Skocz do zawartości
tokarex pontony

Unises

Administrator
  • Liczba zawartości

    2 177
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Unises

  1. Żadna podróbka Crivit to 'marka' z lidla o ile coś kojarzę. Masz bardzo mało żyłki nawiniętej na kołowrotku a to bardzo wyhamowuje długość rzutu, zwłaszcza przy lekkich zestawach, kup odpowiednią żyłkę i nawiń prawie pod krawędź tzn. zostaw tak z 3-4 mm
  2. Spokojnie bez paniki, po chwilowym braku , już są dostępne srebrne Sanrenmu 710 http://allegro.pl/listing.php/search?string=Sanrenmu+710+&category=0&sg=0 To nie firma tylko info, że nierdzewne, większość badziewia/chińszczyzny ma taki właśnie napis na klindze i nic poza tym - żadnej nazwy - firmy. Zwykły kawałek blachy prosto z wykrojnika, ogólnie dostępny za paręnaście złotych. Większość z nich ciężko nawet dobrze naostrzyć, a gdy już się uda bardzo szybko się tępi, stal miękka jak plastelina (redukcja kosztów = brak obróbki cieplnej) Choć nie przeczę , do incydentalnych zastosowań taki nóż wystarcza, lepsze to niż nic.
  3. Na tym właśnie polega demokracja , głos króla jest tak samo liczony jak głos błazna Póki co to ja muszę się prosić by użytkownicy głosowali, ..rozumiem uczestnictwo,... jakieś fotki trzeba nad wodą zrobić, potem gdzieś do tematu na forum wkleić, ufff....na samą myś zmęczyć się można , ale żeby tylko głosować się nie chciało , (kilka kliknięć) , skandal!
  4. Ludzie to mają łeb wystarczyło jedną literkę odwrócić tak by z d powstało b i leszcza dokleić
  5. Głównie chodzi o podpórkę przednią, w przypadku feedera podczas brania zacinasz w kierunku przeciwnym do ugięcia szczytówki, czyli często (choć nie zawsze) w osi zbliżonej do poziomej w kierunku brzegu, teraz sobie wyobraź ,że masz wyszarpać kij z tego kielicha do góry by następnie zaciąć. Możesz spotkać też specjalne podpórki pod feeder które ułatwiają trochę ustawienie wędki podczas napinania szczytówki. Wygląda to mniej więcej tak Nie jest to konieczne, ja od długiego czasu używam przewróconego "L" i mi to wystarcza. o coś takiego
  6. To ja utworzyłem (wydzieliłem) ten temat, żebyście nie gadali ,że nie dałem mu szansy...na walkę z obłudą (jeśli to prawda) lub strzał w stopę (jeśli jest to kłamstwo) Póki co gdy patrze tylko na dwa ostatnie posty, widzę, że użytkownik świadomie szyje sobie "krawat" (regulamin pkt 11, oraz 7 ) choć ja nie za bardzo mam ochotę kogokolwiek wieszać w tak piękny weekend. Nie tak dawno jeden z bardziej groteskowych polityków, też biegał przed kamerami i chwalił się "ja wiem , ale nie powiem" , to czego można wymagać na forum?. Chyba nie zgłębiłeś tematu i nie wiesz, że morskie ryby mają dużo więcej kwasów Omega 3 , działających zbawiennie między innymi na prostatę A tak poważnie, słowa zza monitora, są czasem tyle warte co oszczekiwanie zza płota.
  7. Pozwoliłem sobie wyciać parę powyższych postów z tematu Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz Myślę ,że opisywanie takich historyjek w których udział biorą rzekomo użytkownicy z naszego forum ...bez wskazania 'winnego' nie ma sensu. Natomiast ja opiszę historie z mojego podwórka, od lat zauważyłem, że wielu stacjonarnych łowców C&R (mam na myśli niektórych karpiarzy) cierpi na rozdwojenie jaźni, otóż objawia się to tym, że koleś karpia amura owszem wypuści , ale jak czasem trafi coś (lepiej strawnego ) n.p. suma na śmierdziela , czy też szczupaka na pop up'a , ....to w łeb i do wora, a wór na plecy. Tutaj jakby sami się zwalniają z No Kill , bo to przecież drapieżnik, a drapieżnik to szkodnik
