michorn Napisano 26 Stycznia 2010 Share Napisano 26 Stycznia 2010 To nie wygląda tak że woda jest wymieszana z benzyną, bo to sie nie miesza, ona może być chwilowo pod wpływem wstrząsu z wodą, jak wlejemy do butelki olej i wode to po wstrząśnięciu będa małe kulki oleju w wodzie które szybko wypłyną do góry. Podobnie jest z benzyna, zmieszaną można wląć do baku a woda po chwili opadnie. Jeśli ktoś ma wątpliwości że coś jest nie tak z paliwem polecam zgłosić stacje na kontrole, kary są duże. Przyjadą wezmą próbki albo wezmą w łapę Różnie bywa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 26 Stycznia 2010 Share Napisano 26 Stycznia 2010 maniek, wiesz przecież w jakiej firmie pracuję i wiesz też jakie cuda i "cuda" działy się tam Więc chyba dużo widziałem A wracając do paliw to kierowcy tirów potrafią wrzucić łańcuch do zbiornika bo do niego przymarza woda. Słyszałem o tym z kilku źródeł ale potwierdzi się to albo i nie jak spotkam się z zawodowym kierowcą tira z rodziny Żeby utrzymać zbiornik z benzyną wolny od wody to 2 razy w roku wiosna i późna jesień dolewam do zbiornika płyn absorbujący wodę i w 12 letnim nissanie jeszcze nigdy nic się nie stało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Stycznia 2010 Share Napisano 26 Stycznia 2010 Z innej beczki. Wczoraj odebrałem naprawiony aparat (po kontakcie z rybnickim betonem) i muszę parę słów napisać na temat serwisów. Być może komuś się przyda. Najpierw zadzwoniłem do autoryzowanego serwisu Canona. Tam miła panienka na wieść o uderzeniu o beton i brakujących częściach zaczęła snuć wizje o naprawie liczonej w setkach złotych. Zapytałem też o mojego starego A430. Po konsultacjach z kolegami (muzyczka w słuchawce) stwierdziła, że to pewnie matryca i wymiana może kosztować do 500 zł Grzecznie podziękowałem i zacząłem szukać kogoś mądrzejszego od siebie i (zwłaszcza) Pani z Canona. Trafiłem na stronę firmy A&A Elektronik z Podkarpacia. I to była zupełnie inna rozmowa Rzeczowy, konkretny facet, który wie o czym mówi. Odpadł kawałek obiektywu? Zrobimy. Brakuje części? Damy radę. Cena 80 zł Zabrudzony obiektyw wewnątrz? Zrobimy w tej cenie, bo przecież i tak musimy rozebrać... A430- Prześwietlone zdjęcia z prążkami? Standard- to moduł migawki- 70 zł i będzie jak nówka Posłałem jeszcze jeden aparat (mamy) A460 z tym samym felerem. Po dotarciu paczki do serwisu, telefon od nich, potwierdzenie, że wszystko zamknie się we wcześniej ustalonej cenie i wysyłają paczkę jeszcze tego samego dnia Po co o tym wszystkim piszę? Bo moim zdaniem uczciwy serwis, który nie zdziera z klienta to rzadkość w tych czasach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 26 Stycznia 2010 Share Napisano 26 Stycznia 2010 Co do zamarzania paliwa . W dieslach wytrąca sie parafina pod wpływem niskiej temperatury , podstawą odpalenia diesla jest dobry stan silnika tzn. odpowiednia kompresja na każdym z cylindrów i odpowiedni akumulator (o dobrym prądzie rozruchowym) Z tym zamarzaniem to jest tak że jak mamy bardzo mało paliwa w baku to istnieje prawdobodobieństw zamarznięcia w filtrze paliwa , gdyż stosunek ilości wody(wilgoci) w paliwie jest wyższy. Należy poprostu mieć dużo paliwa w baku i powinno być ok. Gdy sie to zdarzy podobno dolewa sie zwykłego denaturatu do baku. Reasumując benzyna nie zamarza w baku jest to niemożliwe a jeżeli już to przymarza na wkładzie od filtra paliwa, w "gnojówce" (ropie) wytrąca sie parafina. Jeżeli ktoś pisze że nie wie co mu wlali do baku na stacji benzynowej to należy tankować na stacjach z renomą i proponuje zabierać wszystkie paragony z tankowania.Szczególnie polecam właścicielom diesli aby tankowali swoje autka na dobrych stacjach bo to że niemożemy odpalić samochodu podczas niskich temperatur nijak sie