Skocz do zawartości
Dragon

Marienty

Moderator Grand Prix haczyk.pl
  • Liczba zawartości

    1 590
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    112

Zawartość dodana przez Marienty

  1. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Cześć i czołem! Pewnie nic niewłaściwego nie robisz. Ryba się jeszcze po prostu nie ruszyła. Łowią teraz nieliczni - ci, co sobie miejscówki dobrze rozpracowali. Grunt to się nie poddawać. Jak się widzi zdjęcia z rybami to można do takiego mylnego wniosku dojść, że wszyscy łowią tylko nie ja. Mało kto się chwali ile miał wyjść na zero - no bo czym tu się w sumie chwalić ;-). Jeszcze ze dwa tygodnie i będzie co focić.
  2. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    U mnie już 5 wypad na zero. Dzisiaj próbowałem swoich sił na rejonach Budka ale też poległem. Kilka brań było ale nie udało się zaciąć w tempo - bardzo delikatne. @Budek, jak łowisz na obrotówki to nie używasz krętlika / agrafiki z krętlikiem)? Nie skręca Ci się żyłka?
  3. ...ale mi gula skacze! Kolejny wypad ze spinnem tym razem w niedzielę i też na zero. W sobotę byłem z DSem i wątróbką nad Odrą i tam miałem kilka ładnych brań ale nie do zacięcia. Klenie siedzą jeszcze w klatkach. Kolejne starcie ze Ślęzą już w następny weekend ale na innym odcinku. PS @Budek Jak Twoje miętusy?! Wklej no jakieś zdjęcie
  4. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    @BudekPytanie nie jest głupie ale zawsze warto zadzwonić do PSRu i dopytać bo w przypadku niejasnego zapisu interpretacje bywają różne. Dzwoń i pytaj bo oni są też od tego!
  5. Marienty

    rzeka Ślęza

    Nie wytrzymałem i wyskoczyłem dzisiaj otworzyć sezon na Ślęzie. Woda mocno podniesiona ale o dziwo klarowna. Można by powiedzieć, że przy takim stanie to bardzo klarowna. Łowiłem tylko kjatkami ale kontaktu z rybą nie miałem. Przeszedłem odcinek miedzy mostami na Wałbrzyskiej i Racławickiej. Woda powoli budzi się do życia. W każdej z zatoczek widziałem stadka cierników - jest ich mnóstwo. Tydzień zapowiada się ciepły więc jeśli nie będzie opadów to w następny weekend woda ożyje na całego. Pozdrowienia dla spotkanego nad wodą @Booryss
  6. Marienty

    rzeka Ślęza

    Też się napaliłem, że sezon na rzeczce otworzę ale jeszcze się nie da. Codziennie się zatrzymuje na jakimś moście i patrzę na wodowskaz w m. Ślęza. Jest lipa - woda brudna i bardzo podniesiona. Sam pewnie się jutro wybiorę ale bardziej zapolować na świeże powietrze
  7. Ze względu na tarło klenia. Mimo, że nie ma okresu ochronnego to jednak podchodzimy do sprawy etycznie. Przerwa między turami daje też szansę odsapnąć od Ślęzy maniakom z trzech pierwszych miejsc
  8. Marienty

    Widawa

    Za mało czasu mam na ryby ale będę bacznie obserwował wasze zmagania i oczywiście mocno kibicował!
  9. Marienty

    rzeka Ślęza

    Wczorajszy widok z mostu na Racławickiej. Od biedy da się łowić i zamiar miałem taki, żeby wybrać się w niedzielę ale za każdym razem kiedy wychodzę z psem mój zapał studzi zimny styczniowy wiatr ;-). Chyba poczekam na dodatnie temperatury
  10. Marienty

    rzeka Ślęza

    Super foty z tego kalendarza! Widać na nich jak się przyroda budzi i rozpędza. Ciągnie mnie nad wodę i to bardzo ale patrząc na prognozy coś mi się zdaje, że do połowy lutego będę musiał poczekać. Co roku cofam się kilka stron w tym wątku i sprawdzam którego dnia byłem pierwszy raz na Ślumpie w danym roku. Pamiętam takie dni lutego, że było 16stC. Dzięki za super spotkanie! Właśnie uświadomiłem sobie, że nie wrzuciłem do kapelusza nic dla zwycięzcy - nadrobię to przy najbliższej okazji
  11. Marienty