  8. Zgłoszenia do II etapu konkursu: "4 Pory Roku Lato" Właśnie tutaj możecie wrzucać swoje Krajobrazy Wędkarskie wykonane od 21.06.2012 do 22.09.2012. Termin nadsyłania zgłoszeń mija 25.09 Kto jeszcze nie bardzo kojarzy o co chodzi może zapoznać się z Regulaminem konkursu fotograficznego "4 Pory Roku" lub nawet dopytać o coś w tym temacie Zapraszam do uczestnictwa w konkursie.
  9. Zapraszam serdecznie wszystkich do głosowania w etapie "Wiosna", Jest to pierwszy etap II edycji Konkursu fotograficznego 4 Pory Roku (pierwsza edycja odbyła się w roku 2010) Co prawda po reaktywacji Konkursu do etapu Wiosna nie przystąpiło zbyt wielu uczestników, jednak zgłoszone nieliczne prace prezentują odpowiedni poziom Przypomnę zasady głosowania. Poniżej ankiety, zostały załączone w kolejności losowej wszystkie nadesłane prace konkursowe. Każda fotografia ma swój numer w prawym dolnym rogu, wybierz 3 fotografie, które najbardziej Ci się podobają, następnie zaznacz te numery jako opcje ankiety i naciśnij przycisk [wyślij głos] Pamiętaj!, zanim klikniesz w przycisk.. by zaznaczyć 3 fotki, które Ci się podobają, ponieważ wysłać głos w ankiecie możesz tylko jeden raz.
  10. Niepotrzebnie malujesz dół korpusu spławika, zostaw naturalną trzcinę , co najwyżej tylko lakier (bez połysku), a jak już musisz pomalować maluj na ciemno/czarno, by wyglądało jak patyk który już dłuższy czas leży w wodzie. Łowiąc na płyciznach czasami takie szczegóły mogą mieć znaczenie, u dołu zabuduj też minimalne dociążenie wstępne, choćby śrucinę 0,5, będzie się bardziej sensownie zachowywać w locie. Co do malowania antenki (paski) to maluj odcinek około 2 cm , drobniej nie ma sensu kolor sygnalizacyjny hmm...w sklepach mają zwykle pomarańczowe albo seledynowe, a ja przekornie proponuje byś spróbował coś takiego; i porównał sobie widzialność z sklepowymi kolorami już na łowisku, w różnym oświetleniu pochmurny słoneczny dzień , na różnych wodach itd. fajnie jakbyś zrobił nawet krótką antenkę z przezroczystej plastykowej rurki, a następnie już po zamocowaniu ją pomalował No niby się nie różni od takiej zrobionej z sarakandy ale... ,gdy patrzysz pod światło normalna nieprzezroczysta antenka, będzie czarna, czasem mało czytelna natomiast antenka przezroczysta mimo że pomalowana dostaje blasku i rozświetla się w kolorze wcześniej naniesionym. W pochmurny dzień z przebłyskami na wodzie też widać tą różnice. Trzcina to wdzięczny materiał, ale mogę polecić Ci coś bardziej współczesnego, a mianowicie długa biała rurka na której zamocowany jest balon z McDonald's, można z tego zrobić naprawdę dobry spławik, odcinek 35 cm dociążyć wstępnie ołowiem na 60% wyporności , do tego smukła antenka też z rurki ale z cieńszej i jazda na leszcza.
