
-
Liczba zawartości
2 070 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez shogun_zag
-
Te sa do bani ... przy woblerach łamia stery ... taki bajer wedkarski bez większego zastosowania. Ten jest OK i ma zasadę podobna (ale tylko troszke) do mojej rury ołowianej Kolega go uzywa z dobrym skutkiem. Kupił go na targu za 25 zł Ten, jesli nie odbije z zaczepu, to zahacza o agrafkę lub krętlik i ....
-
Rozumię, ze to łowisko specjalne a nie "elitarny klub ..." i opłaty dotycza za wedkowanie na nim, czy tak?
-
Pewnie nie. Ja nie uzyuwam woblerów
-
Eeeee tam, jakie tam cudo? Rurka zalana ołowiem .... ale czyni cuda Wrzuce fotkę .... zrobie i wrzuce ale nie podam terminu ... aparat bratu pożyczyłem na wczasy ... CHINY, MONGOLIA
-
Jak nie, jak tak Bardzo prosta konstrukcja ... 1. ok. 15 cm rurki fi ok. 20 mm. 2. na górze w osi mocujemy (spawamy) ucho mocujące całość odbijaka do linki 3. ok. 2 cm od góry, w poprzek osi rurki mocujemy kawałek preta wygiętego w kształcie przypominającym hak mocujący huśtawke dla dzieci w mieszkaniu ... taki slimaczek 4. to samo mocujemy w dolnej części rurki ok. 5-10 mm 5. rurkę zalewamy ołowiem Proste? Działa to jedynie "na wodzie". Trzeba nadpłynąc nad zaczep, linkę wplątać w boczne "ślimaczki", całość spuścić na lince do zaczepu, napiąć żyłkę/plecionkę, napiąć linkę, podnieść odbijak ok 1 m nad zaczep i spuścić z całym impetem. Nie ma byka, musi sie uwolnić Najwiekszy problem jest wtedy, gdy przyneta zawiśnie nam na zerwanej, podwodnej żyłce. Ale i na to jest sposób ... do ostatniego "ślimaczka" dorabiamy ze stalowego drutu cos w stylu podwójnej kotwiczki. Zahazczamy nią żyłkę i rwiemy wszystko do góry ... kępy żyłek a w nich często pęk przynęt różnego rodzaju Kiedys dowieszałem na końcu odbijaka łańcuszki stalowe, które niby miały zahaczać o kotwiczkę lub haczyk naszej przynęty, ale okazało sie to zbednym balastem. Należy pamiętać, że linka, na której bedzie dyndał odbijak musi być odpowiedniej mocy, by nie pozostał nam razem z przynętą gdzies w korzeniu Jasne? No to podwijac rękawy i do roboty
-
Na 100 zaczepów odbijam 95
-
Ale kotwice masz bajer ... taką szpanerską
-
Poskręcana żyłka po wymianie - co robić?
shogun_zag odpowiedział Tomaszek → na temat → Żyłki, haczyki, spławiki
Jasne, tylko nie rób tego w pokoju Ja robiłem to na polanie, nad brzegiem itp. miejscach, byleby równych i bez większych roślinek i drzewek ... szkoda czasu na rozplątywanie żyłki z drzew Jeśli chodzi o "... na spinacz" ... podklejasz na powierzchniach styku (końcach) filc, zakładasz na blank wedki w miejsce, w którym średnica spinacza (ta, w którą wchodzi sznurek od prania) pasuje do średnicy blanku i dobrze zaciśnie żyłkę, wywlekasz tyle żyłki ile potrzeba, przekładasz ja przez filc i powolutku ściągasz. Żyłka skacze jak cholera, ale właśnie o to chodzi. Najlepiej robic to "na wodzie". Stosowania tej metody tez nie polecam w pomieszczeniach mieszkalnych -
Poskręcana żyłka po wymianie - co robić?
