Jak dziś było na rybach?

[hubal]

savior, Tyle powiem.. szacun

Mogłeś tak do równego dobić, zeby 120 było. Musiał pięknie walczyć.

[savior]

savior, Tyle powiem.. szacun

Mogłeś tak do równego dobić, zeby 120 było. Musiał pięknie walczyć.

chciałbym żeby dobiło ale za każdym razem jak mierzyłem czy to od głowy czy od ogona zawsze tyle samo pokazywało nic więcej kurczaki

Walki nie da sie opisać

Jak zobaczyłem ogona za pierwszym razem po jakichś 10 minutach walki to kolana mi sie ugięły i nie mogłem ich utrzymać żeby mi nie dygotały No i potem jak już udawało mi sie go podciągać do brzegu i jak mnie czy kumpla zobaczył to odjazdy i tak koło 10 razy. Ze dwa razy to nie udało sie go zatrzymać przez dłuższy czas.

[kocur]

savior, gratulacje. Teraz pozostaje czekać na odpowiedź Supersobiego

[Gość Vasyl]

Zenujace sa te zdjecia tego malolata.

Supersobi ma racje. Takich ciapopongow powinno sie eliminowac i marginalizowac w srodowisku wedkarskim.

[maju]

Vasyl popieram w 100% dla takich osób nie powinno być miejsca na forum.Przecież służy ono dla wędkarzy a NIE MIĘSIARZY!

Takich userów powinno się zbanować...

[Gość Vasyl]

Nie znoszę donoszenia, ale myślę ze te zdjęcia, opisy oraz linki należy przesłać do koła tych kłusowników.

Po raz kolejny apeluje do adminow. Wasza niekonsekwencja zostala juz udokumentowana, ale tym razem wszelka obojetnosc bedzie oznaczala przyzwolenie.

[tomek1]

Nie znoszę donoszenia, ale myślę ze te zdjęcia, opisy oraz linki należy przesłać do koła tych kłusowników.

Po raz kolejny apeluje do adminow. Wasza niekonsekwencja zostala juz udokumentowana, ale tym razem wszelka obojetnosc bedzie oznaczala przyzwolenie.

Póki co to ja widzę ciężkie oskarżenia

kłusowników

mowa tu o mięsiarzu omen93 i jego tacie (z którego bierze przykład)

zainteresowanym polecam przejrzenie informacji o dacie zrobienia zdjęć

Date Time Original = 2009-04-26 - kwietniowa mięsiarska niedziela

oparte na dacie z aparatu Łatwo rzucać oskarżenia... Wiem, bo na tym forum już mnie nazwano kiedyś kłusownikiem i mięsiarzem

Tak ciekawości rzuciłem okiem na moje zdjęcia

godzina wykonania zdjęcia 8:14 a ryba złowiona tuż przed zmierzchem.

godzina wykonania 3:01 w rzeczywistości pewnie gdzieś między 10 a 11

Jeden dzień między wykonaniem tych zdjęć a różnica w stosunku do rzeczywistego czasu zupełnie inna. Nie mam pojęcia skąd się wzięła (wyjęte do ładowania baterie? ). Nie zwracam na to bacznej uwagi. Może ze dwa razy przestawiłem datę, godzinę w aparacie, ale nie sprawdzam tego dwa razy dziennie.

Inna sprawa, że zdjęcia o których mówimy są fatalne...

[pio]

Tępić chamstwo i okrucieństwo w zarodku, na tym forum nie powinno być miejsca dla takich, usuwać bez skrupułów niech nie przynoszą wstydu tak zacnemu forum.

dokładnie..

i ja również w swoim imieniu proszę administrację forum o usunięcie każdego użytkownika dopuszczającego sie tego typu udowodnionych czynów..

Tomku popatrz na " rodzaj" zdjęcie zamieszczone na fotosiku przez małego omenka i czy dziwni cię fakt dopuszczenia sie u tego osobnika ewentualnego kłusownictwa..?? mnie nie.. ale oczywiście poczekajmy aż sie wypowie bo dziwnie milczy..

Nigdy nikogo nie skrytykowałem za zabieranie ryb, jeśli mieszczą sie one w okresach, wymiarach, limitach, ale kłusownictwu powiedzmy zdecydowane STOP

savior, graty!!!!

[kolamilan]

Ja dizś byłem na rybkach i złapałem karpia 39 cm i 4 liny 27, 28,29 i 31 cm wszystko na rosówke . Wypad uznaje za bardzooo udany jak nigdy

[Petryk_05]

Oczywiście że nie popieram kłusownictwa, ale teraz to wogóle strach będzie wstawiać zdjęcia ryb na forum. No chyba że takich co nie mają okresu np. lin, kleń, okoń, leszcz czy karaś.

[pio]

ale teraz to wogóle strach będzie wstawiać zdjęcia ryb na forum

nie gadaj bzdur.. jak sie ktoś boi to niech nie wstawia.. a jak sie boi to pewnie ma czego..

[Petryk_05]

Chodzi mi o to że pewnie jak ktoś będzie chciał wstawić rybę to najpierw będzie musiał posprawdzać czy wszystko w aparacie ma jak należy bo jeśli wcześniej nie ustawił to ktoś się do niego p******* że ma nie taką datę albo coś. Robi się pomału chora sytuacja . Dobra ale to nie ten temat. Więc nie róbmy off topa.

[Deuuu]

Jeśli chodzi o omen'a to brak mi słów, ręce opadają a zarazem krew się gotuje ! Jeśli data zdjęć jest dowodem że ów osobnik dopuścił się kłusownictwa to powinien ktoś się tym zająć i przekazać to do odpowiedniego organu żeby coś takiego nie uszło płazem. Zarazem jakim trzeba być kretynem by wrzucać na jednym profilu zdjęcia które pójdą na forum wędkarskie i zdjęcia przedstawiające rzeź, bo inaczej tego nie nazwę.

