Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. DAWID

    DAWID

    Redaktor


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 843


  3. moczykij

    moczykij

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      575


  4. tomek1

    tomek1

    Administrator


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      10 657


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.03.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Trudne czasy, ale na ryby ciągnie. Uważajcie na siebie. Może wieloosobowe zasiadki odpuścić na poczet indywidualnych? Od kilku dni mieszam sprzętem na miejskim odcinku Odry. Jeszcze z drgającą szczytówką i pieczywem na haku. Dzisiaj złowiłem 5 krąpi, jednego leszcza i jednego klenia. Kiedyś być może odpuściłbym to miejsce, ale z upływem lat idę na wygodę i muszę się pogodzić, że do kleni trzeba się dobrać po przerzuceniu kilku krąpi. Taki urok miejsc. Brania wygasały z upływem czasu. Im bliżej zmierzchu, tym przerwy stawały się dłuższe. Kleń leci do tabeli, bo może być, że nie uda się większego złowić. 1.jaceen 38+46+49=133 2.kamil.ruszala 3. Jamnick --- 42 4. RSM. --- 50+45+41=136 5. ESSOX 6. Larry_blanka 7. wernicjusz 8. Marex --- 50+45+44 = 139 9. Marienty --- 36cm 10. McGregor 11. oldBolo 12.Płatek88 13. Carloss83 14.Lukasz121687 ----- 49+43+51=143 15. Michalvcf ---- 48+43+47 = 138 👊
    3 punkty
  2. Po trociach przyszła kolej zaliczyć dużego potoka. Udało sie juz na drugiej wyprawie, choć nie było łatwo. Dwa dni biczowania wody daje jedno branie, ale jakie!!! Potok 59cm! Można się dziwić, że na dwa dni jedna ryba, dla mnie to całkiem normalne, po pierwsze selektywna przynęta, po drugie rzeka w której nie występuje wielka populacja ryb a pojedyncze byki Wole złowić jednego kabana niż 30 maluchów 😁💪 Rybe skusił SG Cannibal Olive Smolt UV na pięcio gramowej główce.
    2 punkty
  3. Ja miałem perturbacje covidowe więc dopiero pod koniec marca udaje się wyjść z wedką. Dwa dni pochodziłem troche ze spinem , niestety bez brania. Nawet nie widziałem aktywności ryb. Dzisiaj stałem w wodzie z godzinę na pewnej miejscówce i ryby jeszcze na niej nie ma. Na tak szybkim uciągu jeszcze jest za zimna woda i klenie nie weszły lub są nieaktywne. Pewnie z gruntówką na spokojnym odcinku było by bardziej efektywnie niż ze spinem
    1 punkt
  4. Piękne te wasze ryby👍 Na przełomie wiosny udany połów daje niesamowitą radość. I mi powoli zaczyna otwierać się woda. A dokładniej Odra. Wróciłem do tego, co niegdyś z upodobaniem praktykowałem, czyli aktywne łowienie z lekką gruntówką. Odwiedzam kilka do kilkunastu stanowisk i szukam pojedynczych okazów bez nęcenia i specjalnego przygotowania miejscówek. W planach było złowienie kilku kleni. W tym czasie liczyłem na miły przyłów płoci. Mowa o tych medalowych. I nie pomyliłem się. Pierwsza była w granicach 40 cm. Druga wprawiła mnie w zakłopotanie. Zrobiłem zdjęcie i bez dokładnego przyjrzenia się wpadła do wody. Nie dało mi to spokoju i jeszcze raz przeanalizowałem zdjęcie. Jednak to była płoć. Początkowo obstawiałem na jazia, bo rybka była z pewnością powyżej czterdziestu centymetrów. I to, że była tak duża, spowodowało błąd w rozpoznaniu. Ciężko było przebić się przez krąpie. Na brania nie narzekałem. Były chwile, że szczytówka zaczynała drgać po kilkudziesięciu sekundach, a momentami zapadała cisza i trzeba było czekać kilkadziesiąt minut na jakieś sygnały. Krąp jak lądował do ręki, to też słusznych rozmiarów. Kęsy pieczywa z sezamem były pokaźne. Drobnica, skubiąc przynętę, dawała szansę tym większym na zgarnięcie tego, co jeszcze pozostawało na haku. Najbardziej interesowały mnie klenie, to i one się pojawiły. Może dla niektórych to tylko trzy sztuki, ale dla mnie, po dłuższej przerwie i po kilku niepowodzeniach, aż trzy. Największy, jak do tej pory, pięknie walczył i nie dawał łatwo za wygraną. Jeszcze nie tym razem, ale cierpliwie będę szukał pierwszego w sezonie +50. 👊
