Skocz do zawartości
tokarex pontony

Klenie 2024


jaceen

Rekomendowane odpowiedzi

Idąc za ciosem byłem na trochę jeszcze w czwartek i piątek. Udało się złowić dwa godne Klenie 50+.

Do podmiany jeden 52 drugi 50. Cel 3x50+ zrealizowany :)

Brań niewiele. Kleniowe pojedyncze. Piękne płocie 35+ jako przyłowy.

1. jaceen......54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 52 + 50 = 154
5. SebaZG 
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 
9. lechur1
10. suchi

IMG20240307.jpg

IMG20240308.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Po otrzymaniu cynku, byłem 3 razy. Coś tam się generalnie działo, ale bez ryby na brzegu. Dzisiaj w końcu passa się odwróciła. Z informacji, które otrzymywałem, klenie trzymały się blisko brzegu, tam gdzie nurt był nieco słabszy. Taktyka była więc prosta, rzut kilka metrów od brzegu, wypuszczenie wobka z prądem i bardzo powolne sprowadzanie go wzdłuż brzegu z licznymi pauzami. Podczas jednego ze stopów dostaję mocny strzał w sieka oskę, trafiam z zacięciem i czuję spory opór. Po cichu liczyłem na 50+, mało brakło. Po tym miałem jeszcze sporo skubnięć, stuknięć, ale już nie tak potężnych. Dołowiłem jeszcze dwa maluszki. 

49gajkw.thumb.jpg.ed9baf5e9ced779683e05fb1da71fa99.jpg

1. jaceen......54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 49,5 + 49 = 150,5
5. SebaZG 
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49
9. lechur1
10. suchi

  • Lubię to 2
  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj powtórka. Taktyka ta sama co ostatnio, tylko odcienk kanału inny.

W momencie, w którym woblerek spłynął blisko brzegu, zadzwonił mi telefon. W jednej ręce trzymałem kij, w drugiej telefon, więc woblerek pracował sobie spokojnie z metr od brzegu w delikatnym nurcie. Rozmowa trwała ponad dwie minuty a branie nastąpiło pod sam koniec. Wnioski wyciągnijcie sami. Jakimś cudem udało się utrzymać rybę jedną ręką, w czasie gdy kończyłem rozmowę.

Bohaterem ponownie okazała się niepozorna oska Siek. Tym razem model z dłuższym sterem w naturalnym kolorze. Kolega był wcześniej i też trafił ładne kluski, u niego sprawdzały się kolory oczo- jebne.

Cytując kolegę "stwierdzono u mnie kleniozę", a że leków nie biorę to prędko nie minie. Swoją drogą czekam aż mój przydomowy odcienk Widawy ponownie zasiedlą te piękne ryby.

44gajkw.thumb.png.2dfaa33a4423cb2dea71ff5a0d2bbcdd.png

1. jaceen......54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 49,5 + 49 = 150,5
5. SebaZG 
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi

  • Lubię to 1
  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawiona lista... się trochę namęczyłem z tymi pięćdziesiątkami a tu znikły ;-)

1. jaceen......54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 52 + 50 = 154
5. SebaZG 
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Konrado napisał:

a tu znikły ;-)

Trzeba czujnym być🙂😀😅

PS

Jeszcze trochę powojuję z lekkim spinningiem i wzdręgami, a za kilka dni zabieram się za dołowienie trzeciego klenia. Potrzebuję "tylko" 51 punktów, by zaspokoić ambicję i osiągnąć średnią 150. To będzie główny cel w kleniach. Więcej? Nie będę grymasił:) może być więcej:))) 👊

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostał jeszcze przeszło miesiąc do końca rywalizacji, więc się podłączę i spróbuję powojować. W tym sezonie byłem dopiero trzy razy z nastawieniem na klenia, już w marcu, sprawdzając miejscówki i sprzęt. Spinkę fajnej ryby na ostatnim wyjściu potraktuję jako dobry prognostyk. Cel na razie skromny - zaistnieć w tabeli i wypełnić ją trzema kleniami. Dziś wieczorem pierwsze konkretne podejście ;)

1. jaceen  54,5 + 44,5 + 0 = 99
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 52 + 50 = 154
5. SebaZG
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

  • Lubię to 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze nocne podchody za kleniem i o dziwo udane. Miałem cztery brania. Pierwszy trafił się krąp. Później dwa zepsułem. I na koniec ON:) Klenio 47,5 cm na własnego łamańca w żółtym kolorze. Wstydu już nie będzie. Limit wypełniony;) Fajny dzionek ogólnie miałem. Wcześniej w rewirach Wasyla łowiłem wzdręgi. To był główny cel. Na nic zdało się nasyłanie na mnie watahy dzików:))) I tak poprawiłem PB:)

IMG_20240314_202118886A.thumb.jpg.9fffaf551c6165f548e591bdf17ba00d.jpg

1. jaceen  54,5 + 44,5 + 47,5 = 146,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 52 + 50 = 154
5. SebaZG
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

 

  • Lubię to 1
  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczyłem dopiero pierwsze wyjscie za kleniem... W planach były wcześniejsze deserowe podejścia, ale przy takim stanie Odry jak był u nas jakoś się nie odważyłem, no i okoniowaniem i z przypadku spinningowym bialorybem próbowałem się zająć.