ma do poważnej i kosztownej awari układu wtryskowego. Wczoraj byłem w pracy "z buta" bo mi bryka nieodpaliła po weekendowym postoju. Akumulator podładowałem dwie godzinki i pstryk i zapalił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 26 Stycznia 2010 Share Napisano 26 Stycznia 2010 Z innej beczki. Wczoraj odebrałem naprawiony aparat (po kontakcie z rybnickim betonem) i muszę parę słów napisać na temat serwisów. Być może komuś się przyda. Najpierw zadzwoniłem do autoryzowanego serwisu Canona. Tam miła panienka na wieść o uderzeniu o beton i brakujących częściach zaczęła snuć wizje o naprawie liczonej w setkach złotych. Zapytałem też o mojego starego A430. Po konsultacjach z kolegami (muzyczka w słuchawce) stwierdziła, że to pewnie matryca i wymiana może kosztować do 500 zł Grzecznie podziękowałem i zacząłem szukać kogoś mądrzejszego od siebie i (zwłaszcza) Pani z Canona. Trafiłem na stronę firmy A&A Elektronik z Podkarpacia. I to była zupełnie inna rozmowa Rzeczowy, konkretny facet, który wie o czym mówi. Odpadł kawałek obiektywu? Zrobimy. Brakuje części? Damy radę. Cena 80 zł Zabrudzony obiektyw wewnątrz? Zrobimy w tej cenie, bo przecież i tak musimy rozebrać... A430- Prześwietlone zdjęcia z prążkami? Standard- to moduł migawki- 70 zł i będzie jak nówka Posłałem jeszcze jeden aparat (mamy) A460 z tym samym felerem. Po dotarciu paczki do serwisu, telefon od nich, potwierdzenie, że wszystko zamknie się we wcześniej ustalonej cenie i wysyłają paczkę jeszcze tego samego dnia Po co o tym wszystkim piszę? Bo moim zdaniem uczciwy serwis, który nie zdziera z klienta to rzadkość w tych czasach Mnie kiedyś padła matryca i wymieniono ją w serwisie Canona za free pomimo tego że już minęła gwarancja.Też miałem prześwietlone zdjęcie z prążkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Stycznia 2010 Share Napisano 26 Stycznia 2010 Mnie kiedyś padła matryca i wymieniono ją w serwisie Canona za free pomimo tego że już minęła gwarancja.Też miałem prześwietlone zdjęcie z prążkami Tak, nawet na stronie Canona znajdziesz listę aparatów w których wymieniają za darmo, bo wiedzą, że są wadliwe. Akurat te które ja wymieniłem nie znajdują się na liście. Usterka polega na czymś innym i doświadczony serwisant od razu wiedział o co chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 24 Marca 2010 Share Napisano 24 Marca 2010 Panowie ratujcie... Pewnie wyda Wam się to głupie, ale i tak zapytam - proszę wybaczcie "ciemnej blondynce" Dziś podczas jazdy samochodem dostałam kamieniem w szybę, co gorsza w przednią, która musi być w stanie nienaruszonym. Teraz patent polega na tym, że nie pękła, ale jest odłam, które faktycznie tą szybę osłabia zwłaszcza pod naporem powietrza. Kurcze czy jest jakieś inne wyjście oprócz wymiany szyby? Jakiś szacher macher, nadlanie, łatanie cholera witraż? Wiem, że istnieją jakieś sposoby naprawy szyb, ni chusteczki nie wiem jak to się fachowo nazywa i ile ewentualnie takie coś szarpnie po kieszeni. Czy to w ogóle taki zabieg nie jest "na chwilę"? Aaaa jedno już takie "znamię" na szybie miałam podczas kupna samochodu, ale to raczej wygląda jak bąbelek, ponieważ powierzchnia jest gładka od wewnątrz, jak i od zewnątrz. Teraz mam kolejne, już fizyczne - namacalne Kobietą jestem - na wszystkim się znać nie muszę. Będę wdzięczna za to ogromnie za każdą radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 24 Marca 2010 Share Napisano 24 Marca 2010 madi, Jeśli szyba nie pękła podłużnie to najlepszym wyjściem będzie właśnie naprawa polimerem utwardzanym przez uv, zabieg trwa ok 30 minut i najlepiej zrobić go jak najszybciej żeby powierzchnia była możliwie czysta. Kleją tak nawet pęknięcia i to dość spore ale wiadomo że po jakimś czasie może puścić jeśli chodzi