Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Darek 1

    Darek 1

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      285


  2. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      2 857


  3. RSM

    RSM

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 094


  4. tomek1

    tomek1

    Administrator


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      10 657


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.03.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja dzisiaj pierwszy raz w tym roku wybrałem się na wodę stojącą naszego okręgu pzw z nastawieniem typowo na białoryb Wędkowałem z kumplem od około 07:00 do 10:30, kumpel 2x metoda na feederkach, a u mnie metoda na pickerze + spławiczek. U kumpla trafiły się tylko dwa karasie złociste na metodę. Natomiast u mnie na pickerka z metodą wyjechało 6 złotych karasi wszystkie w okolicy 20-28 cm + dwa karpie 35 i 44 cm Na spławik bez brania.. Poniżej kilka pamiątkowych fotek :
    3 punkty
  2. Dzisiaj 3 godz nad Bystrzycą, no i rybki się ruszyły. Złapał się szczupły około 60...nie mierzyłem tylko delikatnie wypiąłem w wodzie, no i 2 klenie, w tym jeden wypiął się pod nogami, drugi sportowa 30 pozował do zdjęcia. po puszczeniu kanapki na wodę widziałem jak kilka kleni podpłynęło i zaczęło skubać chlebek....zaczęło się coś dziać, idzie ku lepszemu choć pogoda nie zachwyca.
    2 punkty
  3. AAdicc....Strzegomka to moja ulubiona rzeczka, parę lat temu łowiłem w niej piękne kropki nawet ponad 50 cm, pływały spore stada kleni, lecz koledzy z King Fischer Club zrobili super robotę "strzał w kolano", opisując łowiska, wklejając zdjęcia miejsc gdzie są ryby....to było morderstwo dla tej pięknej rzeczki, bo to nie wielka Odra czy Wisła gdzie ryby są wszędzie. Strzegomka w najgłębszych miejscach ma 1,5 m głębokości a szerokością maksymalnie 10 m. Nie mówię że ci "miłośnicy" tej małej rzeczki wyjedli wszystkie ryby, ale w dzisiejszych czasach ,gdzie dostęp do netu ma każdy, ci co lubią rybie mięso też czytają takie wiadomości. Strzegomka nadal skrywa parę pstrągów i na pewno sporo ładnych kleni, znam ten ciurek bardzo dobrze i jeśli będziesz chciał to możemy kiedyś umówić się na rekonesans po Strzegomce, ale nie prędzej jak w kwietniu, bo przed kwietniem...takie moje spostrzeżenie nic na niej nie bierze.
    2 punkty
  4. Planem na pierwszy kwartał było skompletować klenie, płocie i okonie do klsyfikacji GP haczyk. Klenie udało się z całkiem przyzwoitymi sztukami. Okonie mnie przerosły, a w marcu już za nimi nie chodzę. Także wybór padł na płocie a przy okazji test nowych feederków. Wybrane łowisko oblegane przez wędkarzy. Trzeba było sporo od parkingu przejść zanim pojawiło się wolne miejsce. Zestawy z małymi koszyczkami, na skrętce przypony 0,09 dł. 70cm z haczykami 18. Po dwie pinki, zanęta to spożywka z pinką. Nęciłem tyle co z koszyczka. Pierwszy zestaw blisko na 8m, drugi na 25m. Zaczęło mocno wiać, ale mimo to brania nawet małych płotek dało się zobaczyć. Blisko przeżuciłem kilka małych płotek, daleko nie działo się nic, więc oba zestawy ułożyłem 8-10m. W łowisku zmieniały się płocie z leszczami i jeszcze okonki skubały. Cały czas coś zacinałem i holowałem. Największe:
    2 punkty
  5. Dziś pozwoliłem sobie na kilka godzin relaksu. Głowa przewietrzona, łapka rybką pachnie... No i gitara gra🙂
    1 punkt
  6. Jam jest Również z Brodnicy 😀
    1 punkt