Odra opadła trochę, wpisy o nocnych kleniach mnie zmotywowały.

Walczyłem dziś (w sumie już wczoraj) jakieś 3h. Jedno branie w ciągu pierwszych 20-30 minut.

Ale z czym ją do ludzi.🤣 

 

Compress_20240314_235934_4554.jpg

1. jaceen  54,5 + 44,5 + 47,5 = 146,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  52 + 52 + 50 = 154
5. SebaZG 26
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

  • Lubię to 1
  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pierwsze w tym roku wyjście za kleniem będzie dopiero w sobotę. Plan na weekend to spinning na małej rzece ale przy okazji wytypuje sobie jakieś miejscówki pod feeder które wcześniej zanęce grochem. Niestety środkowy Wieprz jeszcze rozlany i trzeba będzie jeszcze trochę poczekać zanim woda wróci do koryta. 

 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W aucie znalazłem dwa opakowania chleba. No to trzeba było podjąć jakąś decyzję. Jedyna, która wydawała mi się słuszna to założyć na haczyk ;-)  Do kompletu wędka ze spławikiem, podbierak i dzida nad wodę.

Brań kilka było, lecz nie kleniowych. Wpadło 3 leszcze ok. 40cm, 3 ładne płocie (największa 35.5), jakieś dwa spore krąpie i prawie na koniec rodzynek ;-)  Klenio solidny grubasek 53cm. No powiem, że branie bajka, hol bajka - zrobił mi dzień :)

1. jaceen  54,5 + 44,5 + 47,5 = 146,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG 26
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

image.thumb.jpeg.838bca338871bf7179e6b4f563ab0b72.jpeg

  • Lubię to 1
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi raz zostałem na wieczór i bardzo się opłaciło. Postawiłem na sprawdzonego woblera z poprzedniego dnia. Efektem było kilka brań, a w podbieraku wylądowały dwie płocie, jaź i dwa klenie. Jedno branie było bardzo mocne. Kotwice po nim były do wymiany. Większy kleń 48,5 cm trafia do mojej tabelki. Tym sposobem delikatnie przekroczyłem zakładane 150pkt. Mniejszy miał 41,5 cm.

1. jaceen  54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG 26
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

IMG_20240315_192628246.thumb.jpg.4bb6bcd9dff1b469d5898af17f285da0.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanotowałem progres. Ale dalej tylko jedno branie. I dalej maluchy. Całe 30,5cm. Jakbym w innej lidze startował 🤔 Jedna z opasek w okolicach Zielonej Góry.

Compress_20240316_085555_5249.jpg

1. jaceen  54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG 26 + 30,5 = 56,5
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

  • Lubię to 1
  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że nie biorę udziału w kleniowych zawodach, to wrzucę rybkę.

Powoli zaczynają się odpalać na wobki, cierpliwe obławianie na stopa, woblerek od Sieka daje ryby. Ten klenio miał 47cm. Niestety wiatr wiał, że zdzierało pape z dachu i czasami wobki wracały nad głowę bez kontaktu z wodą 😅

Był jeszcze jeden junior koło 30-32cm.

Tym razem mój zestaw to był taki komplet:

Shimano Sedona Chub specialist 5-15g 2.99m

Shimano Nasci 2500

Pletka x braid 0.6PE 

Fluo Savage Gear 0.17mm

 

Pozdrawiam 🖐️IMG_20240318_113216.thumb.jpg.d32c72b77650c10bec087d782cac20d1.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że kilka brań skończyło się na spadach. To mogło się skończyć czymś na prawdę grubym:) A co tam. I tak było nieźle. Dwa klenie na swoje woblery trafione 44 i 41,5 cm. Jeden za dnia, drugi już w nocy. Było zimno i długo nie siedziałem. Ręce zmarzły mi porządnie. Sezon kleniowy rozpoczął się u mnie przyzwoicie. Oby nie zdechło;)

P1460521_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.05c020d1dc26796ea9f15a8c6ddf0b63.jpg

IMG_20240318_184748180.thumb.jpg.85138d8c116bd31e1728292de8b9eb24.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam przegapiać naszą rywalizację. W pracy trochę mi się zmieniło i w te zmiany się bardzo zaangażowałem. Mocno mnie wciągnęły z czego się cieszę ale na ryby niemal nie mam czasu z czego się wcale nie cieszę.

