Zad Napisano 4 Grudnia 2007 Share Napisano 4 Grudnia 2007 tomii, jak coś kupisz to sie pochwal. Jeśli chodzi o doświadczenie to jak już zakupiłem swoją to jakoś sie mniej interesuje,ale chętnie łyknę coś wiedzy od Ciebie na ten temat. Może weżmie mnie na zmianę? . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 4 Grudnia 2007 Share Napisano 4 Grudnia 2007 Teraz ja poprosze o porade.Chce kupic Tv no i powstal dylemat: Plazma czy LCD?.Porownujac ceny to przy podobnych parametrach Plazmy sa tansze od LCD.Poniewaz na calym swiecie jakosc pociaga za soba cene to nalezaloby sie "skupic" na tych "drugich".Jedak nie znalazlem zadnych argumentow(jedynie ze sa mniej"pradozerne"-nie interesuje mnie to,oraz ze "dluzej zyja"-tez jest mi to obojetne poniewaz prawdopodobnie oba posluza mi gora dwa,trzy lata).Juz bardziej istotne jest dla mnie(wlasciwie dla malzonki )ze wylaczony LCD wyglada "ladniej .Nie mam niestety zadnych informacji ktory spisze sie lepiej przy dziennym oswietleniu,co z jakoscia obrazu przy ogladaniu pod roznymi katami itp. :!:KAZDA informacja i sugestia jest dla mnie cenna bo czas nagli . Pozdro-Radek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 4 Grudnia 2007 Share Napisano 4 Grudnia 2007 jakiejś wielkiej wiedzy nie posiadam, ale teść jakiś czas temu kupował LCD-ka i co nieco mogę skrobnąć... co do: Nie mam niestety zadnych informacji ktory spisze sie lepiej przy dziennym oswietleniu,co z jakoscia obrazu przy ogladaniu pod roznymi katami itp. to nie ma na to reguły i każdy producent, a nawet każdy model jet inny... w teścia sony bravia (LCD) kąt widoczności pionowy i poziomy są ponad 170 stopni o ile dobrze pamiętam, ale w niektórych modelach (szczególnie tych w atrakcyjniejszych cenach) bywa inaczej... zawsze taka informacja w obstrukcji obsługi jest.... co do kolorów to radek porównując plazmę soniacza i LCd soniacza plazma jest lepsza w sposób zauważalny.... (bynajmniej w tych modelach, które widziałem). a teraz moim zdaniem najważniejsza rada co do plazmy... wg danych ludzi zajmujących się ergonomią i optyką (znajomy architekt-naukowiec ma dostęp do tego typu badań) aby naprawdę docenić i widzieć wyraźną różnicę między plazmą, a LCD (dotyczy to dużych przekątnych pow. 36cali) ważna jest odległość z jakiej oglądasz.... dla plazmy jest ona sporo więsza (przy 42calach o ile dobrze pamiętam coś koło 5m...) przy LCD, jest ona o kilkanaście (nawet kilkadziesiąt) procent mniejsza. więc ma rada jest taka dobieraj telewizor do wymiarów salonu (czy innego pomieszczenia w którym ma spocząć....) oglądałem swego czasu kilka meczy u rodzinki na plaźmie chyba 42 cale, ale zestaw wypoczynkowy mieli jakieś 2,5-3m od ekranu powiem krótko masakra..... prawie jakbyś próbował oglądać w kinie film stojąc 5m, od ekranu.... więc nie jesteś w stanie docenić ani głębi barw, ani jakości obrazu..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 5 Grudnia 2007 Share Napisano 5 Grudnia 2007 kiedyś był jeden słuszny "Rubin" za którym cztery dni stało się w kolejce pod sklepem i jakie było szczęście jak już człowiek kupił A teraz dylematy plazma czy LCD Doskonale rozumiem dylemat bo mam to samo z kamerą. stu6-60, napiszę Ci o sytuacji w jakiej znalazłem się ogladając płaskoekranowe telewizorki w jednym z duzych marketów rtv. Telewizory oczywiście były włączone i wyświetlały się na nich różne filmiki reklamowe albo zwyczajnie leciał program telewizyjny jakiejś stacji. Zadałem sprzedawcy jedno pytanie. Czy podłanczają ten telewizor w domy (philips 42" plazma) otrzymam taką jakość obrazu Niech pan nie żartuje - usłyszałem w odpowiedzi. I dalej. Wystawione telewizory typu plazma i LCD mają podawany specjalnie wyselekcjonowany i przystosowany do właściwości odbiornika sygnał telewizyjny. W Polsce nie ma ani stacji