Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. andrutone

    andrutone

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      727


  3. ESSOX

    ESSOX

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 761


  4. wasyl1968

    wasyl1968

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 111


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.07.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Trochę zbyt wcześnie się wybrałem. Powoli kończy się woda a słońce nie odpuszcza. Miałem transport, tak wyszło:) Inaczej bym się nie pchał. Trzeba zrobić przerwę w cieniu i zaatakować końcówkę dnia. Miałem dwa ataki w Dorado. Za chwilę walczę dalej👊🇵🇱🎣 PS A propos Dorado. Dzisiaj taka kolacja;)
    5 punktów
  2. Piątek, albo sobota. Mamy jeszcze trochę czasu na decyzję. Proponuję tym razem parking przy warsztacie przy m.Chrobrego. Pasuje? Trawy wygolone. A ja teraz zaczynam. Zaczynam od Headbangera. Może jakiś lepszy okoń pyknie. Prędzej szczupak. Trzymajcie kciuki🙂 A to prezent od syna:) Pas biodrowy.
    4 punkty
  3. Trudno jest spiningować w Adriatyku. Zwłaszcza z brzegu i zwłaszcza mi, bo nie mam za bardzo doświadczeń z łowienia w morzu, nie licząc kilku wypadów na bałtycką plażę. Od ostatniego posta jedno popołudniowe łowienie i dwa poranki na zero. Zapewne przesadzam z wielkością przynęt jakie używam, ale doprawdy nie mam ochoty bawić się z tą łakomą, wszędobylską drobnicą, a marzy mi się epicka walka z morskim potworem 😁 Tutejszy brzeg jest trudny. Wczoraj poślizgnąłem się na odsłoniętych podczas odpływu skałach i obdarłem sobie kolano. Dobrze, że tylko tyle. Dziś mojemu nowemu cukiereczkowi odłamał się ster po spotkaniu z podwodną skałą. Nie zdążyłem się nacieszyć 😒 Że nie wspomnę o urwanym woblerku i zniszczonych przez klinowanie się w skałach oraz przerdzewiałych przez słoną wodę kotwiczkach (mimo codziennego płukania w słodkiej wodzie). Mam jeszcze przed sobą jeden opłacony dzień na pozwoleniu. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze usłyszeć wizg hamulca w kołowrotku 😀 Z tą myślą dokupiłem, na otarcie łez po cukiereczku, jeszcze jednego zawodnika w tutejszym wędkarskim 😉 Popper z chorwackiej firmy DTD, wedle opakowania projektowany i wykonany w Chorwacji.
    2 punkty
  4. Ja wiem gdzie 😉 Podobno w Adriatyku jest ich pełno 😁
    1 punkt
  5. I myślisz że to wina wędki ?
    1 punkt
  6. Andrutone bój się Boga , ty wracaj do Polski a nie jakieś ośmiornice łapać 😜
    1 punkt
  7. Pociągniemy wątek dalej. Dwa razy udało się w skromnym, ale wyborowym towarzystwie spotkać. Wiem, urlopy, praca, rodzina, ale dla mnie to nie ma znaczenia, żadnego tłumaczenia, trzeba być i basta!:) Nawet ponosząc konsekwencje od żony:))) I teraz tak, wychodzę kolejny raz z propozycją spotkania, może już w szerszym gronie? Miejsce i pora do ustalenia. Oczywiście spotkanie połączone z możliwością wędkowania. Metody różne. Może ktoś chciałby spróbować się ze sprzętem muchowym? Mam wędkę specjalnie do szkoleń przeznaczoną. Są zainteresowani? Czy wybieracie samodzielność i pozostaniecie w świecie rekordowych ryb, które na was czekają. Gdzieś czekają. Tylko gdzie?:) Odpowiedź może uzyskasz na spotkaniu?:)👊🎣🇵🇱
    1 punkt
  8. Wstąpiłem do tutejszego sklepu wędkarskiego i kupiłem miejscowego cukiereczka 😁
    1 punkt