  11. jeden z ważniejszych to spokojne wyhamowywanie zestawu w końcowej fazie lotu (palec wskazujący na szpulę), a następnie szybkie zatopienie żyłki, ale to podstawy, i o tym zapewne już czytałeś, albo widziałeś nad wodą OK, ale to czasem (zestaw przelotowy) nie wnosi żadnej nowej funkcjonalności niż zwykła agrafka z krętlikiem której paczka 10 szt kosztuje tyle co 2-3 adaptery, które nawiasem mówiąc powstały na zasadzie tego pierwszego. Oddają cześć fałszywym Bogom, zresztą możesz sam się przekonać, spędzić troche więcej czasu poszukać opini. kreciołek z nawiniętym podkładem lub płytką szpulą to będziesz miał na 3-4 razy i jak np. wrócisz z jakiejś wyprawy znad kanału żeglugowego i coś Ci się żyłka nie spodoba, będziesz podejrzewał jakiś mazut, lub inną chemie powodującą powierzchowne parcienie, utratę gładkości, ślizgu, lub zauważysz drastyczną utratę wytrzymałości na węźle, to najzwyczajniej w świecie machinalnie sięgniesz do szarej koperty w lodówce wyciągniesz odpowiednią szpule i nawiniesz nowy odcinek. Tylko nie coś do szorowania typu mleczko cif, lecz coś co działa odtłuszczająco i nie jest agresywne, n.p. płyn do mycia naczyń "..ble, ble, przebadany dermatologicznie chroniący Twoje dłonie.." Na początku możesz w ogóle nie przejmować się precyzyjnym znakowaniem odległości, i zacząć się w to bawić za 3, 4 sezony albo nawet nigdy. OK I będziesz miał na kiju dokładnie to co sprzedawca zamierzał Ci wcisnąć bo przecież "w tym internecie pierdoły piszą a u niego zawodowcy kupują i chwalą, Panie ani jednej reklamacji z tej marki jeszcze nie miałem" Przygotuj się na taką opowieść, i na wszelki wypadek nie pytaj kiedy ostatni raz był na rybach i łowił dokładnie tą metodą
  12. żadnych takich wynalazków żadnych bzdurnych przyzwyczajeń bo będziesz się z tym męczył przez lata, naucz się od początku naturalnych odruchów , tzn. odcinasz kawałek żyłki głównej i robisz sobie z niej stoper, zaciskasz z wyczuciem i przesuwasz na mokro, a jak już się nauczysz robić poprawny stoper, zapomnij o tym i postaraj się zrobic/związać go tak samo ale z podwójnie złożonej żyłki, taki stoper się sam nie przesunie, nie rozeschnie nie poluzuje ani nie rozwiążę, bo podwójna żyłka zawsze się sama "kantuje" na początek nie myśl o tym za długo weź kup sobie zwykły krętlik z agrafką blaszkową (ta bez wystających wąsów) nr 16-22. Tak to mniej więcej wygląda http://www.google.pl/url?source=imglanding&ct=img&q=http://www.mosella-pelzer.eu/Content/Products/136767/e431bea3-0697-4174-b2da-d2a8b8add908_medium.jpg&sa=X&ei=AqLqT7rMJs7E4gTdmc3VAg&ved=0CAwQ8wc4Ew&usg=AFQjCNFuV3JMlxHcscxzeQFzzKmZCjCGCQ River Stone - po przekroczeniu pewnej granicy szybko się "szmaci " i drastycznie traci parametry. Myślę, że wystarczy Dragon Super Mimicry Match 0,16 , 300m , chcesz wydać więcej za metr to weź sobie trabucco xps match (tylko ta ciemnografitowa, albo wcale z tej serii) albo jeśli akceptujesz mentalnie realne parametry żyłek to polecam Browning Cenex i jeszcze jedno nie ma żyłek tonących nawet "czysty" fluorocarbon jak jest w miarę długi odcinek mocno usyfiony to też sobie pływa po powierzchni. W związku z tym nosimy z sobą gąbeczke i buteleczkę płynu do naczyń, jeśli coś nie gra zakładamy ciężki spławik (masz agrafkę na krętliku wymiana trawa sekundy) rzucamy daleko a potem zwijamy zyłkę przez nasączoną gąbeczkę. Chyba, że wolisz zapłacić