-
Liczba zawartości
2 857 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
127
Zawartość dodana przez Elast93
-
Gatunek ryby: Kleń - Długość w cm: 44 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 07:24 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Hunter eter 7 cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining
-
Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 55 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 10:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Sieczka od Kornela Słabego 5cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining
-
Ostatnio trochę oblegamy poza miejskie odcinki Wisły w okolicach Krakowa Byłem z bratem na 20 godzinnym wypadzie od wczoraj od ok 21:00 do dzisiaj do ok 19:30, nastawialiśmy się raczej na spiningowe łowienie drapieżników ale zabrałem też w razie czego pickerka i trochę robactwa Brat przez cały czas spiningował i trafił dwa sandacze 55 i 64 cm, dwa klenie 35+ oraz 3 bolenie ok 60-65 cm, miał też oczywiście sporo nie wciętych brań i kilka spadów.. Ja łowiłem na przemian na spin i z gruntu na robaczki, wpadło trochę drobnej ryby na pickera m.in kilka leszczy, sumek, kilka karasi oraz pierwszy w życiu mały karp z rzeki Zdjęć nie robiłem bo były to ryby małe poniżej 30cm. Zrobiłem tylko fotkę jednemu rodzynkowi który mimo iż wyglądał jakby dosłownie uciekł jakiemuś wąsatemu z pyska był już gabarytowo spory jak na swój gatunek :p Spiningowo u mnie jeden boleń 55 cm, kleń 44 cm i niestety kilka spadów fajnych ryb.. np sandacza, bolenia 60+ i fajnego klenia myślę że ok 50 cm Jak zwykle wrzucam kilka pamiątkowych fotek :
-
U mnie w maju wypadów na bolenie było może 3, ale nie udało się złowić żadnego.. Dopiero w sobotę na innym odcinku przy niższym stanie Wisły udało się wyjąć kilka 53-63 cm Zdjęć nie dodawałem bo dla mnie to ryby raczej średniej wielkości, ale wrzucę teraz największego z soboty u mnie jakby ktoś był ciekaw W czerwcu więcej czasu mam zamiar poświęcić rzecznym drapieżnikom i może uda się w końcu złowić jakąś przyzwoitą brzanę lub klenia a może nawet pobić PB suma
-
Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 56 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: ok 09:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Siek Siga 7cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Tego poranka była też zmiana miejsca na inny odcinek rzeki i już tym razem nie zapomniałem zabrać maty z auta..
-
Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 63 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: ok 06:00 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Siek Siga 7cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Tego poranka była też zmiana miejsca na inny odcinek rzeki i już tym razem nie zapomniałem zabrać maty z auta..
-
Co by tak w kilku zdaniach : Warunki na rzece ideał, woda mocno podniesiona, ale klarowna, nie płynęły żadne śmieci czy gałęzie itp.. Ryba złowiona na wahadłówkę gnom nr 2 w malowaniu fire tiger z firmy Wirek, branie z opadu opuszczając blachę do dna i podbijając Hol trwał może 3-4 min, na początku myślałem że mam sumka bo odjechał na bok z 20 m na dość mocno dokręconym hamulcu Fotki z miarką brak bo nie zabrałem mojej matomiarki ale zmierzone 84 cm zwykłą miarką od brata
-
Gatunek ryby: Sandacz - Długość w cm: 84 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: 05:15 - Łowisko: Wisła - Przynęta: wahadłówka wirek gnom nr 2 fire tiger - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Mocne branie z opadu, PB
-
O dzisiejszym poranku mógłbym napisać sporo, ale powiem tylko że było grubo..
-
Ja przedwczoraj byłem z bratem i kumplem kilka godzin po południu porzucać za szczupakiem na ulubionym starorzeczu no kill.. Jakieś tam rybki były kilka małych okoni, szczupaczków, u brata nawet 3 małe sandacze.. Ja trafiłem tylko jednego fajnego zębacza myślę że ok. 60 cm zrobiłem fotkę przy blanku i do wody
-
Z albumu: Sezon 2019
-
- Gatunek ryby: karaś - Długość w cm: 38 - Data połowu: 2019.05.27 - Godzina połowu: 12:30 - Łowisko: Komercja - Przynęta: Dumbells 8mm pop up halibut & shrimp lorpio w kolorze białym - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Słoneczny ciepły dzień, dobre brania karasi na metodę
-
Dzisiaj natomiast postanowiłem trochę odreagować weekendową porażkę i wybraliśmy się w 4 z bratem i dwoma kumplami na małe podkrakowskie łowisko komercyjne z którego kilka wypadów już opisywałem czyli Wieniec Wędkowaliśmy od 8 rano do 20:00 czyli w sumie 12 godzin Brat chodził po łowisku ze spiningiem, no i wydłubał w sumie 3 nieduże szczupaki. Ja i dwóch kolegów łowiliśmy stacjonarnie, u mnie dwie karpiówki z zestawami do metody a kumple klasyczny gruncik oraz spławiczki Koledzy złowili kilka niedużych karpi oraz lina i dwa karasie, u mnie rybek było trochę więcej a dokładnie 15 większość karpi 2-5 kg i trzy fajne karasie Poniżej kilka pamiątkowych fotek :
-
W ostatni weekend byłem ze znajomymi prawie 3 dni nad łowiskiem Leśniczówka k. Tarnowa.. Jako że domek rezerwowałem w lutym nie sposób było przewidzieć że akurat będzie to po intensywnych deszczach i powodziach w prawie całym kraju.. Miejsce piękne, spokój, cisza ryby ogromne, ( było widać gołym okiem przy brzegach pod samą powierzchnią ) ale niestety totalnie nie współpracowały.. Razem z nami w ten weekend wędkowało tam 10 osób, tylko u nas a w zasadzie u brata kolegi trafił się jedyny karp tego wyjazdu na oko 4-5 kg misiek . Było kilka płoci, okoń, lin oraz szczupak i sumek na rosówki, ale rozmiarem nie powalały więc zdjęć najzwyczajniej nie robiliśmy Dodaje tylko kilka fotek poglądowych :
-