Skocz do zawartości
tokarex pontony

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 657
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    167

Zawartość dodana przez tomek1

  1. PZW to jego członkowie. Trzeba zebrać odpowiednie poparcie dla takiego rozwiązania i przewalczyć go na walnych zebraniach.
  2. lawdzoj82, zakaz spinningu jest jedynym rozwiązaniem. Ewentualnie całkowity zakaz połowu w takim miejscu. Dopóki nie będzie dotkliwego narzędzia represji (np. dożywotnie odebranie karty wędkarskiej za kłusowniczą recydywę+duże grzywny) to nic się nie zmieni.
  3. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    Albo łowiłeś w Strumieniu, albo kłusowałeś na odcinku muchowym
  4. jaceen, piękny Ja dzisiaj pobawiłem się z karpikami na DS. W sumie 5 sztuk od godz. 10 do 14.
  5. tomek1

    Zapora Goczałkowice

    To jest niestety smutny standard Parę tygodni temu dwóch pijanych topiło się w Wiśle w tym miejscu. Jednego wyciągali ponad pół godziny bo był tak nawalony że nie był w stanie wyleźć.
  6. tomek1

    Makaron Muszelki :)

    Jak napisano wyżej gwiazdki lub kolanka. Zobacz film z linku w moim podpisie- tam zdaje się jest coś na ten temat
  7. Plan faktycznie niezły, ale podejrzewam że amatorów na to stanowisko jest więcej Faktycznie zacznij od 4 kg raz dziennie. Proponuję póki co kukurydzę dość mocno ugotowaną (miękką) i słodką.
  8. tomek1

    Makaron Muszelki :)

    W pierwszym rzędzie leszcz, karaś, karp- w tej kolejności.
  9. Jak duży zbiornik, jaka populacja amurów i jakich dużych- a jaka innych ryb- karp. leszcz, karaś? Może się okazać, że 4 kg to będzie zdecydowanie za mało jak na jedno nęcenie.
  10. tomek1

    Makaron Muszelki :)

    Makaron zjada każda ryba. W rybnym miejscu przy normalnym żerowaniu nie ma możliwości żeby zdążył się zepsuć na dnie. Tyle, że na razie ryby mogą żerować ze zmienną intensywnością. Spróbuj niezbyt obficie na początek 1-2 litry na dzień. W dzień łowienia nęcenie makaronem minimalnie.
  11. tomek1

    Łowisko Mała Wisła

    Informacje są na stronie dzierżawcy. Nie wiem jak teraz ale tuz koło mostu można było kupić u takiego dziadka miejscowego. Jadąc od Chybia skręcasz zaraz przed mostem w prawo i jedziesz drogą jakieś 100 m. Nie pamiętam dokładnie adresu ale popytasz to pewnie znajdziesz. około 2-3 metrów.
  12. No cóż... Czas o tym zapomnieć i pogadać o przynętach na karpie
  13. Postaram się zapamiętać. P.S. Złamałeś tym samym pkt 12. regulaminu forum- przyjacielu. Zgodnie z regulaminem konto dezaktywowane. Wracamy do tematu.
  14. Pleonazm czarnodusznik, ustanowiłeś trudny do pobicia rekord- 42 posty w ciągu jednej doby Boję się otworzyć lodówkę Witamy na forum Haczyk.pl
  15. Napisać o miejscówce na Śląsku to tak jakby wrzucić granat do wody- ten sam efekt
  16. Rzeka nieduża, nachalnie się nie zachowuję, ale też może już nie skradam się jak 15 lat temu Zobaczymy. Przynajmniej mam jakieś wyzwanie
  17. Ja jak kiedyś pisałem wróciłem do rzecznego łowienia i właśnie odbieram lekcję pokory Znalazłem piękne miejsce z dużą ilością kleni i dwa kolejne dni tylko oglądałem sobie ich defilady przez polaroidy. Wszelkie przynęty bez najmniejszego zainteresowania, czy to powierzchniowe, czy głębiej schodzące woblery obrotówki, gumy... Będę tam zaglądał. Może to faktycznie kwestia pory, trafienia na żerowanie
  18. tomek1

    Łowisko Mała Wisła

    Wracamy do tematu
  19. save87, Jaxon Marlon 6500. Sprawdzony na dorszach, plaży, karpiach, sumach... Mam dwa które służą od 5 sezonów. Na kutrze kilka razy fale przelewały się powyżej szczytówki kija wsadzonego w uchwyt. Jedyna konserwacja to przepłukanie z wierzchu z węża. Nigdy jeszcze do nich nie zajrzałem. Dlaczego kołowrotek z wolną szpulą? Przeczytaj mój stary post dwie strony wcześniej.
  20. tomek1

