Jak dziś było na rybach?

[pewniak]

ja w weekend poćwiczyłem boki:

pięćdziesiątak

a tu 64 cm które trochę mnie powoziło i rozgięło cześciowo hak gumki.

A na samym początku miałem też ciekawe zdarzenie: ciągnę gumę ekspresowo wzdłuż opaski. Gumka wchodzi w kamienie. Podszarpuję lekko żeby uwolnić ją, gumka wyskakuje z wody (dobrych kilka metrów ode mnie) i wpada mi tuż pod kolana. Wybieram luz linki, i podciągam gumę do szczytówki już w zasadzie szykując sie do kolejnego rzutu, a w tym momencie właśnie spod nóg wyskakuje bolek (między 50 a 60 cm) i łapie moją gumę Tak zbaraniałem że nie zaciąłem i niestety po chwili się uwolnił.

[artech]

Uprzejmie donoszę, że ryby się potopiły Dzisiaj 6 godzin pływania po jeziorku (pierwszy rejs wygranym pontonem ) i to tym jeziorku, na którym Jacek w tak ładnie rozpoczął sezon, i w efekcie: jeden okoń około 20 cm, jeden szczupaczek niewiele większy od okonia jeden podobny spięty i jedno branie. Bryndza totalna

[Jacek]

i to tym jeziorku, na którym Jacek w tak ładnie rozpoczął sezon

Artech, jeżeli chodzi o jeziorko, gdzie byłem 1 maja, to potwierdzam że tam teraz bryndza - w ostatnim tygodniu byłem tam trzy razy, efektem jest jeden szczupaczek opisany parę postów wyżej. Sam jestem niemile zaskoczony

[madi]

Uprzejmie donoszę, że ryby się potopiły :evil:

Współczuję

Za to ja we własnej osobie wraz z mym chłopem i dziecięciem mimo wyprawy totalnie "bezkijowej" mieliśmy dziś przyjemność odkrycia przepięknych karpi Koi, kolorowych karasi w miejscu gdzie usilnie pedałowaliśmy na wodnym rowerku. Baaa pod nosem praktycznie, a owe kolorowe karpiszony zobaczyłam po raz piewryj we Wrocku.... a okazało się, że tu u "mnie" też takie pływają :lol:

Druga sprawa nowo nabyte okularki "pola" zdały egzamin, było na czym i gdzie przetestować

pewniak ładny bolo, gratuluję

[Janek300]

Dziś na Bugu bryndza, tylko uklejki jak zawsze ściągały białego. Na małym jeziorku przy rzece, na spławik brały malutkie wzdręgi.

[kocur]

Uprzejmie donoszę, że ryby się potopiły :evil:

A ja dzisiaj prze 14 godzin połowiłem trochę jazi, płoci i kilka leszczy

[artech]

Artech, jeżeli chodzi o jeziorko, gdzie byłem 1 maja, to potwierdzam że tam teraz bryndza - w ostatnim tygodniu byłem tam trzy razy, efektem jest jeden szczupaczek opisany parę postów wyżej. Sam jestem niemile zaskoczony

Nie o to jezioro mi chodzi. Ja byłem dzisiaj na tym na którym byłeś tydzień temu. Nie wiem dlaczego coś mi się ubzdurało, że byłeś tam na otwarcie sezonu

[trini]

My dzisiaj też tylko spacerowo.

Chyba leszcze się trą, bo przy brzegach na Zegrzu leżą zdechłe takie po 70-80 cm.

A jeśli to nie wynik tarła, to nie wiem co się dzieje... Z 7 takich widzieliśmy.

[Jacek]

Nie o to jezioro mi chodzi. Ja byłem dzisiaj na tym na którym byłeś tydzień temu

No to faktycznie, tym dziwniejsze jest że tak kiepsko z braniami.

Ale jeżeli mamy już dwa jeziora, to możemy chyba zwalić na pogodę

[Supersobi]

U mnie 2 bolenie 62cm (niby nic, ale bardzo ucieszył jako, iż pierwszy w tym sezonie) i +-45cm

oraz 2 sandacze (przyłów, ale ładny)

pozdrawiam

[RksNOWY]

Sobota Zalew Domaniów

14 leszczy

1 x 44 cm

3 x 40 cm

5 x 35 cm

3 x 32 cm

2 x 28 cm

Niedziela ale nie powiem gdzie

Okoń 34 cm

to moj najwiekszy jekiego złapałem

i kilka nie wymiarowych Linków ktore oczywiscie wróciły spowrotem do wody

Pytanie ile moze wazyc ten okoń bo jeszcze nie mam wagi a musze go w rejestr wpisac

[Gość omen93]

Lekko ponad 50 dag.