  9. U mnie gorąco i upalnie. Na rybki to tylko na granicy dnia i nocy. Jak jeszcze było jasno z jednego miejsca 4 sumy-kijanki. Już po zmroku łowienie na powierzchniowce. Jedno nietrafione branie na "blaszany bębenek", na ploppera nic. Już miałem zwijać wędkę ale powiedziałem sobie ..........ostatni rzut i przeciągnąłem przynętą tam gdzie rybka nie trafiła kilkanaście minut wcześniej . Tym razem przywalił celnie i kleń 49 cm zapozował do fotki
    1 punkt
  10. U mnie stado karasi się pojawiło 5,5 cm 7,5 cm 9 cm
    1 punkt
  11. A propos UL którego zaniedbałem, z myślą o wakacjach takie cukiereczki kupiłem
    1 punkt
  12. Dzięki @tomek1 🙂 Przed wyjazdem czytałem Twoje relacje z Chorwacji i wiem, że masz już spore doświadczenie z wędkowaniem tutaj. O tym ostroszu czytałem już dawno i widziałem zdjęcia. Uprzedziłem nawet rodzinę, żeby uważali na taką rybkę. Jak to w przysłowiu - jedna makrela wiosny nie czyni. 😉 Trzecie poranne wyjście i znów w tym "makrelowym" miejscu nic się nie działo. Pojechałem więc w okolice przystani, ale tam też nic się nie działo. Postanowiłem więc popróbować jeszcze na zestaw z kulą wodną i ślimakiem na przynętę. Branie było co rzut, tylko nic nie mogłem zaciąć. Zszedłem więc z rozmiarem haka i założyłem najmniejszą kotwiczkę, z cykady, jaką miałem. Niestety to nadal było za dużo. Pogrzebałem więc w mojej torbie i znalazłem mały haczyk, nawet z dowiązanym kawałkiem żyłki przyponowej 😁 (przy okazji znalazłem też dwa większe ciężarki do bocznego troka, więc będzie można pomyśleć o gruncie). Udało się w końcu zaciąć rybkę, wielkości połowy dłoni, srebrno-czarną, wyglądającą jak z akwarium 😁 Kiedy słońce wzeszło, brania wyraźnie ustały. Miałem już się zbierać do domu na śniadanie, kiedy zauważyłem w zasięgu rzutu belonę skaczącą na powierzchni jak latająca ryba. Prędka zmiana zestawu, na agrafce ląduje polspingowa makrela, i szybko rzucam w okolice gdzie widziałem belonę. Za drugim rzutem mam szarpnięcie. Za trzecim siedzi. Belona ok 40 cm. Strasznie się rzuca, a miejsce na kamieniach niewygodne, więc zdjęcie liche 😉 Potem już cisza. Jeszcze wieczorem wezmę wędkę nad wodę, a na weekend chwila przerwy. Muszę odespać 😂 Kusi późnowieczorne, lub nawet nocne łowienie, ale samemu trochę straszno. Zwłaszcza, że tu gdzie jeżdżę wszędzie ciemno i pusto.
    1 punkt
  13. Byłem po południu z rodziną na plaży, więc zabrałem ze sobą wędkę, bo czemu nie? Porzucałem trochę blaszką, trochę pouczyłem córkę jak się łowi na poppera. Zastanawiałem się przy tym nad pytaniem Tomka i nad sugestią mojego brata, żeby spróbować łowić na robaka 😉 Zostało jeszcze ostatnie 20 minut na plaży. Mam zawsze w torbie małą kulę wodną, haczyk ściągnąłem z woblera, za żyłkę posłużył Regenerator 0,4. Po chwili zestaw był gotowy 😁 Robaków nie było, ale wszędzie w wodzie były ślimaki, więc stłukłem jednemu skorupkę i wbiłem na hak. Chwila oczekiwania i w pobliżu kamieni ładne branie, w porę przycięte i kolejna chorwacka rybka zaliczona 😀 Pozdrawiam 👍
    1 punkt
  14. Przede mną gościnne występy na mazowieckiej Wiśle. Dokupiłem sigę 7cm, którą ostatnio zerwałem i ten sam model ale 6cm. Do tego jeszcze bzyka bo bardzo mi się ten model sprawdził - dzisiaj też poleci do wody
    1 punkt
  15. W końcu dostałem 😁 podbierak do ultra ligh 😜 mam nadzieję że takim metrowym " wzdręgom z wąsami " da radę 💪 , z soboty na niedzielę testy 😁
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.