Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Aalbatross

    Aalbatross

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      136


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. ESSOX

    ESSOX

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 761


  4. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      1 554


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Po lewej stronie morze trzcin, po prawej to samo. Nie było łatwo. Ale kto powiedział, że łatwo ma być?:) Pół metra miejsca na hol i musiałem sobie z tym jakoś poradzić. To dlatego nie cieniuję zbyt mocno zestawu, bo czasami trochę bardziej ryzykuję i to "czasami" się opłaca. Plecionka Siglon 0,6 zakończona przyponem z fluorocarbonu 0,2 daje szansę na bardziej zdecydowany hol w trudniejszych warunkach. Takich właśnie wyszukuję. Tam, gdzie zdecydowana większość odpuszcza, ja zaczynam główkować, jak sobie poradzić w danym miejscu. Zaplanowałem odwiedzić rzeczne mini zatoki. Zarośnięte trzcinami na całej linii brzegowej. Kiedyś było kilka miejsc dostępnych, teraz zero. Prawie zero, bo zatrzymałem się w jednym i oceniłem, że powinienem dać radę. Tylko czy ryby o tym wiedzą? Woda trącona. Odra niesie z nurtem pełno zgniłej trawy. Zakładam Larvę Multi 25 mm Libry Lures na główce 0,5 g. Zbyt szybki opad likwiduję delikatnym unoszeniem szczytówki. Jednocześnie, bardzo wolno operuję kołowrotkiem. Pierwsze branie, miałem wrażenie, że nastąpiło podczas unoszenia larwy z dna. Piękna wzdręga, waleczna, wynagrodziła podjęte ryzyko. Postanowiłem zostać na dłuższą chwilę i dokładnie sprawdzić, czy warto tu jeszcze kiedyś wrócić. Miłe zaskoczenie. Miałem dziewięć wzdręg, osiem wylądowało na brzegu. Największą zmierzyłem, miała 31 cm. Wszystkie brania były w pobliżu dna. Część z nich podczas odrywania przynęty z "podłogi". Uzupełnieniem zestawu jest u mnie spinning długości 245 cm i górnym cw. do 7 g. Z nim mogę przedłużyć łowienie i zostać na wieczornych kleniach i jaziach. A tego dnia było warto. Bo wyśrubowałem swój nowy rekord. Ale o tym może następnym razem?:)
    7 punktów
  2. Dzisiaj kolejne wyjście nad wodę. Ryby nie tak aktywne jak wczoraj, ale również 3 udało się złowić. Pierwszy 46cm, drugi 56cm a trzeci 44cm. Ten największy wziął na dalekim dystansie. Nie szło go ruszyć z dna. Jak się udało to wpakował się w zaczep jakieś 30m przy przeciwnym brzegu. Dałem mu luz kilka razy i w końcu się udało go wyprowadzić. Gdy był już kilka metrów ode mnie wpakował się w trzciny przy moim brzegu. Nie miałem jak go tam podejść, więc kolejne kilka minut zabawy i udało się! Byłem przekonany, że będzie 60 plus, ale po zmierzeniu jest 'tylko' 56cm, czyli wyrównany PB. Dobrze, że rano zmieniłem żyłkę na mocniejszą, bo byłby problem.
    5 punktów
  3. Byłem na rybach w środę wieczorem 19:00-21:30 ale totalnie przyzerowałem. Ale patrzcie jakiego gagatka spotkałem wczoraj w Głogowie. Co się z tą przyrodą dzieje?! Niedługo będą musieli zmienić nazwę na marcowy 😉
    2 punkty
  4. Byłem dzisiaj z ultralajtem na chwile nad wodą . Celowałem w białoryb dlatego tylko najmniejsze przynęty szły do wody. Brań nawet sporo ale co to musiały być za potwory jak nie mogłem wciąć sie w rybę Plus łowienia jest taki że nowy kijek został rozdziewiczony, wpadły dwie takie bestie jak na fotce Zatoka zalewu rzeszowskiego , jakaś tam aktywność rybek była nawet widoczna , niestety poza zasięgiem rzutowym .
    2 punkty
  5. Pierwsze koty za płoty. Nie jest to co prawda kleń, ale to przyłów przy nocnym kleniowaniu 😉 Płoć 34 cm. Moje płociowe PB 😀
    2 punkty
  6. Nie mogę edytować poprzedniego posta, ale ogólnie 3 wpadły. Jutro chyba wezmę miarkę Zwykle łowię na pojedyncze haki, ale dziś nie byłem przygotowany i miałem kotwiczkę. Wszystkie ryby w mega formie, natomiast ostatnia wyłamała grot. Piękny dzień:)
    2 punkty
  7. W rywalizacji udziału nie biorę, ale dla zachęty daje znać, że już z powierzchni na chlebek daje się ładne kluseczki złowić. Nie miałem nadziei, że coś złowie, więc ani podbieraka ani miarki nie miałem, ale jakoś się udało. Myślę, że to okolice 50cm było.
    2 punkty
  8. U mnie Odra dalej wysoka. Główki jeszcze nie pokrywane. We wtorek i środę walczyłem na opasce. We wtorek w godzinach 17-19 pospławialem chleb. Trochę też na haku spławiałem. Luźny chlebek był zbierany. Niestety najczęściej w miejscach gdzie sterczały zalane chaszcze przez co nieogłem później zachować odpowiedniego dystansu. W miejscach zbiórek próbowałem woblerów, ale tylko jedne branie jakiegoś malucha, nie zacięte. W środę na tej samej opasce 19-22 woblery bez brań. Jakiś typ mi się w trakcie z psem i latarka przy samym brzegu przespacerował, więc druga połowa wyjścia w zasadzie chyba była tylko stratą czasu. Najbliższe okienko pogodowe chyba będę miał dopiero w niedzielę rano (tak przynajmniej na razie meteo ICM) pokazuje. Więc pewnie dopiero wtedy następne podejście, tym razem chyba z gruntówkami między zalanymi główkami...
    1 punkt
  9. - Gatunek ryby: jaź - Długość w cm: 48,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 19:30 - Łowisko: Odra - Przynęta: wobler 5 cm Kamatsu. - Opis połowu: sprowadzanie szerokim łukiem na rzeczny blat.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.