niktważny Napisano 21 Kwietnia 2013 Share Napisano 21 Kwietnia 2013 Panowie proszę o pomoc z lokalizowaniu jazia i klenia, moje łowisko to Wisła w okolicach Krakowa. Aktualnie po pary wyprawach jest na zero nie licząc paru odprowadzeń czy tez pustych ataków na wobler. Na chwilę obecną Wisła jest lekko podniesiona oraz trącona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 22 Kwietnia 2013 Share Napisano 22 Kwietnia 2013 W takich warunkach im bliżej brzegu tym lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niktważny Napisano 22 Kwietnia 2013 Share Napisano 22 Kwietnia 2013 bumtarara, próbowałem sobota i niedziela wolne prowadzenie woblera przy brzegu niestety bez kontaktu z rybą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 22 Kwietnia 2013 Share Napisano 22 Kwietnia 2013 Ja nie mówie, że to recepta na rybę, tylko jak ja łowie a na wyniki nie narzekam próbuj inne przynęty, mały twisterek, obrotóweczka, ja lubie na wiosnę łowić na paprochy, potrafią odczarować wodę jak na wobler nie ma brania. Tylko ważna sprawa, do paprochów nie używam kretlików, wiąże bezspośrednio do żyłki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 27 Kwietnia 2013 Share Napisano 27 Kwietnia 2013 Poniżej wklejam artykuł o łowieniu kleni, który prawie w 100% powiela się z moim stylem. Małe różnice to np. nie nęcę w czasie łowienia. Ważna część w opisie to gramatura obciążenia. Wiele razy koledzy z forum pytają dlaczego tak lekko łowię. Tutaj jest w przystępny sposób wyjaśnione. Polecam z uwagą tą część doczytać. http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/2756 niktważny ja tam wszędzie klenie widzę Jednak jak piszesz ryby się interesują wabikami i zacząłeś je poławiać. Zresztą w takim czasie i warunkach można kilka razy być nad wodą i dojść do wniosku, że ryb nie ma, a to nieprawda. Widocznie brakuje jakiegoś szczegółu. Rzadziej spinninguję, ale kleń to obserwator i jak specjaliści powiadają trzeba go prowokować dłuższą chwilę. Z ostatniej wyprawy mógłbym dokładnie taki opis wkleić: Po około 3-5 min prezentowania woblera ruszyłem korbką i nastąpiło branie. Następne były jeszcze po dłuższym przytrzymaniu. Poniżej coś co mnie utwierdza jak podchodzić do kleni http://www.wedkarz.pl/wp-webapp/article/2740 W okresie letnim brania mogą nastąpić natychmiast po zetknięciu przynęty z wodą. Jeszcze praca przynęty. Ja wędkując odniosłem wrażenie, że mi bardziej jednak sprawdzają się przynęty o wyraźnej akcji, ale drobna praca (chodzi o woblery). Mogą być większe modele, ale takie lepiej się mi sprawdzają. Wynika może to z mojego sposobu/stylu wędkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 29 Kwietnia 2013 Share Napisano 29 Kwietnia 2013 Ileż ja czasu straciłem i przynęt zerwałem by poznać jak sie do nich dobrać. Na małych rzekach trzeba być wyjątkowo ostrożnym , zdecydowanie najlepszy jest wypuszczany daleko woblerek - stajemy sie wtedy niewidzoczni.Potencjalne miejsce przebywania kleni obchodzimy łukiem i prostopadle do brzegu na paluszkach zbliżamy sie do miejsca w którym będziemy oddawać rzuty.Wobler ma drobić a szczytówka drgać.Duża rzeka to inna para kaloszy , tutaj liczy sie dystans oddanego rzutu i dlatego tutaj zawsze stosuje obrotówkę , najczęśćiej jedynkę choć na dwójkę ryby łapałem a i na trójkę te największe brały.Miejsce to takie w którym nurt zaczyna szybciej płynąć , pełne zaczepów i kamieni.A te zaczepy to istotna sprawa bo zaczepia się nie tylko nasz wabik lecz wszelkiego rodzaju trawy , szmatki i bóg wie co jeszcze a to