Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.02.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Pojechałem z synem na miejscówkę gdzie wiedziałem że spora grupa wędkarzy będzie czesać wodę za okoniem. Jednak my wrednie postanowiliśmy zamknąć im kawałek brzegu stawiając gruntówki. Delikatnie, małe koszyczki, "negatywnie" z towarem, długie przypony 0,09 i mikro haczyki z założoną czerwoną pinką. W efekcie nie nadążaliśmy do końca po braniu obsłużyć wędki, a już kolejna szalała. Trochę ponad 20 płoci na brzegu w rozmiarze 20-25cm. Dwa brania atomowe, rozwaliły zestawy - pewnie klenie, może leszcze większe. Dwie płocie przeskoczyły wymiar 25cm i zasłużyły tym samym na fotki. Okonie u spinningistów nie współpracowały, przynajmniej w moim polu widzenia.3 punkty
-
Za mną 31 dzień na lodzie jutro też się wybieram - tradycyjnie blaszka i łowienie palczaków , wymiarowych tylko 5 ostatnie dwie noce z mrozem do -7 i dało się jakoś wejść , brzegi już były odpuszczone , trzeba szukać''bezpiecznego wejścia'' dalej od brzegu lód twardy 20cm oprócz mnie jeszcze tylko 2 wariatów3 punkty
-
3 punkty
-
1 punkt
-
No to czas zacząć szlifować wynik 😁 dzisiaj z rana nowe miejsca bliżej domu. Kilka drobnych okoni w tym jeden rodzynek 35 cm 😂 technika ta sama przynęty te same 3g kajtek 2"1 punkt
-
Stawiam na niedzielę nie handlową! Budek już się wystrzelał:))) i w dodatku jego woda, z tymi największymi, jest zamarznięta😁 Ja wychodzę z założenia, żeby nie być w ogonie. Powiedzmy, że przynajmniej wyżej niż cztery pozycje od końca. Kto się znajdzie w tej strefie, to zaliczy spadek do drugiej ligi😁 Dzisiaj sporo brań. Kilka okonków wyjąłem, ale nie mogłem się przebić przez umowne 24 cm. Trafił się przy tym skromny kleń. Chyba przeceniłem swoje umiejętności zapowiadając złowienie dziesięciu okoni do końca lutego. Jednak nie poddaję się i dokładam następne skromne 26 cm. Tym razem gumkę 3" uciąłem o 1cm. Gramatura 3 g. Mewy nie mają problemu i w łatwy sposób wyciągają leszczyki do konsumpcji.1 punkt
-
Dzisiaj z rana przed pracą dosłownie wymęczyłem 10-tego do tabeli teraz zostaje szlifować wynik1 punkt
-
Budek, miażdżysz swoją skutecznością👍 U mnie wyniki słabe. Jednak i tak lepiej niż ostatnio, bo dwa razy zaliczyłem wielkie zero. Tym razem siedem rybek a jedna nadaje się do rozprawiczenia mojej tabelki. Łowiłem na 2" i 3" gumki z obciążeniem 2 i 3g. Próbowałem podawać przynęty na różne sposoby. Wiele to nie pomogło:) Do końca lutego też chcę zakończyć dziesięcioma w tabeli. Taki plan;) 26cm1 punkt
-
1 punkt
-
Słoneczna weekendowa pogoda sprzyja wypadom nad wodę, braniom ryb już troche gorzej. Mimo, że pstrągi też miały w głowie bardziej grillowanie niż atakowanie wabików, to jednego naszła ochota na przekąskę.1 punkt
-
Dzisiaj powtórka z rozrywki te same przynęty i technika prowadzenia lecz okonie słabiej współpracowały1 punkt
-
1 punkt
-