o poważniejsze uszkodzenia. W Twoim przypadku powinno to pomóc trwale. Nie wiem gdzie, ale napewno we Wrocławiu działa kilka takich firm, kosztów też nie znam, ale logiczne że powinny być o niebo mniejsze niż wstawianie nowej szyby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 24 Marca 2010 Share Napisano 24 Marca 2010 michorn no więc tak: szyba nie pękła, ale jest znaczny odprysk, który muszę szybciutko "zniknąć" najlepiej zrobić go jak najszybciej żeby powierzchnia była możliwie czysta Kochany żebyś Ty zobaczył mój samochód.... w życiu byś nie zagadnął jaki ma oryginalny kolor naprawa polimerem utwardzanym przez uv, zabieg trwa ok 30 minut Coś mi się obiło, tylko nie wiedziałam czym to robią, jak i w ogóle.... napewno we Wrocławiu działa kilka takich firm Hmmm muszę znaleźć coś bliżej, przynajmniej w obrębie 50km Dolnoślązacy gdzie mogę zaciapać dziurę w szybie blisko Kotliny Kłodzkiej? Niech mi jeszcze ktoś napisze ile mnie ta przyjemność może kosztować, kurcze za dużo mam wydatków ostatnio.... kurka wodna no. michorn dzięki wielkie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michorn Napisano 24 Marca 2010 Share Napisano 24 Marca 2010 Niech mi jeszcze ktoś napisze ile mnie ta przyjemność może kosztować, Firmy w okolicy to już raczej nie znajdę więc miejscowi muszą pomóc ale trafiłem gdzieś na cenę, więc średnio jest to od 50 do 100 zł za uszkodzenie punktowe (wiec pewnie o taki chodzi) a nawet do 150 zł jeśli jest to pęknięcie (wtedy trzeba jeszcze wiercić dziury w szybie? takie coś wyczytałem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 24 Marca 2010 Share Napisano 24 Marca 2010 Kilka firm znalazłam, ufff ulżyło mi - jednak nie mieszkam w całkowitej dziurze średnio jest to od 50 do 100 zł za uszkodzenie punktowe (wiec pewnie o taki chodzi) a nawet do 150 zł jeśli jest to pęknięcie (wtedy trzeba jeszcze wiercić dziury w szybie? takie coś wyczytałem) No to pikuś, Pan Pikuś. Jeszcze do przeżycia. Jutro zakleję odprysk taśmą, żeby jeszcze bardziej nie zasyfiał. Oby mnie tylko znowu drogówka nie drapła i nie czepiła się uszkodzonej szyby. Coś ostatnio mam do mundurowych szczęście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomii Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 Cześć Niektóre firmy ubezpieczeniowe mają w swojej ofercie tzw. naklejki na szybę. Jest to okrągła naklejka o średnicy około 2 cm. Po takiej przygodzie jaka miałaś należy to nakleić na odprysk a nawet na odprysk z "pajączkiem". Jeżeli uszkodzenie nie wychodzi poza obwód naklejki to można taką "niedoskonałość" szyby zniknąć we wskazanym przez ubezpieczalnię warsztacie. No i najciekawsze że bez ponoszenia kosztów. Niektóre firmy pokrywają koszty naprawy a inne wypłacają odszkodowanie nie obciążając polisy czyli nie tracimy zniżki. Acha z tego co wiem to zależnie od ubezpieczalni taka promocja jest stosowana do różnych polis. Jedni dają to do OC inni do AC a jeszcze kolejni do pakietów . To tak na przyszłość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 madi, uważaj tylko na hasło w tego typu warsztatach "ale robimy na Pani odpowiedzialność" Pojechałem kiedyś z pajączkiem na szybie do znanego warsztatu tego typu i właśnie takie zdanie usłyszałem mimo, że telefonicznie "nie było problemu". Jako, że pajączek jest na środku szyby i nie przeszkadza, to cieplutko podziękowałem szpecowi i "na własne ryzyko" jeżdżę już 3 rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 "Blondynko ciemna" jakiej wielości jest ten odprysk? Jestem świeżo w temacie czegoś takiego W grudniu przegadałem z panem który zajmuje się takimi rzeczami że odpryski robi się do pewnego rozmiaru i raczej bez pęknięć rozchodzących się na szybę. Od pewnego rozmiaru taki fachowiec nie daje gwaranci