Skocz do zawartości
tokarex pontony

WROCŁAWSKA ODRA


DAMIANO

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon

Otwarcie sezonu 2015. Feeder + popularne wrocławskie łowisko :cool: + białe robaczki.

Łowiliśmy w pn. w godz. 17-23. Efekt to kilkanaście płoci głównie w przedziale 20-30cm. Największa na zdjęciu 36cm. Wszystko pływa dalej.

normal_WP_20150105_008.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mimo wiatrzycha udało się spędzić choć troszkę czasu nad Odrą, brania na każdym rzucie, dzięki numerze haczyka 22... (robaczek wyssany do granic możliwości za każdym razem)- rybek za wiele nie było, bo nie sposób było ujrzeć brania przy majtającej szczytówce co parę sekund, ale sezon otwarty płocią pod 30cm. Zdjęcie słabej jakości w ciemności, dlatego podaruję sobie umieszczenie na forum. Gdyby nie nadejście nawałnicy mogłoby się dziać coś więcej :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam czy ktoś z kolegów w ostatnich dwóch,trzech tygodniach połowił cokolwiek na odrze?Pytam ponieważ u mnie jak i u kolegi straszna lipa ostatnio poza jednym leszczem w granicach 50 cm złowionym na opatowicach,a tak to brak zupełny ryb jak i brań,wędkarze z którymi rozmawiam nad wodą tak samo narzekają ,jedyne miejsce gdzie ruszyła się ryba przez kilka dni to stara odra przy moście szczytnickim brały leszcze,krąpie do póki nie puścili wody.Miejsca w których łowiliśmy były różne,nie raz nawet trzy miejsca odwiedzaliśmy w jednym dniu lecz bez efektu,łowiliśmy m.in ;most trzebnicki,kanał żeglugowy,Oławka,Rędzin,Opatowice na przeciwko zoo,odra za jazem Opatowickim,kanał nie daleko Trestna,stara Odra i wszędzie tak samo czyli brak brań,łowiliśmy na feedery,oczywiście kombinacja zanęt jak i przynęt nie przynosiła efektu.Dziwi mnie to że nawet okoń nie bierze,jakby ryby zamarły całkowicie,jak u was koledzy to wygląda?pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj jaceen,nie ukrywam że mnie zaskoczyłeś tą odpowiedzią nawet dzisiaj kolega siedział na przeciwko zoo i bez brania inni wędkarze po dwóch, trzech godzinach zawijali się bo bez brania,być może miejscówka dobra jak płocie i krąpie podeszły,akurat ten rejon odry ma to do siebie a zwłaszcza teraz że między główkami woda w miarę spokojna tak mniej więcej do12metrów od brzegu,a bliżej środka woda ciągnie że koszyk 40 ściąga,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam slowa Jaceena - rybka sie na Odrze ruszyla, dzis 3h spinningu w dwie osoby, nad rozlewiskiem Odry we Wroclawiu i poza 40cm klenikiem, szczupaczkiem udalo sie przerzucic blisko 40 okoni! Przewazaly 20taki, najwiekzze 25cm, zatem moze lepiej feederka zamienic na spinning i gumke? Rybki sie pieknie splawiaja i bolen zaczybna gonic ukleje! Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...

Witam.

Czwartek - zimowisko barek I - od 16 do zmroku.

Sobota - barki II jak wyżej.

Niedziela kanał pomiędzy mostem Trzebnickim i Osobowickim również od 16:00

Ultra light spinning na okonia, klenia a nawet za szalejącymi bolkami czesałem i zero brań.

Woblery, gumy i blachy i nic. Rybę widać ale przynętą nie zainteresowania.

Sezon zacząłem niezgorzej bo jak tylko temp. skoczyła powyżej 15 st. to nad Odrę i bolek 45cm sie trafił na blachę 2, zeszły weekend to były dwa sandacze 60cm i 52cm - przywaliły w zestaw okoniowy. Oczywiście bolek jak i sandałki wróciły do wody.