  7. Warto , długość i szerokość tej łodzi daje stabilność co jest wygodą przy wędkowaniu . Miałem coś podobnego i sobie chwaliłem , to znaczy sam zrobiłem tak że minusów nie widziałem za darmo bym tego nie chciał, ani miejsca ani stabilnie...nie polecam Suhhar , dlaczego ? Taką łajbę mocujesz do drzewa i się nie martwisz , stoi całym rokiem . Laminatu strach zostawiać , zawsze zachodzisz czy jak dojedziesz do jeziora to będzie czy nie
    1 punkt
  8. Gdy miałem słabe wyniki, to wracałem na Ślęzę by się podbudować. To była taktyka skoczków narciarskich. Słabe wyniki, wycofanie na Ślęzę, połowione i na nowo powrót na większą wodę. Wczoraj przebrała się miarka. Na czwartek zaplanowałem odcinek Partynice - Oporów. Nie przypominam sobie takiej skuteczności ze spinningiem na tej rzeczce. Po trzydziestu braniach pogubiłem się i przestałem liczyć. Mogło skończyć się na pięćdziesięciu? Może więcej? Rybek złowiłem ponad dwadzieścia. Również pogubiłem się z liczeniem. Oczywiście liczyłem na coś większego, jednak nie miałem szczęścia i zapinały się te w granicach 25 cm. Gdybym skoncentrował się tylko na łowieniu w odcinkach, gdzie coś się działo, to ilość tego wszystkiego mogłaby być razy dwa. Trzeba było jednak trochę pochodzić i obserwować. Zostałem też wieczorem. Kleniki bardzo dobrze reagują. Kwestia miejsca. Do tabeli uzbierałem trzy rybki. To na dobry początek. Poprzedni sezon odkładałem dołowienie na ostatnią chwilę i przewiozłem się na chorobie. Do tabeli leci 26, 26 i 27 cm. Łowiłem na woblery Instynct, Lovec rapy, Siek
    1 punkt
  9. Przed chwilą wróciłem z czyszczenia budek lęgowych przed nowym sezonem. Okazuje się, że obydwie były zajęte! W jednej na 100% były wróble (albo mazurki) a w drugiej chyba sikory. Została mi jedna budka do powieszenia, którą zrobiłem w poprzednim sezonie. Ciekawe ile będzie zajętych w tym roku (łącznie powiesiłem 5). Jeszcze tylko selfi z otwartą budką - z dedykacją dla żony bo powiedziała, że jak o tej porze wychodzę z domu bez wędki to na pewno jadę do kochanki.
    1 punkt
  10. Mój PB płoci z wczorajszej zasiadki nad Odrą 😊 wiało nieprzyzwoicie mocno, ale branie i tak dało się dostrzec 😉 Całe 37cm.
    1 punkt
  11. Znad wody. Tym razem ładny leszcz- 51 cm. Mój największy z tej wody, choć łowię w niej 3 dekady.
    1 punkt
  12. Luty w pigułce:zacząlem od płotek na przepływankę,po zejściu lodu zacząłem szukać okoni i trafiłem ma dwa dni dobrego żerowania ale mimo iż ilościowo było bardzo dobrze to nie udało się trafić większego niż 25cm.W niedzielę pierwszy raz wybrałem się na karpie ale nie mialem nawet brania.Wczoraj powtórka i z kuzynem złowiliśmy po dwie sztuki.Dzisiaj miałem czas dopiero wieczorem i musialem wybrać jechać na karpie czy iść z batem na płotki.Wybrałem płotki bo miejscówka pod nosem i w razie braku brań można się szybko zawinąć.Zlowilem 10szt i wzdręgę 5 ryb się spięło.Największa płoć miała 37cm.Marzec poświęcę na karpie i płocie,poszukam też nocnych klusek ze spinem.
    1 punkt
  13. Prosto znad wody- pierwszy karpik tej wiosny.
    1 punkt
  14. W sobotę był mój ostatni zimowy wypad na pstrągi tego roku. Piękna pochmurna pogoda, praktycznie brak wiatru, przenikliwa cisza zaburzona tylko szumem płynącej wody i szumem liści przerzucanych co jakiś czas przez kosy. Nawet lekki mrozek i cały dzień marznące przelotki nie frustrowały w takich okolicznościach przyrody. Podejrzewam, że przez tą ciszę większe sztuki szybko mnie lokalizowały, ale dwa średniaki udało się podejść. 😃 Ogólnie 6 pstrągów 35+ w 5 wypadach to wynik, który mnie bardzo satysfakcjonuje. Szkoda tylko, że dwa największe okazały się cwańsze. Teraz czas poszukać jakiś kleni czy jazi.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.