za jakiś profesjonalny środek z atomizerem .. że niby jak popsikasz na szpulę to płyn w cudowny sposób spenetruje przeniknie kilkanaście-kilkadziesiąt warstw w głąb oplotów żyłki żądnej agrafki , co najwyżej dobry krętlik (zwłaszcza jak łapiesz na przynętę która się mocno kreci podczas zwijania np. robaki. Jak nie ma takiej potrzeby to możesz iść na łatwiznę i sobie hak przywiązać nawet bezpośrednio do żyłki głównej ale.... dziesięć lub więcej centymetrów nad hakiem zrób prost węzełek (bezpiecznik) by w razie twardego zaczepu nie stracić calutkiego zestawu. na początek wystarczy jak kupisz sobie zwykła żyłkę w miarę przyzwoitą choćby w/w Cenex głębokość znać musisz a, czy zrobisz to gruntomierzem czy spławkiem z zestawem przeciążonym to Twoja broszka zacznij może od Ownera 50044,53104, 50344 i może jeszcze 50339, na wyrywnego karpika Gamakatsu 3510Rozmiar dopasowujesz do przynęty , zastanów się czy będzie to pszenica, kokony, pęczak, kukurydza czy białe/czerwone robaki, bułka itp , a może "kanapka" czyli kilka tych składników Myślę że na starcie nie ma co się bawić w finezje i wystarczą 4 rozmiary od nr 12-6 Poszukaj i poczytaj i pooglądaj obrazki jak powinno być rozmieszczone obciążenie na zestawach. temat rzeka...(nie chce mi się myśleć teraz o tych wszystkich "niezbędnych" pierdółkach) ale może jakiś marker do żyłki, ciężarki - śruciny i to przyzwoitej firmy czyli takie które są miękkie i centrycznie ponacinane, czyli nie niszczą zyłki i nie plączą zestawu, ja używam uzupełniaczy "Dinsmores w kapslu" Proca i to dobra by się przydała, może być samoróbka ale z dobrym koszyczkiem i gumy Stonfo, może jakiś podbierak , bo nie wszędzie jest brzeg pozwalający na wślizg...itd..itd.. Zwykły haczyk nr 16 i żyłka 0,10, wiążesz zgrabiałymi łapami o brzasku w jesiennej mżawce, bezwzrokowo, bo w międzyczasie obserwujesz tafle wody ? Naucz się na początek robić bezbłędnie trzy węzły 1 haczyk z łopatką 2 stoper 3 dowiązanie do krętlika i testu je pod obciążeniami tzn 1 i 3 aż do zerwania, a 2 (przesuwaj na mokro) kilkadziesiąt razy, czy dobrze trzyma, czy nie luzuje , czy nie jest za mocno zaciśnięty i nie niszczy żyłki głównej Odgaduje w ciemno - Spro Passion FD 740 ? a tak poważnie Mamy osobny dział Kołowrotki spławikowe http://haczyk.pl/forum/viewforum.php?f=81 , pogrzebaj jeszcze w uniwersalne
  13. Gratuluje weź sobie lepiej 390 nie będziesz musiał tak wysoko podskakiwać jak się coś poplączę ,a tak poważnie 390 to optymalna długość dla początkującego i nie tylko, a drugi aspekt jest taki, że w tej półce cenowej im dłuższy kij (mniej popularny) tym większe prawdopodobieństwo ,że to bubel. Często wypuszczony tylko dla poszerzenia oferty i to nawet nie zaprojektowany od zera tylko przeskalowany proporcjonalnie z mniejszego brata . może Maver Abyss 390, stosunkowo lekki i nieprzekombinowany, na początek będzie w sam raz, poniżej 200 zł ale chyba nie w Poznaniu albo coś z Powerem nieco droższego ale przyszłościowego, nieśmiertelne porzeczkowe Tempation http://takaryba.com/strona_produktu.php/info/p19284_Mikado-Temptation-Match.html Zresztą nie mam pojęcia jaka ryba będzie najczęściej gościła na kiju, jeśli lin i karpik to raczej ta druga opcja.
  14. Unises