    rzeka Ślęza

    Długo bez ślumpy nie wytrzymałeś hehe. Chciałbym mieć takie zacięcie i chyba kiedyś miałem. W rodzinie uważają mnie za wariata co na ryby w każdą pogodę pójdzie. Muszę siłą nakazać rodzinie czytanie haczyka, wtedy uznają mnie za w miarę normalnego . Założę się, że pierwsza ryba trafi Ci do tabeli jeszcze w styczniu (o ile temp wody pójdzie w górę bo teraz przy <1st.C ryba śpi). Co do spotkania to na bank będę.
  12. Sezon 2016 zakończony. Jaki był dla was? Lepszy niż poprzedni? Wasze sukcesy/porażki? Dla mnie był to mój najlepszy sezon wędkarski. Najlepszy bo sprawił mi najwięcej przyjemności. Praktycznie zrezygnowałem z innych metod połowu na konto spinningu. Jeśli dobrze pamiętam to z feederami w 2016 byłem łącznie 3 razy ( w tym 2 razy na zawodach). Uganiałem się głównie za kleniem i sandaczem i przy kleniu odnotowałem największe sukcesy. Złowiłem życiówkę klenia 60cm, wiele z 50cm, duże ilości 40+ i niezliczone ilości mniejszych. Łowiąc klenie chyba tylko 2-3 razy zszedłem z wody o przysłowiowym kiju. Przy nocnym kleniowaniu pojawiło się również wiele jazi (największy 43cm) i przyłowów w postaci wzdręgo-płoci, sumka i boleni. No to teraz o porażkach... Jest to kolejny sezon w którym nie złowiłem wymiarowego sandacza mimo że ponad 10 (tak tak, wiem, że za mało) nocek na niego poświęciłem. Mizeriada bo łącznie złowiłem 3 niewymiarki. Dużo w tym mojej winy bo jeździłem głównie na kleniowe rewiry zmieniając jedynie technikę połowu i przynęty. Do tego tylko jeden szczupak i to niewymiarowy z początku sezonu - nie traktuję tego jako porażki tylko rubrykę w (nie prowadzonej) statystyce. Po prostu nie łowiłem na szczupakowe przynęty w czasie kiedy mogłyby się na nie skusić. No i na koniec wielkim plusem przestawienia się na spinning jest fakt, że praktycznie w 100% przestawiłem się na C&R. Moim zdaniem skuteczny spinning wymaga specjalizacji, pozwala nabrać szacunku do przeciwnika, którego później się po prostu nie zabija.
  13. Utrata zimowisk barek jest decyzją "odgórną" czyli soi za tym ustawodawca - czyt. rządzący. Wszystko jednak wskazuje na to, że zimowiska barek będą wyłączone z obrębu rybackiego. Jednak czy to wyklucza łowienie? - kto się orientuje? Czy to nie jest jedynie furtka do możliwości wykupu danego obszaru przez prywatnych inwestorów - ja to tak interpretuję. Wzrosną. Już nie pamiętam o ile ;-). Widzieliście, żeby w Polsce coś kiedyś staniało ? ;-P
  14. @peekol ma absolutną rację. Prezes koła do którego należę co roku zaprasza delegata Okręgu Wrocław na nasze coroczne zebranie podsumowujące rok działalności. Delegat (nie chcę wymieniać jego personaliów ale serdecznie go pozdrawiam) powiedział dokładnie to o czym pisze peekol i dołożył do tego argumentację, która mnie przekonała. Wrocław bardzo tracił na porozumieniach. Do co działo się z dokumentacją z innych okręgów to jakaś hucpa! Czy wiecie, że większość kół we Wrocławiu nie złożyła sprawozdań z działalności za ostatnie lata?! - m.in. dlatego mamy teraz zawieszony zarząd bo oberwało im się również rykoszetem za opieszałość poprzedniego zarządu. Kiedy okręg wycofał się z porozumień z pozostałymi okręgami województwie odeszło dużo członków ale też baaardzo dużo nowych się zapisało. Pozostałe okręgi potraciły wielu członków i z racji tego, że są dużo mniejsze zabolało ich to bardziej. Cyfr nie pamiętam ale były podane. Odnośnie nasz "no kill" na powodziówce. Taaak, ja też podpisałem petycję na sąsiednim forum i poczułem się od tego lepiej ale teraz wiem, że za wiele to nie zmieni. Jedynie wnioski formalne!!!!! Żadne petycje! Jeśli coś się wam nie podoba to składajcie wnioski w swoich kołach a władze kół będą przekazywać je dalej do okręgu. W ten właśnie sposób przywrócono możliwość (częściową) zabierania ryb bo pojawiły się wnioski formalne z kół! Zarząd mógł to zawetować ale wtedy status "no kill" zostałby odebrany. Zarząd był zmuszony zgodzić się na mniejsze zło. Musiał ugiąć się pod wnioskami formalnymi kół. Może zostanę zlinczowany w swoim kole a może nie. Wyjdę z wnioskiem, który będzie poddany pod głosowanie o przywrócenie w 100% zasad "no kill" na tych "żałosnych" czterech procentach wody (ale jakże ważnych dla rozrodu ryb) okręgu. Apeluję do Was! Naciskajcie prezesów waszych kół, żeby zapraszali delegatów okręgu! Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy z pierwszej ręki!
  15. Jak masz kasę to zostań przy moderate. Sam mam takiego ale 305 cm i nie narzekam. W sumie był to jak dotąd jeden z lepszych zakupów w mojej wedkarskiej historii. Jeśli nie masz kasy to kup używke. Widze, ze na sąsiednim forum się co jakiś czas przewija w dobrej cenie. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
  16. Jak się dyskusja rozpoczęła to byłem za pozostawieniem starych zasad. Po przemyśleniu tematu i argumentacji jaceena, głosuję za opcją B (czy z modyfikacją jacolana czy bez - dla mnie to bez większej różnicy). Zasady można zmienić przy kolejnych turach. Grunt, żeby za jednym zamachem nie robić rewolucji bo to może zniechęcić uczestników.
  17. Dzięki chłopaki za podsumowanie! Dobra robota! @peekol, arkusz czyni to bardziej przejrzystym. Sprawdziłem punkty. Wszystko się zgadza. A zatem! Wielkie gratulacje dla @jacolan @peekol @jaceen oraz @Budek. Poleruję już wobka dla zwycięzcy i wcale nie jest to grabarz! Walka w drugiej turze była do samego końca. Chylę czoła przed wszystkimi, którym udało się w ciągu sezonu przekroczyć 200 punktów! Kto łowił ten wie, że na tym ryżowisku nie jest to łatwe!
  18. Marienty