miejsce w którym występuje kiełż - jak zaczepimy i uda sie wyciągnąć naszą przynęte warto sprwdzić co na tej kotwicy sie zaczepiło , czy materiał jest "jałowy" czy też sie może rusza .Gdy już zerwiemy kilka przynęt to wiemy że trzeba ciut wyżej prowadzić , doszedłem do tego stopnia że w lecie smużę obrotówką po powierzchni , obrotówka szaleje na powierzchni dając fale a ja te klenie wyciągam i to można powiedzieć na zawołanie.Jakie obrotówki - wszystkie , z paletką aglia jak i long , byle by niezbyt ciężkie.Miejscówki tego typu jak opisuje odwiedzają prawie wszystkie ryby , są tam brzany , leszcze które sie da też na spinning łapać choć troch inaczej , jazie , brzany i bolenie też sie udało łapać.Rzucamy ciut przesadnie- dalej , tak by trzy metry przerzucić miejsce tego właśnie przyspieszenia nurtu i prezentujemy przynęte przed nosami rybek , powoli tak by tylko pracowała -szczytówka da nam sygnał że zestaw jest napięty i to wystarczy. Najlepsza przynęta na krakowskie klenie pływające w wiśle to srebrna obrotówka z niewielkim czarnym chwostem na kotwicy - niesamowita jest lukris mini od jaxona. Dzisiaj w moim miejscu kleni nie było , za to jazie sie pojawiły- dwa złapałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niktważny Napisano 29 Kwietnia 2013 Share Napisano 29 Kwietnia 2013 Mnie dziś jazie grały na nerwach... pomimo że udało mi się w końcu zlokalizować ich miejsce to nie mogłem zaciąć brań... miałem skubnięcia na brązowego smużaka. Brania miałem nawet pod nogami wsadzającym jaziom wobler pod nos niestety wszystkie albo spadały podczas holu albo się nie zapinały. Dodam, że były to konkretne sztuki, powyżej 40 cm ! Jutro po pracy znów jadę na naukę jaziowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 7 Maja 2013 Share Napisano 7 Maja 2013 niktważny, największy jaż jakiego złapałem wypłynął z pod moich nóg , gdybym miał lepszy refleks to nie musiałbym sie z nim przeciągać tylko ciach do łapki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niktważny Napisano 8 Maja 2013 Share Napisano 8 Maja 2013 pagori, na drugi dzień się im dobrałem do skóry połowiłem takie pod 50 cm. Reagowały w jednym miejscu na smużaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 8 Maja 2013 Share Napisano 8 Maja 2013 niktważny, No to jak już miejscówke masz to spróbuj na obrotówke Poniżej najlepsza obrotówka jakiej w zyciu używałem , paletka P lub paletka P-M z dowiązanym czarnym niewielkim chwostem to rewelacja na wiślane klenie. http://www.jaxon.pl/Katalog/258_184_przynety/5112_obrotowe-jaxon-lukris/Produkt/31174_lukris-mini.aspx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravqq Napisano 8 Maja 2013 Share Napisano 8 Maja 2013 @up kupiłem dwie takie wiróweczki OR i PR skuszony ceną i zachwalaniem przez sprzedawce. Miałem pewne obawy, bo zdarzyło mi się, że tańsze wirówki małych rozmiarów kręcą się słabo, lub w ogóle, ale tutaj byłem bardzo mile zaskoczony. Pracuje bardzo ładnie, i całkiem przyzwoicie da się nią rzucić, a co najważniejsze jest łowna, na majówce kilka kropków się na nią uwiesiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niktważny Napisano 8 Maja 2013 Share Napisano 8 Maja 2013 pagori, dzięki za sugestię. Jakoś nigdy nie lubiłem łowić na obrotówki ale spróbuje. Poszukam ich w krakowskich sklepach wędkarskich. Jak prowadzisz taką obrotówkę ? Rozmiar 1 czy 2 ? Na pewno będzie miała tą przewagę, że na żyłce 0,16 przerzucę Wisłę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wirefree Napisano 8 Maja 2013 Share Napisano 