Potrzebne nam będą następujące rzeczy:
*szczytówka (najlepiej z przelotkami) obowiązkowo z dobrego włókna szklanego
*wiertarka
*papier ścierny o gradacji 100, 180, 500 i drobniejszy
*nożyczki
*nożyk tapicerski....
*klej do połączeń elastycznych
*lakiery w spray'u (czarny, biały, fluo)
*nici do omotek
*żyłka ok 0,30mm
*żyletka
*zapalniczka
*... i trochę wolnego czasu.
Zaczynamy pracę:
Najpierw nożykiem ściągamy przelotki zrywając lakier razem z nićmi aż do stopki przelotki i ręcznie odrywamy przelotkę od szczytówki:
Przelotkę szczytową wystarczy lekko podgrzać nad zapalniczką i najczęściej udaje się ją bez problemów ściągnąć, ale należy obciąć ten fragment szczytówki, na którym była ona umocowana.
Następnie wkładamy szczytówkę grubszym końcem do główki wiertarki, ustawiamy niskie obroty i zaczynamy szlifować:
Zaczynamy od najgrubszego papieru i dokładnie zdzieramy lakier ze szczytówki. Jest to ważna czynność i papier 100 bardzo szybko sie "zalepia" i czasami trzeba użyć kilku kawałków papieru. Po usunięciu lakieru dalej papierem 100, a jeśli ktoś ma sporo czasu, to 180 zaczynamy szlifować włókno. W tym miejscu możemy nadać szczytówce interesującą nas akcję. Ja osobiście lubię, gdy tylko sama końcówka jest delikatna (ostatnie 20cm) a reszta współgra z kijem. Łatwiej mi sie wtedy rzuca i wg. mnie zacięcie jest szybsze. Po osiągnięciu zadowalających nas rezultatów przechodzimy do coraz drobniejszego papieru wygładzając powierzchnię.
U mnie rezultat wygląda tak:
Następnie przechodzimy do malowania. Ja najpierw maluję całość na czarny mat, a po wyschnięciu nakładam na końcówkę biały lakier i później na biały nakładam fluo i czekam 24h do wyschnięcia. Po wyschnięciu wygląda to tak:
Przystępujemy do przyklejania przelotek. ja do tego celu używam cyjanopanu do połączeń elastycznych. Zaczynamy przyklejać od przelotki szczytowej. Jeśli mamy drugą szczytówkę od tej samej wędki to mamy się na czym wzorować, bo rozmieszczenie przelotek również jest ważne. Jeśli nie mamy drugiej lub jeśli dorabiamy szczytówkę innej długości to należy zwrócić uwagę, żeby odległości między przelotkami rosły w miarę oddalania się od szczytowej przelotki. Najpierw delikatnie przyklejamy wszystkie przelotki na cyjanopanie patrząc, czy są one ustawione w jednej linii. Wg mnie optymalna ich liczba to co najmniej 5 przy krótkiej szczytówce do nawet 7 przy długiej.
Po przyklejeniu wstępnym przechodzimy do robienia omotek. Potrzebne nam będą: *nożyk lub żyletka
*żyłka
*nić do omotek (ja używam nici przeznaczonej do szycia skór i nawet nieźle się sprawdza. Nie polecam natomiast plecionek, żyłek itp.)
*coś do pokrycia omotek (w moim przypadku to też cyjanopan, choć powinien to być lakier lub żywica epoxy)
Omotki robimy od ostatniej, największej przelotki, gdyż najtrudniej w tym miejscu uszkodzić włókno, a z każdą kolejną będziemy nabierać wprawy, a włókno będzie się stawać delikatniejsze. Sposób robienia omotek jest chyba znany, więc pokaże tylko zdjęcie bez rozpisywania się na ten temat:
Po zamocowaniu wszystkich przelotek przechodzimy do lakierowania lub pokrywania czymś omotek i czekamy aż powłoka stanie się sucha i odporna na uszkodzenia. po tym czasie szczytówka jest gotowa do użycia. w moim przypadku wygląda ona w ten sposób (pod obciążeniem 20g):
Pozdrawiam.
Irek F.