Okonie łowie od początku lutego z różnymi efektami. Zapomniałem robić zdjęć do ligi w ostatnich wypadach 😂 a już bym podmieniał😳 dzisiaj na spokojnie rybki do podbieraka a żeby nie doprowadziły ławicy 👍 wędkarzy Naliczylem 15 😱 czuć wiosnę nad wodą 😂 Dzisiaj nie było jednej przynęty w którą waliły, brały na wszystko we wszystkich kolorach ale...😉 zawsze jest jakieś ale. Dzisiaj liczyła się technika prowadzenia przynęty czyli mikro podbicia jeśli cofniemy się rok wstecz w moje posty z połowu okoni z tego okresu to technika w tym czasie się potwierdza i daje dobre efekty. Dzisiaj stosowałem główek 3g kajtki 2'' i Mega teez 5cm oczywiście plecionka z fluorocarbonem lecz bez agrafki. OKOŃ za okoniem do podbieraka a po godz łowienia ciężko siatkę z wody było wyciągnąć. Miałem spokojnie 10szt do tabeli ale mierzylem tylko te największe1 punkt
-
1 punkt
-
Dziś kolejny wypad i cierpliwość przyniosła upragnioną rybkę na sam koniec łowienia. 😃 Chociaż już od początku mogło być pięknie, bo w trzecim rzucie spadł mi tłusty 50+... Trzeba będzie po niego wrócić. 😈 Wybaczcie za trochę Painta, ale rybki trzeba chronić. C&R1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Namierzam stanowiska kleni na odrzańskich opaskach. Mam już wytypowane dwa fajne miejsca i zaczynam regularnie obławiać, aż trafię dużego klenia. Dzisiaj sprawdziłem trzecie miejsce, gdzie miałem pewność, że stoi stado, mimo dość dużego uciągu. Ciekawiło mnie jaja to grupka wiekowa i wyszło kilka czterdziestek. Nie wiem czy większe też będą pływać w tym stadzie, ale popróbuję.1 punkt
-
Dzisiaj drugi wypad w tym roku. Oprócz psychicznego odpoczynku nad piękną dziką wodą po maratonie egzaminów udało się złowić dwa fajne pstrągi. Rybki w świetnej kondycji, bardzo waleczne i silne, nie potrzebowały ani sekundy reanimacji by z wigorem odpływać. Do tego jeden ok. 45cm zwiał po samym podbierakiem. Nauczka dla tych, co stosują haki bezzadziorowe... warto przed założeniem przynęty upewnić się jakie mamy haki, żeby mieć to na uwadze podczas holu. Ja byłem przekonany, że mam normalne. 😅 Rola perspektywy. Ryba poniżej ma tylko 1 cm mniej. Połamania wszystkim!1 punkt
-
No cóż - wędkarze (może nie wszyscy) lubią się chwalić , ile połowili i jakie to sztuki itd. a przeważnie zawsze łowią tam gdzie nas nie ma Ja w zasadzie ryb nie biorę , po prostu ich nie jadam - może i bym zjadł , jak by ktoś poskrobał i usmażył, patroszyć umiem , ale nigdy ryby nie smażyłem , po prostu nie mieszam się babom do garów , chociaż jak trzeba to coś tam bym ugotował , a ze smażenia to tylko jajecznicę umiem A te okonie ze zdjęcia to jest połów mój i moich 2 braci , i akurat przeznaczony do zabrania , żona najmłodszego brata , umie i lubi zrobić rybę , a składki płacę także na ''zarybianie'' RAPR mi nie zabrania brać , więc biorę , jeśli jest na to ''kupiec'' mam takiego dziadka w wiosce co wymieniam z nim czasem na swojskie jajka . A więc kiedy mogę to guzik to kogoś obchodzi(bez obrazy) Jeśli była by woda no kil to oczywiście bym nie brał , ale najgorzej mnie wkurza taka gadka -złów i wypuść , żeby było więcej dla siatkarzy , no bo oni przecież mogą bo ''gospodarują'' a