maniu394

A co powiecie na zmianę miejsca spotkania ? Też w tamtej okolicy , tylko na stojącej wodzie. Byliśmy dzisiaj sprawdzić miejsce i okazało się że ryba jest aktywna . Zapiął się boleń i okoń ok 25-28 cm. Odra na miejscu spotkania , jak i Oławka w Groblicach martwe , brań brak i brak oznak żerującej ryby. A spotkać można się tu https://maps.google.pl/maps?q=51.035322,17.210811&num=1&t=h&z=17 to jest stacja kolejowa Zakrzów _Kotowice.

Dzisiejszy boleń ze stojącej wody . Wziął w szczupakowym miejscu na obrotówkę 4 na plecionce. Oczywiście wolno prowadzoną . Po zapozowaniu do fotki wrócił do wody .

A o której się spotkamy ? 7 rano ?

Można trafić bez mapy. W kotowicach trzeba skręcić w lewo koło kościoła i jechać cały czas prosto aż do wieży. Są też tablice informujące . Oczywiście chodzi o kotowice w gminie Siechnice.

Mogą być Kotowice , mi tam bez różnicy . Można spotkać się przy wieży widokowej na parkingu .

Gucek , o którym miejscu myślisz ? Można by się spotkać np. przy moście kolejowym w Czernicy. Jest gdzie zaparkować i drzewo na ognisko też się znajdzie.

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=268049#268049

A gdzie proponujecie ? I jaka metoda ? Spin czy koszyk ?

Ma ktoś info jaka jest woda na Odrze ? Dalej płynie błoto ? A może zrobić jakieś spotkanie np.9 listopada na kanale Opatowickim ? Co wy na to ?

Wczoraj zaliczyłem pierwszego bolenia ze stojącej wody. Ryba miała ok 55-60 cm , ale że pierwszy wypracowany a nie przypadkowy to cieszy podwójnie. Sprzet to kij do 15g , żyłka 0,16 .

Tydzień łowienia na jeziorze Niesłysz . Wyniki to sporo okoni wielkości do 20 cm i kilka płoci podobnych rozmiarów .

Ja również chętnie bym dołączył , ale niestety wszystko mi się teraz skomplikowało i nie mam szans wybrać się na ryby . Na pewno będę wam kibicował .Łamcie kije !

Dodam jeszcze , że 2 razy zdarzyło się , że szczupak przegryzł żyłkę nad wolframem. Oczywiście podczas łowienia na żywca .

Marienty , masz rację . Mój największy kleń ze ślęzy miał 54 cm i wziął na płotkę 15 cm postawioną na szczupaka. Do tych większych łatwiej dobrać się martwą rybka niż spinem. Małe zawsze wyprzedzą te duże w wyścigu do mikroprzynęt.

Dzisiejsza zasiadka nad Odrą z kolegą mza od 6 do 11.30. Wyniki to leszcz 45 cm i niewiele większy sum . U kolegi mza 2 okonie. Ale miejscówka dobrze rokuje na przyszłość . Za tydzień chyba pojade tam ze spinem

Jaceen zmobilizowales mnie. Wyciągam jutro muchowke z szafy i chyba też sie przejdę nad Odrę. Gratuluję połowów

madman , czepiasz się . Dobrze wiesz ,że nie myślałem o rybach . Ale honorowego kiełbia złowiłem

Dzisiaj przy porywistym wietrze , który bardzo utrudniał celne zarzucanie udało się wyjąć kilka rybek , leszczy , płotek i na pocieszenie 1 karp ok 50 cm . Mogłoby by być trochę lepiej , ale po ostatnim bezrybiu to i tak nieźle.

Sez , ładne wyniki. Nie wiedziałem , że to z tobą rozmawiał Michał na parkingu .

Dzisiaj na Odrze w Brzegu Dolnym trafił się okonek chwilę później szczupak ok 60 cm odgryzł paprocha . Kilka miejsc dalej trafił się sandaczyk 55 cm i kolejny okonek . Sprzęt to kij do 15 g , żyłka 0,16. Koledzy mza i pankowaty , z którymi byłem dzisiaj na rybach też coś połowili . Okonki , szczupaczki i 1 leszcz. Jednym słowem wypad udany . Aha , wszystkie ryby wróciły całe i zdrowe do wody .

dobekfoto , gratulacje ! Ja na razie częściej jeżdżę wózkiem z 3 miesięcznym synkiem niż na ryby . Ale sezon jeszcze się nie kończy !

Jaceen , pewnie wpadłeś . Ta choroba co się nazywa mucha jest bardzo zaraźliwa. Ja chwilowo odpuściłem muchę z powodu braku czasu , ale pewnie niedługo gdzieś ruszę pomachać sznurem. Gratuluję pierwszego klenia na muchę !

Ja też lubię łowić na czarnej , ale dojazd na łąkę sprawia czasami kłopot . Teraz po tej dużej wodzie dojdą pewnie jeszcze komary . A na Lagunie komarów będzie pewnie zdecydowanie mniej .

A łowisz na tym akwenie ? Na spina można łowić od października . A drapieżnika widać , że jest tam sporo .

Zgadza się , na Odrze koło Kamieńca nie ma ryby , bo ja wyłowili mięsne dziadki. . Taka to prawda , jak to ze w Odrze nie ma szczupaków (jak pisał kiedyś kolega tench ) . Brak brań w Gajkowie też może się zdarzyć . A na feedera tez nie każdy łowi , kolega pankowaty dobrze to wie . Nawet na łowisku w którym jest bardzo dużo ryby też nie każdy łowi i zdarzają się dni bezrybia . Tak , że mały rybostan można włożyć między bajki . Szukałbym raczej błędów w łowieniu . pozdrawiam