ESSOX Napisano 25 Kwietnia Share Napisano 25 Kwietnia W dniu 24.04.2024 o 08:33, jamnick85 napisał: Temu? ali Na Temu drożej i takich okazji nie mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 27 Kwietnia Share Napisano 27 Kwietnia W dniu 6.03.2024 o 19:27, ESSOX napisał: Pojawiła się nowa wykałaczka Dzisiaj bym kupił o 50 zeta taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 27 Kwietnia Share Napisano 27 Kwietnia To i ja się pochwalę, tak na czasie - przed majówką. Uwielbiałem całodzienne rajdy brzegiem rzeki ze spinningiem i nadal uwielbiam, niestety po wypadku nie byłem w stanie. Ciekawa sprawa, bo chodzić np. szlakami górskimi mogę cały dzień, spinningować z łódki czy pontonu też mogę cały dzień, ale gdy połączę te dwie sprawy, czyli spinning i chodzenie to po +/- dwóch godzinach wypadam z gry. Coś nie poszło jak trzeba, niemniej cały czas kombinowałem, by sobie ułatwić życie i nie rezygnować z tego co lubię. Nie będę opowiadał o swoich pomysłach i ich wdrażaniu, powiem tylko, że żaden nie był na tyle skuteczny, by się nim chwalić. Ostatnio zupełnie przypadkiem (tak myślałem, chociaż zdaje sobie sprawę, że internet widzi co mnie interesuje i sam podsuwa sugestie) odwiedziłem stronę dla myśliwych i zobaczyłem ich siedzisko na zasiadki. Tak mi się spodobało, że postanowiłem spróbować. Produkt jest porządnie wykonany, a jednocześnie lekki (1044g)i bardzo mobilny. W odróżnieniu od testowanych wcześniej wysokich trójnogów zdaje się lepiej sprawować nawet na kamienistych główkach. Co tu dużo gadać - łatwiej znaleźć miejsce na wbicie jednej nogi niż trzech. Jeśli jest grząsko, to wystarczy wydłużyć nogę i będzie dobrze. Używałem w sytuacji, gdy noga weszła na pół metra w brzeg i było stabilnie. Najważniejsze jest jednak to, że z tym stołeczkiem zrobiłem ostatnio parę km i w sumie spinningowalem ponad osiem godzin, więc działa. Piszę o tym, bo wiem, że moi rówieśnicy, mimo że nie są po wypadkach to też odczuwają dyskomfort spinningujac godzinami z brzegu, więc może komuś z Was też taki stołek by się przydał. Ze swojej strony polecam 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 13 Maja Share Napisano 13 Maja Kupić nie kupiłem, ale dostałem do testów (+/-200 szt.?) Wyglądem przypominają larwy, pijawki i raczki. Kolory jak na załączonych zdjęciach. Wszystko w sprawdzonych i bezpiecznych tonacjach. Część z nich pod wpływem światła ładnie przechodzi w inną kolorystykę. Bardzo ważna sprawa, wszystkie tu pokazane przynęty mieszczą się w rozmiarze 5 cm. Przy dzisiejszej modzie wprowadzania ograniczeń co do wielkości, to tutaj nie musimy ingerować w gumki, skracając je i czasami tym zabiegiem zmieniając całkowicie zamysł pomysłodawcy. W tym przypadku nie ma takiej potrzeby. Część z nich jest dość masywna. To dla wędkarzy, którzy lubią założyć kawał gumy i takimi kusić okonie. Bo wydaje się, że to typowo gumki pod okonie. Część z nich jest subtelniejsza i spokojnie można zastosować je do główek lżejszych np. 0,5-2 g. Wszystkie mienią się delikatnie brokatem. Powiem wam tak, kiedyś na przynęty, które nie miały pracy własnej, takie bez kopytek i wirujących ogonków nawet nie chciałem spoglądać. Teraz, po kilku sezonach doświadczeń z okoniami zaczęło się to zmieniać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 27 Maja Share Napisano 27 Maja Lubię łowić na obrotówki i wirujące ogonki. Obejrzałem film na kanale Primanki i zaopatrzyłem się na aliexpress w same ogonki na krętlikach. Jeden ogonek, wliczając przesyłkę wychodzi 2,04 PLN. Zrobiona na szybko przynęta wygląda tak: W zależności od wagi główki czy czeburaszki można ją poprowadzić na różnych głębokościach i w odróżnieniu od obrotówki nie skręca plecionki. Podobnie jak wirujący ogonek pracuje (a przynajmniej powinien) podczas opadu. Może nie jest to struganie woblerów ale mogę to chyba nazwać własnoręcznie zrobioną przynętą 😛 Mam trochę twisterów i innych gum o których wiem, że nigdy już nimi łowił nie będę, więc jest okazja, żeby je