8 Maja 2013 Pozwole sobie dodac, ja uzywam od zeszlego sezonu obrotowek jaxon Lukris Mini w rozmiarze 1 i 2 w kolorze srebro z czerwienia i jak dla mnie rewelacja. Wiesza sie klen okon czesto Bolen. prowadze w zaleznosci od okolicznosci ale najczesciej bardzo szybko tuz pod powierchnia czasami z krotkim stopem lub spowolnieniem wtedy najczesciej jest branie. przy wolnym prowadzeniu potrafi uwiescic sie szczupak lub bolen. Okonie najczesciej w momencie delikatnego poderwania wedka lub stopu. Ewentualnie mały Glan Gliwa tez jest dobry ale raczej mały klen i okon sie wieszaja. Nie musze dodawac ze przy tak malych obrotowkach zylka 0.16 i 0.14 to normalka bo przy grubszych sa problemy z obrotami czesto gasna lub nie startuje obrotowka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
azfish Napisano 9 Maja 2013 Share Napisano 9 Maja 2013 na smużaki sprobujcie mowie wam na blaszki tylko małe sie trafiają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 9 Maja 2013 Share Napisano 9 Maja 2013 niktważny, Prowadzisz tuż przy powierzchni , nie kupuj dwójek - szkoda kasy , nie pracują tak rewelacyjnie jak jedynki. Żyłka max 0,18 ja takiej używam najczęściej.Z tym przerzuceniem wisły to dobra metoda - musisz rzucić tak by potencjalne miejsce przebywania ryb ominąć dopiero podczas zwijania pokazać im przynęte. Często sie płoszą gdy spada im coś na łeb. Ale i bywają takie dni że biorą odrazu. na smużaki sprobujcie mowie wam na blaszki tylko małe sie trafiają. Zależy od łowiska , ja największe klenie łapałem na obrotówki. Pozatym obotówkami w odpowiednim miejscu można smużyć po powierzchni , to właśnie moja metoda na duże klenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Milosz Napisano 9 Maja 2013 Share Napisano 9 Maja 2013 Wspominana przez Was obrotówka jaxona wydaje się bardzo lekka. Dla porównania rozmiar 1 meppsa waży 3,5g. Te 2g to niewiele więcej niż mepps aglia 00 który waży 1,5g i nie da się nią dalej rzucić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wirefree Napisano 9 Maja 2013 Share Napisano 9 Maja 2013 Heh ja rzucam paprochami po 0.8 - 1g i leca na 10-15 metrow z tym ze mam kiepska wedke z cw 5-20g , mialem 2-10g ale polamalem tamta spokojnie na 20-30 metrow taka 2 gramowa dawalem rade, zyłka 0.14. Tak jak pisałem wczesniej te obrotowki spokojnie moge polecic na Bolenia bo jeden to rozumiem przypadek ale kilkanascie razy to juz prawidlowosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niktważny Napisano 27 Lipca 2013 Share Napisano 27 Lipca 2013 niktważny, Prowadzisz tuż przy powierzchni , nie kupuj dwójek - szkoda kasy , nie pracują tak rewelacyjnie jak jedynki. Żyłka max 0,18 ja takiej używam najczęściej.Z tym przerzuceniem wisły to dobra metoda - musisz rzucić tak by potencjalne miejsce przebywania ryb ominąć dopiero podczas zwijania pokazać im przynęte. Często sie płoszą gdy spada im coś na łeb. Ale i bywają takie dni że biorą odrazu.na smużaki sprobujcie mowie wam na blaszki tylko małe sie trafiają. Zależy od łowiska , ja największe klenie łapałem na obrotówki. Pozatym obotówkami w odpowiednim miejscu można smużyć po powierzchni , to właśnie moja metoda na duże klenie. Dzięki za informację o tej obrotówce. Jest to mój nr 1 na klenie nie ma wyjazdu na ryby by jakiś 40-45 cm nie wessał tej obrotówki ! A oto dowód z ostatnich wypraw: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 20 Stycznia 2014 Share Napisano 20 Stycznia 2014 Kilka podpowiedzi, jak dobrać się do kleni. Warto sobie wziąć do serca komentarz, co do