Gofer Napisano 15 Czerwca 2013 Share Napisano 15 Czerwca 2013 miro 85, przepiekny leszcz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 15 Czerwca 2013 Share Napisano 15 Czerwca 2013 miro 85, wow! Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert_R Napisano 15 Czerwca 2013 Share Napisano 15 Czerwca 2013 Dzięki Tomek za kolejną paczkę ciekawych wskazówek, tym razem z dziedziny "jak przechytrzyć sandacza" Na jeziorku, na którym ostatnio łowiłem są dwie plaże z piaszczystym dnem, ale teraz zaczął się okres letni i łowienie w takich miejscach jest niemożliwe. Poczekam do gorszej pogody lub jesieni i je przetestuje. Mamy na tym jeziorku również własny pomost, z którego łowimy głównie leszcze, ale dno w tym miejscu jest średnio twarde i bez piachu. Jeziorko jest na tyle ciekawe, bo dookoła zarośnięte jest trzciną i krzakami, więc nie zjeżdżają się tam dzikie tłumy w lecie. Ogólnie jeziorko jest muliste i płytkie. Max głębokość to ok 3 m. Wracając do tematu - wczorajszy wypad ze spiningiem w godzinach popołudniowych zakończył się bez żadnego skubnięcia. Rozmawiałem z kilkoma łowcami białoryby, u nich również sytuacja prezentowała się nieciekawie. Przed chwilą rozmawiałem z kolegą, który siedzi na komercji - oprócz płotki nic nie bierze:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 15 Czerwca 2013 Share Napisano 15 Czerwca 2013 Nocka od 21 do 4 rano, przed 2:00 branie u kumpla - węgorz 55cm. U mnie na zero... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasko43 Napisano 16 Czerwca 2013 Share Napisano 16 Czerwca 2013 Nocka na jeziorze z pontonu. Celem był sandacz, jedna wędka na grunt druga spławik, obie na martwą rybkę. Pogoda straszna, deszcz 20 min, później godzina spokoju i znowu deszcz, wiatr. Przy brzegu tarło płoci albo ukleji, tam też się ustawiłem i zarzuciłem oba zestawy. Z gruntu nic. Branie na spławik nastąpiło oczywiście jak nie patrzyłem. Odwracam się a tu spławik ze świetlikiem krąży zatopiony na 1,5m wodzie. Zacięcie i po nim czuję że to coś większego. Myślałem, że to może jakiś sum więc popodnosiłem kotwice i zwinąłem drugą wędkę w obawie, że mi wszystko poplącze. A to ani sum ani sandacz. O 1:30 w nocy na martwą płotkę 15cm, uderzył szczupak 95cm. Zdjęcie robione nocą oświetlane latarką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 16 Czerwca 2013 Share Napisano 16 Czerwca 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 16 Czerwca 2013 Share Napisano 16 Czerwca 2013 Witam po prawie czterotygodniowej przerwie.12 czerwca wreszcie zaświeciło słoneczko nad Częstochową i wybrałem się na rybki na zbiornik Poraj.Droga dojazdowa była częściowo zalana ale jakoś przejechałem.Znalazłem suche miejsce gdzie woda była 20cm.poniżej drogi.Dobrze że miałem podest to mogłem sobie zorganizować stanowisko.Na wszelki wypadek położyłem kamień 15cm.powyżej poziomu wody i postanowiłem uciekać jak woda osiągnie ten poziom.No i uciekłem po czterech godzinach,wodę na podeście miałem do kostek.Brania słabe.Miałem tylko dwa i złowiłem dwa leszcze po 41cm. W piątek 14-go pojechałem na stawik karasiowy.Złowiłem ok.30szt. karasi ale tylko 6szt. powyżej 35cm.Pozostałe po ok.25cm.Na koniec złowiłem karpia 55cm. 3,10 kg. Łowiłem jak zwykle metodą odległościową z zestawem 5gr.i haczykiem nr.12,na robaki,kukurydzę i dendrobenę.Najwięcej ryb złowiłem na robaki,których na haczyk zakładałem po kilka sztuk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 16 Czerwca 2013 Share Napisano 16 Czerwca 2013 Łowiłem dzisiaj z Booseibem we wrocławskiej Odrze. Miałem więcej szczęścia i mnie zameldowały się dwa bolenie 55, 57cm. Brań było więcej. Mniejszy na perłowego twistera, większy na woblera Gębali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 17 Czerwca 2013 Share Napisano 17 Czerwca 2013 Ostatni wypad nad Zalew Wiślany. Trzy okonie i jedna płotka. Do 24:00 nikt nie złowił ani jednego węgorza, czyli studnia na całego. Cały wypad zrekompensowała pogoda, która była piękna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Petyr Napisano 17 Czerwca 2013 Share Napisano 17 Czerwca 2013 DAWID, Świetna sekwencja fotek. Postawa godna naśladowania. Żyj w zgodzie z