W sobotę postanowiłem powalczyć i coś wrzucić do tabeli. Bez przekonania i pewnego pomysłu bo na zeszłoroczne sposoby dające 50 tki trochę już było za późno i za ciepło. Zacząłem od wędrówki z bolonką i z pieczywem na haczyku. Wynik 5-6 płoci 30+, tyle samo krąpi i tylko dwa klenie 42 cm i drugi mały, niemierzony ale na oko jakieś 35+.

Na wieczór mam jednak inny plan. Jadę w inne miejsce, wyciągam spinning i już po zmroku szukam kleni. Coś zwojowałem ale długo nie miałem spinningu kleniowego w ręce i bardzo dużo błędów popełniłem. Tak się tłumaczę bo statystyki mi wyszły fatalne. Miałem do godz. 21.30 chyba z  10 brań. Sześć ryb na kiju, dwie spadły od razu po zacięciu bo ich nie wciąłem, kolejne dwie spadły już po dłuższym holu prawdopodobnie przez powyginane kotwice. Nie sprawdziłem tego a w nocy tego nie zauważyłem. W końcu po zmianie woblera, skupieniu się i sprawdzeniu wszystkiego dwa klenie dojechały do podbieraka 42 i 43 cm. Niezbyt duże ale wrzucam do rywalizacji bo tyle się u mnie dzieje, że nie wykluczam że już ich nie poprawię. 

klen_42.thumb.jpeg.d5d447852ca18a33488a1529e6b9a27e.jpeg

klen_42_2.thumb.jpeg.ba4161a400820f8a9456611fdea8c5a9.jpeg


klen_43.thumb.jpeg.fc9cbc1cd9f10f4d3e1645fcab303a15.jpeg

1. jaceen  54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR 42 + 42 +43 = 127
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG 26 + 30,5 = 56,5
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

  • Lubię to 1
  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie. Tabela powoli wypełnia się niezłymi rybkami. Jeżeli ktoś marzy o najwyższym stopniu podium, to musi postarać się o komplet medalowych kleni. Przynajmniej tutaj nie mamy czego się wstydzić. We wtorek miałem trochę pecha, bo fajne branie i kilkadziesiąt sekund holu skończyło się spinką. Małe bezzadziorowe kotwiczki nie sprzyjają przedłużającej się akcji. To była naprawdę bardzo ładna ryba. Trochę zrekompensował mi porażkę wieczorny kleń. Nie mierzyłem, oceniam go na około 48 cm.

P1460537b.thumb.jpg.3bc5d30db29c0749ce29d77db7af1243.jpg

W środę łowię trochę większego. Oczywiście pech mnie nie opuszcza:) Rybka spokojnie odpoczywa w podbieraku, a ja sięgam po miarę. W tym momencie spryciarz wykorzystuje sytuację i w dwóch podskokach uwalnia się i majestatycznie odpływa. Przez to zdarzenie przynajmniej na dłużej zapamiętam, że coś takiego złowiłem;)

  • Lubię to 2
  • Dzięki! 1
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rywalizacji udziału nie biorę, ale dla zachęty daje znać, że już z powierzchni na chlebek daje się ładne kluseczki złowić. Nie miałem nadziei, że coś złowie, więc ani podbieraka ani miarki nie miałem, ale jakoś się udało. Myślę, że to okolice 50cm było.

IMG-20240321-WA0014.jpeg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę edytować poprzedniego posta, ale ogólnie 3 wpadły. Jutro chyba wezmę miarkę ;)

Zwykle łowię na pojedyncze haki, ale dziś nie byłem przygotowany i miałem kotwiczkę. Wszystkie ryby w mega formie, natomiast ostatnia wyłamała grot. Piękny dzień:)

IMG-20240321-WA0033.jpeg

IMG-20240321-WA0021.jpeg

IMG-20240321-WA0035.jpeg

  • Lubię to 1
  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie Odra dalej wysoka. Główki jeszcze nie pokrywane.

We wtorek i środę walczyłem na opasce.

We wtorek w godzinach 17-19 pospławialem chleb. Trochę też na haku spławiałem. Luźny chlebek był zbierany. Niestety najczęściej w miejscach gdzie sterczały zalane chaszcze przez co nieogłem później zachować odpowiedniego dystansu. W miejscach zbiórek próbowałem woblerów, ale tylko jedne branie jakiegoś malucha, nie zacięte.

W środę na tej samej opasce 19-22 woblery bez brań. Jakiś typ mi się w trakcie z psem i latarka przy samym brzegu przespacerował, więc druga połowa wyjścia w zasadzie chyba była tylko stratą czasu.

Najbliższe okienko pogodowe chyba będę miał dopiero w niedzielę rano (tak przynajmniej na razie meteo ICM) pokazuje. Więc pewnie dopiero wtedy następne podejście, tym razem chyba z gruntówkami między zalanymi główkami...

