mikwed1
Użytkownik-
Liczba zawartości
503 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez mikwed1
-
JAk co roku na ujściu do Otmuchowskiego było piękne łapanie Leszczy - pięknych, niestety po Leszczu wchodzil w ujscie Sandacz, który był trzebiony dlatego : Uchwałą 4886/2010 Zarządu Województwa Opolskiego ustanowiono czasowe obręby ochronne obowiązujące od 01 marca do 31 maja każdego roku: - na Zbiorniku Turawa obejmujący południowo-wschodnią cześć zb. Turawa od cypla zwanego lokalnie „Angel Spitzem" obejmując ujście rzeki Libawy, Mała Panew i przepompownie do cypla na wysokości miejscowości Szczedrzyk; - na rzece Mała Panew obejmujący odcinek od mostu w miejscowości Czarnowąsy do ujścia Małej Panwi do Odry; - na Zbiorniku Nysa od tablicy informacyjnej przy końcu wału w miejscowości Siestrzechowice do tablicy informacyjnej w miejscowości Buków; - na Zbiorniku Otmuchów od przekopanego toru kolejowego w miejscowości Ligota do ujścia rzeki Nysa Kłodzka;
-
3 ostatnie dni na rybach po 2,3h - 30 marca - 6 płoci 25-28 cm, 3 krąpie i 2 leszczyki po 20 cm + jeden jazik cca 25 cm 31 marca - to same miejsce -1 krąp złapany za bok 01.04 - 2 płotki po ok 25 cm.
- 118 odpowiedzi
-
- 2
-
- wiosna
- jak było dziś na rybach
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja sam często zabieram ryby, ale raczej te większe - nie wiem, co można zrobić z płotką 10 - 12 cm, a takie też są zabierane.
-
Kilka razy byłem, nawet dzisiaj. Dzisiaj bez brania, poprzednio płotki, jazie - wszystko małe, leszcza jeszcze w tym roku nie złapałem. Na kanale nadal bierze płotka "żywcówka" i okoń "palczak" , chociaż niby coraz gorzej i coraz mniejsze, ale i tak masa ludzi z siatkami.
-
Dzisiaj 4h nad wodą, bez brania - bardzo mocno wiało, może dlatego.
-
Z casamundo korzystałem 3 lata temu, gdy spędzałem wakacje we Francji, w tym roku poprzez serwis mam zarezerwowany dom w Chorwacji - to jest pośrednik, który kojarzy wynajmujących i turystów.
-
Liny, jak pogoda dopisze, zacznę nęcić w połowie kwietnia - mam wytypowane 2 miejsca. A w piątek byłem karmić rybki - bąblowało jak w środku lata, tylko nie wiem czy to liny, w miejscu gdzie nęcę złapałem lina, ale jest dość głęboko - 4,5 m..
-
Tak na serio - bardzo mało łowie metodami gruntowymi, a w zeszłym roku używałem właśnie mikado feder 0,20 i 0,22 ale nic nie mogę powiedzieć, bo na grunt łowiłem w zeszłym roku może 3 razy.
-
Mi najlepiej sprawdza się Warka i Żubr - idealne na marudzącą żonę :), niektórzy mają dobre efekty na Żywca i Tyskie, ale sam zbyt mało razy próbowałem, żeby się obiektywnie wypowiedzieć :).
-
Surowe - w naturalnym nęcisku - krzaki/drzewka mirabelek rosły nad woda i śliwki wpadały do wody - kręciła się tam ławica Amurów - łapane było wyśmienite, ryby w wodzie 30-50 cm, łapałem przez ok tydzień - potem.. opadły śliwki, ryby znikły - myślałem nad nęceniem dłuuugotrwałym - zasadzeniem gdzieś mirabelek nad wodą....
-
Najwięcej Amurów złapałem na mirabelki w naturalnym nęcisku- nawet zastanawiałem się nad nęceniem dłuuugotrwałym.