wykorzystać. Będę też kombinował z kotwiczkami. Jeśli coś złowię, to nie omieszkam się pochwalić 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 29 Maja Share Napisano 29 Maja Niestety kolejny raz zostałem "zmuszony" przez @jaceen do kupienia kolejnego wobka. Jutro gościnne występy na mazowieckiej Wiśle. Dam im szansę, może się coś uwiesi. No i kilka blach bo bardzo mi się spodobały 😎 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 14 Sierpnia Share Napisano 14 Sierpnia Trochę sprzętu pod okonie. W2 Streetstick 213cm/2-10g. Zwracałem uwagę, by uchwyt był "ciepły", z pianki, lub z korka. Nie trawię tych z plastikowymi kapslami, zwłaszcza w zimne miesiące. Dodatkowa zaleta, to szczytowe przelotki. Nie są to mikro średnice, przez które pętelka od przyponu nie chce przelecieć. Reszta do oceny w trakcie sezonu. Pierwsze wrażenie b.dobre. Gumek to chyba za dużo:) Jednak postanowiłem w końcu zaopatrzyć się konkretnie w to, na co najbardziej liczę. Shadteez Slim 5cm wiernie imitując narybek często się sprawdzał. I trochę większe Bullteez i Shadteez Slim (7,5cm), którymi nie pogardzi okoń, jak i sandacz +60. Jeszcze dopalacze do gum w formie wirujących ogonków na wkrętkę. To najmniejsze wersje. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 14 Sierpnia Share Napisano 14 Sierpnia Wczoraj odebrałem kilka przynęt na okonie. A dokładnie wirujące ogonki od spinmada. Przyznam że jeszcze na takie przynęty nie łowiłem ale jestem ciekawy jak zareagują na nie okonie w mojej rzeczce. Wątpliwości mam jedynie co do zbrojenia tych przynęt. Nie podoba mi się podwójna kotwiczka pod przynetą z dwoma grotami skierowanymi do góry. Takie zbrojenie może dawać dużo pustych brań. Napewno będę je modyfikować. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 15 Sierpnia Share Napisano 15 Sierpnia 11 godzin temu, suchi napisał: Wątpliwości mam jedynie co do zbrojenia tych przynęt. Zacznę od tego, że są to b.dobre przynęty. Mają cechy niespotykane w innych wabikach. Są przede wszystkim lotne. Przynętą można sięgnąć miejsca, gdzie do tej pory nie było szans się do dostać. Ich skupiona masa pozwala na dotarcie w krótkim czasie w głębsze partie. Pracują w zasadzie od pierwszego kontaktu z wodą i atak jest możliwy w fazie opadu. Można je prowadzić w różnych warstwach wody. Istotną sprawą jest, by podczas rzutów mieć stały kontakt. W ostatniej fazie, przed wpadnięciem do wody, warto delikatnie ręką przyhamować linkę. To zdecydowanie minimalizuje plątanie linki. Usztywnienie grubszym przyponem np. z fluorocarbonu również ogranicza plątanie. Wirujące ogonki lubią szczupaki, to przypon wolframowy nie będzie grzechem. Co do odwracania kotwiczek, to moim zdaniem zbędny zabieg. Odwracanie zwiększa chwytność, ale według mnie zaczepów:) Ilość pustych brań w porównaniu do tych gumkowych jest u mnie podobna. Nie robię z tego dramatu. Gdy nabyłem kilka sztuk z kotwiczkami trzyramiennymi, to w ilu się dało, wymieniłem na te podwójne i ustawiałem w stronę brzuszka. __________________ Do ostatnich zakupów dołączył jeszcze wobler Westin Spot-On Twin Turbo 9 cm/19 g. Wygląda na solidne wykonanie, czyli BladeBite V2 9 g. Może w połączeniu z jakimś twisterem w końcu przyniesie mi frajdę z poszukiwania szczupaków? 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 16 Sierpnia Share Napisano 16 Sierpnia Parę dni temu wylądowałem służbowo w Sieradzu, a przejeżdżając przez centrum zauważyłem szyld "Artykuły wędkarskie" i jak zwykle w takich sytuacjach zjechałem. Czasami w takich sklepikach można wykopać jakieś perełki w niezłej cenie. Nie tym razem. Sklep okazał się jednym wielkim, chińskim marketem z mydłem, powidłem i kilkoma półkami z asortymentem wędkarskim. Trochę zaciekawiony zacząłem się przyglądać tym cudom z bliska. Naczytałem sie już trochę o zakupach na Ali... (choć sam do takich zakupów jeszcze nie dojrzałem), więc uznałem, że jest okazja, by zweryfikować jakość. Od pewnego czasu rozglądam się za kołowrotkiem do lekkiego spina, bo mój DAMowski