Skocz do zawartości
Dragon

ESSOX

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 748
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    118

Zawartość dodana przez ESSOX

  1. ESSOX

    WROCŁAWSKA ODRA

    Jeszcze kilka lat temu w Rzeszowie tez nikt nie wiedział co to kormoran. W ubiegłym roku przymroziło porządnie, pozamarzały wszystkie stojące i wolno płynące wody i zleciało tego tałatajstwa co niemiara. Na odcinku rzeki około 2 km, w 3 niezamarzniętych rejonach naliczyłem ponad 60 ptaków. Siedziały ponad miesiąc 😈
  2. ESSOX

    WROCŁAWSKA ODRA

    Ale mamuśka prawdziwa piękność .
  3. ESSOX

    Problem na wyjeździe

    Angielskim się nie przejmuj, wal po polsku że w czasie wojny babcia ukrywała na strychu rodzinę żydowską przed faszystami. I tak mi się odwdzięczacie teraz ? A na serio to trzeba było sprawdzić jakie są zasady połowu i co jest wymagane.
  4. Stać w styczniu po jaja w wodzie to trza być twardym
  5. Śliczna pogoda dzisiaj, do słońca pewnie ponad 10 stopni było, bezwietrznie i nie dało się wysiedzieć w domu Wybrałem się na rzeczkę która nawet nie figuruje w wykazie podkarpackich wód PZW, chociaż na mapce ma swoją nazwę. Na fotkach wizualizacja poglądowa, na jednym tama bobrowa i spowodowane w efekcie podmycie brzegu na kilka metrów. Kilkanaście lat temu łowiłem na niej okonie i szczupaki na spinning ale w miejscu około 2-3 kilometry niżej, widziałem piękne płocie i klenia ponad 60 cm Na tym odcinku nigdy wcześniej nie byłem i nie nastawiałem się na ryby, chociaż wędkę targałem ze sobą woda bardzo trudna, miejscami może z 80 cm wolnej przestrzeni między roślinami, chociaż trafiały się i miejsca gdzie nurtu było nawet ze 3 metry. Odkryty brzeg nie ułatwia podejścia niepostrzeżenie do wody. W lecie jak trochę trawy i pokrzyw wyrośnie to powinno być łatwiej podejść ale jednocześnie nurt zarośnie co utrudni łowienie. Próbowałem tylko drop shota bo inne metody podania przynęty raczej niewykonalne. Co ciekawe jak na taki mały ciurek woda dość mocno ciągnie. Bez kontaktu z rybami. Niestety zakładanego odcinka nie pokonałem, wybrałem złą stronę rzeki. Na mapie google nie widać tego ale po stronie którą szedłem są rowy melioracyjne z dosyć grząskim brzegiem. Jeden pokonałem ale na drugim utknąłem tak że ledwo gumiaki wydarłem Tematu nie odpuszczam, jeszcze tam wrócę koło maja . W drodze powrotnej zaglądnąłem na żwirownię Lipie, na całości lód ale bez widocznych śladów aktywności wędkarskiej, jeszcze nikt się nie odważył wywiercić dziury. Do skoków w Zakopanem miałem jeszcze 2 godziny więc wylądowałem na miejskim Wisłoku. Też tylko DS ale ryby nie wyjąłem, miałem coś na kiju bo potelepało chwilę wędką ale nie widziałem co i raczej nie okaz Sporo wędkarzy spławikowych i ładne płocie widziałem holowane, częste brania w kilku miejscach. Kolega łowił na chleb na przepływankę w miejscu gdzie karmią kaczki chlebem, płocie ponad 25 cm i kleniki do 30 cm co jakiś czas.
  6. I w końcu znośny wiatr pozwolił wyjść na ryby, ale niestety ryby nie chciały współpracować Od 11 do 16 rzucałem na Wisłoku miejskim i nawet puknięcia nie miałem. Boczny trok i klasyczne główki jigowe i oczywiście tylko gumki. Znowu sporo zostało w wodzie . Woda fajna, czysta, poziom normalny taki letni, kilku wędkarzy na horyzoncie widziałem ale daleko i nie wiadomo czy coś łowili.
  7. ESSOX

    Odleglosciowka D.A.M.

