jamnick85 Napisano 17 Października 2022 Share Napisano 17 Października 2022 @lechur1 Wow graty!!! 41 minut temu, lechur1 napisał: Dzisiaj wybrałem się z synem na starą miejscówkę, Napiszesz proszę coś więcej o tym miejscu? Oczywiście nie chodzi mi o to gdzie to jest tylko o jakąś charakterystykę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lechur1 Napisano 18 Października 2022 Share Napisano 18 Października 2022 Miejsce znalezione przy pływaniu za wąsem.Górka podwodna jej szczyt przy normalnym stanie Odry ma 2.6m głębokości.Przed górką rynna 8m za nią woda opada do 7m.Słaby uciąg wody w bezwietrzną pogodę można to miejsce obławiać 12-14g główką. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 18 Października 2022 Autor Share Napisano 18 Października 2022 Zaczyna robić się poważnie:) Jednak nie ma strachu, wystarczy złowić dwa wymiarowe sandacze, żeby być wysoko w tabeli. Proste zadnie, nie?:))) 1. Konrado 76,5 + 57 = 133,5 2. lechur1 92 + 0 = 92 3. tomek1 67 + ) = 67 4. jamnick85 5. RafalWR 6. Marienty 7. Elast93 8. moczykij 9. MarianoItaliano85 10. suchi 11. Fido Angellus 12. RSM 13. boseib 14. SebaZG 15. McGregor 16. Płatek88 17. Larry_blanka 18. jaceen 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrado Napisano 18 Października 2022 Share Napisano 18 Października 2022 Gratulacje - fajny smok. A dziwiono się, że ja czasem łowię na ciężkie główki a tu magiczne 20g 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 18 Października 2022 Share Napisano 18 Października 2022 No grubo poszło... Ale trzeba walczyć 😎 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrado Napisano 18 Października 2022 Share Napisano 18 Października 2022 Takie ryby trzeba łowić na koniec sezonu żeby nie ugasić zapału pozostałym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 19 Października 2022 Share Napisano 19 Października 2022 Pięknie.. to teraz będzie już ciężki temat Mi się wczoraj udało w końcu złowić jakiegoś lepszego sandacza.. Proszę o dopisanie 78,5 cm Fishunter 8 cm na główce 14 g, klasyczny opad w rynnie. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 19 Października 2022 Autor Share Napisano 19 Października 2022 Po tych kilku całkiem niezłych smokach widać, że nic nie jest jeszcze przesądzone:) A u mnie rano dwa strzały i jeden trafiony. Kij się wygiął dobrze i wiedziałem, że będzie coś do tabeli. Trochę zwątpiłem, gdy zobaczyłem, jak jest zapięty. To się nie mogło udać:) Dobre sześćdziesiąt daje dyla, tylko jak spróbowałem go dotknąć. Chyba trzeba przytroczyć podbierak. Szans nie spodziewam się wiele i będzie mi przykro, gdy zostanę na miejscu, które teraz mam w tabeli:))) TABELA 1. Konrado 76,5 + 57 = 133,5 2. lechur1 92 + 0 = 92 3. Elast93 78,5 +0 = 78,5 4. tomek1 67 + ) = 67 5. jamnick85 6. RafalWR 7. Marienty 8. moczykij 9. MarianoItaliano85 10. suchi 11. Fido Angellus 12. RSM 13. boseib 14. SebaZG 15. McGregor 16. Płatek88 17. Larry_blanka 18. jaceen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Płatek88 Napisano 20 Października 2022 Share Napisano 20 Października 2022 Miał być sandacz , a jest szczupak. Trzeci wypad za sandaczem i trzeci w tę samą miejscówkę gdzie w poprzednich latach łowiłem sandacze. Teraz jak narazie dwa małe sandacze na brzegu. W sobotę rano dam jeszcze szansę w tym miejscu jeżeli nic się nie zmieni trzeba będzie zmienić miejsce.