Skocz do zawartości
Dragon

jak było dziś na rybach? Listopad 2012


spn83

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous
cannibalus napisał/a:
65cm - i taki fajny grubaśny, hol takiego na Kongera Tango to już fajna zabawa

Piękny zębaty, GRATKI :mrgreen: Te wędziska wbrew pozorom mają niesamowity zapas mocy :wink:

tnx ! Wiem :D, kocham ta wedkę, moge nia połowić zarówno finezyjnie jak i większe szczupaki na nieco lżejsze przynęty (np ten wobler ma 9 cm i 14 gram) mimo ze ta wędka jest 1-10 rzut taką przynęta nie stanowi zadnego problemu, a hol ryb.... bajka ;D

Winko - skompletowałem juz troche smużaków i tym kijkiem mam zamiar troche namieszać wiosną ;D

@loolekk reda chwalę sobie bardzo ! mam model 3000 i świetnie wyważa mi ten kijek - moge tym rzucac 12 godzin i ręka dalej cała. Generalnie jestem zwolennikiem łowienia na lekki sprzet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 181
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wiem :D, kocham ta wedkę, moge nia połowić zarówno finezyjnie jak i większe szczupaki na nieco lżejsze przynęty (np ten wobler ma 9 cm i 14 gram) mimo ze ta wędka jest 1-10 rzut taką przynęta nie stanowi zadnego problemu, a hol ryb.... bajka ;D

Stracisz kilka ciekawszych ryb, czego Ci oczywiście nie życzę, lekko zrewidujesz swoje podejście. :) Sam uwielbiam łowić na lekko, ba, jutro na sandacze uderzę z okoniówką. Pomęczę je trokiem i drop shotem, w zeszły piątek na tę pierwszą metodę miałem dobre rezultaty - w 1,5 godziny 4 sandacze (42 cm, 44 cm, 60 cm) i dwa spady, czego nie da się uniknąć łowiąc na żyłeczkę. Jednak zaskoczę tych, którzy myślą, że tępym zwijaniem byle jak uwiązanego zestawu można je regularnie łowić, potrzebne jest tu nieco magii. ;) No i stosujemy gumki powyżej 5 cm. Zanderki na BT paradoksalnie dają bardzo dużo czasu na zacięcie.

Kilka fot z ostatnich eskapad:

dscf0035eu.th.jpg

dawidoobrob.th.jpg

20121013095822.th.jpg

1006157x.th.jpg

Połamania, Panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Wiem :D, kocham ta wedkę, moge nia połowić zarówno finezyjnie jak i większe szczupaki na nieco lżejsze przynęty (np ten wobler ma 9 cm i 14 gram) mimo ze ta wędka jest 1-10 rzut taką przynęta nie stanowi zadnego problemu, a hol ryb.... bajka ;D

Stracisz kilka ciekawszych ryb, czego Ci oczywiście nie życzę, lekko zrewidujesz swoje podejście. :) Sam uwielbiam łowić na lekko, ba, jutro na sandacze uderzę z okoniówką. Pomęczę je trokiem i drop shotem, w zeszły piątek na tę pierwszą metodę miałem dobre rezultaty - w 1,5 godziny 4 sandacze (42 cm, 44 cm, 60 cm) i dwa spady, czego nie da się uniknąć łowiąc na żyłeczkę. Jednak zaskoczę tych, którzy myślą, że tępym zwijaniem byle jak uwiązanego zestawu można je regularnie łowić, potrzebne jest tu nieco magii. ;) No i stosujemy gumki powyżej 5 cm. Zanderki na BT paradoksalnie dają bardzo dużo czasu na zacięcie.

ja większe szczupaki tam gdzi łowię traktuję raczej jako przypadkowy przyłów i to bardzo przypadkowy ;) niemniej masz rację, kilka wiekszych czyli jak na te warunki 60-70 cm mi zeszło, ale i mniejszych również, schodzily zarówno z Tango jak i z kija Dragon Millenium 5-25 . Niemniej zacięcie szczupaka Tangiem do łatwych niestety nie należy i w tym jest pies pogrzebany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mikado90

Wczoraj wypad nad Bug a raczej jego starorzecza no i marnie 4 okonie(15 - 22cm) i jeden krótki szczupaczek wszystko na delikatny zestawik z paprochem :) A poza tym zimno ale ognisko mnie uratowało ;p No i udało mi się wypróbować nową Catankę 2500Rd kupioną w super promocji :D Mam nadzieje, że to jeszcze nie koniec sezonu i trafi się kilka cieplejszych dni :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90cm to on na pewno nie ma,ale i tak ładny :smile:

hmm... po co miałbym kłamac? dokładnie rybka miała 89,5cm,trzeba by ją ponownie złapac i zrobic foto na tle miarki.. :wink:

Dzis tez byłem,ale na pusto,ani pobicia,a piździawica na polu taka ze wytrzymałem tylko 2h, za to moczykijów przybyło ze hej,trzeba było manewrowac miedzy żywcami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

wyluzujta - rybka jaknajbardziej 90tka gratulacje !

ja ciągle czekam na takeigo szczupłego ale jakoś nie mam szczescia do tych wiekszych.

no i szacun ze takie ryby wracają do wody ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich dzisiaj od 7 do12 [ awaria silnika ] byłem z kolegą na odrze naprzeciwko stoczni Gryfia, 7 okoni od 25 do 37 cm jeden szczupły który poszedł z kopytem a kolega 1 szczupły waga 3,95kg , 12 okoni od 20 do 35 cm i 5 sandaczy 4 do wody [43cm] jeden 52cm na kolacje. spróbuje dodać fotki okoni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90cm to on na pewno nie ma...

