pawciobra

Dziś znów wyskoczyłem sobie pomachać za zębatymi. Nad wodą byłem późno, bo od 14 i porzucałem sobie do 15.30. Udało się przechytrzyć jedną 6dziesiątkę oraz jednego malucha i jedna spinka.

ŁYSY, Co Ci da przetarcie dwa razy przez te samo sito? Drobniej nie przesiejesz nawet jakbyś przesiewał z 10 razy przez te samo sito, a ja przy rozrabianiu zanęty na płoć chcę mieć zanętę w podobnej granulacji jak glinę. Dla Ciebie glina rzeczna od razu z paczki musi zbyć zbrylona żeby się nie dało przetrzeć przez 2-3mm sito, a ja dla siebie znalazłem alternatywę w innej glinie gdzie już w paczce jest ładnie przesiana, bez większych grudek, którą praktycznie nie byłoby trzeba przesiewać i też, jest to glina rzeczna

Gatunek ryby: Szczupak Data: 14.09.2015 Godzina: około 08:00 Łowisko: Rzeka Pasłęka Przynęta: spinning Długość w cm.: 60

Wczoraj postanowiłem sobie, że biorę ze sobą do pracy spinning i od razu po zejściu ze zmiany ruszę sobie porzucać za szczupakami. Miło było odpocząć od spławika i wpatrywania się w szczytówki feederów. Spinningista ze mnie marny, sprzęt nie jest jakiś super, a przynęt gumowych za dużo nie posiadam. Od czasu do czasu przy zakupach do odległościówki lub feederów zawsze wezmę sobie jakąś gumową rybkę, aż się coś uzbiera żeby wybrać się parę razy do roku ze spinningiem. W przeciągu trzech godzin złowiłem 4 szczupaki 60, 55, 52 i 50cm oraz miałem z 7-8 spinek. Także rybki fajnie zasysały moje gumowe przynęty

Często na ryby wybieram się 2 godziny przed zmrokiem gdzie nie mam czasu na przesiewanie gliny przez dwa-trzy różne sita żeby dobrze ją rozetrzeć, a do tego dochodzi jeszcze rozrobienie zanęty i zbudowanie zestawu. Przy glinie rzecznej gut-mix lub sars wystarczy mi jedno sito z najmniejszymi oczkami i jestem do przodu te kilkanaście minut

W seriach GMS nigdy nie spotkałem niczego nieprzyjemnego, ale przy seriach strong, performance lub premium wychodziły dziwne rzeczy i zapachy. Gdybym miał okazje kupować gliny gutkiewicza za taką cenę jak górka, to bez wahania bym kupował, bo jakościowo bardziej mi się podobają.

W tamtym roku tak łowiłem, ale dla mnie jest, to takie łowienie bardziej na "dziadka" Odpuściłem już sobie w tym roku leszcze z rzeki, bo po prostu chyba nie jest, to ich rok Przerzuciłem się na leszcze z jeziora, ale póki co największy max. do kilograma, a i łowi się ciekawiej na wagglera niż z przegruntowanego zestawu na rzece Szkoda tylko, że te leszcze z jeziora są tak brzydkie w porównaniu do tych z rzeki

Teraz masz ten najlepszy okres aż do późnej jesieni. Bynajmniej na wodach na których wędkuję.

Nic z tych rzeczy. Tylko napisałem jakie bonusy się mi trafił przez ten cały czas użytkowania glin od górka. Do tej pory używam jego glin, bo są w normalnej cenie. Mógłbym używać glin gut-mix lub dragonowskie czy jaxonowskie, ale ceny są znacznie większe. Co do zanęt gutka, które nadają się do nęcenia, to dla mnie jedynie pasują z serii GMS.

szczypior, Oho ładnie Ci zrobiło podwójnego double posta Wracając do tematu, to jak wcześniej pisałem kilka postów wcześniej i jeszcze jakoś na początku konkursu, żeby dodawać ryby przy miarce...Postanowienie było jednak jasne, że aby dodać rybę do GP musi być przy miarce, selfie lub przyłożona do przedmiotu, z którego można określić wielkość ryby. W tamtym roku ludzie zgłaszali zdjęcia do GP i nie było tylu zgrzytu co w tym roku, a co do nagród, to wygraną z zeszłego roku(plecionkę) podarowałem dla chłopaczka, który interesuje się wędkarstwem choć los tak dla niego chciał, że musi przebywać w katolickim ośrodku wsparcia dla dzieci i młodzieży. W każdym razie maryaChi,dobrze, że zwracasz uwagę dodawaniu takich zdjęć. Mając nadzieję, że od przyszłego roku regulamin się trochę zmieni :>

Równie dobrze mógłbyś innym zwrócić uwagę, że dodają zdjęcia bez miarki...