na naprawę bo taka szyba nie spełnia już swoich parametrów. Pomyśl czy czasem nie opłaca się bardziej wymienić takiej szyby Przecież to nie jest nowe auto gdzie szyba z wymianą w ASO kosztuje ponad 2000 zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 Cześć No siemano, gdzieś Ty bywał? Kurcze tomii dobry patent z tą naklejką, hmmm ja tego nie mam. Ale na przyszłość będę pamiętać madi, uważaj tylko na hasło w tego typu warsztatach "ale robimy na Pani odpowiedzialność" Ok, choć przypuszcza, że jak zobaczą "babę" to raczej nawet się nie odezwą, zrobią i jeszcze będą chcieli nieźle okroić. Jako, że pajączek jest na środku szyby i nie przeszkadza, to cieplutko podziękowałem szpecowi i "na własne ryzyko" jeżdżę już 3 rok. Też mam na środku szyby, nie przeszkadza i nie ma pajączka. Na szczęście. Jednak wolałabym nie jeździć "na własne ryzyko" - ciężko z twarzy usuwa się tłuczone szkło "Blondynko ciemna" jakiej wielości jest ten odprysk? Pi razy drzwi: 10x7mm. odpryski robi się do pewnego rozmiaru i raczej bez pęknięć rozchodzących się na szybę. Od pewnego rozmiaru taki fachowiec nie daje gwaranci na naprawę bo taka szyba nie spełnia już swoich parametrów. Kizia mizia, zdaję sobie z tego sprawę. Ale ze względu, że jest to tylko odprysk bez pęknięć, mogę to po prostu zaciapać, chyba... szyba z wymianą w ASO kosztuje ponad 2000 zł Dziękuję, postoję Obdzwoniłam dziś wszystkie firmy, zakłady itp. - już nie świadczą takich usług Dostałam namiar na Wałbrzych Al. Podwale (może się ktoś orientuje), fakt 50km, ale jak tam zadzwonię i powiedzą, że też nie robią to się chyba pochlastam plastikowym nożykiem- zostanie mi Wrocek - 100km. Ja pierdziu co za kraj. Zakleiłam tego dziura taśmą żeby syfu nie naszło i na razie jeżdżę, bo muszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 Wysoki Sądzie czy szyba do mazdy 323f do roku 1994 będzie pasowała? szyba do w/w mazdy Chyba taniej niż łatanie szyby? A wymiana też pewnie nie dużo wyniesie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 Wysoki Sądzie czy szyba do mazdy 323f do roku 1994 będzie pasowała? szyba do w/w mazdy Będzie Chyba taniej niż łatanie szyby? Tego nie wiem jeszcze, ale jutro się dowiem. Dziś się delektuję piwem bezalkoholowym i mam wszystko w mojej pięknej "D" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukSLOV Napisano 25 Marca 2010 Share Napisano 25 Marca 2010 Ja właśnie odebrałem samochód z warsztatu,gdzie wymieniono mi szybę przednią.Wcześniej z pod koła ciężarówki poszedł mi kamień i zaraz wyskoczyła pajęczyna na szybie,która szybko się powiększała. Do micry 94: szyba + robocizna= 200zł A jak tam twoja szyba madi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artone Napisano 26 Marca 2010 Share Napisano 26 Marca 2010 madi jak już koledzy powiedzieli nie warto naprawiać ponieważ za pewien czas i tak może dojść do wymiany. Szybka z allegro bądź jakiegoś szrotu - tylko żebyś nie przepłaciła za szybę to zrób porównanie z cenami z allegro oczywiście uwzględniając koszt wysyłki Następnie przedzwoń po paru warsztatach i podpytaj o wymianę. Chyba ,że masz jakiegoś znajomego który nie ma dwóch lewych rąk ( przykro mi ja w twoje rejony obecnie się nie wybieram ) wtedy niech chłopina bierze opalarkę w rękę - podgrzeje szybę a dokładniej mówiąc uszczelkę ( ma parę latek więc może być twarda ) następnie przez szczelinę niech wciśnie sznurek który przeciśnie na boki i szybka sama wyjdzie... Podobnie jest z montażem. Trzeba tylko poczytać czy uszczelką w twoim autku nie jest jednorazowa. Wtedy do kosztu szyby dolicz uszczelkę którą można kupić uniwersalną na metry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 26 Marca 2010 Share Napisano 26 Marca 2010 Ja właśnie odebrałem samochód z warsztatu,gdzie