młynek po kilku intensywnych sezonach zaczyna prosić o zasłużoną emeryturę, więc zacząłem od kołowrotków. Na opakowaniu wyglądały ciekawie, opis parametrów też zacny, waga zaskakująco niska - zajrzałem do pudełka, jednego, drugiego, piątego... Wszędzie ten sam plastik, elementy słabo spasowane, luzy wszędzie, gdzie tylko być mogą - odpuściłem. Zobaczyłem natomiast gablotę z przynętami. O ile do obrotówek nawet nie musiałem zaglądać, bo przez blister było widać, że raczej sie nie kręcą, o tyle gumki wyglądały nieźle. Niestety do nich zajrzeć tak żeby dotknąć nie było możliwości, a te przypominające Keitech Easy Shiner, wyglądały naprawdę dobrze, no i ta cena - paczka kosztowała 12 zł, a było w niej pewnie ze 20, a może i więcej 7 cm gum! Dużo było asortymentu spławikowo-gruntowego, ale w tej materii niczego nie potrzebowałem, podobnie jak stołków, stołeczków, pokrowców... Jakąś pamiątkę trzeba jednak było z Sieradza przywieźć W oko wpadło mi pudełeczko - podejrzewam, że na muchy, ale ja już widziałem w nim swój podstawowy i wreszcie niesplątany zestaw letnich blaszek. Dobrze przewidziałem, ale mogłem wziąć dwa 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 16 Sierpnia Share Napisano 16 Sierpnia W dniu 15.08.2024 o 01:33, suchi napisał: Nie podoba mi się podwójna kotwiczka pod przynetą z dwoma grotami skierowanymi do góry. Jest z tym kłopot, ale pewnie inny niż się spodziewasz. Ta przynęta rzeczywiście jest skuteczna, a ryby dobrze się zapinają. Zrezygnowałem z łowienia tymi przynętami właśnie z tego powodu. Łowiłem nimi pstrągi, lecz one niestety połykały głęboko małe wersje tej przynęty, i bardzo trudno było je wyczepić bez zrobienia krzywdy rybom. To przez brak trzeciego ostrza, za które można by złapać szczypcami, gdy dwa są głęboko wbite. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 20 Sierpnia Share Napisano 20 Sierpnia W dniu 15.08.2024 o 01:33, suchi napisał: Nie podoba mi się podwójna kotwiczka pod przynetą z dwoma grotami skierowanymi do góry. Miałem takie same odczucia jak Ty ale końcowe wrażenia były takie jak u kolegów. Podwójne kotwiczki skierowane ku górze dają radę. Obecnie daje szansę przynętom spinmada - model pro spinner - i nawet na te przynęty potrafią wieszać się bardzo małe okonie i klenie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbynek1111 Napisano 4 Października Share Napisano 4 Października Ostatnio urwałem więc kupiłem nowe. Może koniom się spodoba. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 4 Października Share Napisano 4 Października U mnie zawitał nowy kijek i dwie przynęty 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fido Angellus Napisano 4 Października Share Napisano 4 Października No to drżyjcie sandacze a za rok drżyjcie sumy........i kolana po holu 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 5 Października Share Napisano 5 Października 17 godzin temu, zajac222 napisał: i dwie przynęty I do tego się odniosę, bo nie wiem, jakie masz plany i na jakich łowiskach będziesz je moczył. Fajne przynęty. Jednak bardzo selekcyjne. Przyznam, że nigdy nimi nie łowiłem w dzień. Zaś w nocy miałem kilka brań i wyglądało to na sumy. Heart Blaster trochę inaczej pracuje, niż pozostałe crawlery ze skrzydełkami. Przypomina mi Średni Kołowy Opancerzony Transporter (SKOT:) Tnie wodę nawet w mocniejszym nurcie, ale nie pracuje tak dyskretnie, jak nietoperze SG, czy wersje Adusty ze skrzydłami po bokach, które podczas wychylania dźwięcznie plumkają. Heart Blaster raczej robi szum i bulgot. HB ma zwartą budowę i podczas wpadania do wody nie ma takiego efektu, jak przy innych wersjach. Lubię "pacnięcia" o wodę i nie raz się przekonałem, że taki moment czasami pobudzał ryby do agresywnego ataku. W HB jest o to trudno. Gdy się zagapi moment, to wpada jak cegła i efekt jest raczej odwrotny, niż wabiący. Ogólnie, to b.ciekawa przynęta. Solidnie wykonana. Praca też jest ciekawa. Osobiście mało po nią sięgam, ale obowiązkowo jest w pudełku jako