shogun_zag odpowiedział Tomaszek → na temat → Żyłki, haczyki, spławiki
Jesli żyłke masz juz na kołowrotku, znajdź jakiegos pomocnika i idź z nim w plener z wedusia i kołowrotkiem, znajdź miejsce w miare równe, daj pomocnikowi koniec żyłki i niech gna do przodu (najlepiej z wiatrem). Jak uznasz, ze wystarczy, zablokuj kabłąk, naciągnij wedusia mocno żyłkę i niech pomocnik puści ją ... strzeli z niej jak z gumy od majtek Zrób taki 3-5 razy i bedzie po problemie. W momencie strzału żyłka w stanie luxniym bardzo ładnie sie prostuje i odkreca. Najlepiej takie rzeczy robić na wodzie ... w dwie łódki Jest też inny sposób "na spinacza od pościeli", lecz jest bardziej pracochłonny i wolniejszy. Strzelanie jest najszybszym sposobem na odkrecenie pokręconej żyłki -
Witam Przykro mi, nie robie tego zarobkowo. Musisz sobie sam poradzić. Podpowiedziłem ile mogłem i na tym koniec. Jeśli miałbys jeszcze jakieś pytania ... chetnie odpowiem. Ryby nie dam ... masz wedke, to sam złów
-
Jesli chodzi o kolorystykę ... wybrałbym zestaw nr 2. Lubię naturalne kolory i nie wierze w pstrokaciznę ... w przypadku sandaczy. Jak myslisz, co przypomina np pomarańczowy fluo kogut ... jakie stworzenie żyjace pod wodą? Moze płetwonurka? :lol: Kolor, to równiez kwestia "wiary wędkarskiej". Ja akurat wierze w naturę Ad kolnierzyków i opadu ... wszystko zalezy od nastroju rybek w danym dniu, głębokości łowiska i ciężaru główki. Jedno jest pewne ... jesli sandacze słabo żrą, albo należy prowokowac go bardzo agresywnym prowadzeniem na ciezkiej główce ... trzesienie ziemi ... albo bardzo anemicznie, co by dogonił leniwymi ruchami ogona "ofiarę". Jesli to nie daje efektu ... zawsze musimy mieć w odwodzie skrzynke granatów Co do długości kołnierzyków ... nie weiem jak zachowuje sie ten materiał, ale jesli wykonałbym z wiskozy cos takiego ... wisiałaby na kogucie jak nadwymiarowe, zmokłe gacie.
-
I o to chodziło, ładnie A teraz pomotlac nićmi i bedzie OK, gratulacje
-
Czytaj, na tym forum zaczyna się zbierac coraz to więcej informacji http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=404
-
Jeszcze mała uwaga ad lutowania ... używałem cyny "40" i przed zlutowaniem, całe łącze owijałem cieniutkim drucikiem miedzianym (np z trafo). Sam lut pękał Omotka miedziana "zbroiła" całość i było OK. A potem ... z czystego lenistwa ... omotka z nici stylonowych i glutem ją
-
Nie trzeba, jak sie kliknie na fotkę to otwiera sie w pełnej rozdzielczości i ... nie brazowe ... normalne sie znaczy
-
... zreszta zgodne z prawami fizyki Nawiasem mówiąc OBRAZOWO przedstawiłes sprawę i teraz chyba nikt nie będzie miał wątpliwości ... po co do tyłu a nie do przodu
-
No witam :) Fotki sa czytelne i wszystko widać (troszke brązowe, ale taka teraz moda ). Na poczatku ... moje gratulacje, całkiem, całkiem, tylko powiedz mi ... co jest powodem odchylenia uszka w przeciwna stronę? Jak myslisz, jak taka przynęta będzie się zachowywać? No to tak, z takim uszkiem główka będzie Ci ryła po dnie a rotwica będzie je orała ... wiesz, chyba czemu? Odchylene uszka do tyłu ma na celu: 1. w momencie podrywania przynęty maksymalnie szybko oderwac ja od dna 2. kotwiczke poderwac do góry zanim podniesie sie główka (nie jest tak czepna ... dla korzonków ) 3. w momencie opadu ustawia przynęte pod katem ok. 30-45 st w odniesieniu do dna 4. wali w dno pod kątem ok. 30-45 st., piórka rozkładaja sie jak ukwiał, jest "łatwiejsza" do podniesienia przez rybę z dna Hehehe, walniety jestem ... sam se zadaje pytanie i sam na nie odpowiadam Ale nie wazne, wazne, byście załapali o co chodzi A teraz wysil swa wyobraźnie i pomyśl w/g punktów jak wyżej, ... jak zachowa sie kogut na Twojej główce? Moim zdaniem dokładnie odwrotnie. Tak ustawione uszka (jak Ty prezentujesz) stosuje sie w główkach do powierzchniowego prowadzenia przynet. Jesli chodzi o przesunięty środek ciezkości (mocowanie w mimośrodzie) ... bardzo dobrze wpływa to na "stawianie" kotwicy podczas podrywana i podczas opadu. Najnormalniej w świecie przesunałeś do przodu środek ciężkości i jesli uszko byłoby odchylone w tył, po zawieszeniu na plecionce, żyłce, kogut sam sie ułoży pod kątem ok. 30 st. a tak, to ustawieniem uszka zniwelowałeś przesunięcie środka ciezkości i nadal jestes w punkcie wyjścia, tylko nie co zmeczony kombinowaniem Na Twoim uszku bedzie wisiał jak ... świster Wstrzymaj wiec seryjna produkcje, napełnij wannę, wykonaj próby i przemyśl sprawę Fizyka nie kłamie