wymieniono mi szybę przednią Epidemia jakaś z tymi szybami czy co Do micry 94: szyba + robocizna= 200zł Kurde ja bym wolała taaaaniej, cholera albo choć nie w tym półroczu - za dużo wydatków... A jak tam twoja szyba madi ? Póki co na miejscu z naklejoną taśmą. Dziś atakuję, samochód jest mi bardzo potrzebny, a muszę to w końcu zrobić. madi jak już koledzy powiedzieli nie warto naprawiać ponieważ za pewien czas i tak może dojść do wymiany Właśnie No nic, będę szperać, dzwonić, nachodzić i w ogóle.... Panowie serdeczne, wielgachne dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 27 Marca 2010 Share Napisano 27 Marca 2010 Kurde, wczoraj na parkingu jakiś baran przyhaczył mi furę (efekt zobaczyłem rano ). w sumie minimalne wgniecienie jednego elementu i parę rysek na nadkolu i błotniku. Latkier chyba bez udziwień, chodzi tylko o to, żeby to jako tako wyglądało. Macie jakieś pomysły? No i mniej więcej ile mnie to wyniesie ? Rano do razu skoczyłem do lakiernika- niby profesjonalny zakład ( powiedział, że 3 dni roboty i dopiero może się tym zająć "po świętach". Cena początkowa 900zł, po lekkich negocjacjach 650. Według mnie to w cholere dużo za minimalne wgniecienie i zamaskowanie paru rysek. Nie wiem, nie znam się. Co o tym myślicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artone Napisano 27 Marca 2010 Share Napisano 27 Marca 2010 daj zdjęcie to powiem ci co można z tym fantem zrobić ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 28 Marca 2010 Share Napisano 28 Marca 2010 Kurde, wczoraj na parkingu jakiś baran przyhaczył mi furę (efekt zobaczyłem rano ). w sumie minimalne wgniecienie jednego elementu i parę rysek na nadkolu i błotniku. Latkier chyba bez udziwień, chodzi tylko o to, żeby to jako tako wyglądało. Macie jakieś pomysły? No i mniej więcej ile mnie to wyniesie ? Rano do razu skoczyłem do lakiernika- niby profesjonalny zakład ( powiedział, że 3 dni roboty i dopiero może się tym zająć "po świętach". Cena początkowa 900zł, po lekkich negocjacjach 650. Według mnie to w cholere dużo za minimalne wgniecienie i zamaskowanie paru rysek. Nie wiem, nie znam się. Co o tym myślicie? Zależy jaki to samochód , zależy jakie rysy i wgniecenia. Drobne rysy można spolerować, jeżeli jest wgniecenie na profilu to pewnie nie łatwo można to wyprowadzić. Można spróbować od drugiej strony wypchać to wgniecenie a ryski podpicować jakimś lakierem w pisaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubal Napisano 28 Marca 2010 Share Napisano 28 Marca 2010 Fotki wrzucę jutro, a samochód to thalia. Według mnie to nie jest jakieś super tragiczne i chyba do się naprawić samemu. ( pierwszy lakiernik chciał 900 zł ) Pocieszający jest fakt, że znalazłem lakiernika, który ceni sobie w granicach 160-200 zł za element ( u mnie są 2 )- co już jest w miarę rozsądną propozycją. Paru znajomych go poleca, więc fuszerki pewnie nie odstawia. Przyznam, że 900 zł z wiosny trochę mnie przeraziło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 29 Marca 2010 Share Napisano 29 Marca 2010 Fotki wrzucę jutro, a samochód to thalia. Według mnie to nie jest jakieś super tragiczne i chyba do się naprawić samemu. ( pierwszy lakiernik chciał 900 zł ) Pocieszający jest fakt, że znalazłem lakiernika, który ceni sobie w granicach 160-200 zł za element ( u mnie są 2 )- co już jest w miarę rozsądną propozycją. Paru znajomych go poleca, więc fuszerki pewnie nie odstawia. Przyznam, że 900 zł z wiosny trochę mnie przeraziło Heh stary czym ty sie przejmujesz , może wiesz a może nie wiesz że w twoim autku są plastikowe "boczki" więc ja bym to poprostu olał , jak będziesz autko sprzedawał to dokupisz "plastik" pod kolor a blacharz założy ci go za stówe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.