 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
2 860 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
127
Zawartość dodana przez Elast93
-
Witaj, widzę że nikt nie kwapi się do odpowiedzi więc napiszę coś od siebie Jakimś wielkim fanatykiem metody nie jestem, ale wędkuję tym sposobem już kilka lat i do jakichś tam wniosków doszedłem.. Osobiście gdybym miał teraz kompletować nowy zestaw do takiego łowienia w podanym budżecie brałbym pod uwagę dwa modele wędzisk : 1. Flagman Squadron Pro Carp Feeder 3,30m // 90g - cena ok 200 zł 2. Winner Methode Feeder 3,30m 70g - cenowo ok 150-180 zł Jeśli chodzi o kołowrotki w grę wchodzi coś o rozmiarze 4000-5000, najlepiej z okrągłym metalowym klipem ( przydaje się gdy chcemy łowić precyzyjnie na większym dystansie ). Osobiście łowiąc na metodę z użyciem feedera/pickera nie używam młynków z wolnym biegiem tylko łowię aktywnie obserwując szczytówkę, ale jeśli zamierzasz czasem łowić na leniucha proponuję rozważyć owy wolny bieg lub coś z systemem qd ( quick drag/ fast drag). Jeśli chodzi o kołowrotki bez wolnego biegu brałbym pod uwagę : 1. Daiwa NINJA 4000 LT 2. Okuma Custom Black Feeder CLXF 40 3. Flagman Cast Master 4000/5000 Co do grubości linki głównej to już trochę zależy jakie ryby są w łowisku, ja używam żyłki 0,25mm przy feederze i póki co nie zdarzyło mi się żeby strzeliła podczas holu a wyholowałem już trochę karpi i amurów do 10kg.. Aktualnie używam żyłki Ms Range Pro LS Feeder Line 0,25mm/300m z której jestem zadowolny, ale słyszałem też że sporo osób używa żyłki SHIMANO TECHNIUM Invisitec i prawdopodobnie będzie to moja kolejna linka do testu pewnie w przyszłym sezonie. Jeśli chodzi o typ oraz wagę podajników to napiszę tak : żeby uzyskać efekt samozacięcia łowiąc podajnikami montowanymi na stałe wystarczy już gramatura 15g ( osobiście najczęściej łowię podajnikami o wadze 20-56 g). Biorąc pod uwagę stosunek cena/jakość z wszystkich modeli których używałem najlepiej wypadają podajniki od ESP ( używam rozmiaru L o wadze 56g ) ale dla niektórych mogą być za drogie ( 15-20zł za podajnik ), są rozmiarowo na tyle duże że używam ich kiedy łowię na większe przynęty np kulki 15/16 mm. Z tańszych modeli używam mikado douglas L oraz Method Flat Feeder 30g ( wrzucam link bo można je łatwo pomylić z o wiele droższymi z Prestona - > https://polandfishing.pl/podajniki-foremki/2048-method-flat-feeder-30g-podajnik-do-metody-30g.html ). W temacie haków oczywiście rozmiar dobiera się do wielkości przynęt na które łowimy, ja do dumbellsów i pelletów 7-10 mm używam haków w rozmiarach 8-12 ( często kupuję gotowe przypony mikado z gumką w wersji z plecionką ). Natomiast gdy łowię na większy pellet lub kulki używam haków 4-8 najczęściej firmy Drennan model wild gape specialist z mikro zadziorem przypony wiąże sam na wspomnianych hakach z plecionką 0,10-0,14mm. Ale jeśli zamierzasz próbować łowić płocie i leszcze na metodę polecam ci wiązać przypony samemu na cieńszych żyłkach z mniejszymi haczykami ( oczywiście są różnego rodzaju gotowe przypony na żyłkach ale według mnie nie warto.. testowałem już różne w tym drennana, browninga, mikado i wszystkie bez wyjątku strzelały nawet przy rybach 2kg.. ). Ja od kilku lat na przypony używam tylko i wyłącznie żyłek stroft 0,16-0,20mm zarówno do spławika jak i feedera i te mogę polecić. Co do mniejszego rodzaju haczyków polecam ci coś w rozmiarze 12-16 w stylu wyżej wspomnianego drennana wild gape. Zanęty i przynęty to ciężki temat bo często coś co na jednym łowisku jest killerem na drugim totalnie się nie sprawdza.. W moich łowiskach sprawdzają mi się gotowe method mixy od firmy Traper o smakach red halibut/fish/scopex ( czyli te bardziej "śmierdzące". Często też używam drobnych pelletów 1,5-2mm które trzeba rozrobić samemu, używam często z firmy Lorpio np Basic 2mm czy droższych ale bardzo dobrych jakościowo firmy Ringers micros w opakowaniach 900g. W temacie przynęt mogę powiedzieć że testowałem już dziesiątki różnych kulek, pelletów czy dumbellsów i po kilku sezonach testów mam już swoich kilka ulubionych przynęt Nr 1 jeśli chodzi o śmierdziuchy to dumbellsy Lorpio Halibut & Shrimp 7/8mm w kolorze białym ( używam zarówno pop up jak i neutralnych), bardzo dobrze sprawdzają mi się też inne dumbellsy od Lorpio tj Shellfish 7mm również w kolorze białym.. Niezłe wyniki też mam na Dumbellsy od Drennana Crab & krill 8/10mm w kolorze różowym. Co do przynęt słodkich dobre wyniki mam na : 1. Ringers chocolate orange wafters 10mm. 2. MatchPro 7mm truskawka top dumbells. 