stosowania wędek i żyłki pod te ryby. Trzeba jednak z odrobiną tolerancji podchodzić do tematu. Warunki i specyfika łowisk czasami weryfikuje nasze generalne stanowisko w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 21 Stycznia 2014 Share Napisano 21 Stycznia 2014 jaceen napisał: Kilka podpowiedzi, jak dobrać się do kleni. Warto sobie wziąć do serca komentarz, co do stosowania wędek i żyłki pod te ryby. Kilka podpowiedzi jak dobrać się do kleni? Raczej chyba kleników tak jak sam autor wypowiedzi niejednokrotnie to podkreślał. Sorki jaceen ale ja nie zgadzam się z tymi słowami zarówno co do wielkości łowionych ryb jak również do porad odnośnie sprzętu który został polecony. Na smużaki można równie często łowić dużo większe klenie jak 40taki o czym się sam już nie jednokrotnie przekonałem. Z reszta mniejsza o to - każdy kto potrafi łowić smużaczkami ten sam się już zapewne nie raz o tym przekonał. Co do polecanego sprzętu, wędzisko 2m z hakiem i do tego żyłka 18tka. Takim sprzętem, satysfakcjonujący rzut w granicach 15tu metrów? Chciałbym to widzieć Nie dziwię się że komuś takiemu ciężko coś większego złowić. Sam film jak chodzi o montaż przyznam - pierwsza klasa, ale jak chodzi o porady to niestety ale sensu w nich raczej nie widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 21 Stycznia 2014 Share Napisano 21 Stycznia 2014 Ja bym z przymrużeniem oka przyjmował rady od panów z corona-fishing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 21 Stycznia 2014 Share Napisano 21 Stycznia 2014 DAWID napisał: Ja bym z przymrużeniem oka przyjmował rady od panów z corona-fishing Wcale Ci się nie dziwię. Każdy kto ma choć odrobinę pojęcia o łowieniu na smużaczki i uważnie oglądnie kilka filmów CF zapewne od razu domyśli się co tak na prawdę jest w nich ukazywane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 21 Stycznia 2014 Share Napisano 21 Stycznia 2014 czarnym chwostem na kotwicy - niesamowita jest lukris mini od jaxona. Zachęcony opiniami zakupiłem kilka tych obrotówek. Chciałem się zapytać o ten "chwost". Z czego go robicie? Jak długi jest? Jeszcze nie próbowałem ale zastanawiam się jak daleko można rzucić taką przynętą (nr.1) wędką 2,70 ; 7-30 gr. wyrzutu na żyłce 0,16 ? Jakieś spostrzeżenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 21 Stycznia 2014 Share Napisano 21 Stycznia 2014 Winko, wszystko się zgadza. Właśnie dla tego, że znam Twoją opinię, co do wielkości przynęt a wielkości poławianych nimi ryb nadmieniłem, że potrzeba tolerancji dla wygłaszanych teorii. Musimy umieć wyławiać najlepsze dla nas, lub najbardziej odpowiadające nam rozwiązania. Marienty, ja motałem do kotwicy czarne piórka do jigów. W pasmanteriach można na sztuki kupować. Jeżeli chcesz zwiększyć zasięg, to jakąś włóczkę zastosuj. Jak naciągnie wody, to pacniesz obrotówkę trochę dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczypior Napisano 21 Stycznia 2014 Share Napisano 21 Stycznia 2014 Na smużaki można równie często łowić dużo większe klenie jak 40taki o czym się sam już nie jednokrotnie przekonałem. /quote] Ja się przyznam , że łowię na plecionkę power pro 0,10 i jak już uda mi się coś przechytrzyć na smużaka to jest to w 80 % są ryby ponad 40 cm. Od razu dodam , że nie łapię ich za dużo bo niestety to nie jest dla mnie takie łatwe na Bugu. Jak oglądam takie filmy to wydaje mi się , że kleni macie bezliku w swoich wodach. Zawsze lubię obejrzeć dobry film o rybach które mnie interesują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.