😎 3 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 21 Października 2022 Autor Share Napisano 21 Października 2022 Cieszy mnie, że pomysł sandaczowej rywalizacji na haczyk.pl gości nie pierwszy raz. Czasami wydaje się, że wędkarski świat czerpie od nas pomysły. Oczywiście to jest żart, ale...:) Mamy tą przewagę, że możemy łowić, ile chcemy, kiedy chcemy i nie musimy jeździć po piękne kabany za granice kraju. Nie znaczy to, że mamy być zapatrzeni tylko w siebie. Warto podglądnąć jak łowią inni. Mnie zaciekawił wątek "sandaczowego twitcha". Już próbowałem, ale brakuje mi konsekwencji i wytrwałości. Potrzebuję bodźca. Coś ma być w tym odcinku Zander Pro 2. Najlepiej byłoby zostawić wszelkie gumowe przynęty i wyruszyć o świcie z woblerami;) Odpalam YT i szukam inspiracji:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrado Napisano 21 Października 2022 Share Napisano 21 Października 2022 Dziś nie był wieczorem przyjemny czas wędkowania. Wybrałem się w polarze i przemokłem do koszulki. Co chwilę cośna mnie kapało. Branie. I jakby cieplej się zrobiło, deszczyk mniejszy się już wydawał. Sandacz 72cm. Wobler własnego wykonania. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fido Angellus Napisano 22 Października 2022 Share Napisano 22 Października 2022 9 godzin temu, Konrado napisał: Dziś nie był wieczorem przyjemny czas wędkowania. Wybrałem się w polarze i przemokłem do koszulki. Co chwilę cośna mnie kapało. Branie. I jakby cieplej się zrobiło, deszczyk mniejszy się już wydawał. Sandacz 72cm. Wobler własnego wykonania. Łowienie regularne ładnych sandaczy, z brzegu, na naszych wodach to prawdziwe mistrzostwo, szacun kolego. I widzę, że i nocny sandacz i dzienny jest opanowany. W tym roku, zmobilizowany przez @jaceena wyciągnąłem wędki sandaczowe i jakoś to idzie. Ciężko ale idzie choć mam pewnie lżej od innych bo swego czasu kilkanaście lat tylko za pieskami latałem, od pierwszego do ostatniego dnia sezonu a tradycyjnie Nowy Rok to była ostatnia wyprawa za tą rybą. No i populacja sandacza jakby się odradzała w Odrze a nawet Barycz też daje czasami cwaniaczka choć ciągle podwymiarki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 22 Października 2022 Autor Share Napisano 22 Października 2022 Poprzeczka idzie w górę:) Mi pozostaje skulić ogon i cierpliwie czekać na cokolwiek ponad wymiar:) Dzisiaj rano cztery drobne pstryki. TABELA 1. Konrado 76,5 + 72 = 148,5 2. lechur1 92 + 0 = 92 3. Elast93 78,5 +0 = 78,5 4. tomek1 67 + ) = 67 5. jamnick85 6. RafalWR 7. Marienty 8. moczykij 9. MarianoItaliano85 10. suchi 11. Fido Angellus 12. RSM 13. boseib 14. SebaZG 15. McGregor 16. Płatek88 17. Larry_blanka 18. jaceen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 22 Października 2022 Share Napisano 22 Października 2022 Ha, niektórzy czekają na coś z wymiarem, a ja czekam na cokolwiek co weźmie 😕 w między czasie zaliczone 3 wyjścia po jakieś 2-3h. 1 ranne, 2 wieczorne po zmroku. Wszystkie na odcinki Odry z glówkami. Objawiane głównie warkocze, sporadycznie zatoczki. W sumie poza paroma straconymi przynętami i gordyjami na plecionce, było chyba jedno szturchniecie (chyba, bo znawca ze mnie jak z koziej... trąbka). może jutro rano więcej szczęścia dopisze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fido Angellus Napisano 22 Października 2022 Share Napisano 22 Października 2022 TABELA 1. Konrado 76,5 +57+ 72 = 205,5 2. lechur1 92 + 0 = 92 3. Elast93 78,5 +0 = 78,5 4. tomek1 67 + ) = 67 5. jamnick85 6. RafalWR 7. Marienty 8. moczykij 9. MarianoItaliano85 10. suchi 11. Fido Angellus 12. RSM 13. boseib 14. SebaZG 15. McGregor 16. Płatek88 17. Larry_blanka 18. jaceen 1 godzinę temu, jaceen napisał: Poprzeczka idzie w górę:) Mi pozostaje skulić ogon i cierpliwie czekać na cokolwiek ponad wymiar:) Dzisiaj rano cztery drobne pstryki. TABELA 1. Konrado 76,5 + 72 = 148,5 Poprawione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 22 Października 2022 Autor Share Napisano 22 Października 2022 58 minut temu, Fido Angellus napisał: Poprawione Fido, liczymy dwa największe. Wymieniamy ile się da, ale dwa się liczą;) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Płatek88 Napisano 22 Października 2022 Share Napisano 22 Października 2022 Ja dzisiaj jedno branie rano. Uderzenie ładne jednak nie wcięte 😔 zostały tylko zęby na gumie. Ogólnie słaby dzień, do wody leciały różne gumy z różną gramaturą jednak ciężko było sprowokować do brania. Za kilka dni zmiana miejscówki i może uda się trafić