telewizyjnej ani sprzedawcy sygnału (kablówki) który nadawałby w takim systemie. Najlepszą jakość otrzyma Pan kupując cyfrę+ albo polasat cyfrowy bo kablówki przeważnie nadają analogowo a nie cyfrowo (to było z trzy lata temu). Później miły Pan przełączył mi telewizor na sygnał z kablówki, następnie cyfrówki i na koniec z DVD. Wówczas doszedłem do wniosku, że na razie plazma ani LCD mi nie są potrzebne. Dobrej klasy telewizor 100 MHz miał lepsze parametry bo nie było pikseli z bliska widać. Dzisiaj pewnie sporo się zmieniło w tej kwestii szczególnie jeżeli chodzi o nadawany sygnał. Dzisiaj ze względów o których pisaliście wybrałbym plazmę tylko, że kierowałbym się jej częstotliwością odświeżania obrazu a nie dodatkowymi bajerami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomik Napisano 5 Grudnia 2007 Share Napisano 5 Grudnia 2007 (ale ma matrycę 0,8 MPx - trochę słabo) nawet jeżeli jest to pojedyńcza matryca w przyadku markowego sprzętu jest to wielkość wystarczająca do uzyskania filmu wysokiej jakości. Matrycą o większej rozdzielczości wiele nie wpłyniesz już na jakość, przynajmniej nie w typowych zastosowaniach. Większe jedynie mają tą zaletę że mogą mieć prawdopodobnie już w standardzie stabilizację obrazu.Poczytaj recenzje w wyszukiwarkach cenowych, wiele z nich jest wartościowych, moze to ci ułatwi wybór. Ps. Sam tez się powoli rozglądam za kamerą, może kupię coś z Sony ze względu na obiektywy Carl Zeiss Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zad Napisano 6 Grudnia 2007 Share Napisano 6 Grudnia 2007 Sam tez się powoli rozglądam za kamerą, może kupię coś z Sony ze względu na obiektywy Carl Zeiss ,Carl Zeiss już nie istnieje, pare lat temu kupiło go sony, i nieżle na tym wychodzi . Jeśli chodzi o matrycę to jest całkiem ok. Będzie miała znaczenie tylko przy robieniu zdjęć tą kamerką. tzn jakościowo będą spoko na kompie,ale u fotografa nic z tego nie zrobisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 6 Grudnia 2007 Share Napisano 6 Grudnia 2007 Sony ze względu na obiektywy Carl Zeiss Carl Zeiss już nie istnieje, pare lat temu kupiło go sony Wystarczy, że istnieją obiektywy, które robili Ten element kamery przekonał mnie ostatecznie do soniaka i wybór padł na E290 ze względu na optyczną stabilizację obrazu. Oglądałem wczoraj ten i słabszy model E190 w sklepie. Obejrzałem, dotknąłem, porównałem z innymi i wiem że sony to sony. Ergonomia, jakość wykonania i stosowane technologie (szczególnie optyka) to jest to co pracuje na opinię o tej marce. Zdementuję przy okazji opinię, która okazała się plotką, a która głosi że sony nie ma pasków zabezpieczających chwyt kamery. Pasek na dłoń jest. Co prawda brak tego do powieszenia kamery na szyi ale to nie problem tym bardzie, że jest możliwość dopięcia takiego gadżetu. Jedyny mankament jakiego się dopatrzyłem to trochę niefortunnie zamocowany akumulator kamery. Przy moich grubych paluchach utrudnia on (anie nie uniemożliwia) dostęp do dwóch przycisków. Mimo to ich obsługa jest i tak prostrza niż w kamerach innych firm. Zresztą zobaczcie sami link Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 6 Grudnia 2007 Share Napisano 6 Grudnia 2007 Tomii też myśle o tym samym ,tu masz więcej danych LINK Choć nie jest to jeszcze czego szukam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 6 Grudnia 2007 Share Napisano 6 Grudnia 2007 Zresztą zobaczcie sami Fajna. Myślę o kamerze w przyszłym roku, ale raczej kupię jakąś niedrogą używkę. Po pierwsze ze względu na ograniczony w ostatnim czasie budżet jak i ze względu na okoliczności używania. Kamerą za powiedzmy 5 stówek można bez strachu operować w ekstremalnych wędkarskich warunkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 6 Grudnia 2007 Share Napisano 6 Grudnia 2007 ale raczej kupię jakąś