fix-bud

tak ,bo kłusówka to mój zywioł,szarpak mam na imię.... a tak na poważnie to wczoraj znowy byłem,nęciłem filetem z karasia,łapałem na paski karasia.Znów trafiłem kilka szt 25-27 cm tym razem,reszta to od 10 do 17 cm.wszystko na spławik,na spinning nic.. a na czerwonego plotka podeszła 10-15 cm.. dzisiaj lub jutro znowu spróbuję.... szczupaka ani widu ani słychu,chociaz coś gania drobnicę, pare razy cos się ładnie wyłożyło daleko od brzegu....

Byłem dzisiaj od 14 do 16ej. efekt to 3 okonie,jeden 27 cm na czerwonego,drugi 20,3eci lepiej nie pisać. metoda spławik,grunt 30-40 cm ,20 m od brzegu.próbowałem na gumę,blachę,wobki ale tylko raka chwyciłem. Z boku Starszy pan łowił ploteczki na spławik,karpiarzy nie widziałem.Jak się zwijałem to chyba przyjechali ale na wędki nie patrzyłem i nie rozmawiałem,bo nieźle lało. Ogólnie jak na 1szy raz może być,woda śmierdzi mulem,ale jest ok. Pozdrawiam wszystkich

byłem wczoraj godzinke z wieczora od 19 do 20,ja na spinning i zero. kolega jednego sandałka na gume.

Ja dzisiaj będę po południu to dam znać jak poszło. Pozdrawiam

Zgadzam się,jeżeli tłumaczenie od lat nic nie daje to należy karać surowo!!!!!!!!

jak tam koledzy na ciepłym,dalej słabo?

Był ktoś ostatnio? zamierzam sie tam wybrać na dniach,szczupły może albo rozpiór ,lin?

Byłem dzisiaj rano od 6ej do 8ej.Wynik 7 sztuk polskiego karasia,ale taki 10 -15 cm.Wiał zimny płn wiatr,na czerwonego.Zaneta słodki makaron,kuku,groch.na kuku jeszcze nie bierze,duzego karasia brak.

Kolega był tydzień temu,wynik to kilkanascie leszczy od 0,5 do 1,5 kg. Feeder ,na czerwonego..

Wczoraj będąc przejazdem byłem popatrzeć na cegielince,spotkałem dwóch wędkarzy ,którzy byli na nocce z piatku na sobotę,mieli około 10 leszczy 25-30 cm na feederka,byli po lewej stronie wiaduktu,wszystkie złapali koło północy.Byli tez gumkowcy ale nic nie mieli.Idąc dalej w stronę zdroji spotkałem kolejnego wedkarza,targał płocie i to niezłe na kuku,5-7 m od brzegu na feederka. Coś powoli sie dzieje,chociaz wszyscy mówią że leszcz się jeszcze nie wytarł... pozdrawiam

Jak tam Panowie z rybką? Był ktoś? Co można tam połapać?wiem że nową drogę tam zrobili... Pozdrawiam

Byłem w ostatni czwartek po południu,około 2 godz. Spinningowałem z pomostu na plaży,paprochy,kopyto,obrotówka,wahadłówka i nic. Na spławik przy pomosćie w 2 szt okonka na czerwonego,wiał zimny wiatr,warunki zmienne. Pozdrawiam

Cóż,ja zawsze robię tak , że dojeżdżam do wsi Karwowo ,zjeżdżam tam w dół potem na skrzyżowaniu w lewo,jadę jakieś 200 m po lewej mam chałupy(tak było w zeszłym roku). Potem wjeżdżam na łąkę mijam śliwki po lewej stronie ,przejeżdżam przez mały rów,jadę polem i po prawej stronie są drzewa i jest rozlewisko.Pierwsze stanowisko jest jakieś 200 m od postoju auta,idąc dalej następne 200-300 m są już kolejne miejscówki.Cały czas idę po zachodniej stronie rozlewiska czyli od niemieckiej strony,po przeciwnej nigdy nie łowiłem. Cóż,mam nadzieję że pomogłem.W tym roku jeszcze tam nie byłem. Pozdrawiam

Nazywają to rozlewiskiem niektórzy,jadąc od strony Warzymic jak wjedziesz do będargowa po lewej stronie masz cmentarz.Jedziesz wzdłuż cmentarza w strone pól,droga wyboista i typowo rolnicza,jedziesz około 0.5 do 1 km i masz rozlewisko. Karaś tam szaleje teraz,ale karasie to ja mam na Derdowskiego w Szczecinie... pozdrawiam