jakiś wymiar 😁 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 23 Października 2022 Autor Share Napisano 23 Października 2022 Przypominam zasady. Wklejamy tylko dwa sandacze. Gdy dołowimy większy okaz, to mamy prawo wymienić. TABELA 1. Konrado 76,5+ 72 = 148,5 2. lechur1 92 + 0 = 92 3. Elast93 78,5 +0 = 78,5 4. jaceen 71 + 0 = 71 5. tomek1 67 + 0 = 67 6. RafalWR 7. Marienty 8. moczykij 9. MarianoItaliano85 10. suchi 11. Fido Angellus 12. RSM 13. boseib 14. SebaZG 15. McGregor 16. Płatek88 17. Larry_blanka 18. jamnick85 W końcu i mi szczęście dopisało. A mógł być dublet:) Miałem wsparcie, a w zasadzie wspieraliśmy się nawzajem z Marientym. Trochę więcej szczęścia mi dopisało. Mariusz złowił trzy mniejsze sandacze i okonia. U mnie zameldował się wpierw sandacz 71 cm na Shad Teez z główką 8g. Fajne kropnięcie i guma cała w pysku. Nie było zmiłuj. Branie od strony napływu na odrzańską ostrogę. Później na woblera "Gębalę" łowię krótkiego sandaczyka i pod koniec kolejne solidne branie na woblera, chwila walki, kocioł i luz. Branie przy opasce na cofce w klatce. Trudno, jest jeszcze trochę czasu i mam nadzieję na dołowienie kolejnego. 1 1 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrado Napisano 24 Października 2022 Share Napisano 24 Października 2022 Gratulacje. Leciutko 8g. Ja muszę przejść na lekkie łapanie bo mi łokieć wysiada. Ostatnio nic się nie działo dopiero 35g dało rybę. Niestety, branie metrówki a wyjechał 40cm. Ktoś mi po zacięciu musiał podmienić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 25 Października 2022 Share Napisano 25 Października 2022 Odra; 25.10. słońce w zenicie; kij 2,40 10-35g, plecionka Power Pro 0,13 główka 17g, a na niej Lunker City Shaker 3,25" Tak to wyglądało dokładnie 8 lat temu, gdy złowiłem swoją życiówkę. Rano wyskoczyło mi na fb jako "wspomnienie" i nie mogłem sie powstrzymać, by tej sesji tu nie wrzucić Dodam, że te główki odwiedziłem w tym roku już kilkukrotnie i nie miałem nawet pstryknięcia, ale wiem, że kolega z tego forum rok temu też wyjął tam ładnego smoka, więc nie odpuszczę dopóki plecionka nie zacznie przymarzać do przelotek 6 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 28 Października 2022 Autor Share Napisano 28 Października 2022 Zamiast łowić samemu konkretne sandacze, to pozostało mi oglądać tylko o nich filmy. Dzisiaj znowu kilka złodziejskich pstryków na gumiaczki i wieczorem dwa krótkie smyki zapięte na woblera. Produkowałem się na dwóch klatkach, na których bywałem bardzo rzadko. Chyba na nich się w najbliższym czasie skoncentruję. A teraz kino;) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 29 Października 2022 Autor Share Napisano 29 Października 2022 Moje podsumowanie października. Nad wodą byłem bardzo często. Najczęściej w godzinach popołudniowych z przedłużeniem na nocne. Razem wychodziło od 5 do 7 godzin. Kilka razy uszczknąłem z tych godzin coś na okonie. Wyniki? Draaamat!!! Jeździłem na sprawdzone miejsca, które kilka lat temu dawały emocje. Mowa o Odrze w granicach Wrocławia (Osobowice, Biskupin). Drobny sandacz jest. Łowiłem takie do 40 cm na gumy i na woblery. Rzadko się zdarzało, żebym był na zero. Poza kilkoma przypadkami przeważnie kończyło się na 1-3 sztukach. W ciągu całego miesiąca miałem na wędce trzy, powtórzę, trzy wymiarowe sandacze. Jeden pod 60 cm złowiony na rippera, który i tak nie pozwolił się schwytać do ręki:) Kolejne dwa były na jednej z wypraw z Marientym. Pierwszy wziął na rippera w klasycznym jigowaniu, drugi w nocy na woblera. Tego drugiego miałem krótko na wędce. To była fajna ryba. W mojej ocenie mogło być 60-70 cm. Po kilkugodzinnym wędkowaniu wkradło się rozluźnienie i zabrakło zdecydowanej reakcji. Brań, takich delikatnych pstryków nie brakowało. Nie podejrzewam, że to były lepsze okazy, raczej jakieś maluchy, lub okonie. I teraz moje pytanie. Właściwie do samego siebie. Czy jest sens w takim przypadku