naturą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Milosz Napisano 18 Czerwca 2013 Share Napisano 18 Czerwca 2013 Wczorajszy wypad na ryby prawie udany. Prawie bo od godziny 20 stojąc nad małą rzeczką trafiłem na stadko okoni których złapałem około 15 w ciągu godziny. Same maluchy ale zawsze to jakaś rozrywka To co mnie zmartwiło to fakt że obławiając kilka głębszych dołków przewaliłem chyba wszystkie woblery i sporo błystek z mojego pudełka bez żadnego efektu. Dosłownie 5 minut po mnie stanął tam pan z wiśnią na przelotowym zestawie i przy mnie wyciągnął 2 klenie na 40~ cm w miejscu gdzie ja nie miałem nawet brania Po rozmowie z nim, starszy Pan stwierdził że chodzi w to miejsce czwarty dzień z rzędu i przez pierwsze trzy dni również ze spinningiem bez efektów. Dopiero dzisiaj przyszedł z wiśnią i złapał już kilka kleni pod 50 cm. W czasie rozmowy wyjął kolejnego klenia 35+. Zdziwiony zapytałem skąd ma wiśnie o tej porze roku. Sympatyczny Pan odpowiedział że co roku mrozi aby mieć na przyszły sezon i robi to dlatego ponieważ nieraz mu się zdażało że łowił na porzeczkę, czereśnie, winogrona bez efektów a po zmianie na wiśnie wyciągał klenia za kleniem. Na czym polega dla ryby różnica między taką czereśnią a wiśnią? Przecież to prawie to samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 18 Czerwca 2013 Share Napisano 18 Czerwca 2013 Po ostatnich słabych wynikach na spinning, wczoraj przeprosiłem się ze spławikówką i ruszyłem nad wodę. Efektem było 6 kleni, w tym ten oto czterdziestaczek Łowiłem na kukurydzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 18 Czerwca 2013 Share Napisano 18 Czerwca 2013 bumtarara, To jest jakiś strumyk czy rzeczka? Bo w mojej okolicy płynie ciekawy strumyk gdzie widać sporo kleni i pstrągów, ale przy dobrym rozbiegu da się ten strumyk przeskoczyć, więc nie wiem czy jest sens moczyć kija w takiej wodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 18 Czerwca 2013 Share Napisano 18 Czerwca 2013 Nie wiem jaka jest różnica między strumyczkiem a rzeczką, także ciężko mi powiedzieć Ale raczej chyba rzeczka, bo ja na pewno bym jej nie przeskoczył. Sens zawsze jest, ale w takiej małej rzece podejść klenia jest trudniej niż skusić go do brania, skradanie się po krzakach to podstawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert_R Napisano 19 Czerwca 2013 Share Napisano 19 Czerwca 2013 Zachęcony wczorajszą pochmurną pogodą wyskoczyłem wraz z kolegą na sandacza. Tym razem zielstwo gdzieś popłynęło i udało nam się rozstawić 4 wędki na fileta. Po chwili dołączyły jeszcze 3 inne osoby, tak że na odcinku może 100 metrów stało 10 wędek z nastawieniem na sandacza Jezioro poszło bardzo w stronę turystyki i nie ma zbyt dużo wolnego miejsca do łowienia stąd takie nagromadzenie w jednym miejscu. Od 19:00 do 24:00 było tylko jedno branie u jednego z przybyłych wędkarzy. Pan łowił bez sygnalizatora a jako wskaźnik posłużyła kuleczka styropianu zaczepiona na żyłce za szczytówką od strony jeziora. Bardzo fajny był to widok jak sandacz odjeżdżał w siną dal:) Branie zakończyło się sandaczem 63 cm. Standardowo podczas kończenia łowienia wykonuję zacięcie. Kilka minut wcześniej kolega ściągając zestaw przyciągnął wielką kupę zielstwa, więc po wykonaniu zacięcia nie przypuszczałem, że nieruchomy opór, który towarzyszył mi prawie do brzegu to sandacz 53 cm Niezły fart jak na drugą wyprawę w tym roku. Dodam, że to mój pierwszy w życiu sandacz złowiony na taką metodę. Wcześniej złowiłem kilka na spining. Nie czuję natomiast satysfakcji, ponieważ nie było tej adrenaliny, która podobno towarzyszy podczas brania:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 19 Czerwca 2013 Share Napisano 19 Czerwca 2013 bumtarara, Myślę, że nie było by problemu z jego podejściem, bo z ciekawości złapałem na trawie jakieś robactwo i rzucałem do wody, to atakowały jak szalone Robert_R Sandacz jest mało waleczną rybą, często jak złowiłem sandacza na rosówkę, to praktycznie do samego brzegu nic nie zawalczył, a przy samym brzegu z parę razy się chlapnął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madman Napisano 21 Czerwca 2013 Share Napisano 21 Czerwca 2013 Panowie, czy