Koniec maja jeszcze z okoniami. Dwa dni im poświęciłem i jestem zadowolony. Szkoda mi jednego brania. To było coś konkretnego. Myślę, że mogło być powyżej 40. Cóż, i tak udało się na styk wypełnić ładnymi pasiakami moją rubrykę. Od czerwca dochodzą dwa gatunki i z okoniami może być różnie. Krystian mi dzisiaj naopowiadał, że widział takie czołgi, że na ich widok szczupaki na brzeg wyskakiwały:))) Nie wiem teraz, co robić?:)))
Dodaję do tabeli trzy większe okonie (33,5 - 29,5 - 29,5). Każdy na inną przynętę. Dwa na swoje poppery
i jeden na Huntera Funny "wtd".
Na gumki brały mi same mikrusy.