wędkarz mięsiarz jeden tylko wali wszystko w łeb , a powinno być tak że nie biorą wszyscy ,wtedy by nie było żal tej kasy na składki , gdzie gówno się łowi dlatego też w tym roku nie opłacam PZW , już wolę zapłacić 310zł za PGRyb gdzie mam 44 jeziora w okolicy a nie 2 i kawałek rzeki jak w pzw za 220zł . Co do ryb ostatnio to sporo okonia ale głównie drobnego , złowiłem też 3 niewymiarowe szczupaki ,co cieszy bo pierwsze w sezonie , a w zeszłym roku na pzw złowiłem chyba tylko 25szt przez cały sezon , zobaczymy jak będzie na PGRyb? może w końcu trafi się życiówka , bo nie złowiłem większego jak 3kg1 punkt
-
2019-02-02 Znowu skorzystałem z pogodowego okienka i ruszyłem za moją ulubioną rybą. Ze mnie kiepski wędkarz przedpołudniowy, to prawie dwie godziny byłem na zero. Około czternastej znalazłem dwa miejsca, gdzie coś zaczęło się dziać. Po pierwszym braniu, każde z nich dokładnie obławiałem. Wachlarz szeroki, krótki, wyżej, niżej i z przytrzymania. Z tego wszystkiego udało się zaliczyć sześć brań i cztery klenie na brzegu. Glapka samoróbka okazała się w tym momencie najlepszą przynętą. Sprzęt: spinning travel 5-15/240; plecionka 0,10; kołowrotek 3000.1 punkt
-
1 punkt
-
Dzisiaj taka kluseczka się trafiła, 27 cm Na mormyszkę + sztuczna ochotka Nie łowiłem niczym innym, 2 dziury zanęcone, w dwóch różnych częściach zbiornika i nawet przygięcia kiwoka nie było przez 5 godzin. W szoku jestem bo to łowisko mnie nigdy nie zawiodło. Może wpływ na to miały zawody wczorajsze ? mnóstwo dziur powierconych cały lód złażony więc chodziły tłumy, resztki zanęt i ochotki przy każdym otworze, Przepłoszyli i przekarmili pewnie, jak bym wiedział to inny zbiornik bym wybrał . Okoń wziął w nie nęconej dziurze obok zwalonego drzewa.1 punkt
-
Wróciłem przed chwilą z lodowca :) Pogoda wreszcie pozwoliła na wypad na rybki. Bezwietrznie , mrozik 3 stopnie i posiedziałem od 10-15. Żwirownia Lipie tym razem . 80% czasu łowienia to "bałałajka z mormyszką" a 20% błystka podlodowa. Może jak bym odwrócił proporcje i pochodził za okoniem to było by lepiej , ale chciałem trochę pobawić się z białą rybą a ta niestety całkowicie zawiodła. 2 dziury zanęcone lekko, jedna przy trzcinach (głębokość 2 metry) a druga na otwartej wodzie (3 metry ) praktycznie zero brań. Przy trzcinach nic , na 3 metrach 2 okonie tylko wyjęte i dodatkowo jedno branie bez ryby. Ten mały (wielkość średniego palca) to pierwsza ryba sezonu 2019 dlatego trafił na fotkę a drugi taki 22-23 cm . Oba na mormyszkę wzięły. Na blaszkę kilka dziur obłowionych co jakiś czas i nic , od 2-3 metrów głębokość.1 punkt
-
1 punkt
-
Mroźny poranek,a nad wodę ciągnie jak zawsze więc szybko padło na kolejną nie wielką nizinną rzeczkę😉Lekka przepływanka połączona z przystawką,dwie miski zanęty,troszkę robactwa....przez trzy godziny zabawy co nie miara choć ręce były sine z zimna😉Większość to małe i średnie płocie,bonusowo dwa leszczyki,przez ten czas wynik ok 3250g,na koniec tradycyjnie wszystkie rybki odpłynęły w znakomitej formie🤤1 punkt