Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 710
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Odpowiedzi dodane przez ESSOX

  1. Kurcze na lód się pchają jeszcze , u mnie było 24 stopnie na termometrze w słońcu jak szedłem z psem o 14 na spacer, młodzieżówka już w krótkich spodniach chodzi .

    Don Gucak adrenalina pewnie żyły rozsadziła :) 

    a spodnie z kleksem da się doprać ;) 

    Dobrze że tak się tylko skończyło. 

  2. Chłopaki wrzućcie na luz :)

    Szkoda tego pstrąga to fakt, otoczenie na filmie super, rybka wspaniała i zakończenie do dupy. Mógł tego już nie pokazywać jak prymitywnie klepie nożem po głowie tą rybę. 

    Takie scenki są wszędzie, bez względu na kulturę ,zamożność społeczeństwa czy narodowość. To w człowieku siedzi mentalność która podpowiada jak się zachować. Może akurat potrzebował na kolację rybę dla rodziny ? 

    Liczy się fakt że w takiej dziurze pstrąg się uchował i wyrósł jeszcze ładnie :) 

    • Super 2
  3. 7 godzin na lodzie przy pięknej i słonecznej pogodzie. 

    O 9 rano lód twardy o grubości całkowitej 18 cm, o godzinie 16 - 4 cm zamieniły się w płynną papkę, kolejne 4 wygląda jak zmrożona pianka (mnóstwo pęcherzyków powietrza) i jedynie 8-10 cm twarde i przeźroczyste jak szkło. Temperatura dodatnia, dodatkowo zaczął wieczorem padać deszcz, jutro już bym się bał wchodzić na niego :) 

  4. Dzisiaj to samo miejsce co ostatnio. Od 9-16, siedem godzin na lodzie przy pięknej pogodzie, ciepło i słonecznie, bez kurtki siedziałem, komfort łowienia ciepłymi rękami bezcenny. Ale są i minusy, biorąc pod uwagę stopień degradacji lodu w ciągu tych 7 godzin było to ostatnie łowienie podlodowe w tym sezonie :) 

    O 9 rano lód twardy o grubości całkowitej 18 cm, o godzinie 16 - 4 cm zamieniły się w płynną papkę, kolejne 4 wygląda jak zmrożona pianka (mnóstwo pęcherzyków powietrza) i jedynie 8-10 cm twarde i przeźroczyste jak szkło. Temperatura dodatnia, dodatkowo zaczął wieczorem padać deszcz, jutro już bym się bał wchodzić na niego :) 

    Łowiłem tylko bałałajką, zanęcona dziura, mormyszka z sztuczną ochotką lub zaparzone płatki owsiane. 

    Złowiłem około 50 leszczyków i płotek + 2 okonie małe i jednego jazia też małego.

    Leszcz największy miał 27 cm płotki przeważnie takie 20-24 cm

    Największa miała 26 cm. 

    IMG_20180308_132136.jpg

    • Lubię to 1
    • Super 1
  5. 17 godzin temu, Darek 1 napisał:

    ESSOX

    po co Ci te rybki w wiadrze?:(

    Dla kota?

    Zacytuję słowa które kiedyś słyszałem nad wodą............"Panie z octu każda ryba jest dobra ".........:lol:

    A na poważnie to nie wypuszczam ryb do dziury w której łowię. Do tego mam dziurę oddaloną około 20 metrów, nie będę z każdą złowiona rybą spacerował po lodzie. Mam wiaderko z wodą, jak złowię 4-5 rybek to wtedy idę wlać je do oddalonego otworu. Lepsze to niż widok jaki się często widzi, że ryby skaczą po lodzie wokół wędkarza. 

    Myślałem że to jest tak logiczne że nie będzie potrzeby tłumaczenia :) 

    • Super 5
  6. Dzisiaj od 9-13,30 na trzecim łowisku żwirownia Zwięczyca. Planowałem dłużej posiedzieć ale przegonił mnie deszcz.

    Lód grubości około 15 cm , twardy i solidny ale jak będzie dodatnia temp i deszczowo to długo nie wytrzyma. 

    Łowiłem tylko na mormyszkę bałałajką w zanęconej dziurze. Głębokość około 2,5 metra.

    Trafił się jeden mały leszczyk i 12 ładnych płoci . Największa 26 cm (mormyszka złota łezka i jedna sztuczna ochotka) 

    IMG_20180306_130745.jpg

    IMG_20180306_104302.jpg

    • Lubię to 1
    • Super 2
  7. Ja dzisiaj zrobiłem drugie w tym sezonie wejście na lód. Żwirownia Lipie tym razem od 10-14.30.