A może po tajniacku coś łowią,nie zdziwię się jak będzie tak jak z Widuchową i jej legendarną mormyszką buachacha cha,jak nie wiesz to poczytaj o co chodzi. Może po prostu kłusole tam ostro grasują-tego nie wykluczam... Pozdrawiam

Byłem dzisiaj od 17 do 20ej,9 karasi od 12 do 20 cm,7 polskich 2 japońce.Jeden na białego reszta na gnojaki,im dalej od brzegu to brania częstsze.Cały czas coś sie spławiało po drugiej stronie-karaś?,widziałem bąble ,prawdopodobnie lin. Dwie sztuki mi poszły z haka,karaś ma twardy pysk....Zrobiłem eksperyment,skróciłem przypon do 20 cm-brań mniej,wydłużyłem do 50 cm-brania co chwilę-przypon nie ma znaczenia? che che Zanęta ta co zwykle,pora ją zmienić może wejdzie coś innego niż karaś,a może jeszcze za wcześnie.W tamtym roku już szły karasie koło kg,w tym nic,ale wydaje mi się że presja jest większa....

Witajcie. Czyj ten staw jest,bo słyszałem że jest prywatny,innym razem słyszę że nie. Jakie rybki tam łapiecie koledzy? Pozdrawiam

Witajcie. Cóż,można powiedzieć ,że wychowałem się nad ta rzeką.Złowiłem tam szczupaka,pstrąga -wszystko wiele lat temu.Dzisiaj nie mieszkam już blisko tej rzeki ,ale lubię nad nią przyjeżdżać jak tylko jestem u rodziny. Co można tam złapać o tej porze roku,zakładam tylko spinning i muchę bo to woda górska przecież. Pozdrawiam

Jak tam koledzy w tym roku z rybkami na rozlewisku,słyszałem że karasia tłuczecie.czy jest coś poza nim? Lin,okoń-ja tam w tamtym roku kilka złapałem? Pozdrawiam

Witajcie. Jak tam sytuacja na Wyszogórze wygląda? Kiedyś niezłe szczupaki tam łapano,a teraz? Czyja ta woda?Coś ktoś może napisać? Pozdrawiam

Witam kolegów. Zakładam ten wątek bo nie ma go tutaj na forum.Interesuje mnie Rega od początku do rozlewiska Taczały włącznie.Wiem że można na rozlewisku koło mostu na Wyszogórę -teraz tam autem wjeżdżać nie można,tylko rower,połowić szczupaki,kiedyś tam je łapałem.Ostatnio dowiedziałem się o linach i niezłych płociach na rozlewiskach przy tym moście.Widziałem też jazie,tak mówili mi miejscowi,idąc do tego mostu po prawej stronie tu gdzie opona zatopiona,niestety próbowałem i nic.Spławik,spinning a ładne sztuki takie nawet 50 cm pływały.Liny też podobno rano , ale za mostem po prawej stronie na rozlewisku..Spotkałem młodego chłopaka ze wsi Siwkowice ,który miał w wiadrze kilka płoci,ale takie koło 1 kg! Jak ja przyjechałem to on już wracał,była 10 rano.Chwycił je na Redze za wsią Taczały.. Koledzy jak to wszystko wygląda,ze szczupakiem i linem,nie wierzę w to że to tylko bajki. Pochwalcie się... Pozdrawiam

Generalnie słyszałem sprzeczne opinie.Są tacy co twierdzą ,że łowisko przetrzepane jest siatkami przez działkowców,notabene byłych milicjantów i wojskowych w większośc i,inni natomiast mówią ,że z linem i szczupakiem jest ok .Spotkany ostatnio na j.głębokim wędkarz mówił mi ,iż niezłe połowił w tamtym roku-liny oczywiście.Ja nigdy tam nie łapałem....

Klenia to ja raczej nigdy nie złapałem tak samo jak brzany...O brzanie w okolicach szczecina nie słyszałem,za to klenie bym połapał.Na co? Wobki,gumy? Napisz kolego jak możesz,no i gdzie? Pozdrawiam

Jak tam koledzy wyniki,ktoś może się czymś pochwalić? Pozdrawiam

Ech... Może znowu siatki stoją przy wlocie na ciepły....