-
A ja na świstera
-
I o co taka dyskuskja? Jak ktos chce łowić na plecionkę 1 mm, niech łowi, nic nikomu do tego. Ale myslę, ze w naszych realiach 0,20 to max Co do wytrzymałości plecionki i zaczepów ... hmmm, fajna sprwa o ile plecionka jest nowa. Jak sie troszke podedrze ... peknie w najmniej oczekiwanym momencie. Nie wspomne juz o pocietych dłoniach, rękawach zawijanych na dłonie itp Jeśli zaczep, to jedynym środkiem na niego jest odbijak. 99% przynet ratuję. Moje straty w sezonie, to 2-5 kogutów. Ale o tym przy innej okazji Co do kogutów kol. Krzyszczyka ... nie wypowiem sie, bo nigdy nie miałem okazji nimi łowić ani oglądać. Jedyne co, to patrzac na fotki, pomijając kolory, myśle, że oczka sa troszke za długie, przez co zmienia sie praca koguta podczas podrywania - dotyczy to wyłącznie kogutów o wadze ponad 16 g. Na tych mniejszych nie robi to wrażenia Z pozostałymi, które oglądałem w sklepach, te wyglądaja rewelacyjnie Natomiast mój kolega oglądał je i zauważył, że kotwiczka w nich jest "przekręcona" o ok. 30 stopni. Byc moze ma to jakis wpływ na jego czepność, ale ... nie wiem, nie sprawdzałem i tak jak wczesniej napisałem ... nie będe sie wypowiadał.
-
Oj Adaś ... na pewno w G-cach kupisz taki drut bez problemu. A jesli chodzi o plecionkę ... im grubsza, tym lepsza .... działa w wodzie jak spadochron i wydłuża w czasie opad przynety (wiekszy opór). Ja uzywam czarnego Spidera 0,20 mm i FireLine fluo też 0,20. Plecionke fluo dobrze widać JEDYNIE podczas wody lustra. Jak jest falka ... znika, nie widac jej lub trzeba sie bardzo wpatrywać. To samo o zmierzchu. Natomiast czarna plecionka widoczna jest w kazdych warunkach. Dziwne, ale prawdziwe Jak juz jesteśmy przy plecionce ... jej stosowanie pociąga za soba odpowiednie zbrojenie kijka przelotkami ... w stożek. Lepiej schodzi z kolowrotka, mniej szumi po przelotkach i ... dalej leci Plecionka natomiast nie wybacza błędów podczas holu ryby i wyrzutu przynęty. Podczas holu ... mały luzik i papa rybeńko, a podczas wyrzutu, w przypadku zawinięcia sie jej na ostatniej przelotce należy liczyć sie z tym, że możemy usłyszeć suchy trzask i będziemy mieli skrócony o ok. 10 cm Jak by jeszcze ktoś, coś ... proszę pytać. Odpowiem jak na spowiedzi
-
Z Zagłębia W Gliwicach w 1997/98 roku byłem kierownikiem budowy na zadaniu "Budowa peronu Nr IV i przebudowa peronu Nr III na stacji PKP Gliwice" Pewnie widziałes moja robotę A do hurtowni masz jakieś 65-70 km. Dowiem sie o dokładny adres i podam na PW ... jak sie zarejsetrujesz A powiedz mi Gościu, co miałes na kołowrotku? Z tego co mówisz, to na 100% żyłkę. Kogutka (nie koguta) o główce do max 8 gram mozna w miare anemicznie poprowadzic, bo na główkach cięższych z żyłki robi sie guma z majtek i najpierw naciaga sie guma a na końcu kogut ledwo sie ruszy z dna Załóz plecionke a nie będziesz miał tego problemu ... bedzie szedł jak strzała, jak mu zagrasz, a nie jak żyłka Ci pozwoli Poczytaj tez tutaj: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=202
-
Dentalowy Gościu, dentalowy, o średnicy 0,8 mm Drut namierzyłem przez stomatologa (to ten od jamy ...) Oni z kolei używaja go np. do wiązania szczęk. To własnie lekarz podał mi namiary na hurtownie z klamotami dla jego profesji. O rany, jakie tam dobrości mają Wiertarki, młotki, majzelki, wiertła, a kleszczy ....
-
No, ładny widoczek, az mi sie chce na ryby I rybki też niczego sobie
-
No ładnie. Ja urabiam RWS 54 AK FAC