Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. kamil.ruszala

    kamil.ruszala

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      208


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      5 359


  3. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 556


  4. RSM

    RSM

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 094


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.01.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dzisiaj pierwsze podejście z gruntówką do kleni w tym roku. Przez 2 godziny dwa brania oba zakończone sukcesem(48 i 43cm).
    2 punkty
  2. Odwilż. Byłem służbowo w Kamiennej Górze w piątek. Śniegu jeszcze bardzo dużo. Dzisiaj spacer z rodzinką wzdłuż Odry w okolicach Jazu Bartoszowickiego. Warunki do połowu niełatwe. Dużo śmieci a w szczególności traw. Jednego zapaleńca - spinnera namierzyłem
    1 punkt
  3. Dłuuugi spacer od Wabco do ul. Wałbrzyskiej i z powrotem. Razem jakieś 7 km po błocie i slalomem między psimi kupami. Łowienia było bardzo mało. Dosłownie w kilku miejscach. Sprawdzałem małe przybrzeżne "kieszonki" i spowolnienia. Na tym odcinku nie ma tego dużo przy tym stanie wody i nie było ochoty nad każdym potencjalnym w klenia miejscem się pastwić. Miałem dwa brania. Jeden klenio spadł po krótkim holu, ale drugiego udało się wyjąć (ok. 35 cm). Skuteczną przynętą okazał się wobler Lovec Rap 4 cm prowadzony dość płytko nad zanurzonymi trawami. Klenik przygiął wędkę Favorite Balance do 7 g. pzdr 👊
    1 punkt
  4. A u mnie ostatnie mrozy wyraźnie wpływają na zachowanie kleni, które w dużej mierze ograniczyły żerowanie. Do tej pory brania można było oczekiwać o każdej porze doby, teraz weszły w tryb zimowy i klenie uaktywniają się tylko o określonej godzinie na niezbyt długi czas. Do tego stały się ostrożne i niezbyt "zajadłe" w podejściu do przynęty. Dlatego moje poranne łowienie przed pracą to obecnie 1-2 brania. Delikatne skubnięcia, pojedyncze szarpnięcia. Albo trafię z zacięciem, albo poranek bez ryby. I trafiały się czterdziestki z małym plusem, które na Ślęzy by cieszyły, ale na Odrze nie dawały satysfakcji. Z drugiej strony jak trafia się kleń, to znaczy że miejsce jest dobre i bytuje tam stado. Na małej rzece duże klenie bywają samotnikami zajmującymi jakieś dogodne miejsce przy burcie wśród trzcin/korzeni, ewentualnie trzymając się w dystansie do stada mniejszych osobników. Na dużej rzece zazwyczaj jednak nawet wyrośnięte osobniki trzymają się grupy. Dlatego uparcie odwiedzam o poranku upatrzone miejsce. I dzisiaj nagroda - ponownie tylko jedno branie, zacięte w tempo i czuję opór jakiego nawet bardzo ruchliwa ryba w okolicach 40cm nie mogłaby dać. Hol z środka rzeki, z około 100m. To w sumie nie środek koryta, bo w tym miejscu rzeka dzieli się na dwa kanały i klenie często gromadzą się w pobliżu wysłanego kamieniami trójkąta powstającego przez przecięcie opasek obu kanałów. Także chwilę trwało zanim zobaczyłem urwisa. Silny, zdrowy, ewidentnie dobrze podtuczony przed zimą, pierwszy w tym sezonie przekraczający 5 z przodu, 51cm klusek: Oczywiście zimą klenie sera nie odmawiają
    1 punkt
  5. Wstyd się przyznać że kupiłem coś takiego Założenie na ten rok jest takie że na tego uja muszę coś złapać
    1 punkt
  6. Sorry za jakość zdjęć, ale tak teraz wygląda Odrą za barkami 2.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.