niedrogą używkę Tomku odradzam - chyba, że masz jakies pewne źródło. Dlaczego Nieco starsze modele kamer bardzo szybko tracą na wartości. Do tego stopnia, że przeważnie trzyletniego modelu już nie opłaca się naprawiać bo koszt takiej naprawy jest porównywalny z zakupem nówki o takich samych parametrach. Cenę naprawy robi koszt części, które produkowane są niemal sezonowo (np przez rok czasu) a po roku produkuje się już ulepszone podzespoły do nowszych modeli. Jak łatwo wykombinować ciężko taką część dostać w polskich magazynach i dochodzą koszty ściągnięcia tego do kraju. Dlatego powstało sporo jednoosobowych "firm", które skupują zepsute kamery i naprawiają je stosując zamienniki, a jak to z zamiennikami bywa, nawet jak nie pasują to Polak potrafi i sam dopasuje. Taka kamera będzie pracować ale długiej żywotności jej nie wróżę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zad Napisano 8 Grudnia 2007 Share Napisano 8 Grudnia 2007 tomii, ,ale jak już kupisz to napisz czy jesteś z niej zadowolony. Oczywiście jak już poużywasz trochę i będziesz mógł cokolwiek powiedzieć. Może i ja zmienię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 17 Grudnia 2007 Share Napisano 17 Grudnia 2007 a moze ktos z kolegow ma "zaciecie mechaniczne' .Jest taki prosty(z pozoru) problem do rozwiazania: Na jednym z odcinkow linii(produkcyjnej) 'puszki" transportowane sa na tasmie w pozycji "wertykalnej".Musza "wejsc" do kolejnej(na linii) maszyny obrocone do pozycji "horyzontalnej" jednoczesnie "schodzac w dol(maszyna jest nizej niz wymieniona wczesniej linia).Na odcinku(nazwijmy go umownie)"spadku" nie sa przesowane mechanicznie-dziala tylko grawitacja.I tutaj wlasnie jest problem,poniewaz zjezdzaja bez ruchu rotacyjnego(nie tocza sie) ulega przytarciu powloka lakiernicza .Przy powloce(umownie) blyszczacej skutek jest minimalny ,lecz przy matowej uszkodzenie jest tak duze ze dyskwalifikuje wyrob.W jaki sposob wprowadzic puszki w ruch obrotowy(toczenie) na w/w odcinku.'Poleglo" na tym temacie wielu ,"autochtoni,anglicy,belgowie a ostatnio szwajcarzy .Teraz (niestety)kolej na "Nas".Czekam na "podpowiedz",nawet najbardziej "futurystyczna" . Pozdro-Radek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 17 Grudnia 2007 Share Napisano 17 Grudnia 2007 "zaciecie mechaniczne' Trochę za mało danych i niejasna kwestia "obrócenia" puszki i sposobu transportowania między linią a kolejną maszyną (tam gdzie się rysują). Nie wiadomo też z czego zrobione są puszki (stal, aluminium?) oraz ich waga (puste, pełne?) i wiele innych Jeżeli puszki są stalowe to najprościej zaprzęgnąć do tego elektromagnetyzm, jeśli aluminiowe- sprężone powietrze. Musisz podać więcej danych to może coś konkretniej pomyślimy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 17 Grudnia 2007 Share Napisano 17 Grudnia 2007 niejasna kwestia "obrócenia" puszki Puszka "wchodzi" z lancucha(lancuch przsuwa sie na spodzie linii a stojace na nim puszki wraz z nim) do prowadnicy(forma "klatki"-dwa stalowe prety na spodzie ,dwa u gory i po jednym z obu stron).Prowadnica uksztaltowana jest tak ze przyjmuje puszke stojaca pionowo i "przekreca ja do pozycji poziomej(sama prowadnica skreca sie ,wiec wszystko co jest wewnatrz takze zmienia pozycje-z pionu do poziomu).Dlugosc tejze prowadnicy to okolo 3-4metrow.Wewnatrz niej(prowadnicy) puszki nie maja "napedu",tu dziala tylko grawitacja oraz energia jaka dostaja puszki na linii(jedna popycha druga).I tutaj tkwi problem poniewaz wewnatrz prowadnicy puszki zsuwaja sie w dol a nie tocza .Skutkiem tego jest przytarcie lakieru o prety prowadzace.Zakladamy ze gdyby sie obracaly(toczyly) to zminimalizowlo by to efekt tarcia. Nie wiadomo też z czego zrobione są puszki Sa zawsze stalowe,puste bez denka i wieczka.Wielkoscia odpowiadaja "Naszym" puszkom po ogorkach konserwowych .Jesli jest troszke "jasniej"to moze "Cos" wymyslisz . Pozdro-Radek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 18 Grudnia 2007 Share Napisano 18 Grudnia 2007 ale obraz jak się potem okazało zapisywany jest w plikach VRO i prawie nic nie moge z tym zrobić. Na stacjonarnym dvd zapomnij,mało który program w kompie to obsługuje,prubuje to konwertować,rippować i kiszka. Można to obejżeć tylko na tej kamerce.Mało tego. Nie od razu przecież do tego doszedłem. Jak zaszedłem do sklepu to żąden sprzedawca nie ma rozumiesz pojęcia o czym mówię. Pytałem w wielu dobrych sklepach rtv w lublinie. Oni po prostu nic nie kumają,tylko mają sprzedać. Dowiedz sie o to przy zakupie bo cyfrówkajaką kupisz też może mieć ten myk. A potrafi to wyprowadzić nieżle z równowagi i krwi napsuć. Pozdro. Znalazlem w internecie taki oto program. Deklaruje sie ze jest to konwerter VRO na AVI czyli dosc popularny format. Przy sciaganiu jest informacja ze moze to byc spyware ale po sprawdzeniu chcialbym to zdementowac - avast nic nie wykazal. Nie posiadam zadnych plikow VRO takze jeszcze tego nie testowalem. pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 18 Grudnia 2007 Share Napisano 18 Grudnia 2007 .I tutaj tkwi problem poniewaz wewnatrz prowadnicy puszki zsuwaja sie w dol a nie tocza .Skutkiem tego jest przytarcie lakieru o prety prowadzace.Zakladamy ze gdyby sie obracaly(toczyly) to zminimalizowlo by to efekt tarcia. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twój opis, ale mogłoby to wyglądać tak Puszkę zabiera klatka zrobiona z łożyskowanych wałków (oczywiście z jakimś ogranicznikiem na dole, żeby nie spadła przy przejmowaniu z pozycji pionowej, ale tego już nie rysowałem). Najlepiej gdyby powierzchnia zewnętrzna wałków była gumowana. Pod spodem ruchoma taśma. Mam jedynie wątpliwość czy puszka nie jest zbyt lekka by wymusić obroty wałków I generalnie czy nie lepiej zastosować zupełnie inny pomysł, niż kombinować jak rozkulać puszkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolat66 Napisano 18 Grudnia 2007 Share Napisano 18 Grudnia 2007 a moze ktos z kolegow ma "zaciecie mechaniczne' Ostatni odcinek pretow prowadzacych powlec mieka guma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 18 Grudnia 2007 Share Napisano 18 Grudnia 2007 Pomysl z uzyciem "gumy" wart jest rozpatrzenia.Pozostaje problem co jaki czas nalezalo by ja zmieniac.Puszki sa przeznaczone na odzywki dla dzieci,musza wiec byc "nieskazitelnie" czyste wewnatrz i na zewnatrz!Laboratorium( u nas i u odbiorcy)sprawdza to bardzo skrupulatnie i wielokrotnie w ciagu dnia! Wszystko przez to ze "yanki" zamiast bazowac na produktach europejskich(anglia) zamowili probki u japonczykow a ci "stworzyli" produkt o polowe lzejszy,pokryty ciensza warstwa lakieru i jednoczesnie(niestety ) tanszy! Jeszcze raz dzieki za pomysly i "sorka" za zaprzatanie glowy w ten przedswiateczny czas . Pozdro-Radek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 18 Grudnia 2007 Share Napisano 18 Grudnia 2007 [quote="stu6-60" Jeszcze raz dzieki za pomysly i "sorka" za zaprzatanie glowy w ten przedswiateczny czas ] Jedyne co mi przychodzi do głowy to zmniejszenie kąta spadku powierzchni po której puszka nie chce się toczyć . Z jednoczesnym zastąpieniem tej powierzchni czymś na kształt taśmociągu . Ale konstruktorem nie jestem i za swoje pomysły nie odpowiadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kolat66 Napisano 19 Grudnia 2007 Share Napisano 19 Grudnia 2007 Pomysl z uzyciem "gumy" Jest cos takiego jak biala guma spozywcza.Mie brudzi i jest obojetna dla zdrowia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 19 Grudnia 2007 Share Napisano 19 Grudnia 2007 Dzieki za wszystkie pomysly.Tamat przestal byc aktualny gdyz "problem"zalatwiono w sposob typowy dla Irlandii.Czyli jesli masz jakis problem to...."uciekaj od niego" lub go komus podrzuc .Klopotliwa produkcje przelozono do blizniaczego zakladu w Cork. Managerowie zdecydowali ze z "tamtad" jest blizej do Limerrick. .Pozostawiono produkcje na angielskich "body blankach".Swoja droga wciaz mnie zadziwia ze spoleczenstwo ktore w taki sposob podchodzi do "wszystkiego" nalezy do najbogatszych na swiecie :shock:Jeszcze raz dzieki. Pozdro-Radek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