zapas, gdyby sytuacja tego wymagała. Kiedyś trzeba będzie się zmobilizować i przyłożyć do łowienia w dzień. Szczupaki pewnie im nie przepuszczą;) 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 5 Października Share Napisano 5 Października Właśnie kupiłem z myślą o szczupakach, mam wodę gdzie jest 1,5 metra i dość sporo zielska. Myślę sobie że ta przynęta powinna tam się sprawdzić . A być może w przyszłym sezonie może jakiegoś sumka skuszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wasyl1968 Napisano 5 Października Share Napisano 5 Października Adusty są zajebiste 😜 na suma zwłaszcza na jednym z wrocławskich kanałów, ale ! przynęta która kosztuje ponad stówę ma gówniane kotwiczki 🤬 nawet metrowa kijanka potrafi wygiąć , pomyśl o wymianie na coś mocniejszego ( u mnie sprawdziły się kotwiczki BKK ) życzę sukcesu 💪 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 5 Października Share Napisano 5 Października 7 minut temu, wasyl1968 napisał: Adusty są zajebiste 😜 na suma zwłaszcza na jednym z wrocławskich kanałów, ale ! przynęta która kosztuje ponad stówę ma gówniane kotwiczki 🤬 nawet metrowa kijanka potrafi wygiąć , pomyśl o wymianie na coś mocniejszego ( u mnie sprawdziły się kotwiczki BKK ) życzę sukcesu 💪 Właśnie o tym myślę , bo te co są to i nawet rozmiarowo nie pasują , mówię o kotwicach, kupiłem je za 44 lub dwa zeta za sztukę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 5 Października Share Napisano 5 Października 7 minut temu, wasyl1968 napisał: Adusty są zajebiste 😜 na suma zwłaszcza na jednym z wrocławskich kanałów, ale ! przynęta która kosztuje ponad stówę ma gówniane kotwiczki 🤬 nawet metrowa kijanka potrafi wygiąć , pomyśl o wymianie na coś mocniejszego ( u mnie sprawdziły się kotwiczki BKK ) życzę sukcesu 💪 Właśnie o tym myślę , bo te co są to i nawet rozmiarowo nie pasują , mówię o kotwicach, kupiłem je za 44 lub dwa zeta za sztukę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano 31 Października Share Napisano 31 Października Następny długi weekend planuję poświęcić okoniom więc nie mogło się obyć bez kupienia kilku drobiazgów. Trzeba w końcu wymienić jakieś okonie w tabeli. 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano Czwartek o 17:50 Share Napisano Czwartek o 17:50 Trochę jerków z Chin. No chyba trochę mnie poniosło. Ciekaw jestem ich pracy, bo w rękach fajnie się prezentują. Wodowanie już prawdopodobnie w sobotę. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchi Napisano Czwartek o 21:51 Share Napisano Czwartek o 21:51 Zamieniłem swój dotychczasowy kij okoniowy na nowy. Sg2 jakoś mi nie pasował i poszedł w kąt. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano Sobota o 11:27 Share Napisano Sobota o 11:27 W dniu 21.11.2024 o 18:50, Marienty napisał: Ciekaw jestem ich pracy, bo w rękach fajnie się prezentują. Mam takie . To nie są takie klasyczne jerki, moje dosyć słabo pracowały w takich jerkowych podciągnięciach , jednostajne ściąganie też musiało być dosyć szybkie żeby korpus zaczął falować , ale świetnie się tym łowi z opadu, takie delikatne podbicia i lekkie poszarpywania wtedy naśladowanie rannej czy chorej rybki jest idealne . Łowiłem tylko na stojącej wodzie , nie wiem jak się sprawdza w rzece w nurcie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano Poniedziałek o 12:26 Share Napisano Poniedziałek o 12:26 W dniu 23.11.2024 o 12:27, ESSOX napisał: Mam takie . To nie są takie klasyczne jerki, moje dosyć słabo pracowały w takich jerkowych podciągnięciach , jednostajne ściąganie też musiało być dosyć szybkie żeby korpus zaczął falować , ale świetnie się tym łowi z opadu, takie delikatne podbicia i lekkie poszarpywania wtedy naśladowanie rannej czy chorej rybki jest idealne . Łowiłem tylko na stojącej wodzie , nie wiem jak się sprawdza w rzece w nurcie. Jerkami łowię w 99% na stojącej wodzie. Tak właśnie myślałem, że posiadasz takie jerki. Napisałeś o ich pracy a efekty jakieś miałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.