3. DRENNAN BANDIT DUMBELLS TUTTI FRUTTI 8/10mm. No to teraz takie małe podsumowanie.. Co do długości oraz cw wędzisk te dobiera się "pod siebie " czyli biorąc pod uwagę na jakim dystansie i jakich ciężarów koszyczków będziemy używać. Ja osobiście feederem łowię na max 60-70m przy użyciu podajników 20-56 g ( realnie z "towarem" waga dochodzi do 80-90g ). Trzeba też brać pod uwagę dno na jakim łowimy, jeśli jest mocno muliste trzeba oczywiście stosować podajniki lżejsze żeby nie zapadały się w muł.. Co do młynków to też kwestia mocno indywidualna.. Rodzaj kołowrotka ( przedni/tylni hamulec, wolny bieg/QD ) zależy od tego jak łowimy ( czy podczas zasiadki cały czas obserwujemy zarzucony zestaw, czy może wędka leży sama sobie a my robimy miedzy czasie inne rzeczy ). Rozmiar dla mnie dobiera się do wagi zestawów końcowych którymi rzucamy i obciążeń związanych z holem ( czy łowimy ryby mniejsze czy większe). Ja przy feederach używam młynków w rozmiarach 4000 i 5000. Grubość linki głównej przy feederze to według mnie aspekt mniej istotny bo liczy się tak naprawdę zestaw końcowy ( równie dobrze może się sprawdzać zestaw z linką 0,20 mm jak i 0,30 mm) Średnice dobieram zawsze trochę grubszą niż ta której używam przy przyponach. Przy feederze używam 0,25mm linkę główną a przypony z żyłek 0,18-0,20mm lub plecionek max 0,10mm. Łowię na metodę też karpiówkami z użyciem alarmów, ale przy takim łowieniu używam cięższych oraz większych podajników i przynęt, więc stosuję linkę główną 0,35mm a przypony raczej z plecionek 0,10-0,16mm. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, postaram się odpowiedzieć na miarę swoich doświadczeń i wiedzy Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłem
-
U mnie ostatnio na rybki czasu trochę mniej, z wynikami też nieco słabiej niż z początku miesiąca.. Do tego plaga komarów zarówno nad Wisłą jak i nad jeziorkami.. Ale oczywiście broni nie składam
-
Gatunek ryby: Karaś - Długość w cm: 50 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 14:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Robaki - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining oraz białorybu z gruntu
-
Gatunek ryby: Kleń - Długość w cm: 44 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 07:24 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Hunter eter 7 cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining
-
Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 55 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 10:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Sieczka od Kornela Słabego 5cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining
-
Ostatnio trochę oblegamy poza miejskie odcinki Wisły w okolicach Krakowa Byłem z bratem na 20 godzinnym wypadzie od wczoraj od ok 21:00 do dzisiaj do ok 19:30, nastawialiśmy się raczej na spiningowe łowienie drapieżników ale zabrałem też w razie czego pickerka i trochę robactwa Brat przez cały czas spiningował i trafił dwa sandacze 55 i 64 cm, dwa klenie 35+ oraz 3 bolenie ok 60-65 cm, miał też oczywiście sporo nie wciętych brań i kilka spadów.. Ja łowiłem na przemian na spin i z gruntu na robaczki, wpadło trochę drobnej ryby na pickera m.in kilka leszczy, sumek, kilka karasi oraz pierwszy w życiu mały karp z rzeki Zdjęć nie robiłem bo były to ryby małe poniżej 30cm. Zrobiłem tylko fotkę jednemu rodzynkowi który mimo iż wyglądał jakby dosłownie uciekł jakiemuś wąsatemu z pyska był już gabarytowo spory jak na swój gatunek :p Spiningowo u mnie jeden boleń 55 cm, kleń 44 cm i niestety kilka spadów fajnych ryb.. np sandacza, bolenia 60+ i fajnego klenia myślę że ok 50 cm Jak zwykle wrzucam kilka pamiątkowych fotek :
-
U mnie w maju wypadów na bolenie było może 3, ale nie udało się złowić żadnego.. Dopiero w sobotę na innym odcinku przy niższym stanie Wisły udało się wyjąć kilka 53-63 cm Zdjęć nie dodawałem bo dla mnie to ryby raczej średniej wielkości, ale wrzucę teraz największego z soboty u mnie jakby ktoś był ciekaw W czerwcu więcej czasu mam zamiar poświęcić rzecznym drapieżnikom i może uda się w końcu złowić jakąś przyzwoitą brzanę lub klenia a może nawet pobić PB suma
-
Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 56 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: ok 09:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Siek Siga 7cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Tego poranka była też zmiana miejsca na inny odcinek rzeki i już tym razem nie zapomniałem zabrać maty z auta..
