 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
1 590 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
112
Zawartość dodana przez Marienty
-
Pięknie Panowie! @ChriS witamy na forum! Piękne rozpoczęcie! Niewielu już się zniechęciło ryżowiskiem dlatego podziwiam kolegów jaceena, jacolana i peekola, że coś udaje im się wydłubać. Ja też walczę... ze sobą, żeby się nad Ślumpę wybrać - póki co wygrywa Odra. @jacolan Jak Ci się udało dojechać z przynętą wbitą w kciuk do domu?! Ja bym chyba wyszarpał ją zębami na miejscu. Fakt, że mam coś takiego w ciele byłby nie do zniesienia!
-
Dzisiaj byłem z synkiem na spacerze i przechodziłem przez most na Racławickiej. Jeśli w tym miejscu woda wygląda tak jak na zdjęciu to aż strach pomyśleć co jest na innych odcinkach. Rzeczywiście z roku na rok jest gorzej.
-
Niedzielny front dał mi się we znaki. Zmoczyło mnie tak jak bym do Odry wpadł. Wiało, padało ale i tak pojechałem. Miało być sandaczowe otwarcie sezonu ale niestety gdzie bym nie pojechał to "prześladują" mnie klenie. Dwa 40+, nie mierzone na rapalkę i jeden zmierzony 51cm na Spinnermana. Wszystkie wytarte i widać głodne. Mimo pogody ludzi nad wodą dużo. Sandaczy ani widu ani słychu. Ja vs Sandacze 0:1
-
Komary żyć nie dają ale tylko do zmroku. Na szczęście mugga daje radę. Wczoraj 21:00-01:00 dwa klenie. Ten większy 47cm na uklejkowego Widła. Ten mniejszy 39 cm na żabę już po północy. Coś tam ściga, coś tam gania ale to nie jest jeszcze to. Zdjęcie tego większego jest print screenem z fimlmu (dzięki @michalvcf za rady). Tak jest dużo szybciej ale jak widać muszę jeszcze poćwiczyć wchodzenie w kadr.
-
Wczorajszy krótki wypad daje klenia ~45cm w pakiecie z oburzeniem żony. Tym razem (kleń) na uklejopodobnego wobka. PS Komary tną już na całego - mugga niezbędna
-
Dzięki Panowie! Sprytne! Sam bym na to nie wpadł! Dzięki!
-
Pod koniec października zeszłego roku udało mi się ustanowić nową życiówkę klenia – równe 60cm. Byłem wtedy świadomy, że nie prędko będę miał okazję zmierzyć się z podobnym przeciwnikiem bo przecież na takiego klenia człowiek potrafi czekać całe życie i się nie doczekać. Los bywa często okrutny ale potrafi również uśmiechnąć się do człowieka więcej niż raz. No ale od początku… Ile razy było już tak, że po tygodniu ciężkiej pracy nadchodził ten jeden dzień, w którym można sobie pozwolić na dłuży wypad i regenerację a wtedy co? A i owszem! Załamanie pogody. Nie inaczej było tym razem. Cały tydzień piękna pogoda a przychodzi sobota i mamy przejście frontu nad Dolnym Śląskiem. Temperatura spada o 10 stopni, skok ciśnienia, duże zachmurzenie a wiatr taki, że beret zrywa. Jechać czy nie jechać, jechać czy nie jechać, jechać czy nie jechać. Jechać w to samo miejsce i po raz trzeci nic nie złowić!?!?!?! Pojechałem. Nad wodą melduję się przed 20:00. Co by było jeszcze „fajniej” to okazuje się, że woda nadal mętna. Od 2 tygodni nie może się oczyścić. Teraz następuje żmudne biczowanie wody. Różne techniki – wolno, szybko, z prądem i pod prąd, wachlarzem i przy brzegu. Bankowe miejscówki i bankowe w tych miejscach przynęty. Mimo zapadających ciemności nadal skradałem się jak kot. Wiatr nie osłabł, dalej beret zrywa, jest 22:00 a ja podchodzę do kolejnej miejscówki z myślą o „ostatnim” rzucie. Wiecie jak to jest. Po tym ostatnim następuje jeszcze seria 30 ostatnich rzutów ;-). Miejscówka obiecująca bo na większym kamieniu po ostatniej dużej wodzie zatrzymał się duży konar. Woda za nim ładnie kręciła i nie była mocno zmarszczona przez wiatr. Widzę jakiś ruch w wodzie. Małe oczkowanie drobnicy, która od czasu do czasu ucieka przed „garbem” tworzącym na wodzie literkę V. Obserwuje spektakl jakiś czas po czym posyłam moją ulubioną zeszłoroczną przynętę – żabkę Dorado (nie wiem co jest w tej przynęcie ale mam jeszcze 4 dokładnie takie same i widać nie takie same bo zupełnie inaczej pracujące). Po tym jak żabka wylądowała w wodzie nie musiałem czekać długo. 