Skad ta pewnosc??? Byles tam??? Widziales??? Mierzyles???

miro85 tez zazdrosze takiego kabana, ale gratuluje.

Mam nadzieje ze w ciagu najblizszych dwoch tygodni uda mi sie wygospodarowac wiecej czasu na ryby niz ostatnio. Moze bedzie sie czym pochwalic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

dzisiaj pierwszy raz miałem okazję pomachać muchówką... wiecie - spinningista bierze muchówkę i kompletnie nie wie co ma z tym zrobić... efekt... ładny tęczak, mimo że ryba w ogóle nie brała... głupi ma szczęscie ;D ;D

piękna sprawa - załapałem bakcyla muchowego jak szlak, hol na muchę to jednak kwintesencja wędkarstwa

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=QvtAzEtKLMw

6de814ea7633bd8766eed32.450x450.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cannibalus, kolego wsiąkniesz ;) Ja zagorzały spinningista jak złapałem kiedyś muchówke, to tej pory wypuścić nie mogę ;) Gratki za pierwszą rybke na muche :) Aha, no i oby rybka spełniła życzenia urodzinowe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nad jeziorkiem z bocznym trokiem na okoniach. Nie za bardzo lubię tą metodę, ale tak strasznie wiało, że nie dało się połowić inaczej. Złowiłem osiem, z czego dwa około 25 cm. reszta mniejsza. W ostatnim rzucie lekkie przygięcie szczytówki, zacinam - lekki opór. docinam - też czuję lekki opór. Myślałem, że może zaczepił się jakiś liść, ale po chwili "opór" zrobił się większy i doprowadziłem do kładki okonia ponad 30cm. Niestety nie mogłem go sięgnąć i musiałem podnieść na żyłce i gumka wyskoczyła. Chyba sobie sprawię podbierak, bo rok temu w tym samym miejscu miałem to samo ze sporym szczupakiem na okoniówce oczywiście bez przyponu. Próbowałem go sięgnąć ryzykując wpadnięcie do wody, aż w końcu przegryzł żyłkę.

Dziś od 7. rano na sandaczach nad Wisłą w "swoim" miejscu. Efekt - dwa puknięcia przez trzy godziny. Ostatnio, czyli w czwartek przez godzinę były dwie ryby i jeszcze kilka brań, więc dziś znacznie gorzej. Poszedłem więc w inne miejscówki, ale tam nie miałem żadnych brań. W jednym miejscu trafiłem zgrupowanie białej ryby - było jej tak dużo, że nie można było wyczuć puknięcia o dno - szczytówka chodziła cały czas. Spotkałem kilku spinningistów, których wyniki były takie same, jak moje, więc dziś po prostu nie brały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rapa-man
90cm to on na pewno nie ma...

Skad ta pewnosc??? Byles tam??? Widziales??? Mierzyles???

miro85 tez zazdrosze takiego kabana, ale gratuluje.

Mam nadzieje ze w ciagu najblizszych dwoch tygodni uda mi sie wygospodarowac wiecej czasu na ryby niz ostatnio. Moze bedzie sie czym pochwalic...

a ty byles skoro tak gadasz?dobra niech mu bedzie te 90,dzisiaj odra sandacz na zero.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapa-man, dajcie spokój miał nie miał :roll: ważne że sie taki trafił a nie jakieś 50-siątki :lol::lol::lol: bo ostatnio to w okolicach Bydgoszczy cienko ze ładnym szczupakiem już nie mówie o sandaczu

dzisiaj od 8 nad Wisła za Sandaczem z pewnej miejscówki przez 2 godziny 3 brania szczupaka brak :mad: pozatym echo goscie z łódki dziergali też nic wiele :roll: woda wczoraj miała ponad 3m że główek nie było widać a dzisiaj 2m :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś od razu po nocce z pracy po wcześniejszym ugadaniu postanowilismy z w 3 osoby jechać nad Rudawę.Od wpadu w górę rzeczki aż po Błonie.Finałem było 8 szczupaków. :wink:

Wszystkie złapane na DAM Effezet obrotówkę.Odziwo 6 ryb wyciągniętych z jednego zakola , najprawdopodobniej jest tam mały dołek ,na przełomie może 10 metrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 dni nad wodą za mną, piątek spacer nad rzeczką krainy pstrąga i lipienia w celu policzenia gniazd tarłowych potokowców, następnie sobota/niedziela pływanie za sandaczem na Wiśle-bez efektów. Jutro spacer z muchóweczką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na Przeczycach, na łodzi od 7:30 do 16:00, ok. 8.30 jeden po drugim sandacz i szczupak ale krótkie, pierwszy blisko wymiaru, drugi raczej nie. Później tylko pstryknięcia maluchów. Z tego co widziałem na jednej łodzi "pociągnęli" sandała ok. 70 - 80 cm a w rybaczówce dowiedziałem się o jednym komplecie (2 x sandacz) ok. 13.00 wędkarz spłynął i popołudniowym komplecie 2 x ok. 80 cm już pod koniec dnia.

Na wodzie było dużo łodzi i jak to zwykle bywa większość na pusto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.