    Siedziałeś w pierdlu siedem lat ?
  8. Tande 1. Może i słusznie , ale wkurza mnie to przymykanie oczu na jego zachowanie na belce. Regulamin wyraźnie określa że po wejściu zawodnika na belkę zakazane są wszelkie ruchy nie związane bezpośrednio ze skokiem, a mające na celu na przykład rozciągnięcie kombinezonu (wydłużenie go w kroku aby zwiększyć powierzchnię nośną ). Tak się naciąga że zaczynam czekać aż przypadkiem spadnie z belki lub kombinezon pęknie w kroku Identycznie zachowuje się Forfang i Eisenbichler. Jak by któryś z Kazachów lub Koreańczyków tak robił to od razu dostał by dyskwalifikację a tu wyraźnie widać kto w skokach może więcej od innych .
  9. Buszmen żyje Już się bałem że te doniesienia o wędkarzach dryfujących na krze pod Ełkiem to o Tobie dawaj znać częściej w porze zimowej U mnie bez mrozu już kilka dni, te 3-4 cm które były, zamiast się powiększać diabli wzięli. Na rzekę nie pójdę bo okazało się że wprowadzili w regulaminie obowiązkowy podbierak dla spiningisty a z dużym karpiowym nie będę paradował więc trzeba było zamówić. Już czeka na poczcie bo dostałem powiadomienie więc może coś w następnym tygodniu wychodzę jak te huraganowe wiatry minął.
  10. ESSOX

    Warunki Lodowe 2018r.

    Byłem sprawdzić dzisiaj swoje warunki lodowe. Interesuje mnie żwirownia więc tylko tam sprawdzałem. Lód jak na powyższych fotkach, czyste gładkie szkło. Grubość oceniam tak na 3-4 cm. Nie pchałem się na niego bo stojąc przy brzegu dość niebezpiecznie trzeszczał, co prawda utrzymał mnie stojącego na jednej nodze (85 kg) ale walnięcie z pięty spowodowało pojawienie się pajęczyny (nie przebiłem do wody). Jako że nie chcę być pierwszym który zatonął w Rzeszowie z lodu tej zimy na razie się wstrzymuję z łowieniem
  11. ESSOX

    Bystrzyca

    U mnie akurat podnieśli do 20 cm.
  12. ESSOX

    Co nowego kupiliscie...

    Szukaj sprzedawcę "okoniowy" kupowałem u niego różne robale pod DS. Takie larwy ważki też ma. Jeszcze nie miałem okazji założyć a mam 4 i 5 cm .
  13. ESSOX

    Warunki Lodowe 2018r.

    Lód jak szyba, zazdraszczam wypadu U mnie na razie kałuże zamarzają ale zapowiadają jakieś mroziki więc może niedługo uda się wywiercić dziurę
  14. ESSOX

    rzeka Ślęza

    Jak wędkarz z Czarnobyla
  15. ESSOX

    Warunki Lodowe 2018r.

    Buszmen tylko się nie utop, pierwszy lodzik jest zdradliwy zwłaszcza dla tych którzy chcą wejść na niego pierwsi
  16. Karta opłacona więc dzisiaj nad wodą się zameldowałem. Pierwsze podejście było wczoraj ale akumulator walnął focha i trzeba było wrócić się do domu miałem jechać trochę dalej więc dlatego auto było potrzebne. W ramach zastępstwa pospacerowałem z psem nad miejskim Wisłokiem i okazuje się że da się połowić. Tak trochę z partyzanta poszedłem bo zapowiadali deszcz i nie planowałem wyjścia , ale skoro nic nie padało to trzeba spróbować. Woda jeszcze podniesiona ,ale czysta zimowa, błoto wszędzie ale miejscami dało się podejść do brzegu. Od 12-15.30 łowiłem , na początek DS a pod koniec małe jigi. Na drop shota siadł okoń 29 cm a na główkę kleń 31 cm. Na ds miałem 2 odprowadzenia przynęty pod same nogi przez okonie takie jak ten złowiony w tym jeden wyraźnie zainteresowany ciężarkiem a nie wiszącą wyżej przynętą Co ciekawe obie ryby na taką samą przynętę wzięły ( przeźroczysta 5 cm podwójna jaskółka w kolorze zielonkawym) ale w różnych metodach prowadzenia. Trochę przynęt przerzuciłem ( jaskółeczki, mikro kopytka , różne robale) w kilku wariantach kolorystycznych i na nic innego nie brało. I chyba za dużo ołowiu zostawiłem w wodzie, DS w rzece to kosztowna zabawa
  17. ESSOX

    Młynek - który?

