tomek1 Napisano 26 Stycznia 2007 Share Napisano 26 Stycznia 2007 Skoro jest to ryba smaczna i zdarzają się sztuki po 40 cm to pod pazuche brać Daj adres będę ci je wysyłał pocztą, albo załatwię z zarządem kartę dla ciebie pod warunkiem, że łowisz tylko sumiki. Ograniczeń brak, a wdzięczni wędkarze postawią ci pomnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 26 Stycznia 2007 Share Napisano 26 Stycznia 2007 Daj adres będę ci je wysyłał pocztą, albo załatwię z zarządem kartę dla ciebie pod warunkiem, że łowisz tylko sumiki. Ograniczeń brak, a wdzięczni wędkarze postawią ci pomnik ja się piszę, mogę łowić tylko sumiki w okolicach Goczałkowic Nie ma problemu ja baaaaardzo lubię te rybki pod każdym względem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sebek Napisano 29 Stycznia 2007 Share Napisano 29 Stycznia 2007 sumiki są tragiczne szczególnie podczas nocnych zasiadek głęboko połykają i trzeba uważać na kolce ale jak bym złapał czterdziestaka to może bym wziął skoro jest smaczny u mnie maksymalny rozmiar to 15cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miron Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 jak łowiłem okonie w lecie na żywca (prawie pod nogami) to kiedy żywiec zmieniał się w trupka właśnie sumiki po chwili go pochłaniały. a co do jazgarzy to wszystkie wypuszczam bo to bardzo cenna biologicznie ryba (tak naprawdę ja wypuszczam wszystkie ryby które złowię (no dobra żywce są wyjątkiem)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miron Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 a więc ... wracając do tematu...Co robić z jazgarzami ? i moja ostateczna odpowiedź : WYPUSZCZAĆ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość VooDoo Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Nie rozumiem jak można przepadać za sumem karlowatym , który jest wielka plaga i nie można sie go pozbyc, ani połowic innych ryb.Ta ryba bierze na wszystko chleb,kukurydza,robaki,kulki,ryz ,kolanka i znam tylko jedną przynete na którą nie biora w moim łowisku a biorąza to karpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Nie rozumiem jak można przepadać za sumem karlowatym Lubią go ci co go nie mają na codzień znam tylko jedną przynete na którą nie biora w moim łowisku a biorąza to karpie. Kulki ewentualnie groch, ale nie zabezpieczają w 100% przed gadziną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość VooDoo Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 Kulki ewentualnie groch, ale nie zabezpieczają w 100% przed gadziną Mi za to wędkarze mówili że skuteczny jest chleb wegierski /wiejski albo krolewski. Niewiem jak powiedzieli dokładnie bo każdy miał troche promila ale jest czarny, jesli się nie myle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 30 Stycznia 2007 Share Napisano 30 Stycznia 2007 bo każdy miał troche promila Obawiam się, że cię ładowali w bambuko. Na chleb, bułkę i co tam jeszcze sumik wali jak w dym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafalus Napisano 31 Maja 2007 Share Napisano 31 Maja 2007 Witam wszystkich. Moim skromnym zdaniem jazgarki należy bezwzględnie wypuszczać spowrotem do wody. Jak ktoś wspomniał wcześniej, wszystkie ryby żywią się ikrą i wybijanie jazgarków nie załatwi problemu braku ryb w naszych wodach. Jazgarz jako gatunek rodzimy nie powinien być traktowany rzutem za siebie w krzaki, bo pojęcie chwastu rybiego stworzone na potrzeby gospodarki rybackiej (sieciowej) to czysta propaganda. Zresztą to własnie ta gospodarka (przeważnie rabunkowa) przynosi szkody i pustki w naszych łowiskach. Myślę, że gdy brakuje w populacji drapieżników - koniecznością jest nimi