    Targi wędkarskie 2012

    Zgodnie z obietnicą kilka zdań relacji z Targów w Zabrzu. Jak pisałem wcześniej z każdym rokiem targi się rozwijają i coraz poważniej aspirują do roli imprezy nie tylko karpiowej- o tym później. Na początek jednak rozpocznę jednak od sedna imprezy czyli części karpiowej. Oczywiście najwięcej było stoisk z karpiową kuchnią- kulki, pellety, dipy, mączki, ziarna... Nie widziałem tym razem stoiska Devil Baits Nie zabrakło Pawła Szewca, którego dipy i kulki najczęściej używam. Najbardziej klimatyczne było dla mnie stoisko Nash Tackle. Może dlatego, że oglądałem filmy z udziałem Nasha. Chodząc po tej korze miałem wrażenie, że słyszę stonowany głos Kevina snujący opowieść o karpiowaniu... Na stoisku Nasha namioty, łózka śpiwory a nawet worki na kulki Ciekawe rozwiązanie pałąków namiotu Podręczny bagaż karpiarza Było sporo stoisk z kijami, ale bez wielkiego szału. Można było zobaczyć m.in wędki Anacondy i Robinsona z różnych serii Ale i rzadziej spotykane na polskim rynku jak JRC Karpiarze z mniej zasobnym portfelem też mieli w czym wybierać. Były również kije z górnej półki. Kołowrotków nie było oszałamiająco dużo, ale też było co pooglądać. Tu największe maszyny Daiwa. Było również sporo kołowrotków do innych metod, łącznie z muchowymi. Nie mogło zabraknąć pontonów. Nie wiedziałem, że JRC ma je w swojej ofercie. Inna sprawa, że cena dość wysoka... Tu lepsze rozwiązanie do wywózek i nęcenia Było zdecydowanie mniej łódek do wywózki, czyżby nasycenie rynku? Trochę elektroniki wędkarskiej- echosondy, kamery itp, ale mam wrażenie że dużo mniej niż w poprzednich latach. Wariacje na temat tripodów i rodpodów Było również sporo sprzętu do innych metod- kije wszelkiego rodzaju, spławiki (nawet ze wschodu- bodajże Estonia). Można było kupić woblery, blaszki wszelkiego rodzaju a nawet szeroki wybór zapomnianej przynęty- dewonów. Było również coś dla podlodowów- szeroki wybór mormyszek, kiwoków, blaszek. Dla muszkarzy pierwszy raz sporo atrakcji- basen do śmigania sznurem i kilka stoisk ze sprzętem oraz pokazy kręcenia much. Przy basenie wskazówek udzielał Adam Sikora. Było trochę kijów na kuter i pojedyncze plażowe Były również stoiska dotyczące wypraw wędkarskich. Mnie najbardziej zainteresowało to dotyczące wypraw na Ebro. Cena niezbyt moim zdaniem wygórowana a gość, który organizuje wyjazd mieszkał 7 lat w Hiszpanii i widać, że wie co w trawie piszczy. Oprócz tego wyprawy na Bornholm (w tym roku prawdopodobnie się wybiorę) i kilka karpiowych łowisk komercyjnych (tym razem nikt nie przywiózł żywego karpia jak w zeszłym roku). Nie brakowało również łodzi mniej lub bardziej luksusowych Pojazd dla wędkarza ? Dla każdego coś miłego- czyli narzędzia kłusownicze na targach wędkarskich "Żywy" czy z drewna? Z ciekawostek- chyba pierwszy raz na takiej imprezie Fishing Mart ale stoisko jakieś chaotyczne i jakby bez wiary w sens. Nie sposób wspomnieć o wszystkich stoiskach, bo było ich chyba najwięcej w ostatnich latach. W relacji umieściłem to co rzuciło mi się w oczy. Oczywiście jest również część gastronomiczna okupowana przez liczne grupy wędkarzy. Zwraca uwagę coraz droższy bilet wstępu (30 zł). Podsumowując Targi w Zabrzu potwierdziły, że na obecną chwilę są jedyną poważną imprezą wędkarską w Polsce. Z każdym rokiem powiększa się liczba stoisk dotyczących innych metod wędkarstwa. Byle tak dalej.
  21. tomek1

    Kutry

    Miałem płynąć, ale w końcu wyszliśmy na Skarpie- to ten sam armator. Ze Skarpa raczej zawsze byłem zadowolony (zdaje się 3 rejsy) a raz szyper czekał na nas 1,5 godziny z wyjściem w morze kiedy mieliśmy całą grupą poważne problemy w drodze. Nie zawsze były ryby, ale zawsze było przyzwoicie w innych aspektach. Sam Bomik ma dosyć nietypową budowę jak na kuter wędkarski, ale sprawia wrażenie solidnej jednostki (oglądałem go tylko z nabrzeża, nie byłem na pokładzie).
  22. Te dzikie warunki byłyby piękne, ale przy rodzinnym zlocie słabo to widzę. Kolejna sprawa to zakaz połowu w nocy...
  23. tomek1

    Targi wędkarskie 2012

    Byłem dzisiaj w Zabrzu. Mam wrażenie, że impreza powoli rozwija się z każdym rokiem w kierunku porządnych Targów nie tylko karpiowych. W tym roku mucha zaliczyła mocne wejście. Mam trochę zdjęć- postaram się sklecić jakąś krótką relację.
  24. Witaj Grzesiu Zgadzam się z przedmówcami- trzeba krótko i na temat bo wbrew pozorom czasu nie ma zbyt wiele. Co do kierunków- Bug plus starorzecza- brzmi dobrze- rano zasiadka na lina a w nocy polowanie na suma maniek72, rozwiń temat bazy noclegowej. Większość zlotowiczów zabiera rodziny, dlatego musi być jakaś podstawowa baza noclegowa. Mówiąc szczerze chętnie bym się wybrał w tamte strony maniek72, oczywiście w dużej mierze liczyłbym na Ciebie, bo moje doświadczenia z dużą rzeką są prawie zerowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.