-
Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 63 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: ok 06:00 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Siek Siga 7cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Tego poranka była też zmiana miejsca na inny odcinek rzeki i już tym razem nie zapomniałem zabrać maty z auta..
-
Co by tak w kilku zdaniach : Warunki na rzece ideał, woda mocno podniesiona, ale klarowna, nie płynęły żadne śmieci czy gałęzie itp.. Ryba złowiona na wahadłówkę gnom nr 2 w malowaniu fire tiger z firmy Wirek, branie z opadu opuszczając blachę do dna i podbijając Hol trwał może 3-4 min, na początku myślałem że mam sumka bo odjechał na bok z 20 m na dość mocno dokręconym hamulcu Fotki z miarką brak bo nie zabrałem mojej matomiarki ale zmierzone 84 cm zwykłą miarką od brata
-
Gatunek ryby: Sandacz - Długość w cm: 84 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: 05:15 - Łowisko: Wisła - Przynęta: wahadłówka wirek gnom nr 2 fire tiger - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Mocne branie z opadu, PB
-
O dzisiejszym poranku mógłbym napisać sporo, ale powiem tylko że było grubo..
-
Ja przedwczoraj byłem z bratem i kumplem kilka godzin po południu porzucać za szczupakiem na ulubionym starorzeczu no kill.. Jakieś tam rybki były kilka małych okoni, szczupaczków, u brata nawet 3 małe sandacze.. Ja trafiłem tylko jednego fajnego zębacza myślę że ok. 60 cm zrobiłem fotkę przy blanku i do wody
-
Z albumu: Sezon 2019
-
- Gatunek ryby: karaś - Długość w cm: 38 - Data połowu: 2019.05.27 - Godzina połowu: 12:30 - Łowisko: Komercja - Przynęta: Dumbells 8mm pop up halibut & shrimp lorpio w kolorze białym - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Słoneczny ciepły dzień, dobre brania karasi na metodę
-
Dzisiaj natomiast postanowiłem trochę odreagować weekendową porażkę i wybraliśmy się w 4 z bratem i dwoma kumplami na małe podkrakowskie łowisko komercyjne z którego kilka wypadów już opisywałem czyli Wieniec Wędkowaliśmy od 8 rano do 20:00 czyli w sumie 12 godzin Brat chodził po łowisku ze spiningiem, no i wydłubał w sumie 3 nieduże szczupaki. Ja i dwóch kolegów łowiliśmy stacjonarnie, u mnie dwie karpiówki z zestawami do metody a kumple klasyczny gruncik oraz spławiczki Koledzy złowili kilka niedużych karpi oraz lina i dwa karasie, u mnie rybek było trochę więcej a dokładnie 15 większość karpi 2-5 kg i trzy fajne karasie Poniżej kilka pamiątkowych fotek :
-
W ostatni weekend byłem ze znajomymi prawie 3 dni nad łowiskiem Leśniczówka k. Tarnowa.. Jako że domek rezerwowałem w lutym nie sposób było przewidzieć że akurat będzie to po intensywnych deszczach i powodziach w prawie całym kraju.. Miejsce piękne, spokój, cisza ryby ogromne, ( było widać gołym okiem przy brzegach pod samą powierzchnią ) ale niestety totalnie nie współpracowały.. Razem z nami w ten weekend wędkowało tam 10 osób, tylko u nas a w zasadzie u brata kolegi trafił się jedyny karp tego wyjazdu na oko 4-5 kg misiek . Było kilka płoci, okoń, lin oraz szczupak i sumek na rosówki, ale rozmiarem nie powalały więc zdjęć najzwyczajniej nie robiliśmy Dodaje tylko kilka fotek poglądowych :