    rzeka Ślęza

    Na dzisiaj wybrałem odcinek koło parku na Klecinie. Myślałem, że uda mi się rzutem na taśmę dorzucić kilka punktów. Próbowałem wszystkiego (keitechy, smużaki, itp) prócz granatów bo zapomniałem wziąć. Bez brania. Jednak okazuje się, że ten mój przydomowy odcinek bywa bardzo kapryśny. @jacolanpiękne okonie!
  19. Marienty

    rzeka Ślęza

    Co?! Przede mnie?! ...a to się nie zgadzam!!!!! ... ... ... PS Taki żart. Wszystko ok. Dopisuj klenia do tabeli! Gratuluję!
  20. Marienty

    rzeka Ślęza

    Akurat w tej turze ja rozstrzygam takie sprawy. Będę wieczorem przy kompie to rzucę okiem. ☺ Na komórce nic nie widzę 😜 Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
  21. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Przegrałem. Dzisiaj przegrałem nie z mojej winy. Wybrałem się z @Booseib zapolować na nocne sandacze pod Wrocławiem. Pogoda super ale mgła taka, że chyba można było na wodę świecić bez obaw, że spłoszy się ryby. W jednej z klatek między główkami zaliczam piękne branie na feroxa 6cm. Takie jakie lubię czyli z fontanną. Na końcu zestawu zameldował się pięęęęękny kleń. Niestety przy pierwszej próbie wjazdu do podbieraka rybka zaczepiła o kamień (tak mi się wtedy wydawało) na napływie główki. Odległość nie była duża bo jakieś 2m od brzegu więc dałem wędkę koledze, żeby plecionka była naciągnięta a sam wszedłem w kaloszach do wody, żeby odwinąć zestaw i podebrać rybkę. Samobójcą nie jestem – dno twarde i było je dobrze widać. Po bliższych oględzinach okazało się, że rybka była zacięta na pierwszej kotwiczce a druga utkwiła w jakimś worku. Zanim zdążyłem zareagować ryba się wystraszyła i czmychnęła prostując kotwicę. Klenia uczciwie oceniam na dobre 55cm +. Gdybym od początku wiedział co to za ścierwo to bym przynajmniej rybce zdjęcie zrobił… Zmoczyłem rękaw ale worek wyjąłem. Okazało się, że jakiś debil wrzucił do worka po cebuli butelki plastikowe oraz inne śmieci, dociążył wszystko kamieniami a potem upiększył nim napływ tej główki. Koniec końców mam tylko nadzieję, że ów debil kiedyś sam wpadnie w dołek który sam komuś wykopał!!!
  22. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Nieprzyzwyczajony jestem. Ciągle łowię na pływające, płytko schodzące woblery. Gumy u mnie częściej parcieją niż się zrywają
  23. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Z wypadu jestem bardzo zadowolony. Z każdego wypadu jestem zadowolony, nawet z takiego na którym niewiele się dzieje (byle, żeby strat nie było ;P). Nadszedł dla mnie taki czas, że każdy wypad na ryby jest dla mnie świętem. Miejscówka ok. Ja osobiście nie lubię tłoku nad wodą a tam mimo, że był czwartek to było kilka samochodów.
  24. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    Gratulacje dla bywających nad wodą a dla wklejających zdjęcia ryb jeszcze większe! U mnie nie było tak dobrze ale grunt, że coś się działo! Całkiem długa wyprawa nam wyszła bo gdyby to było lato to na koniec już by świtało. U mnie trafiły się 4 nocne bolenie (3 wyjęte, jeden spiął się po krótkim holu) wszystkie złowione 1h i z jednego rocznika 50-55cm, do tego jeden niewymiarowy sandaczyk. Brań dużo więc się nie nudziliśmy. Wszystko na rapalkę, która na koniec została w Odrze (tej nocy urwałem jeszcze 4 gumy, także nie mało). Wszystko pływa dalej.
  25. Marienty

    WROCŁAWSKA ODRA

    @Odys80, @Booryss piękny zedy! Tobie Booryss brakuje tylko szerokiego uśmiechu! Dzisiaj 18:00-21:30 i kolejny wypad zaliczam na zero a właściwie to na minusie bo dwie gumy zerwane. Przerzuciłem wiele wobków, gum a nawet próbowałem kogutów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.