DAWID Napisano 1 Września 2012 Share Napisano 1 Września 2012 Wrzesień czas dużej ryby. A więc haczykowcy, jak dziś było na rybciach ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacky24 Napisano 1 Września 2012 Share Napisano 1 Września 2012 Duzy, nie duzy ale cieszy, dzis karpik 38cm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 1 Września 2012 Share Napisano 1 Września 2012 11szt. szczupaka. Największy 50cm, reszta same maluchy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rybcok1985 Napisano 1 Września 2012 Share Napisano 1 Września 2012 Wczorajszy krótki wypad na nową miejscówke obdarzył dwoma bolkami,foty tego większego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katystopej Napisano 2 Września 2012 Share Napisano 2 Września 2012 cały weekend od piątku popołudnia do teraz na Wiśle przy ujściu skawy - totalna klapa, 3 świnki na 6 wędkarzy, kilka odjazdów na wątrobę których nie dało się zaciąć jeden sandałek 25cm na ukleje i tyle, wędkarzy masa a efektów zero, za to boleń walił jak głupi cały czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Winko Napisano 2 Września 2012 Share Napisano 2 Września 2012 Wczoraj razem z kumplem spacerowaliśmy po rz. Ropie w poszukiwaniu kleni. Po kilka sztuk na głowę z czego największy miał +\- 35 cm. Najbardziej jednak podobał mi się mój nieoczekiwany przyłów! Mianowicie niespełna 30to centymetrowy boleń!!! Wiem, co to za rewelacja- mały bolenik?! Otóż na tej rzece nikt wcześniej nie spotkał się z tą rybą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 2 Września 2012 Autor Share Napisano 2 Września 2012 Prosiłem na klęczkach dzisiaj ale i tak nie brały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 2 Września 2012 Share Napisano 2 Września 2012 DAWID, widocznie za mało wiary było w tym co robiłeś Wreszcie wróciłem na swoje tereny. Dzisiejszy z wrocławskiej Odry... i stadko z Dunajca. Niektóre miały dobrze ponad 50cm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pet87 Napisano 2 Września 2012 Share Napisano 2 Września 2012 cały weekend od piątku popołudnia do teraz na Wiśle przy ujściu skawy jakos Cie nie widziałem a byłem na samym ujsciu w pt na noc.Chociaz leszczy połapałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katystopej Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 cały weekend od piątku popołudnia do teraz na Wiśle przy ujściu skawy jakos Cie nie widziałem a byłem na samym ujsciu w pt na noc.Chociaz leszczy połapałem Pet87 ja byłem chyba na przedostatnim stanowisku przed barką, 3 samochody stały przy moim stanowisku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tondrom Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 i stadko z Dunajca. Niektóre miały dobrze ponad 50cm. Te klenie to ze Szczawnicy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 3 Września 2012 Autor Share Napisano 3 Września 2012 Tondrom, mi się tak wydaje stoją niedaleko granicy Słowackiej, oczywiście w parku narodowym , gdzie nie wolno łowić, dlatego tam jeszcze stoją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bambuko11 Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 noc z soboty na niedziele . kilka leszczy , mały karpik i 4 wegorza z czego jeden do domu (68cm) , macie jakiś sposób na uratowanie haczyka po zacieciu . strasznie głeboko zaczepione wszystkie , za pomysły typu " rwij na siłę " z góry dziękuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 noc z soboty na niedziele . kilka leszczy , mały karpik i 4 wegorza z czego jeden do domu (68cm) , macie jakiś sposób na uratowanie haczyka po zacieciu . strasznie głeboko zaczepione wszystkie , za pomysły typu " rwij na siłę " z góry dziękuje wypychacz, długie szczypce chirurgiczne, umiejętne zacinanie na czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 Tondrom, DAWID, macie rację. Klenie pozują w Przełomie Pienińskim w drodze do Czerwonego Klasztoru. Osiem dni tam łaziłem po górkach. Niedzica, Czorsztyn i od Wąwozu Szopczańskiego przez Trzy Korony, Sokolicę, Palenicę, Wysoką do Wąwozu Homole. To z grubsza udało się mi przejść. Od "Harnasia" w stronę Krościenka widziałem wędkujących, to chyba tam się kończy narodowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Łukasz789 Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 Na cały dzień wędkowania 3 szt. uklei ale wielkością nie powalały i jeden lipień niewymiarek ok. 30cm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 trini, Oj wydaje mi się, że nie wiemy jak bardzo węgorz potrafi łyknąć przynętę z hakiem. Czasami trzeba odciąć przypon by uwolnić go z kija. Dziś 2h nad rzeką Pasłęka zaowocowało w cztery małe okonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankowaty Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 Godzinka z lekkim okładem nad wodą zaowocowała w około 20 okoni (największy 27cm) + 2 szczupaki (51cm i drugi niemierzony, w podobnym rozmiarze) i dwa spięte podczas "świecy" już pod nogami, też koło 50cm. Jeden z tych, które się zerwały wziął, gdy ściągałem blaszkę, w którą zaczepiła mi się kupa zielska, więc ostatnie, czego się spodziewałem, to uderzenie szczupaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deejaybialy Napisano 3 Września 2012 Share Napisano 3 Września 2012 witam, niedzielny poranek nad rzeka Aa, okon 26cm, sandacz 47 duza niespodzianka jak dla mnie, po poludniu wypad na pobliskie kanaly jeden okon ok 20cm i podobnej wielkosci szupacze dziecie. wszystkie rybki wrocily do wody w wysmienitej kondycji. pozdrawiam z NL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankowaty Napisano 4 Września 2012 Share Napisano 4 Września 2012 Dziś ponownie wieczór se spinem, niecałe 2 godzinki i dokładnie 30 okoni, największy 26cm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LaczQ Napisano 4 Września 2012 Share Napisano 4 Września 2012 Cos sie ruszyło 17 okoni w tym 5 w przediale 19-21. Do tego bolek 35 i mały sandałek 25cm przyłów przy okoniach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pewniak Napisano 4 Września 2012 Share Napisano 4 Września 2012 ja zbiorczo opiszę połowy z co najmniej kilku tygodni. W tym roku dużo czasu poświęcałem nauce łowienia na feedera w rzece (z marnymi efektami). Odstawiłem swój ukochany spining a przez to praktycznie nie łowiłem ryb większych niż 25 cm. Ostatnio jednak poszedłem po rozum do głowy i stwierdziłem, że wracam do spiningu i chyba była to dobra decyzja bo znów zacząłem łowić ryby. Najpierw był ok. 30 cm klenik (sprzed świtu) Na którejś z kolejnych wypraw trafiłem szczupaczka 53 cm: W ostatnią niedzielę znów siedziałem z feederem bez brań, wkurzyłem się i na sam zmierzch zamieniłem gruntówki na spining. W pół godziny miałem 2 brania i trafiłem takiego oto ok. 40 cm sandałka. No a dziś przy okazji załatwiania spraw firmowych znów trafiłem nad Odrę. I w ostatnim rzucie miałem piękne branie, następnie super fajny hol, po którym na brzegu wylądował bolek 73 cm. Gdy go podciągnąłem widziałem już że jest zapięty "na słowo honoru". I rzeczywiście, odpiął się tuż po zagarnięciu podbierakiem (ledwo się zmieścił). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 4 Września 2012 Share Napisano 4 Września 2012 trini, Oj wydaje mi się, że nie wiemy jak bardzo węgorz potrafi łyknąć przynętę z hakiem. Czasami trzeba odciąć przypon by uwolnić go z kija. tak wiem jak łyka węgorz piszę też o innych rybach bo kolega łowił nie tylko sznurówki - pytał jak można się ratować. Jak nie widać haka - to nic nie pomoże, wszyscy o tym wiemy A są i szczypce 30 cm - drogie ale są, jeśli uda się dostrzec hak to ok, pomanewrować i może się udać. sorry ale i tym razem nie uda Ci się udowodnić że jestem wielbłądem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michcio Napisano 4 Września 2012 Share Napisano 4 Września 2012 Dzisiejszy dzień zaliczam do niezwykle udanych, wizyta w nowym miejscu zaowocowała prezentem "frajera". Jechałem z nastawieniem na bolki i tak tez się udało. Po 2-3 minutach łowienia mam pierwszy kontakt z bolkiem, ale uderzył i się nie zapiął. Cóż, życie. Godzinkę póżniej kolejne branie i koleżka ląduje na brzegu mija kolejna godzinka, widać gdzieniegdzie aktywność ryb no i łuuuuuuuuuuuuuup! Siedzi hol trwał może 5-7 minut. Szybka akcja i wąsate 110 cm ląduje na brzegu. Szybka sesyjka i sru do wody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 4 Września 2012 Autor Share Napisano 4 Września 2012 Michcio, graty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi