Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 239


  2. wasyl1968

    wasyl1968

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      1 100


  3. andrutone

    andrutone

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      648


  4. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 675


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. U mnie trochę drgnęło. Byłem na spokojniejszym odcinku. Tam nie ma życia:) Nic się nie chlapie:))) Ale udało się:) Cztery brania i trzy ryby na brzegu tj. kleń 51 cm i dwa sumki 93 i 110 cm. Przynętami były "blaszany bębenek":) i SG Bat 3D 10 cm/28 g.
    5 punktów
  2. Własnie wróciliśmy ale od początku, o dwudziestej szwagier z synem odbierają mnie z pod chałupy , plan jest taki że najpierw jedziemy na " mój " kanał porzucać za sandaczem , dwie godziny i zawijamy się na cel naszej wyprawy czyli sum , mnie się udało co prawda nie sandacz a szczupak 65 cm też cieszy 😜 branie na biała perła twister na 20 gr. przed 23 jesteśmy na miejscu , spotykamy Jaceenta krótka chwila bajery i do boju, Jacek idzie w dół my do góry, mała woda trochę komplikuję sprawę ale się nie poddajemy 💪 w końcu mam branie na predatora Augusta sumek 70 centów ląduje w podbieraku 😁 po pół godzinie następne branie ale niestety spartolilem , w między czasie odzywa się Andrutone że też jest na miejscu i też coś tam ma , tak że jak dla mnie nocka udana 😜 pozdrawiam Wasyl
    4 punkty
  3. Cześć. Pierwszego czerwca jedno branie i fajne rozpoczęcie pełnego sezonu na drapieżniki. Przynętą był Jaxon Karaś 8 cm/13 g Holo Select UV a zaatakował go sandacz 63 cm. Później dwa wyjścia bez efektów i dopiero z soboty na niedzielę wychodzone cztery brania i na brzegu kolejno lądowały kleń 51 cm, sum 93 i 110 cm. Kleń i mniejszy sumek na chińskiego crawlera/cycadę 6 cm/12,5 g, a większy na crawlera SG Bat 3D 10 cm/28 g.
    3 punkty
  4. Dla mnie nocka też udana, właśnie wracam 😉 Jeden kleń na brzegu i dwa zerwane, do tego dwa fajne uderzenia nie wcięte. @jaceen - blaszany bębenek - bardzo fajna przynęta 😁
    3 punkty
  5. Mamy już 4 czerwiec a tu brak wątku to może ja zacznę Byłem z bratem i trzema znajomymi nad Wisłą w piątek, łowiliśmy jakoś od 18:30 do północy.. Kompletka porażka zero brań zero ryb.. Celowaliśmy w sandacze lub sumy ale ryby były nie aktywne albo ich tam po prostu jeszcze niema.. Wczoraj wybrałem się z bratem nad wodę stojącą, łowiliśmy jakoś od 20 do 2:20 dziś więc większą część nocy.. Brat miał zarzucone dwie wędki na "glizdy" i przez ten czasy wyjął 4 węgorze do 61 cm i dwa nieduże okonie. Ja wędkowałem dla odmiany jednym pickerem na metodę a drugi kij miałem zarzucony na węgorza.. Węgorz u mnie był tylko jeden - 68 cm Za to na metodę połowiłem do syta, przerzuciłem pewnie 15-20 szt karpi do 47 cm, kilka leszczy do +- 30 cm kilka wzdręg do 30 cm i jednego okonia Wrzucam tylko jedno pamiątkowe foto węgorza : PS. Plany na czerwiec są takie żeby złowić chociaż jednego sandacza lub suma.. Kilka wypadów wieczorno nocnych ze spinem będzie napewno, no i może 1 lub 2 noce za większymi karpiowatymi " na grubo "
    2 punkty
  6. Za mną mały maraton. Od wtorku codziennie na rybach. Wtorek i środa to próby złowienia dużego żywca na suma. We wtorek tylko jedno branie i leszcz za duży, bo 52 cm. Kolejnego dnia brań dużo więcej. Na początek ładny jaź. Później sporo leszczy, choć więcej zbyt dużych na suma. Czwartek już spinning i vertical. Niestety tylko jedno wyjście suma do teasera i to wszystko. Od piątku do niedzieli ze zrywkami w dwóch różnych miejscówkach. Niestety sumy kompletnie nieaktywne. Wygląda na to, że sumy nie skończyły jeszcze tarła.
    2 punkty
  7. U mnie tez coś wpadło ,plan był żeby połapać jesiotrów ,zadanie wykonane ręka boli twarz i kark spalone 😁
    1 punkt
  8. U mnie na razie cienko z ilością i jakością. Luty o marzec w ogóle nad wodą nie byłem. Dodaję jednego okonia z 30 kwietnia, to 25 cm, pozostałe dwa to już letnio typowe łowienie na główkach 2g i gumka 7,5 cm. Pierwszego czerwca 26 cm a dzień później 28 cm. Każdy w innej wodzie szukam kombinuję brania były ok. godziny 19:00. Zobaczymy jak dalej to będzie wyglądać. Postanowiłem rozruszać coś swoją tabelkę więc dodaję coś od siebie Każdy rok jest inny sprawdzam najpierw klasyczne schematy jak nie zatrybi to kombinuję.
    1 punkt
  9. Celem wyprawy była pierwotnie Biała Głuchołaska nad którą zaprosił mnie kumpel. Pierwsze wejście do wody i widzimy jak z nurtem spływa martwy pstrąg. Po drugim jesteśmy zaniepokojenia a jak w uspokojeniu widzimy kilka już dogorywających ryb to wiemy że to nie jest naturalne. Dzwonimy na numer z zezwolenia i już po kilku minutach jest PZW a później juz kolejne służby. Wyławiamy podbierakiem martwe ryby - głównie są to pstrągi ale też lipienie, fajny kleń i drobnica - kiełbie, strzeble, chyba śliz. Strasznie to wyglądało no i niestety oznacza to, że na lata rzeka będzie jałowa. Po dwóch godzinach pomocy w dokumentowaniu zatrucia uznaliśmy, że na nic więcej się nie przydamy. Ruszyliśmy nad zaporówkę szukać sandaczy. W planie wieczorne i poranne łowy. Sandaczy nie znaleźliśmy więc spróbowaliśmy łowić okonie i tu już trochę lepiej. Naszukaliśmy się, nakombinowaliśmy - każda ryba mocno wypracowana i po każdej wymienialiśmy się spostrzeżeniami. Ja złowiłem 36, 35, 32, 30, 2x 27 i 26. Był dość agresywny opad kopytkiem, dość anemiczne podbijanie jaskółki i klasyczne prowadzenie ripperka z animacją w różnych warstwach wody. Te sposoby dały nam ryby ale były dobre w innych miejscach i porach. Szukając i wędrując wzdłuż brzegu już w pełnym słońću widywaliśmy wzdręgi. Spróbowaliśmy. Kilka skusiliśmy ale w większości za małe na fotki. Największa 24 cm. A teraz ciekawa sprawa. Oglądam te fotki ryb. Rzuca się w oczy (co zresztą pamiętam z łowiska) że te dwa największe trochę różnią się od innych typowych dla tego zbiornika okoni. Są ciemniejsze, słabiej wygrzbiecone. Przyjrzałem się fotkom no i ja nie wiem czy to możliwe ale moim zdaniem to ta sama ryba. Niby nie jest to niezwykłe ale jednak jak patrzę na godziny z fotek to jest 4.12 i 5.08. Niecała godzina różnicy. Obie ryby mają ten sam wymiar (widać że przesunęła mi się ta co pokazuje 35 cm i że z przodu wystaje przed zero), takie same szczegóły ubarwienia i co chyba ważne zostały złowione niemal w tym samym miejscu bo było może ze 20 metrów różnicy. Jeśli rzeczywiście tak jest to mam znacznie lepszy humor na rybach wiedząc, że złowienie nie jest takie traumatyczne dla ryb wypuszczanych. No i kwestia formalna. Czy ja złowiłem jedną rybę do tabeli czy dwie?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.