    Kupno kolowrotka gruntowego

    Dobry wybór , kolega z którym czasem chodzę na ryby używa takiego sprzętu do... wszystkiego (ma dwie sztuki 6000, i wcale nie jest taki byczy , bo około 400 gram ) na jednej szpuli grubsza żyłka +- 0,30 (grunt lub żywiec) na drugiej cieńsza chyba 0,18 (spławik czasem lekka DS.) Używa dłuższy czas, i jak za te pieniądze nachwalić się nie może.
  15. nawet nie o to chodziło mi po kliknięciu na linka otwiera się taki obszar http://desmond.imageshack.us/Himg402/scaled.php?server=402&filename=lollye.jpg&res=landing
  16. Unises

    Karpiówka a Sum

    R2-D2, choć obecnie (moim zdaniem) Cormoran robi raczej kiepskie kołowrotki, ale patyki sumowe mógłbyś sobie pooglądać OT Nie mówię, że był słaby, myślę że był spasiony przed zimą i nieco niemrawy ,sądzę, że przegrał przez swoje lenistwo, pasywność, bo nie chciało mu się przepłynąć w jednym ciągu 300 metrów, i tylko z lenistwa postanowił szybciej murować.Kiedyś zimą kumpel dostał z pracowni kij trociowy a może łososiowy teraz już nie pamiętam , na blanku Talona w każdym razie jak na spining to był niezły kawał pały, do tego miał całkiem przyzwoity krecioł i topową jak na tamte czasy plecionkę..twierdził ,że "szczupaczkii 5-8 kilo to z wody "kaczuszkami" będzie skręcał , a i sumek pięćdziesiątak nawet nie pierdnie". Postanowiliśmy to zweryfikować empirycznie, zadzwoniłem po znajomą która przyszła na spotkanie z niepozorną około dwudziesto kilogramową suką Husky. Do uprzęży przywiązaliśmy koniec plecionki i..jazda...mina bezradnego właściciela super duper mega sprzętu bezcenna w ciągu niespełna minuty było po temacie t.zn. po plecionce Skończyo się rumakowanie , owszem coś tam protestował, że 20 kilowy pies to nie to samo co pięćdziesięciokilogramowy sum bo ten pierwszy ma napęd na cztery łapy, i wrodzoną frajdę do przeciągania, itd..ale w końcu pogodził sie z faktem.. i nabrał szacunku do sił natury, na długo nim pojechał z tym kijem na ryby. Z całym szacunkiem ale to chyba chochlik ? Nie wiem czy dla Nas obu oznacza to to samo...aż boje zapytać, ale chyba się ośmielę ; 3 cyfry to powyżej 99 kg ?, no chyba że masz na myśli długość w cm to OK.
  17. Unises