    Też jestem na etapie szukania ultra małego kołowrotka (chodzi o maksymalne odchudzenie zestawu pod mikro gumki) , myślałem nawet czy nie zdecydować się na jakiś malutki podlodowiec. Ja szukam do stówki i na razie faworytem jest York CONCORDE 1000, ale rozważam też Shimano AX 1000. W sklepie oglądałem całą masę takich do 100 zł i jest z czego wybrać. Ty masz kwotę do 300 zł to nawet nie staram się doradzić bo było by tego za dużo
  18. ESSOX

    Widawa

    Ta rzeczka też wygląda pięknie
  19. ESSOX

    WROCŁAWSKA ODRA

    O bolenia ja bym się nie bał. Ryba na tyle ostrożna że nie każdy potrafi ją złowić więc zlikwidowanie okresu ochronnego nie wiele powinno zmienić. Dużo gorsze jest natomiast "nieoficjalne przyzwolenie" na spinningowanie ciężkimi przynętami praktycznie od 1 stycznia i przez cały okres ochronny dla szczupaka. Całe stada nieetycznych wędkarzy ruszą bombardować wodę bo przecież oni tylko "na bolenie" się wybrali. To nic że na powolną obrotówkę wolno ciągnięte przy brzegu czy trzcinach (czyli tam gdzie szczupak siedzi) ............oni łowią bolenie, nawet w zbiornikach gdzie nikt nigdy bolenia nie widział. Żenada , ten cały PZW powinien być już dawno zreformowany lub rozwiązany całkowicie.
  20. ESSOX

    Rejestr połowu

    Te rejestry to tylko biurokratyczny dodatek , który niczemu nie służy. Kilka lat temu miałem rejestr do którego trzeba było wpisać już obecność nad wodą więc bez długopisu nie jechało się na ryby Później został zlikwidowany na 2-3 lata całkowicie rejestr, a w ubiegłym sezonie w rejestr znowu wprowadzony wpisywało się tylko ryby które zostały zabrane do domu. Jako że ryby łowię i wypuszczam moje rejestry zawsze są puste jak bym nic przez cały sezon nie złowił
  21. Parę ryb z komercji zgłosiłem więc zabiorę głos. Nie mam dostępu do dużej rzeki więc z góry stoję na straconej pozycji w porównaniu z wędkarzami łowiącymi na Odrze czy Wiśle (duże okazy sandaczy czy sumów). Nad morze nie pojadę bo mam ponad 600 km więc ryby morskie (belona, dorsz) promują wędkarzy mieszkających nad Bałtykiem. Tak samo z rybami przyujściowych odcinków rzek (troć , łosoś) u mnie niedostępne. Chcąc zapunktować w klasyfikacji końcowej siła rzeczy korzystam z komercji i cieszę się że mam taką możliwość. Równie dobrze mógłbym domagać się włączenia jesiotra w ryby regulaminowe bo niby dlaczego ma nie być skoro jest taka głowacica , którą chyba tylko Ty łowisz z forumowiczów. Wszystkim nie dogodzi się niestety, a tak niewielka ilość uczestników GP świadczy tylko o tym , że nie wszyscy są jednakowo obdarowani "wodami obfitującymi w rybę " z racji terenów które zamieszkują. Zostanie zlikwidowana"komercja" , trudno, płakał nie będę. Może coś się uda zgłosić , ale na pewno nie ilość jaka w tym roku udało się zgłosić. To pierwszy rok od lat z którego byłem naprawdę zadowolony pod kątem ilości i wielkości złowionych ryb. A to między innymi dzięki GP które mobilizowało mnie do częstszego przebywania nad wodą
  22. ESSOX

    rzeka Ślęza

    Ale się rzucili na wodę U mnie piękna pogoda , słonecznie, lekki wiatr temp ponad 6 stopni, nic tylko atakować rzekę a ja karty nie opłaciłem jeszcze dopiero w piątek koło otworzą. Ale za to przynęt na allegro zakupiłem gruuuuuuubo
  23. ESSOX

    WROCŁAWSKA ODRA

    Ja bym mu już dał bana , po co czekać do przyszłego sezonu
  24. No jak by nie patrzył fajne to pływadełko, chociaż na stojąco w nim to hardcorowa zabawa raczej Wczoraj w tak pięknych okolicznościach przyrody, na równie piękne przynęty zamknąłem rok 2017. Co prawda bez brania ale trochę porzucałem. Chciałem zakończyć sandaczem więc miejscówka i przynęty od początku na niego. Na początek czaburaszka z 9 cm Predatorem w "oczojebnych" kolorach który ostatecznie został w wodzie a później DS z przynętami jak na fotce. Woda około metra za wysoka i co z tym związane mocny uciąg. Obciążenie 20 gramowe ledwo dawało radę a cięższego niestety nie miałem. 2 godziny na rzece i przeszedłem na żwirownię w Zwięczycy gdzie leniwa guma na DS i małe 5 gramowe obciążenie wyczyniało cuda niestety szczupak wziął przykład z sandacza i również olał przynętę. Mocny wiatr z niskim ciśnieniem atmosferycznym pewnie przyczynił się do braku aktywności ryb. Spotkanie wędkarze z żywcem i spinningiem również skończyli bezrybnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.