Oczywiście, że używam rękawicy przy przecieraniu glin od górka, bo już ze dwa razy udało mi się natrafić na szkło, a na dodatek w paczkach jest sporo drobnych ostrych kamyczków.

Cześć i czołem koledzy forumowicze Chciałbym poruszyć temat związany z glinami, żeby zobaczyć jakie są wasze refleksje dotyczące glin wędkarskich. Jeśli możecie, to proszę abyście opisali w paru słowach gliny, których używacie do swoich mieszanek zanętowych. Prosiłbym również abyście w opisie dodali notkę jak w waszych oczach wygląda cena do jakości opisanej gliny. Zapraszam do dyskusji:) Gliny Górek - bardzo dobrze klejące, przyjemne dla oka opakowania oraz rozsądna cena. Przyczepić się jedynie można do zawartości w paczce, ponieważ znajduję się w nich sporo drobnych kamyczków, które wpływają na niszczenie się sit oraz trzeba użyć sporo siły aby glinę przetrzeć przez sito. Gliny Sars oraz Gut-Mix - tutaj muszę napisać tak jak wyżej, że gliny bardzo dobrze klejące, do których nie trzeba użycia zbyt dużej siły, aby glinę przetrzeć przez sito. Jedynie co różni te dwie gliny, to cena. W paczkach brak jakichkolwiek kamyczków, które miałyby wpływ na niszczenie sit. Porównując te trzy gliny cenowo najlepiej wychodzą gliny Górek, Sars, a na końcu Gut-Mix. Jeśli chodzi o samą jakość, to w tyle zostają jedynie gliny Górek. Zaznaczam, że jest to jedynie moja opinia.

mikwed1, Mało wiesz skoro tak piszesz na temat pszenicy. Są zbiorniki, w których są duże skupiska krąpi, a przy wrzuceniu spożywki na płoć nie będziesz w stanie łowić niczego innego jak krąpi. Pszenicą możesz ładnie wyselekcjonować sobie łowienie płoci, a nie krąpi. Drugą rzeczą przy nęceniu pszenicą daje jedynie efekt, jeżeli w pobliżu Ciebie nikt nie nęci spożywką. Przerabiałem, to już na zawodach, że po wrzuceniu zanęty płocie w ogóle nie reagowały na pszenicę, gdzie dzień wcześniej łowiłem piękne płocie nęcąc i łowiąc jedynie na pszenicę. Pszenicę stosuję jedynie w danej porze roku, ponieważ nie zawsze się sprawdza jako przynęta, a w niektórych wodach, w ogóle się nie sprawdza.

kosa1121, Przeczytaj sobie trochę na ten tematu tutaj http://gorek-gliny.pl/bentonit-czy-liant-a-coller-ktory-lepszy/ Jak masz zamiar używać bentonitu, to uważaj żebyś czasami nie zrobił betonu, który będzie zalegać na dnie do końca wędkowania:) Najlepiej podziel sobie zanętę na 3-4 części i do każdej dodaj różna ilość bentonitu. Ogólnie stosowanie bentonitu leży jedynie w mierze wędkarza, bo nikt Ci przez forum nie powie jak masz dokładnie dodać.

Jak zaczną wszyscy dodawać zdjęcia z miarka, to wtedy możesz zacząć mnie oczerniać. W którymś poście wcześniej pisałem, aby dodawać ryby przy miarce. Skoro nie trzeba, to już jest tylko wolą Robala czy zaakceptuje zgłoszenie lub nie.

Nie chce być upierdliwy, ale czy dodane dwa leszcze kolegi mikwed1, nie są jednym tym samym? Ryby na zdjęciach wydają się identyczne i leżą w identycznej pozycji

Prostota i korzystanie z niczego zawsze najlepsza hehe Co do wpisu na fejsie, czy sandacze zaczynają już żerować, to wydaje mi się, że tak. Znajomy tej samej nocy do godziny 24 miał cztery sandacze z czego dwa powyżej 50cm

Ostatnio zauważyłem, że przy dodawaniu posta wyskakuje mi taki komunikat: Po czym robi się double post... EDIT: Wydaje mi się, że pajonk, ma taki sam problem jak ja..

Po wczorajszej nocce nad jeziorem jestem bardzo zadowolony. Połowiliśmy ładnie leszczyków do kilograma oraz udało się przechytrzyć jednego sandaczyka Nockę bym uznał jeszcze bardziej za udaną gdyby udało się w nocy wyjąć sandacza 2-3x większego jak ten ze zdjęcia, lecz na zestawie feederowym moje szanse na wyciągnięcie jego były praktycznie równe zeru...Ogólnie w nocy po za tym jednym straconym sandaczem nic się nie działo, a leszczyki dopiero wróciły na łowisko nad ranem. Sandacz ze zdjęcia również wziął już po wschodzie słońca, tuż przed złożeniem wszystkiego w pokrowce. Jednak nockę i tak uznaję za jedną z najlepszych w tym roku