To czy będziesz miał 2 wedki czy 4 na suma dużo nie zmieni. Szczególnie na takim łowisku jak Wisła. Skoro masz taką dobrą wiedzę teoretyczną to z pewnością gdzieś wyczytałeś, że jeśli chcesz złowić suma to inne ryby odpuszczasz. Dlatego nie rozumiem czemu chcesz mieć rzuconą inną wędke. Piszesz, że chcesz złowić suma, a dalej dodajesz, że nie masz cierpliwości żeby siedzieć i czekać na to jedno branie. Sam sobie zaprzeczasz, jeśli chcesz upolować wąsatego to odpuszczasz sezon na inne ryby i łowisz tylko sumy. I jeśli masz tylko dwa tygodnie na wędkowanie to tym bardziej przyłożyłbym się do sumów i nie rozdrabniał na inne ryby. Jeden sumek, choćby mały da Ci więcej satysfakcji niż stado leszczy, które mógłbyś złowić na tą drugą wędke. Jeśli chodzi o sumy to dobre miejsce to wg mnie 70% sukcesu. Poświęć te 2,3 dni urlopu na zlokalizowanie dobrej miejscówki, na pewno Ci się to opłaci. Lepiej połowić te kilka dni krócej w dobrym miejscu niż przesiedzieć dwa tygodnie w miejscu, gdzie sumy nie zaglądają. Jak masz jakieś pytania to wal na priva, chętnie pomogę. Mam troche doświadczenia w sumowaniu na Wiśle, tyle że w innych rejonach