3-4 obroty korbą i jest! Branie takie, że w łokciu poczułem. Chwila, moment i wiedziałem, że z żabką przywitał się generał. Na wodzie na której łowię generał od podporucznika różni się tym, że podporucznik po zacięciu rozpoczyna paniczną walkę a generał stoi sobie w nurcie jak kamień dobre kilka sekund oceniając co to się właściwie stało. Dopiero po tych dobrych 10 sekundach generał zaczął swój taniec ruszając z prądem jak torpeda i wysnuwając kilkunastometrowy odcinek żyłki. Chwilę później nastąpiła wędkarska klasyka czyli on wysnuwa a ja odbieram. Za konarem nurtu prawie nie było więc było dużo łatwiej i już po ok minucie generał melduje się w podbieraku. Wiedziałem, że nie jest mały ale dopiero na miarce zobaczyłem, że poprawiłem swoją życiówkę dokładnie o 1cm. Miarka wskazała dokładnie 61cm! W dalszym ciągu muszę popracować nad robieniem zdjęć ale zawsze mi szkoda męczyć tych moich przeciwników więc nawet nie sprawdzałem jakie zdjęcia zrobiłem. Zatem po kilkusekundowej reanimacji kleń odpływa w głębiny na pożegnanie ochlapując mi buty. Jedno jedyne branie tego dnia ale i tak JEST SUPER! Kotwiczki w przynęcie zdemolowane. Jest to kolejny przypadek, kiedy w kotwiczce vmc wyłamuje mi się jeden hak. Na szczęcie druga była ownera i ta jedynie się wygięła.
-
Piękny! Zdradź swój patent na zdjęcia. Ktoś ci je robi? Masz jakiś stojak?
-
A Wy jak tam?! Dalej przed telewizorem bo woda leciutko trącona?! ;P Miałem 2 na kiju ale jeden spiął się po krótkim holu. Podhaczyłem jeszcze jednego leszcza i uwaga... ciernika!
-
Ja dzisiaj szukałem boleni na spokojnej wodzie pod Wrocławiem. Niestety pod brzegiem w zalanych trawach buszowały leszcze i 3 z nich podhaczyłem (dwa spięte a jednego udało się odhaczyć w wodzie bez moczenia podbieraka). Szkoda tej całej ikry, która zmarnuje się po zejściu dużej wody. Szybko zmieniłem miejscówkę bo bolki w tym miejscu były poza zasięgiem rzutu a leszczom nie chciałem przeszkadzać. Przeniosłem się na pobliską opaskę. Ludzie! Ale się tam woda od bolków gotowała! Waliły mi pod nogami. Na samym początku opaski podwyższona woda uderzała o brzeg tworząc warkocz na dobre 70 metrów. Ataki były na 100 metrach tej opaski. Kolor wody zdawał się w ogóle im nie przeszkadzać. Miałem 2 brania i 2 wyjścia. Niestety, nic tego nie udało się wykorzystać. Pewnie jak woda opadnie to warkocz zniknie ale póki co można naślinić się do woli
-
Z soboty na niedzielę udało się wygospodarować trochę czasu, żeby zapolować na nocne klenie. Temperatura powietrza 5stC (co ciekawe woda miała 8,5) nie napawała optymizmem ale wyszedłem z założenia, że niezależnie od temperatury ryby też muszą coś jeść ;-). Trafiły mi się dwa pierwsze, odrzańskie klenie w tym sezonie. Jeden ~35 a drugi 40cm - wyżarte i waleczne. Nie mogę doczekać się kolejnych wypadów. Klimat nocnych łowów jest niesamowity!
-
Miłego zlotu! Niestety nie mogę się pojawić. Moje podsumowanie będzie krótkie. Z powodu choroby przegapiłem najlepsze czyli najcieplejsze dni na punktowanie w lidze. W piątek, rzutem na taśmę chciałem dołowić coś do tabeli ale niestety trafiły się tylko 3 kleniki-dłoniaki. Gratuluję zwycięzcy! Moją składkę "do kapelusza" przekażę przy najbliższej okazji
-
Chyba będę musiał wyciągnąć kolegę @Budek na wędkarskie korepetycje bo w tym roku daje czadu. Po wpisach widać, że się w końcu ruszyło. U mnie zła passa przełamana i pierwszy nocny jazik melduje się w podbieraku. Teraz czekam na większe.