    Karpiówka a Sum

    To zależy tylko od Ciebie czy jesteś już gotów, by wybrać specjalizację. Karpiówka to fajny kijek bo dość uniwersalny, ale jest to kompromis i jeśli przywali większy wąsacz w dobrej kondycji, może ten kompromis bezlitośnie wykorzystać. Owszem cuda się zdarzają ...było głośno na tym forum jak jeden wędkarz spinigista na rybniku łażąc za sandaczem uncjowym patyczkiem, wyjął suma około 100kg Ale ta ryba moim zdaniem nie była w okresie swojej formy, i tylko dlatego to się udało, normalnie to rybka nawet połowę mniejsza podczas odjazdu bezproblemowo wygina taki patyczek na maxa do granicy w której przestaje on już pracować/amortyzować i wyciąga plecionkę z kołowrotka tak długo aż jej się znudzi, lub uzna że warto odpocząć na dnie, jeśli w między czasie (podczas odjazdu) wpadniesz na "genialny pomysł" i dokręcisz mocniej hamulec, zniszczysz sprzęt i stracisz rybę. Jak sum będzie w formie to możesz nie mieć szans, nawet z karpiówka, zwłaszcza gdy będzie zależało na każdym metrze by nie dopuścić by ryba dobiła do pobliskiego schronienia czyt. twardych zaczepów
  18. technops, przeczytaj proszę regulamin konkursu to będziesz wiedział dlaczego Wyjaśnię to łopatologicznie, zasady są proste, nadsyłasz 3 fotki z Krajobrazem wędkarskim (razem lub pojedynczo jak Ci wygodnie) wykonane w okresie trwania etapu. Umieszczasz je w poście lub postach w tym temacie, http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=228890 (inni użytkownicy ich nie widzą i tak ma być) . Kończy się termin nadsyłania, ja zbieram wszystkie fotki Twoje i innych mieszam numeruje stempluje , rozmieszczam losowo i tworze taki temat ankietę np. http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=12718, każdy użytkownik forum może w temacie/ankiecie oddać po 1 głosie na 3 fotki które najbardziej mu się podobają,(na anonimowe fotki! ,a nie na uczestnika - użytkownika którego lubi lub też nie ) Po 30 dniach zamykam ankietę i zliczam głosy i przedstawiam wyniki http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=12914 (dopiero wtedy wiadomo do kogo należały dane prace i ile punktów łącznie w danym etapie zdobyła ta osoba) I tak dalej kolejna pora roku kolejny etap konkursu zbierasz punkty i jeśli po 4 etapie masz ich najwięcej wygrywasz Konkurs. Stajesz się najlepszym fotografem krajobrazów wędkarskich haczyk.pl roku 2012 Nie musisz startować od początku, do konkursy możesz przystąpić w dowolnej chwili, etapie, bo liczy ilość punktów, które zdobywa się dobrymi fotkami.
  19. Unises

    Photoshop

    filmik (w przyspieszonym tempie) z pracy grafika http://www.joemonster.org/filmy/45333/Photoshop_level_expert warto zobaczyć do końca
  20. Przypominam niezdecydowanym i wstydliwym , że swoje fotki do etapu Wiosna możecie zgłaszać jeszcze przez 7 dni.
  21. Oczywiście w tym kraju owszem. Zwykłe Kumoterstwo czy jak kto woli Sitwa, no chyba że ktoś woli być poprawny politycznie to może naciągnąć trochę termin Lobby. , niestety spotykane na porządku dziennym i to w bardzo wielu przypadkach, czasem wystarczy się tylko dokładniej przyjrzeć
  22. Powinna być jakaś kara i to dość dolegliwa np. 1000 zł za każdy 1 cm poniżej wymiaru bez względu na gatunek. Wystarczy by pajaca trafili raz na 2 -3 lata, miałby w siacie kilka niewymiarków. Pajac ...standardowo..mówi nie mam z czego, to z automatu wyrok i nakaz egzekucji komorniczej (kara + koszta) t.z.n komornik siada na rencinkę, lub/oraz wynosi graty. Od razu znalazło by się trochę pieniędzy, tylko z drugiej strony wiem, że szkoda PZW (w obecnej postaci) dawać do ręki taką kasę, bo prawdopodobnie by ja przebalowali, a szary wędkarz by nie zważył poprawy np.rybostanu, ... choć zapewne , znalazły by się jakieś wyjątki; okręgi, koła...
  23. Unises

    Kołowrotek do 100zł

    Może poszukaj Mitchell Avocet II Copper F , tani i wystarczająco trwały, choc nie łatwo go dostać, http://img24.imageshack.us/img24/6549/dsc01020pp.jpg Prosta konstrukcja, żadnych zbędnych dupereli, całkiem przyzwoity hamulec i nieźle nawija http://img163.imageshack.us/img163/8811/dsc01019bv.jpg Oczywiście w innym rozmiarze..
  24. tak sobie czytam.. Wojny wędkarzy - przed sezonem W służbie rybie http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/artykuly/1527589,1,wojny-wedkarzy---przed-sezonem.read
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.