komuś coś wiadomo na temat zarybiania Ślęzy pstrągiem? Dzisiaj na tejże uroczej rzeczce trafiło mi się 6 kleni (jeden może pod 30cm, reszta drobnica) i... pstrąg 15cm o.O Wsio na woblerki (2.5cm-4cm). pawciobra - takie większe "rowy" jeśli są połączone z czymś większym to świetny klimat, ja spinuję głównie w takich małych rzeczkach i nie narzekam (a i powód żeby po krzakach połazić jest ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolfshadow Napisano 21 Czerwca 2013 Share Napisano 21 Czerwca 2013 a i powód żeby po krzakach połazić jest Moi znajomi z Wa-wy, którzy również wędkują w nietypowych miejscach mają takie motto: "Chodzenie po bagnach wciąga" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pewniak Napisano 21 Czerwca 2013 Share Napisano 21 Czerwca 2013 Panowie, czy komuś coś wiadomo na temat zarybiania Ślęzy pstrągiem? Dzisiaj na tejże uroczej rzeczce trafiło mi się 6 kleni (jeden może pod 30cm, reszta drobnica) i... pstrąg 15cm o.O Wsio na woblerki (2.5cm-4cm). potok czy tęczak???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 21 Czerwca 2013 Share Napisano 21 Czerwca 2013 Panowie, czy komuś coś wiadomo na temat zarybiania Ślęzy pstrągiem? Dzisiaj na tejże uroczej rzeczce trafiło mi się 6 kleni (jeden może pod 30cm, reszta drobnica) i... pstrąg 15cm o.O Wsio na woblerki (2.5cm-4cm).pawciobra - takie większe "rowy" jeśli są połączone z czymś większym to świetny klimat, ja spinuję głównie w takich małych rzeczkach i nie narzekam (a i powód żeby po krzakach połazić jest ) Ta fajna rzeczka jest tak często zatruwana, że mam tylko nadzieje, że się utrzymają. To pierwszy pstrąg w Slęzy o którym słyszę. Ja próbowałem w czwartek trochę na czereśnię na wysokości Krzyków. Przyszła baba z psem, puściła go do wody, prawie pod moją wędką i było po łowieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madman Napisano 21 Czerwca 2013 Share Napisano 21 Czerwca 2013 wolfshadow - jeszcze gdyby tylko nie te komary i inna zaraza pewniak - tęczowy, co dziwniejsze, żałuję że aparatu nie miałem ze sobą, bo wieść niebywała. Bywam na Ślęzy dużo i gęsto i od lat, aż tu nagle JEB - pstrąg XD Marienty - a weż z tymi ludźmi, też mnie denerwują 'spacerowicze', dlatego uciekam w górę, za most kleciński (najniżej schodzę do górki partyzantów). Dzisiaj wsie połowy od progu w parku klecińskim do mostu z torami (może 200m w górę rzeki od wspomnianego progu). No a rzeczka pecha ma - ciągle gnój do niej spuszczają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macekyes Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 Dzisiaj z rana spinning i pogoń za okoniem. Kilka brań, ale tylko 3 rybki wyholowane. Największy z nich połakomił się na krwistoczerwonego twisterka. Gania dalej drobnice przy brzegu. https://www.dropbox.com/s/uymfkhq5843d7an/Okon2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 Po kilkutygodniowej przerwie w wędkowaniu udałem się dzisiaj na rybki. Czas połowu 3:30 - 8:30. Cel : klenio-jazie . Przeznaczenie : niestety tym razem na prośbę mojego teścia - grillowanie... . Wymiar : 45+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miro 85 Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 A teść jadł już jazia....? to chyba ostatnia ryba jaką bym poczestował znajomych, chyba ze do teścia nie pałasz uczyciem.. A poważnie, to ja tez dziś byłem,ale wraz z nastaniem pełni znikło zupełnie życie na wodzie, wczoraj jeszcze coś sie od czasu do czasu spławiło,a dziś nic.. Na pocieszenie mam wczorajsze branie bolka 80+ na którego od 4 dni poluje codziennie,niestety spiął sie niedługo po braniu 3 dni temu trafilem na rzece fajna miejscówkę gdzie na jednej rafie siedzą jazie i bolki a w samo południe .....lechony 60+. W srode na smuzaka miałem tam lecha ok 55cm, jazia 40+ i 4 wyjscia bolenia i w sumie sporo brań było( w samo południe) dopóki się miejscowy nie przywalił z dzwonkami.. i narobił tyle hałasu ze rybki znikły.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 22 Czerwca 2013 Share Napisano 22 Czerwca 2013 miro 85, lubi nie lubi jako zagrycha to i boleń by poszedł . Kilku takich jednak szkoda by było ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.