[Kubiak]

Mnie choroba położyła do łóżka, ale zdążyłem jeszcze wczoraj z kuzynem wyskoczyć nad staw komercyjny do Janowic. Straszne dużo ludzi było, ale udało się nam gdzieś rozłożyć. Ja na DS, a kuzyn na spławiczek. Mi udało się złowić karpika (około 40cm), kuzynowi niestety nic.

Jak się wykuruję to w sobotę na karpie.

[chomik]

Wczoraj znów rzeka Obra i spinn Efekty to kilka ładnych okoni w okolicach 25cm wyjętych z jednego miejsca na obrotówkę koloru miedzianego,bolek znów około wymiarowy i dwa kleszcze

[BusteR]

36cm szczescia w kropki

[kamionki]

Dziś raniutko nad Widawą,na przepływankę.Efektem czego była jedna płoteczka wielkości dłoni.Poza tym kompletna cisza i spokój.W drodze powrotnej zajrzałem na żwirownie.Przez godzinkę,moze półtorej nałapałem mnóstwo krąpi-ków.Chyba w tym łowisku poza tymi "piraniami" nic nie ma,a szkoda.

[Endrju]

BusteR, Ładny Ze Szreni? Na co przywalił?

[oI0]

Po raz kolejny łowisko Okoń. 10 sztuk karpia o łącznej masie 20kg :/ i jeden jaź 35dag.

[jaceen]

Dzisiaj w samo południe wyskoczyłem na trzy godzinki. Nie miałem kijka w rękach dwa tygodnie. Chciałem sprawdzić jeszcze Widawę, ale kanał Odry blżej i tam się wybrałem. Dwie godziny szukałem szczupaka i...i nic. W końcu zdecydowałem się sprawdzić jak się mają klenie. I tu znowu nie dotrzymałem swojego postanowienia, bo na Odrze miałem im odpuścić do czerwca, niestety nie wytrzymałem. Woda na kanale niska i wolno ciągnęła to mogłem założyć małą śrucinę tak aby przytopić chlebek by nie pływał. Cztery brania w tym jedno zakończone sukcesem, kleń 43cm.

[oI0]

Króciutki filmik z dzisiejszego połowu

[tomek1]

Dziś pierwszy wypad na okonia, w którym nie miałem ryby Burzowy czas a tu....

W ramach pocieszenia nazbierałem 200 rosówek.

[bobiniarz]

Gratki jaceen! pięknyt kleń! I to wszystko na chlebek! a ja wydaję majątek na zanęty, dobrze że przynajmniej czerwonego mam z własnego kompostu.

oIO, mam nadzieję że 6 czerwca na Okoniu będzie tak:

[Benten]

My dzisiaj też tylko spacerowo.

Chyba leszcze się trą, bo przy brzegach na Zegrzu leżą zdechłe takie po 70-80 cm.

A jeśli to nie wynik tarła, to nie wiem co się dzieje... Z 7 takich widzieliśmy.

To nie wynik tarła to ludziska te duże łódki silnikowe po odpalali.

[Tomek1988]

Dzisiaj od 7:00 do 9:00 polowanie na bolka i po godzinie czasu uwiesił się ok 45cm bolek. Później kilkanaście minut bez brania i jest siedzi piękny bolek 65+ w bardzo rwącym przelewie było go ciężko utrzymać i ku mojemu zdumieniu bolek zrobił świecę jak szczupak i wypiął się Ale cóż bywa i tak, no mysle sobie moje pierwsze kroki stawiane w boleniowaniu i juz tak miło mogłem rozpocząć przygodę z ta piekną rybką. Ale się nie poddaje, po drugiej stronie przelewu zauważyłem jak przy samej tamie bije bolek, kilkanaście rzutów bez efektu i w końcu łup.. jest bolek uderzył jakieś 5 metrów ode mnie więc hol długo nie trwał, i ląduje na brzegu 62cm boleniowego szczęścia szybko fotki,buzi i do wody ląduje moja życiówka

mniejszy bolek, jeszcze na dodatek się jakaś mucha wcisnęła na zdjęcie :

do wody:

Moja dotychczasowa życiówka:

i także NO KILL!:

Wieczorem mam nadzieję powtórka z rozrywki

[wojtt]

Tomek1988, gratuluję życiowki.

Szykuję się pomalu na czerwiec...