Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. moczykij

    moczykij

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      575


  3. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 556


  4. wasyl1968

    wasyl1968

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 111


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.03.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Po kilkudniowej przerwie wróciłem do Ślęzy. Miałem niecałe dwie godziny za dnia. Łowiłem na pieczywo. Kilka brań i trzy klenie +/- 35 cm ląduje na brzegu. Po zapadnięciu zmroku w ruch poszły woblery, a konkretnie Instynct3. Miałem znowu trzy fajne brania, ale tym razem wyjęty tylko jeden kleń. Sporo życia w wodzie było widać. Nie wszędzie. W niektórych specyficznych miejscach;)
    8 punktów
  2. Wychodząc dziś do pracy, zerknąłem za okno, potem na prognozę pogody i pomyślałem, że dziś moje wiosenne miejscówki muszą odpalić. Dlatego w ostatniej chwili wziąłem z mojej osobistej przegródki w lodówce pudełko z pinką, która została po weekendzie. Prosto z firmy nad wodę. W plecaku pół opakowania czarnej płoci Lorpio - dorzuciłem do tego kilka garści z kretowiska, trochę fluo pieczywka i do roboty. Po godzinie pierwsze branie - ukleja. Trochę nietypowa pierwsza ryba w sezonie. Gdy pod wieczór przestało wiać, ryby wyraźnie się ożywiły. Brania były delikatne, ale im później, tym częstsze. W sumie złowiłem około 30 rybek z pięciu gatunków. Był jazgarz, był krąp, nawet mała wzdręga, a cała reszta to płotki i uklejki. Okazów nie było, ale ważne że wreszcie coś się działo (ryba dnia w załączniku). Gdy wieczorem robiła się niemal gładka powierzchnia rzeki, można było zaobserwować oczkowanie drobnicy. Dwa razy przy brzegu spławiło się nawet coś większego. "Dzika" Odra też już poczuła wiosnę
    3 punkty
  3. To że jestem stary 😭 uj to zdaję sobie sprawę 😜 ale na szczęście we łbie dalej narąbane 💪🤗 tak dla przypomnienia 16 lipca stadion narodowy RAMMSTEIN 🤘🤘🤘🍺 bilet mam od trzech lat
    1 punkt
  4. Brawo! Blog czytam od lat. Fajnie, że dołączyłeś. Szkoda, że to tak daleko od Wrocławia bo może też był dołączył. 3mam kciuki, żebyś wygrał 👊 Co do moich rybek to póki co mnie omijają. Od ostatniego wpisu byłem z przepływanką i chlebkiem na lekkim gruncie - zerowe albo co najwyżej mizerne efekty 😉
    1 punkt
  5. Piątek i znowu Odra. Niezwykle trudno o brania. Jeden kleń wystartował do Pixela w momencie, gdy woblera wyjmowałem z wody. Aktywnych powierzchniowo ryb, było zdecydowanie mniej. Dzień wcześniej oczy się cieszyły od fajnych spławów. Ponownie zostałem zapolować na nocnego klenia. Straciłem nadzieję na cokolwiek. W ostatnich 10 minutach zmieniłem jeszcze miejsce i jednak szczęście się uśmiechnęło. Krakuska o godz. 20:32 chciał zjeść klenio, taki w rozmiarze 39 cm. Miejsce, które ostatnio uważałem za "wypalone" daje rybę i wraca nadzieja na kolejne. Wymieniam 32 na 39. U mnie taki wynik kiedyś dało radę wykręcić na Ślęzie;) 1. jaceen 37+39+36 = 112 2.MarianoItaliano85.... 3. RSM 46+0+0= 46 4. Marienty 30+32+0=62 5. RafalWR 48+50+42=140
    1 punkt
  6. Wędkarsko rok udany. Moja galeria dokładnie obrazuje większość wypraw. Poprawa wyniku w GP pozwala mi nieśmiało wierzyć w większe umiejętności, choć zaliczyłem porażki w gatunkach takich jak jazie i okonie. Kilka ulubionych wspomnień: Plecak, wędka, prosty zestaw i podbierak. Czyli zimowe poszukiwania kleni w centrum miasta. Klimatyczne łowienie o świcie, przed pracą. Uwielbiam. Nocka bez ogrzewania przy ujemnych temperaturach w kwietniu i wczesno wiosenne karpie. Ten gatunek był naszym głównym celem w tym roku. Poszukiwaliśmy osobnika 20kg, mimo że nie byliśmy w stanie zorganizować wyprawy na łowisko, na którym szanse na takie okazy są większe. Wspólne wypady z młodym pokoleniem wędkarzy. Rekord karpia 19kg Nie mieliśmy okazji pojechać na łowisko z jesiotrami gigantami, ale na tej wyprawie wiedzieliśmy, że w zbiorniku żyje już bardziej wyrośnięty osobnik. Udało się go poznać. Pierwsze w życiu brzany. Wypady rodzinne. Wycieczki w malownicze obszary. Bardzo mało spinningu w tym roku i obiecuję poprawę w 2022. Brakuje mi też zimowych płoci. Grudzień tym razem nie pozwolił mi na radość z wędkarstwa. Szybki start w poszukiwaniu karpi wiosną, odciągnął moją uwagę od jazi i kleni. W 2022 nie dopuszczę do tego. Życzę wam wszystkiego dobrego w nowym roku. 2021r. nauczył mnie, że najcenniejszą wartością jakiej mogę Wam życzyć jest zdrowie dla Was i waszych bliskich.
    1 punkt
  7. Sum w zalewie Wiślańskim pożarł wędkarza! Więcej info - https://rybaforum.pl/zaginiecia/wislanski-potwor-z-loch-ness-prawdopodobnie-powiazany-z-zaginieciem-wedkarza/
    -1 punktów
  8. Sum w zalewie Wiślańskim pożarł wędkarza! Więcej info - https://rybaforum.pl/zaginiecia/wislanski-potwor-z-loch-ness-prawdopodobnie-powiazany-z-zaginieciem-wedkarza/
    -2 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.