zarybić, a nie zwalać winy na jazgarka. Polecam jazgarka jako przynętę na duże kleniska, najlepiej przy połowiach nocnych w dopływach większych rzek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karter27 Napisano 4 Czerwca 2007 Share Napisano 4 Czerwca 2007 6)wykonywaniem zadań związanych z ochroną przyrody. Ten punkt według mnie Ale tylko pod warunkiem, że istnieje przepis ustawy, pozwalający na to. Ja takiego nie znam. Myśliwy np. może odstrzelić zdziczałe psy i koty, bo pozwala mu na to ustawa - Prawo łowieckie. Czyli w mojej ocenie, jeżeli regulamin zabrania wpuszczania sumika do wody, należy go uśmiercić z uwagi na potrzebę gospodarczą - czyli ma iść do konsumpcji To lekka nadinterpretacja Nigdzie nie jest napisane że zabitą rybę innego gatunku należy zjeść Może to wydawać sie śmieszne, ale to nie jest nadinterpretacja, potrzeba gospodarcza właśnie na tym polega... Nie trzeba przecież od razu, można zamrozić , albo nakarmic kota, ale nie można wyrzucać. łowienie ryb, a dokładnie sportowy połów ryb NIE JEST ZADANIEM ZWIĄZANYM Z OCHRONĄ PRZYRODY. !!! nie podoba mi się zapis o zakazie wpuszczania spowrotem niektórych gatunków ryb tylko dlatego że uważa się je za szkodniki. Oczywiście że nie jestem zachwycony jak zarzucam gruntówkę z dużą rosówką i wycjągam jazgarza nieco większego niz mały palec u nogi , ale nie jest to usprawiedliwienie do próby naprawienia natury. Jest taka kolejność: Konstytucja ( tutaj patrz art. 86 - ogólnikowy o konieczności dbania o środowisko ), ustawa - cytowana w poście powyżej, oraz kty prawa wewnętrznego - np regulaminy. Według mnie zapis w regulaminie sportowego połowu ryb nie jest zgodny z wyżej wymienionymi zapisami ustawy. Pisałem trochę pokrętnie więc reasumując: wg mnie nikt nie dał człowiekowi prawa do zabawy w naturę ( dla wierzących w boga ) by mógł w ramach swojej ograniczonej wiedzy decydować o życiu innych stworzeń. sam oczywiście łapię ryby. Staram się jednak zachować rozumie. nieco ponad tydzień temu siedzący obok mnie rybak niemal się popukał w głowę patrząc na mnie jak wypuszczałem dość pokaźne 2 okonie ( mniejszy miał 31 cm, większy 33 ). Wypusciłem bo miałem jeszcze szczupaka ok 1,5 kg którego postanowiłemz zabrać. Mi wystarczy. Pozdrawiam KS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawid450 Napisano 4 Czerwca 2008 Share Napisano 4 Czerwca 2008 A ja kiedyś łowiąc na zawodach organizowanych na zalewie Elektrowni R-K. w ostatniej minucie zawodów złowiłem jazgarza !!! który dał mi 3 - medalowe miejsce - tego dnia prawie nic nie brało a jeden jazgarz który wziął mi przy samym brzegu piętnaście sekund przed końcem zawodów uratował mój honor Jazgarze trzeba szanować! jak każdą inną rybę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeux Napisano 4 Czerwca 2008 Share Napisano 4 Czerwca 2008 Jazgarz (Gymnocephalus cernuus) - ryba z rodziny okoniowatych. Ciało lekko wygrzbiecone, barwy zielonkowatej, usiane licznymi plamkami ciemnobrązowymi, linia boczna wyraźna. Płetwę grzbietową rozpiętą ma na ostrych promieniach. Osiąga przeciętnie 15 - 20 cm długości (maksymalnie 25 cm). Dość odporny na zanieczyszczenia wody. Niewielkie znaczenie gospodarcze. Przez rybaków i wędkarzy traktowana jako rybi chwast ze względu na swoją żarłoczność. Żywi się głównie bezkręgowcami, ikrą, oraz prawdopodobnie wylęgiem ryb (zjadanie wylęgu szlachetniejszych gatunków jest często powtarzanym argumentem przemawiającym za ograniczeniem liczebności jazgarzy, jednakże nie jest to potwierdzone w wiarygodny sposó. Rezta należy do was , pamiętajmy jest to ryba rodzinna . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 6 Czerwca 2008 Share Napisano 6 Czerwca 2008 mi tam zawsze mówiono, że jazgarza rzucić o glebe niech zdycha bo zjada ikre i malucienkie rybki ale ja jakos nie ma serca zabijać nawet jazgarza niech każdy postępuje tak jak mu sumienie podpowiada........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawid450 Napisano 6 Czerwca 2008 Share Napisano 6 Czerwca 2008 Czyż ta rybka nie jest uroczą i bezbronną? Jak każde stworzenie!!? To co się narodzi ma żyć aż padnie ze starości a nie ma być w brutalny sposób pozbawiane życia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość VooDoo Napisano 7 Czerwca 2008 Share Napisano 7 Czerwca 2008 Jazgarz musi byc !! w tamtym roku odkryłem że na moim łowisku to dobra przynęta na sandacza , niech więc żyje i rośnie do tych 8-10 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 7 Czerwca 2008 Share Napisano 7 Czerwca 2008 Jazgarz musi byc !!.........................niech więc żyje i rośnie do tych 8-10 cm Jak dla mnie to nawet do 60-80 cm niech rośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ghor Napisano 8 Czerwca 2008 Share Napisano 8 Czerwca 2008 Jazgarze mi nie przeszkadzają. Sumików natomiast nienawidzę i sukcesywnie uksuteczniam jeden z punktów RAPR dotyczących tych pasożytów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
-PuS- Napisano 12 Czerwca 2008 Share Napisano 12 Czerwca 2008 Mam kolegę który jeździ gdzieś nad morze łapać jazgarze. Nie pamiętam miejscowości ale jest tam rzeka w której jest ich miliony. Łapie na kukurydzę bo podobno na nią biorą największe. Podobno ta ryba ma niesamowicie duży potenciał kulinarny. Tak zachwala potrawy z jazgarza że chyba kiedyś się skuszę. No i świetnie szczupaki biorą na tego potworka. Czyli pewnie im też smakuje. Ja osobiście jej bardzo nie lubię. Nie zabijam wypuszczam. Ale wiem jak potrafią te rybki zepsuć wędkowanie. Bierze na wszystko i bardzo pazernie. Jedyna rada jak biorą jazgarze to przezbrajać kije i ustawiać na szczupaka. Inaczej załamka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kacapek91 Napisano 12 Czerwca 2008 Share Napisano 12 Czerwca 2008 Jazgarz zawsze był i zawsze będzie obecny w naszych wodach zabijanie tych rybek nie rozwiąże problemu. Ja osobiście zawsze wypuszczam jazgarze moim zdaniem jest to rybka jak każda inna mimo iż potrafi wyprowadzić z równowagi nawet najcierpliwszego wędkarza jedynym rozwiązaniem jest znalezienie przynęty która wyeliminuje brania jazgrów bez kosztu innych ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 12 Czerwca 2008 Share Napisano 12 Czerwca 2008 Co robić z jazgarzami??? :::: Podobno przepyszną zupe rosyjską uche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jazgacz Napisano 26 Lipca 2008 Share Napisano 26 Lipca 2008 Jazgarzowym pogromcom mówimy nie! Choć...ja rzadko daruję mu życie, ale z innego powodu, jazgarz ma wspaniałe mięso - porównywalne z okoniem i bardzo mało ości. Przeważnie nabijam na patyk i piekę w ognisku- mówię Wam palce lizać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hexman Napisano 26 Lipca 2008 Share Napisano 26 Lipca 2008 jazgacz, trzeba będzie wypróbować tego "patentu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudłaty Napisano 2 Sierpnia 2008 Share Napisano 2 Sierpnia 2008 nabijam na patyk i piekę w ognisku- mówię Wam palce lizać! potwierdzam,troszkę troszkę soli i ...niebo w gębie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość wobler129 Napisano 2 Sierpnia 2008 Share Napisano 2 Sierpnia 2008 Kiedyś Jazgarze można było łowić jak płotki - czerwony robaczek i jeden za drugim. W tym roku złowiłem chyba tylko 1 sztukę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.