żyłkę i daj sobie spokój z pajęczyną typu 0,14 bo jak Ci kopnie klucha 40+, to będziesz miał problem z wyholowaniem ryby, weź 0,16-0,18. Jak się wprawisz to plecionka 0,8 koniecznie z fluorokarbonem jako przypon. Powodzenia w łowieniu tych pięknych, sportowych ryb.

Masz talent Piotrze i pewnie szybko się nauczysz sztuki łowienia morskiego. Pozdrawiam i trzymam kciuki za metr szczęścia który może zlowisz.

Piotrek życzę Ci ogromnej troci morskiej a na dokładkę wyciągnij dużego łososia. Piękny jasiek...gratki.

Dzisiaj szybki wypad na 2 godzinki po pracy, okazuje się że klenie powoli ustawiają się przy bystrzach. Brania są bardzo delikatne, wręcz skubanie, ciężko to zaciąć w punkt. Ładna kluska wypięła mi się pod brzegiem, ale parę wyholowałem, nawet jeden 40.

Zdjęcie się nie zmieściło, bo za ciężkie.

Weekendowy wyjazd w góry w rodzinne strony mojej żony, a że na Dunajec już niedaleko, to wybrałem się trochę poćwiczyć rękę. Widoki mega Dwie godziny machania dały fajne efekty, siadły 3 potoki takie koło 40, dwa z nich wypiąłem od razu w wodzie nie robiąc im zdjęć, jeden łyknął woblera prawie całego ,więc musiałem go wyjąć z wody a przy okazji zrobiłem mu fotę Trafiła się też ciekawostka....tęczak?

Zgadamy się na priv... to mój nr tel 605947550 Pozdrawiam Darek

Dzisiaj 3 godz nad Bystrzycą, no i rybki się ruszyły. Złapał się szczupły około 60...nie mierzyłem tylko delikatnie wypiąłem w wodzie, no i 2 klenie, w tym jeden wypiął się pod nogami, drugi sportowa 30 pozował do zdjęcia. po puszczeniu kanapki na wodę widziałem jak kilka kleni podpłynęło i zaczęło skubać chlebek....zaczęło się coś dziać, idzie ku lepszemu choć pogoda nie zachwyca.

AAdicc....Strzegomka to moja ulubiona rzeczka, parę lat temu łowiłem w niej piękne kropki nawet ponad 50 cm, pływały spore stada kleni, lecz koledzy z King Fischer Club zrobili super robotę "strzał w kolano", opisując łowiska, wklejając zdjęcia miejsc gdzie są ryby....to było morderstwo dla tej pięknej rzeczki, bo to nie wielka Odra czy Wisła gdzie ryby są wszędzie. Strzegomka w najgłębszych miejscach ma 1,5 m głębokości a szerokością maksymalnie 10 m. Nie mówię że ci "miłośnicy" tej małej rzeczki wyjedli wszystkie ryby, ale w dzisiejszych czasach ,gdzie dostęp do netu ma każdy, ci co lubią rybie mięso też czytają takie wiadomości. Strzegomka nadal skrywa parę pstrągów i na pewno sporo ładnych kleni, znam ten ciurek bardzo dobrze i jeśli będziesz chciał to możemy kiedyś umówić się na rekonesans po Strzegomce, ale nie prędzej jak w kwietniu, bo przed kwietniem...takie moje spostrzeżenie nic na niej nie bierze.

Panowie....jestem 2 razy w tygodniu na Bystrzycy poniżej Marszowic i powiem tyle....takiej lipy nie pamiętam jak długo łowię na tej rzeczce. Pozdrawiam wytrwałych.

Dawid....ile trzeba się nachodzić w niewygodnych śpiochach po wodzie, błocie i krzakach za tymi kropiatymi łobuzami wiedzą tylko pstrągarze. Całe kilometry w nogach w warunkach nieraz ekstremalnych, żeby na którymś kilometrze poczuć to upragnione uderzenie w wabik. Takie jest wędkarstwo sportowe, tu się nie siedzi lecz walczy z przyrodą nie zawsze przyjazną.