    Nawet ryby nie powąchałem, brania nawet nie było. 90% czasu w zanęconej dziurze na mormyszkę i od czasu do czasu obejście z blaszką kilku dziur na różnych głębokościach. Od 1,8 m do 7 metrowych głębin. Pogoda słoneczna , bez mrozu, idealnie , szkoda że ryby tylko nie współpracowały. 

    Podejrzewam że z mormyszką usadowiłem się trochę za głęboko, około 4,5-5 metrów, czekałem cierpliwie na rybę a można było na 2,5 metra przejść. Lenistwo nie popłaca. 

    Na zbiorniku było jeszcze 3 wędkarzy oprócz mnie i z każdym pogadałem bo przechodzili obok, jeden tak jak ja bez brania, jeden złowił małego szczupaczka (widziałem hol) i 2 maleńkie okonki na blaszkę a jeden trafił na gniazdo jazgarzy i miał zabawę :) brały tylko z 2 dziur oddalonych od siebie o metr na głębokiej wodzie , kilka otworów nawiercił wokoło ale nic nie brało nigdzie tylko te 2 złote dziury :) 

  8. U mnie w nocy było - 10 a teraz osłoneczniony termometr pokazuje + 15

    Słońce w dzień wysoko już jest i nieźle grzeje, lód na płynącej wodzie zmierzyłem ma 8 cm , na stojącej kilka cm więcej będzie. Zapowiadają już zmniejszenie się mrozów do zaniku całkowitego za kilka dni. Ten lód który jest przy tym słońcu momentalnie zrobi się niebezpieczny, ostatnie kilka dni dosłownie na łowienie z dziury :) 

  9. 38 minut temu, tom@ha napisał:

    temat może niezwiązany bezpośrednio z Odrą, ale chciałem się podzielić obserwacją.

    Przejeżdżając ostatnio Podwalem, oczy przetarłem ze zdumienia, bo zobaczyłem na fosie miejskiej siedzące na krawędzi lodu kormorany!! :o

    W środku miasta, wespół z kaczkami, przy kawałku wody wolnej od lodu. Gdzieś miały ludzi i ruch uliczny

    Ja  u siebie w centrum miasta naliczyłem ponad 40 sztuk. Na odcinku rzeki jakieś 2 km. Połowa zamarznięta a reszta otwarta woda. Tak na przemian, łuk szybszy nurt wolne od lodu, proste odcinki zamarznięte. Darmozjady przylatują co roku na rzekę jak pozamarzają stawy hodowlane . A w tym roku dodatkowo widziałem 3 perkozy, też niezłe killery dla ryb. 

  10. Pierwsze wyjście na lód w tym sezonie :)

    Rzeszowski zalew wybrałem bo pewnie najszybciej straci lód więc trzeba łowisko chociaż raz zaliczyć. 

    Grubość lodu 8 cm , woda płynąca więc nie pchałem się daleko.

    3 metry za ostatnimi trzcinami i głębokość około 2,8 metra więc wystarczy. Trzciny gwarantowały że jakieś dyżurne okonki się będą kręciły.

    Słoneczna pogoda ale mróz około 6 stopni więc żyłka obmarzała a tego nie lubię. Siedziałem od 11-14 i tylko 3 brania i tyle ryb wyciągniętych.

    Dwie dziury tylko wywierciłem bo nie chciałem biegać po lodzie. Z jednej  wyjąłem ponad 2 metrowy kołek obgryziony przez bobry :) a z drugiej 3 okonie (20, 23, 25 cm) wszystkie na blaszkę bo tylko tak łowiłem. 

    IMG_20180302_141930.jpg

    IMG_20180302_123417.jpg

    IMG_20180302_123517.jpg

    • Super 4
  11. 21 godzin temu, Darek 1 napisał:

    No to super, ale weź mocniejszy sprzęt bo są lokomotywy po 80 cm plus, a walka z taką rybą, która potrafić wykorzystać nurt wody to daje potężną adrenalinę no i proponuję późną wiosnę

    Proponowanie wyprawy na brzany późną wiosną jest chyba nie na miejscu. Strzał w kolano.

    • Lubię to 1
    • Super 4
  12. Zapisuję się i dodaje pierwszego okonia.

    1. jaceen ...

    2.Budek..29+30+30+29+28+26+0+0+0+0=172pkt

    3. Gryzon

    4. Marienty

    5. Booseib 28+0+0+0+0+0+0+0+0+0=28pkt

    6 Płatek88.....

    7. Michalvcf

    8. Kepes53

    9. jaroslav

    10. Don Gucak

    11.jacolan 30+25+0+0+0+0+0+0+0+0=55pkt

    12. Gu_Miś

    13. Danek....

    14. cinek146

    15. Marex

    16. sylwekt  29+25+28=82 pkt

    17. Carloss83

    18. RadekM

    19. KrzysiekG....

    20. Smigolek

    21. ESSOX 29+0+0+0+0+0+0+0+0+0=29 pkt

    • Super 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.