    1 punkt
  5. Wstęp będzie podobny. Odra po 16:00, wrocławskie bulwary tylko, że wtorek. Jeszcze przez jakiś czas będę łowił na lekką gruntówkę, aż do pojawienia się przy powierzchni sieczki. Wtedy sięgnę po spinning i być może rozpocznę też nocne poszukiwania kleni. Wtorkowe łowy nie odbiegały od tych z poniedziałku. Miałem kilka energicznych brań, sporo szturchnięć, podskubywania i w kilku przypadkach byłem sprawdzany na cierpliwość i opanowanie. Branie trwające kilkadziesiąt sekund nie jednego ruszy i przedwcześnie zareaguje. Było tak z płocią. Nie mierzyłem, ale wyglądała na +40. Wcześniej pieczywem bawiła się jakaś drobnica, chyba z minutę, by na koniec mocniej przygiąć i dać sygnał do zacięcia. I wreszcie przebiłem się przez krąpie. Wklejam dwa klenie 46 i 38 cm. Może zdążę jeszcze złowić trzeciego przed wprowadzeniem ograniczeń przez rząd? Nie wiadomo jak się sytuacja rozwinie. Nie zawsze jest się w szczycie formy i do galerii lecą medalowe ryby. Czasami trzeba z pokorą pracować na sukces a innym oddać uznanie za osiągnięcie. Nie trzeba panowie kisić swoich rybek i tylko pokazywać 50+, bo jak się ich nie złowi, to co?:) Zostanie puste miejsce w tabelce?:) Ładnie to będzie wyglądać?:) Skromne, ale waleczne kluchony. One jeszcze urosną:) 1.jaceen 38+46+0=84 2.kamil.ruszala 3. Jamnick --- 42 4. RSM. --- 50+45+41=136 5. ESSOX 6. Larry_blanka 7. wernicjusz 8. Marex --- 50+45+44 = 139 9. Marienty --- 36cm 10. McGregor 11. oldBolo 12.Płatek88 13. Carloss83 14.Lukasz121687 ----- 49+43+51=143 15. Michalvcf ---- 48+43+47 = 138
    1 punkt
  6. do suchej nadal nie wychodzą ale pobyt nad woda nie może sie zmarnować (następnym razem będzie nieco czyściej) - a temu co to zostawił nad wodą opakowanie po 13 cm wobku (o tej porze roku) życzę aby go pokarało podwójnie (za śmieci i za polowanie na gatunki w okresie ochronnym)
    1 punkt
  7. Nie mogąc się doczekać zapowiadanego nadejścia wiosny, postanowiłem wczoraj otworzyć sezon i przy okazji przetestować nową matchówkę. Nie pomogła czarna płoć od Lorpio naszpikowana ochotką i pinką. Taki miksik zawsze otwierał przedwiosenną wodę. Tym razem nie otworzył. Nie wiem czy to pogoda (silny, momentami porywisty wiatr północno-wschodni, czyli w moim przypadku prosto w twarz), czy opadająca woda, czy jeszcze coś innego, ale niestety wczoraj nie wypaliło Przez trzy godziny miałem jedno bardzo delikatne i w konsekwencji spudłowane branie. Efektem były nadgryzione do połowy ochotki - to musiał być "potwór"
    1 punkt
  8. Piękną mamy zimę tej wiosny. W niedzielny wieczór sypał śnieg i wiał wiatr, ale ryby brały jak wściekłe. Czasem brania były jednocześnie na obu wędkach.😄
    1 punkt
  9. Wczoraj 2h na wrocławskich bulwarach. Jedno branie i jedna rybka. Skromne 36cm na rozpoczęcie sezonu. Jedna wędka z dumbbellsem oblepionym serem feta a na drugiej kosteczka salcesonu z Biedronki. Jednak mięsko skuteczniejsze. Przynęta na włosie i tego się będę trzymał. 1.jaceen 2.kamil.ruszala 3. Jamnick --- 42 4. RSM. --- 50+45+41=136 5. ESSOX 6. Larry_blanka 7. wernicjusz 8. Marex --- 50+45+44 = 139 9. Marienty --- 36cm 10. McGregor 11. oldBolo 12.Płatek88 13. Carloss83 14.Lukasz121687 ----- 49+43+51=143 15. Michalvcf ---- 48+43+47 = 138
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.