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejne wyjście nad wodę. Ryby nie tak aktywne jak wczoraj, ale również 3 udało się złowić. Pierwszy 46cm, drugi 56cm a trzeci 44cm. Ten największy wziął na dalekim dystansie. Nie szło go ruszyć z dna. Jak się udało to wpakował się w zaczep jakieś 30m przy przeciwnym brzegu. Dałem mu luz kilka razy i w końcu się udało go wyprowadzić. Gdy był już kilka metrów ode mnie wpakował się w trzciny przy moim brzegu. Nie miałem jak go tam podejść, więc kolejne kilka minut zabawy i udało się! Byłem przekonany, że będzie 60 plus, ale po zmierzeniu jest 'tylko' 56cm, czyli wyrównany PB. Dobrze, że rano zmieniłem żyłkę na mocniejszą, bo byłby problem.IMG-20240322-WA0002.thumb.jpeg.7fb01315d68d492860a0018b89b7a0dc.jpegIMG-20240322-WA0006.thumb.jpeg.bfd4927562af9c108085f1aa64eb570e.jpeg

IMG-20240322-WA0013.jpeg

  • Lubię to 2
  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Kleniowy feeder. Postanowiłem swoje kleniowe miejscówki spinningowe obłowić inaczej, inną metodą. Nie liczyłem na okazy. W planie wędrówka z przystankami w interesujących mnie miejscach. Na haczyk zakładam chlebek ze skórką. Nie nęcę - zakładam że ja znajdę klenie w ich miejscówkach a nie, że ściągnę je zanętą. Nie chciałem też brań innych ryb a szczególnie zwabionych nęceniem krąpi się obawiałem.

Pierwszy kleń nie był duży, "na oko" raczej nie miał 40 cm, brał bardzo delikatnie i zaciąłem go bez wiary że to kleń. Idę dalej. Drugie branie wyglądało tak - bujnęlo coś szczytówką, drugie bujnięcie już było takie że wędka spadła z podpórki i zanim ją chwyciłem jechała po trawie do wody. Dłuuuugi odjazd na hamulcu i w podbierak pakuję fajnego klenia. Na miarce ma 53 cm.

klen_53_2.thumb.jpeg.bf428048fe93b55c3dfdb937f2dd6ca4.jpeg

klen_53.thumb.jpeg.fcbf8563e5754b2ce53931ee0fa3af8c.jpeg

 

Kolejna miejscówka bez kontaktu. Na kolejnych dwóch nieduże klenie 41 i 43 cm. Z kolejnej wygonił mnie wiatr.  

klen_43(2).thumb.jpeg.1707939944abe5669d4d94a7a0506dac.jpeg

1. jaceen  54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR 53 + 43 +43 = 139
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG 26 + 30,5 = 56,5
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

  • Lubię to 1
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę o 7 rano walczyłem na opasce. Zero kontaktu z rybą, ani na chleb ani na woblery. Luźny chlebek też nie był zbierany. Przed 10 deszcz mnie przegonił.

Wczoraj między 20:30 a 23:30 na woblery. Dopiero po 22giej dwa jakby skubnięcia prawie że w jednym miejscu. Nie wiem czy tu na pewno ryby, bo nie wyobrażam sobie jak wobler 3-3.5cm pracujący prawie że na wierzchu wody, uzbrojony w dwie kotwice, może być skubnięty/trącony i się nie zaczepić. Za 3cim czy czwartym przepłynięciem w końcu udane branie z zaczepiona rybą. 36cm. Pół godzinki poźniej drugi 34.5cm. cały czas jakby w innej lidze... Ale sukces, że więcej jak jedno branie na wyjście.

Na opasce złapałem w tym roku 4 klenie i jedno branie. Każda ryba/branie gdzie indziej... Jakoś nie mogę złapać zależności. Inna rzecz, że woda w tym czasie zmieniła się o jakieś 0.5m więc i warunki się zmieniają.

Compress_20240328_083813_3385.jpg

Compress_20240328_083813_3942.jpg

 

1. jaceen  54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR 53 + 43 +43 = 139
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG  30,5 + 34,5 + 36 = 101
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucam drugiego. Złowiony w Odrze na Mepps'a.

1. jaceen  54,5 + 48,5 + 47,5 = 150,5
2. kamil.ruszala
3. RafalWR 53 + 43 +43 = 139
4. Konrado  53 + 52 + 52 = 157
5. SebaZG  30,5 + 34,5 + 36 = 101
6. Marienty 42 + 44,5 = 86,5
7. moczykij 41,5 + 46 = 87,5
8. jamnick85 49 + 44 = 93
9. lechur1
10. suchi
11. andrutone

IMG_20240328_220418.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.