Pomiedzy nimi trafiał sie okonek ale mały i niewiele. A ten weekend to masakra - ze 12 godzin nad wodą bez pykniecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy jest tu jakaś osoba która regularnie łowi sandacze na wrocławskiej odrze? Może polecili byście jakiś odcinek na którym mogę liczyć na branie. To będzie mój pierwszy sezon w którym myślę o spinningowych sandaczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korolewka, Twoje pytanie jest "lekko śmieszne". Nie to żeby Cię zniechęcać do wędkarstwa i forum, ale podawanie gotowej 100% miejscówki ( o ile takie istnieją) - nie ma nic wspólnego z wędkarstwem. Polecam poczytać nieco o sandaczach, gdzie można ich szukać w określonych porach roku (pamiętaj w grę wchodzi okres od czerwca). Podpatruj wędkarzy, szukaj własnych miejscówek i przejrzyj wcześniejsze posty forum.

Połamania. O metodzie połowu, miejscach gdzie szukać sandaczy na pewno się dowiesz, ale nie licz, że ktoś wskaże Ci konkretne miejsce.

Poczytaj o Brzegu Dolnym (oczywiście ryb nie zabieraj - bo po pierwsze w Polsce ogólnie jest deficyt na drapieżnika, a po drugie - tragicznie śmierdzące ryby :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w ogóle jest jeszcze sandacz na odrze

W mojej ocenie, Odra to jedno z lepszych łowisk, gdzie łatwo namierzysz sandacza. W sezonie letnim znajdź w miarę odludną i mniej uczęszczaną główkę a najlepiej kilka, podejdź po południu i sprawdź ukształtowanie dna. Poczekaj do późnego wieczora i obserwuj wodę. Jeżeli zobaczysz charakterystyczne uciekanie drobnicy - to możesz być pewny, że w wodzie jest drapieżnik. Czasami ataki drapieżnika są bardzo spektakularne (np: boleń:

).

Poświęć kilka dni i sam rozpracujesz miejsce. Spotkanie sandacza w odrze przy odpowiednim poświęceniu jest prawie pewne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odrze jest dużo sandacza ale po modernizacji :evil: zapomnij o główkach do brzegu dolnego ,w samym brzegu warto powedkowac ale przygotuj się na duże straty w gumach ,a ryby pamiętają jeszcze cyklon b jaki był robiony za hitlera w rokicie,ps ponoć na modernizowanych odcinkach ma być zakaz schodzenia do wody do końca roku,zresztą i tak marnie to widzę bo zrobili takie sromizny że nijak wedkowac no chyba że jak porośnie trawą to fajnie zjedzie się na dupie do wody :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Któraś z rzędu wyprawa po konkretną odrzańską kluskę.

Jeszcze za dnia kilka puknięć na smużaki i jeden skromny łyka chrabąszcza na szpicy ostrogi.

thumb_P1170544.JPG

Poprzednie dwa wieczory, jakiś spinningista stawał centralnie w miejscu, gdzie chciałem przechytrzyć te wielkie kleniska, które waliły w drobiazg na wypłyconej opasce.

Dzisiaj sobie odpuścił.

Nie ważne, że ciemno. One odpływają, jak się zbytnio wychylam.

Na kucaka, powolutku wlazłem między krzaczki i z przysiadu zacząłem powoli obławiać.

Rzuty wykonywałem z dużymi przerwami. Kleń wracał co kilka minut i chciałem się wstrzelić w jego "grafik" odwiedzin.

Wcześniej zmieniłem szpulę z żyłką na pletkę. Przeczucie?

Do wody lecą woblery od Piotro82, które specjalnie zrobił dla mnie na wieczorne wypady.

Coś tam się zakręciło, coś puknęło i po kilkunastu minutach...

Jest!

Siedzi!

Wiem, że to spora ryba. Po chwili kleń jest pod nogami. Robię szybkie fotki, bo zapięty jest na jeden grot.

Kurcze, żeby dał się zmierzyć.

Jest nerwowy.

thumb_P1170558.JPG thumb_P1170559.JPG

Wystarczył tylko dotyk. Gejzer wody, zalane oczy i ból w palcu.

Tak się ze mną pożegnał:)

thumb_P1170563.JPG

Kleń miał łeb wielki jak kamień. Wobka Piotra mógłby łyknąć w poprzek i jeszcze byłby zapas.

Z pewnością druga szóstka mogła być na moim koncie i nowe PB. Trudno, ja się nie poddaję:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.