poświęcać tyle czasu na rybę widmo? Od kilku lat zadaję sobie to pytanie i przychodzi jeden wniosek. NIE! Trochę statystyk. W 2019 roku od października do końca grudnia złowiłem 8 wymiarowych sandaczy. W 2020 od października do końca grudnia 24 wymiarowe sandacze. W 2021 od października do końca grudnia 4 wymiarowe sandacze. W 2022 w październiku mam złowionego 1 wymiarowego sandacza. Nie wspominam o miesiącach letnich, bo też różnie bywało. Może to wynik przerwy i pierwszy miesiąc po ochronie wygląda u mnie lepiej niż inne miesiące. Chodzi o czerwiec. Nie sięgam po wcześniejsze lata. Wyniki są podobne. Najlepszy rok skończyłem na +/- 40 wymiarowych sandaczach. Większość z nich złowiłem na woblery. To było w momencie, gdy doszedłem do wniosku, że styl ciężkiego jigowania nie jest moją silną stroną. Przejście na łowienie woblerami i szukanie sandaczy przy powierzchni daje mi lepsze rezultaty. Z chwilą, gdy nastają zimniejsze miesiące i trzeba jednak częściej sięgać po jigi, lub woblery głęboko schodzące, to moja skuteczność woła o pomstę do nieba:) Nie piszę tego, by się nad sobą użalać. To raczej trzeba potraktować jako informację od statystycznego wędkarza, co może spotkać każdego przy nastawieniu się na konkretną rybę w granicach Wrocławia. W tym przypadku chodzi o sandacza. Może ja akurat wykraczam poza statystycznego wędkarza, bo nad wodą jestem zdecydowanie częściej, niż mogłem pozwolić sobie 10 lat temu. Być może w przyszłym sezonie dokonam całkowitej zmiany swoich planów. Jeżeli w ogóle sandacze, to prawdopodobnie czerwiec-sierpień. Jednak te miesiące rezerwuję na sumy. Jak zdrowie pozwoli, to jeszcze z nimi powalczę. Wynika z tego, że na sandacze nie ma miejsca. Lepiej podłubać jesienno-zimowe okonie i przynajmniej nacieszyć się z ich aktywności. Wbrew temu co pisałem, że lepsze wyniki zacząłem mieć łowiąc woblerami, największe sandacze złowiłem na silikony. Dwa 94 i 95 cm na białego twistera łowiąc w toni (jigowanie w pół wody). Największy na białe kopyto z opadu na dno. W każdym z tych przypadków gumy były dociążone główkami maksymalnie 8 g. Pozostałe trzy, to wynik łowienia na woblery. 👊 2 4 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 29 Października 2022 Share Napisano 29 Października 2022 @jaceen Ja widzę jedno wytłumaczenie na słaby październik- za ciepło. U mnie też słabo póki co. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lechur1 Napisano 29 Października 2022 Share Napisano 29 Października 2022 U mnie po dobrym początku też słabizna.We Wrocławiu kilka pustych pstryków i jedno konkretne branie ale wąsa. Od kilku dni jeżdżę na przydomowy odcinek Odry i na razie poznaję wodę na 5 wypadów 2 mocne brania na wobka ale niezaciete.Wczoraj pierwszy sandaczyk pod 40cm na Sendala.Nie poddaję się bo wiosenne szukanie kleni na nowej wodzie dało fajne wyniki i mam nadzieję ,że tak samo będzie z sandaczami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fido Angellus Napisano 29 Października 2022 Share Napisano 29 Października 2022 A u mnie było tak, w czwartek miałem spotkanie w mieście ze sławną żeglarką, która na 5m żaglówce postanowiła przepłynąć Atlantyk a jako że było to w Odra Center to wędki wziąłem Po zachodzie słońca, pierwszy sandaczyk to była formalność Drugi tez nie czekał długo no i kilka dziwnych brań ale pieski to pieski, lubią się podroczyć. Następny wieczór i jedno branie przy rafce, drugie również tym samym miejscu ale dziwne...no cóż następnym razem... Dziś po zachodzie słońca na stanowisku, cisza ale przy rafce znów strzał, nie zacięty, zaczynamy dobierać gumy i główki i chyba za czwartym razem w tym samym miejscu siedzi Idziemy na schodki, podbierak z pleców, kilka odjazdów typowo sandaczowych i jest w podbieraku. Wtedy brzytkie słowo się wyrwało.... Trzy dnie mnie zwodził, kark taki że ledwo dźwigłem choć 70 nie miał. Takie to sandaczowanie 1 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.