Na pohybel!

[Figos]

Jak z tego wynika to nie tylko Omen pływał tego dnia tylko jeszcze spora ilośc łódek.Nie sądze żeby aż tylke osób kłusowało jednego dnia na danym zbiorniku , i dziwi mnie to że nikt z etycznych wędkarzy nie zadzwonił po odpowiedznie służby.Jednak jeżeli to jest prawdą że ryby były łowione w okresie ochronnym ,to jest mi bardzo przykro z tego powodu :(

"Na jeziorze coś koło 15 łódek/pontonów( 4 kumpli na 2 pontonach) i tylko jedna ekipa coś połowiła...dziwne co nie?

Wszyscy nie biorą...nie biorą...pokazało się jak to nie brały."

[DAWID]

szkoda słow człowiek przekazuje swoje spostrzezenia ,metody, sposoby innym członkom forum a tu okazuje się ze paru z nich to perfidni miesiarze szkoda dzielic sie z nimi doswiadczeniem bo to działa na niekorzysc naszych wód tępić mięsiarstwo

a co do tematu byłem dziś u tomka1988 zerwałem ładnego bolka spotkałem kolege z forum dokladnie nicku nie pamietam złapał dwa bolenie wrocily do wody brawo oby tak dalej więcej nam trzeba takich wedkarzy miesiarstwo blee!

[Tomek1988]

Oczywiście że nie popieram kłusownictwa, ale teraz to wogóle strach będzie wstawiać zdjęcia ryb na forum.

Ja się nie boje i nie będę bał wstawiać fotek, bo wiem że zgodne są one z regulaminem i wszystkie rybki wypuszczam.

Ale do rzeczy

Jak co tydzień był u mnie DAWID który zameldował sie u mnie wczoraj po południu i postanowiliśmy iść na nocną zasiadke nad Wisłę. Najpierw niestety był mały problem z rozłożeniem namiotu ale w końcu się udało, rozłożyliśmy sie ale zero brań więc posiedzieliśmy do 24:00 przy ognisku i browarku i zwinęliśmy sie spać do domu z myśla że o 3:00 rano wstajemy i idziemy ćwiczyć bolki, niestety nasz plan sie nie powiódł bo zaspaliśmy i na ryby poszliśmy dopiero o 8:00 rano Tam spotkaliśmy kolegę z haczyk.pl bigmag który był akurat na miejscówce gdzie poszliśmy i rozpoznał nas ze zdjęć z haczyka, także miła niespodzianka nad wodą Dawid poszukiwał bolka w przelewie ja wziąłem ze soba lajta w poszukiwaniu klenia, po jakiejś godzinie rzucania Dawid zaciął bolenia ale nawet nie zdążyliśmy go zobaczyc po cały czas schodził do dna i po chwili się wypiął, później ja miałem klenika ale także go nie wyholowałem. Także bezrybie ale będzie lepiej na następnej wyprawie... tym razem bez browara Ja na razie sobie rybki odpuszczam do poniedziałku(zreszta zaczyna się weekend także będzie zjazd grunciarzy ) bo od wtorku chodze zmęczony i nie wyspany, co za duzo to nie zdrowo

[tomik]

Dalej, jak w tytule tematu chcę widzieć tylko posty dotyczące:

"jak było na rybach? maj 2009"

Wątek, który wyniknął przy okazji, proszę kontynuować tu:

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=125042#125042

[tomik]

Widzę, że muszę poprzeć swoją prośbę czasem na chwilę zadumy i przygotowania na relacje zgodne z tematem

Do 20 będzie ok?

[tomik]

To jak było na rybach?

[goral28]

dzisiaj za Boleniem na Cegielince 2 godziny - zero brań

[plebsik]

Wczoraj z wieczora przypadkowy sandacz, a z rana szczupak, lin, karp i karasie - wszystko sie polapało szkoda ze bez wymiaru ale zabawa byla przednia:)

[kamionki]

Dwu i pół godzinny wypad za spiningiem nad Odrę.Pogoda bardzo zmienna,od deszczu i totalnego zachmurzenia,aż po pełne słońce i czyściutkie niebo.Zero brań,studnia.

[czardan61]

oki ja mam zamiar wybrać się na karpia to użyje też tej przynęty

[marcinuh]

Dzisjaj jezioro Zamkowe w Krągu - 100% miejscówkę okoniową odstąpiłem początkującemu (jeszcze bardziej niż ja ) koledze, niestety nic nie połapał. Ja polazłem szukać innych stadek ale głucha cisza. Potem przerzut nad Wieprzę za szczupakami - kolega złapał, ale był tak ciężko przestraszony, że natychmiast po odhaczeniu, które przebiegało wśrod okrzyków "oła oła marcin marcin weź, nie, nie mogę, nie dam rady, oła" wrzucił go do wody Zostanę za to pewnie obity jeżeli kiedyś dołączy do forum ale co tam, wątek szybko się przewija Na oko szczupaczek około 40cm, także fotki i tak by nie było. Ech, co się ubawiłem to moje

Mimo okrzyków odhaczenie było w miarę sprawne - dodaję gdyby ktoś się martwił że jakaś masakra tam się odbywała

Pozdrawiam!

[warszawa_24]

Dziś byłem nad Odrą od 18-20.30.

O 19 burza i solidne oberwanie chmury, zmokniety dalej łowiłem z kolegą, aż to kolejnej ulewy, gdy zniechęceni jedyną rybą - moją płocią wróciliśmy do domu.