-
Środa - 2h nad wodą - 3 brania, bez ryby, Czwartek - 3h nad wodą - 2 brania i Jazik 30 cm, dzisiaj 2h - płotka 28 cm + Jazik 30 cm, - coś mnie omijają większe ryby. Polowałem na Jazie z Grochem.
-
Z kumplem połapaliśmy trochę leszczy, inni wracali do przystani z dwoma, trzema sztukami, dlatego pisałem, że wg mnie się sprawdziła.
-
Kupowałem zanętę na Leszcze od użytkownika Tomislawus - z Nysy. Sprawdziła się wg mnie bardzo dobrze na Nyskim.
-
Wg mnie na zawody to jakiś proszek - zanęta sypka, nie nauczysz ryb w kilka godzin jedzenia pszenicy czy grochu. Jeśli to zawody gdzie punktują tylko i wyłącznie Jazie to można spróbować Grochu, jeśli ryby go znają w łowisku, ale to raczej łowienie, próbowanie - ziarno na haczyk, garstka grochu do wody z pół godzinki albo jest, albo nie ma i zmiana przynęty.
-
JA już od Lutego zacząłem nęcić jak były cieplejsze dni - chociaż trochę niewypał, bo zimno się zrobiło. Ale to jeszcze nie jest grubo - używam pęczaku, konopii, pszenicy + groch, pod koniec kwietnia/maj przejdę na kuku gotowaną, łubin i groch. Teraz nęcę co 2gi, trzeci dzień, jak ruszą leszcze po tarle to będę nęcił 5,6 dni w tygodniu.
-
Jak nęcę to rzucam ok 4 litrów grochu + 2 litry pęczaku + 0,5l konopi +3l pszenicy - to mniej więcej 8-10 litrów ziaren rozdzielam na 3,4 miejscówki. Jak już łowie to rzucam b. mało - garsteczkę mieszanki na spławik i dorzucam po 5-10 ziaren co jakiś czas.
-
Ja Jazie łowie na Groch - ale wymaga to nęcenia i przyzwyczajenia ryby, więc na zawody raczej odpada, chyba, że groch jest powszechne stosowany w łowisku i ryba go zna. Przynęty standardowe - czerwone (gnojaki), robaki kopane, białe, pinki, kukurydza konserwowa. Miejsce - raczej bliżej brzegu (nie w nurcie), a idealnie jakieś spowolnienie nurtu za / lub pod krzakiem, drzewem - łowie zazwyczaj blisko brzegu - ale z 5-10m od stanowiska w dół rzeki. Jazie są b. płochliwe dlatego siadam daleko od brzegu - 4- 5 m, tak, że tylko końcówka wędki wystaje nad wodę; staram się nie wstawać i jak najmniej ruszać + cisza. Miałem sytuacje, że podszedł wędkarz pogadać i miałem po braniach na 2,3 h. Zanęta - są ukierunkowane na Jazie, ale ja z marszu nigdy nie nastawiam się na Jazie więc łapałem je przy "okazji" - stosowałem zanęty płociowe.
-
Fajne płocie
-
Nowiny - rybnicka gazeta, pokazywali tego karpia już w Teleexpresie
-
Wczoraj kolejny wypad na Jazia - 3 miejscówki w każdej po około 0,5h z jedną wędką i grochem - 2 sztuki złapałem niestety małe - po ok 30 cm. Dzisiaj wyczytałem w gazecie lokalnej - padł rekord PL karpia na rybnickim - 34,5 kg!! i 107 cm - potwór :).
-
Dość wysoki stan wody - normalny.
-
Kilka dopływów Odry z okolic Wrocławia od końca lata 90tych jest zarybiana Łososiem, Trocią i Certami - widać, że efekty są, monitoring jakiś na pewno jest, tylko ciężko dotrzeć do informacji.
-
Łowiłem na 1ną wędkę, na przystawkę, na groch z nastawieniem na Jazie. Płoteczka taka do 20 cm tradycyjnie na kanale bierze.
-
29.02 - od 12-15,30 nad Wisłą - cały czas w deszczu / ulewie - bez brania.