korek Napisano 20 Grudnia 2007 Share Napisano 20 Grudnia 2007 Kupiłem skuter sym 125 rocznik2005,i mam problem bo nie mam instrukcji obsługi może ktoś pomoże? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 2 Stycznia 2008 Share Napisano 2 Stycznia 2008 Proszę o radę, ale tak na poważnie ponieważ mam dylemat Już wcześniej pisałam, że zepsuła mi się pralka, przez wiele miesięcy nie znalazłam żadnego magika, który by się podjął skutecznej naprawy Jest to pralka LG WD 8004CP w marcu skończy 5 lat, czyli już daaaawno po gwarancji. Objawy chorobowe: podczas wypuszczania wody z "płukania" dosłownie wypluje troszkę po czym nabiera kolejną porcję na następne płukanie; Bęben pełen wody, tej nowej i tej starej ponad poziom, zjawisku temu towarzyszy potworne stukanie podobne do jazdy pociągiem po wypatrzonych torach. Był to dla mnie znak, by lecieć do łazienki, wyłączyć pralkę, opróżnić bęben, przestawić programator na nabieranie czystej wody do płukania. Kolejna sprawa to wirowanie, całkiem jej się we łbie poprzestawiało: potrafi wirować z małymi przerwami przez nieskończoność. Dodatkowa usterka to uszkodzone łożysko, które daje o sobie znać podczas wirowania. Analiza: dodzwoniliśmy się do serwisu we Wrocławiu mimo, iż nas nie odwiedzą ponieważ bliższy jest w Wałbrzychu, ale ten to jest totalna porażka... Do sedna: łożysko ok. 60 zeta, programator 230 zeta, prawdopodobnie zatkany jakiś tam zawór, który wystarczy przepchać skoro pralka wypuszcza i ciągnie wodę za jednym zamachem przy tym wydając dzikie odgłosy. Teraz pytanie, czy warto ją naprawiać wywalając ok. 300 zeta na części plus nie wiadomo ile na wymianę ich? Czy dołożyć i kupić nową na raty z gwarancją? Dodam jedynie, że programator został wymieniony jakieś 2 lata temu, niestety po jakiś trzech praniach pralka znowu zaczęła fiksować, dodam jeszcze - miała takie same objawy jak wczesniej Acha nie przy każdym praniu i to jest dziwne, raz chodziła normalnie raz jej odwalało. Za wszelkie sugestie serdecznie dziękuję i mojej mamy pralka też P.S. Piorę, tzn. prałam zgodnie z instrukcją obsługi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hexman Napisano 2 Stycznia 2008 Share Napisano 2 Stycznia 2008 raz chodziła normalnie raz jej odwalało Nie znam się Ale jak ma takie "widzi mi sie" to może jest to wina jakiś przewodów elektrycznych? Może dostaje sie do nich woda i dlatego tak fiksuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 2 Stycznia 2008 Share Napisano 2 Stycznia 2008 raz chodziła normalnie raz jej odwalało Nie znam się Ale jak ma takie "widzi mi sie" to może jest to wina jakiś przewodów elektrycznych? Może dostaje sie do nich woda i dlatego tak fiksuje? No właśnie kurde nie wiem Bo to jest dziwne. Szkoda tylko, że wszystko konsultujemy telefonicznie z serwisem we Wrocławiu, no cóż i tak podchodzą do sprawy profesjonalnie. Nie to co Wałbrzych, z których usług korzystałam poprzednio. Matko jedyna sami nie wiedzieli co jest i jeszcze zadawali głupie pytania Przeszukałam już kilka forów na temat napraw sprzętu AGD, nie wiem może pompa może moduł, zgłupiałam. Mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie mi coś doradzić ewentualnie może ktoś się zna na pralkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.