-
Korekta tabeli o szczupaczka kolegi McGregor. 1. Marienty...........32s+0+0=32 2. jaceen..............38s+40s+42s=120 3. Budek...............40s+42s+41s=123 4. mefis_7 5. andrutone 6. jacolan..............42s+40s+46s=128 7. boseib 8. Booryss 9. Danek...........39s+38s+36s=113 10. Płatek88.......27s+0+0=27 11. tom@ha 12. peekol...........39s+34s+37s=110 13. carloss83 14. MARCIN82 15.DAZ 16. Gu_miś............37s+36s+38s=111 17. McGregor. 18. PPu88..............37s+34s+39s=110 19. Michalv 20. Marcinecki........40s+36s+0=76 21. jaroslav
- 69 odpowiedzi
-
- liga ślęzy
- casting
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, Kwestię niewymiarowych ryb i tych w okresie ochronnym załatwia regulamin tego forum. Nie można publikować zdjęć ryb niewymiarowych i tych w okresie ochronnym. Nie ma zatem zdjęcia i nie ma przez to punktów. Rzeczywiście można te pół zdania regulaminu dopisać przed rozpoczęciem drugiej tury w tym roku, tak dla jasności. Pozwól, że szczupaczka z tabeli usunę. 3mamy kciuki, żebyś zmierzył się z nim ponownie już w maju.
-
Dopisuję klenia 32cm 1. Marienty...........32s+0+0=32 2. jaceen..............38s+40s+42s=120 3. Budek...............40s+42s+41s=123 4. mefis_7 5. andrutone 6. jacolan..............42s+40s+46s=128 7. boseib 8. Booryss 9. Danek...........39s+38s+36s=113 10. Płatek88.......27s+0+0=27 11. tom@ha 12. peekol...........39s+29s+37s=105 13. carloss83 14. MARCIN82 15.DAZ 16. Gu_miś............37s+36s+0=73 17. McGregor. 18. PPu88..............37s+34s+39s=110 19. Michalv 20. Marcinecki........40s+36s+0=76 21. jaroslav
- 69 odpowiedzi
-
- liga ślęzy
- casting
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przesiedziałem obłożnie chory (a raczej zakaźnie) dwa tygodnie. Nawet nosa na dwór nie wychyliłem. Oglądałem tylko wasze wyczyny! Dzisiaj wyszedłem w końcu na powietrze a tam....... wiosna! Normalnie poczułem się jakbym się z jakiegoś snu zimowego obudził!. Wziąłem wędkę i pognałem na przydomowy odcinek Ślumpy. Pierwszy rzut i branie na smużaka. Dobra nasza myślę i przełaziłem z nim 1h zaliczając kilka brań maluchów. Po przerzuceniu się na kajtki 2" łowię klenika 32cm już w pierwszym rzucie - metodą jacolana czyli ściąganiem z prądem PS Widzę, że w tym sezonie okonie robią robotę
-
Sto lat Jacku! i Taaaaaaaaaaaaaakich kleni! Też używałem tej żyłki i ogólnie byłem zadowolony, nie miałem wpadek. W tym roku jak się zaopatrywałem w Krokodylu to jej nie mieli i wziąłem Dragon Millenium Okoń, też 0,16 - na tą bardziej narzekam. Chyba trzeba dorzucić parę PLN i kupić HM80, tak jak pisze Budek.
-
1% podatku przekazany. Zachęcam innych!
-
@Danek., bardzo jaziowaty ten klenik
-
Gratuluję! @peekol, a mierzyłeś go wtedy? Przybrał coś? Bardzo ciekawe!
-
Jak dziś było dzisiaj na rybach-Marzec 2017
Marienty odpowiedział lechur1 → na temat → Tematy ogólne
@DAWID Piękne ryby! Wszystkim zawsze zazdroszczę takich dzikich klimatów. Ja niestety dalej na zero. PS Dzięki za polecenie ketchupu Pycha! -
Gratuluję! Piękny kleń! Ja tam widzę 39cm i tak bym wpisał do tabeli. Niestety czasem zdjęcie przekłamuje więc polecam wszystkim miarki z plastikową "stójką".
-
Warto Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
-
Warto Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka