Skocz do zawartości
Dragon

Elast93

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    127

Zawartość dodana przez Elast93

  1. Witaj, widzę że nikt nie kwapi się do odpowiedzi więc napiszę coś od siebie Jakimś wielkim fanatykiem metody nie jestem, ale wędkuję tym sposobem już kilka lat i do jakichś tam wniosków doszedłem.. Osobiście gdybym miał teraz kompletować nowy zestaw do takiego łowienia w podanym budżecie brałbym pod uwagę dwa modele wędzisk : 1. Flagman Squadron Pro Carp Feeder 3,30m // 90g - cena ok 200 zł 2. Winner Methode Feeder 3,30m 70g - cenowo ok 150-180 zł Jeśli chodzi o kołowrotki w grę wchodzi coś o rozmiarze 4000-5000, najlepiej z okrągłym metalowym klipem ( przydaje się gdy chcemy łowić precyzyjnie na większym dystansie ). Osobiście łowiąc na metodę z użyciem feedera/pickera nie używam młynków z wolnym biegiem tylko łowię aktywnie obserwując szczytówkę, ale jeśli zamierzasz czasem łowić na leniucha proponuję rozważyć owy wolny bieg lub coś z systemem qd ( quick drag/ fast drag). Jeśli chodzi o kołowrotki bez wolnego biegu brałbym pod uwagę : 1. Daiwa NINJA 4000 LT 2. Okuma Custom Black Feeder CLXF 40 3. Flagman Cast Master 4000/5000 Co do grubości linki głównej to już trochę zależy jakie ryby są w łowisku, ja używam żyłki 0,25mm przy feederze i póki co nie zdarzyło mi się żeby strzeliła podczas holu a wyholowałem już trochę karpi i amurów do 10kg.. Aktualnie używam żyłki Ms Range Pro LS Feeder Line 0,25mm/300m z której jestem zadowolny, ale słyszałem też że sporo osób używa żyłki SHIMANO TECHNIUM Invisitec i prawdopodobnie będzie to moja kolejna linka do testu pewnie w przyszłym sezonie. Jeśli chodzi o typ oraz wagę podajników to napiszę tak : żeby uzyskać efekt samozacięcia łowiąc podajnikami montowanymi na stałe wystarczy już gramatura 15g ( osobiście najczęściej łowię podajnikami o wadze 20-56 g). Biorąc pod uwagę stosunek cena/jakość z wszystkich modeli których używałem najlepiej wypadają podajniki od ESP ( używam rozmiaru L o wadze 56g ) ale dla niektórych mogą być za drogie ( 15-20zł za podajnik ), są rozmiarowo na tyle duże że używam ich kiedy łowię na większe przynęty np kulki 15/16 mm. Z tańszych modeli używam mikado douglas L oraz Method Flat Feeder 30g ( wrzucam link bo można je łatwo pomylić z o wiele droższymi z Prestona - > https://polandfishing.pl/podajniki-foremki/2048-method-flat-feeder-30g-podajnik-do-metody-30g.html ). W temacie haków oczywiście rozmiar dobiera się do wielkości przynęt na które łowimy, ja do dumbellsów i pelletów 7-10 mm używam haków w rozmiarach 8-12 ( często kupuję gotowe przypony mikado z gumką w wersji z plecionką ). Natomiast gdy łowię na większy pellet lub kulki używam haków 4-8 najczęściej firmy Drennan model wild gape specialist z mikro zadziorem przypony wiąże sam na wspomnianych hakach z plecionką 0,10-0,14mm. Ale jeśli zamierzasz próbować łowić płocie i leszcze na metodę polecam ci wiązać przypony samemu na cieńszych żyłkach z mniejszymi haczykami ( oczywiście są różnego rodzaju gotowe przypony na żyłkach ale według mnie nie warto.. testowałem już różne w tym drennana, browninga, mikado i wszystkie bez wyjątku strzelały nawet przy rybach 2kg.. ). Ja od kilku lat na przypony używam tylko i wyłącznie żyłek stroft 0,16-0,20mm zarówno do spławika jak i feedera i te mogę polecić. Co do mniejszego rodzaju haczyków polecam ci coś w rozmiarze 12-16 w stylu wyżej wspomnianego drennana wild gape. Zanęty i przynęty to ciężki temat bo często coś co na jednym łowisku jest killerem na drugim totalnie się nie sprawdza.. W moich łowiskach sprawdzają mi się gotowe method mixy od firmy Traper o smakach red halibut/fish/scopex ( czyli te bardziej "śmierdzące". Często też używam drobnych pelletów 1,5-2mm które trzeba rozrobić samemu, używam często z firmy Lorpio np Basic 2mm czy droższych ale bardzo dobrych jakościowo firmy Ringers micros w opakowaniach 900g. W temacie przynęt mogę powiedzieć że testowałem już dziesiątki różnych kulek, pelletów czy dumbellsów i po kilku sezonach testów mam już swoich kilka ulubionych przynęt Nr 1 jeśli chodzi o śmierdziuchy to dumbellsy Lorpio Halibut & Shrimp 7/8mm w kolorze białym ( używam zarówno pop up jak i neutralnych), bardzo dobrze sprawdzają mi się też inne dumbellsy od Lorpio tj Shellfish 7mm również w kolorze białym.. Niezłe wyniki też mam na Dumbellsy od Drennana Crab & krill 8/10mm w kolorze różowym. Co do przynęt słodkich dobre wyniki mam na : 1. Ringers chocolate orange wafters 10mm. 2. MatchPro 7mm truskawka top dumbells. 3. DRENNAN BANDIT DUMBELLS TUTTI FRUTTI 8/10mm. No to teraz takie małe podsumowanie.. Co do długości oraz cw wędzisk te dobiera się "pod siebie " czyli biorąc pod uwagę na jakim dystansie i jakich ciężarów koszyczków będziemy używać. Ja osobiście feederem łowię na max 60-70m przy użyciu podajników 20-56 g ( realnie z "towarem" waga dochodzi do 80-90g ). Trzeba też brać pod uwagę dno na jakim łowimy, jeśli jest mocno muliste trzeba oczywiście stosować podajniki lżejsze żeby nie zapadały się w muł.. Co do młynków to też kwestia mocno indywidualna.. Rodzaj kołowrotka ( przedni/tylni hamulec, wolny bieg/QD ) zależy od tego jak łowimy ( czy podczas zasiadki cały czas obserwujemy zarzucony zestaw, czy może wędka leży sama sobie a my robimy miedzy czasie inne rzeczy ). Rozmiar dla mnie dobiera się do wagi zestawów końcowych którymi rzucamy i obciążeń związanych z holem ( czy łowimy ryby mniejsze czy większe). Ja przy feederach używam młynków w rozmiarach 4000 i 5000. Grubość linki głównej przy feederze to według mnie aspekt mniej istotny bo liczy się tak naprawdę zestaw końcowy ( równie dobrze może się sprawdzać zestaw z linką 0,20 mm jak i 0,30 mm) Średnice dobieram zawsze trochę grubszą niż ta której używam przy przyponach. Przy feederze używam 0,25mm linkę główną a przypony z żyłek 0,18-0,20mm lub plecionek max 0,10mm. Łowię na metodę też karpiówkami z użyciem alarmów, ale przy takim łowieniu używam cięższych oraz większych podajników i przynęt, więc stosuję linkę główną 0,35mm a przypony raczej z plecionek 0,10-0,16mm. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, postaram się odpowiedzieć na miarę swoich doświadczeń i wiedzy Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłem
  2. U mnie ostatnio na rybki czasu trochę mniej, z wynikami też nieco słabiej niż z początku miesiąca.. Do tego plaga komarów zarówno nad Wisłą jak i nad jeziorkami.. Ale oczywiście broni nie składam
  3. Gatunek ryby: Karaś - Długość w cm: 50 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 14:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Robaki - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining oraz białorybu z gruntu
  4. Gatunek ryby: Kleń - Długość w cm: 44 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 07:24 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Hunter eter 7 cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining
  5. Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 55 - Data połowu: 06.06.2019 - Godzina połowu: 10:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Sieczka od Kornela Słabego 5cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Ciepły słoneczny poranek nad rzeką, całkiem niezłe brania drapieżników na spining
  6. Ostatnio trochę oblegamy poza miejskie odcinki Wisły w okolicach Krakowa Byłem z bratem na 20 godzinnym wypadzie od wczoraj od ok 21:00 do dzisiaj do ok 19:30, nastawialiśmy się raczej na spiningowe łowienie drapieżników ale zabrałem też w razie czego pickerka i trochę robactwa Brat przez cały czas spiningował i trafił dwa sandacze 55 i 64 cm, dwa klenie 35+ oraz 3 bolenie ok 60-65 cm, miał też oczywiście sporo nie wciętych brań i kilka spadów.. Ja łowiłem na przemian na spin i z gruntu na robaczki, wpadło trochę drobnej ryby na pickera m.in kilka leszczy, sumek, kilka karasi oraz pierwszy w życiu mały karp z rzeki Zdjęć nie robiłem bo były to ryby małe poniżej 30cm. Zrobiłem tylko fotkę jednemu rodzynkowi który mimo iż wyglądał jakby dosłownie uciekł jakiemuś wąsatemu z pyska był już gabarytowo spory jak na swój gatunek :p Spiningowo u mnie jeden boleń 55 cm, kleń 44 cm i niestety kilka spadów fajnych ryb.. np sandacza, bolenia 60+ i fajnego klenia myślę że ok 50 cm Jak zwykle wrzucam kilka pamiątkowych fotek :
  7. U mnie w maju wypadów na bolenie było może 3, ale nie udało się złowić żadnego.. Dopiero w sobotę na innym odcinku przy niższym stanie Wisły udało się wyjąć kilka 53-63 cm Zdjęć nie dodawałem bo dla mnie to ryby raczej średniej wielkości, ale wrzucę teraz największego z soboty u mnie jakby ktoś był ciekaw W czerwcu więcej czasu mam zamiar poświęcić rzecznym drapieżnikom i może uda się w końcu złowić jakąś przyzwoitą brzanę lub klenia a może nawet pobić PB suma
  8. Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 56 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: ok 09:10 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Siek Siga 7cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Tego poranka była też zmiana miejsca na inny odcinek rzeki i już tym razem nie zapomniałem zabrać maty z auta..
  9. Gatunek ryby: Boleń - Długość w cm: 63 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: ok 06:00 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Wobler Siek Siga 7cm - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Tego poranka była też zmiana miejsca na inny odcinek rzeki i już tym razem nie zapomniałem zabrać maty z auta..
  10. Co by tak w kilku zdaniach : Warunki na rzece ideał, woda mocno podniesiona, ale klarowna, nie płynęły żadne śmieci czy gałęzie itp.. Ryba złowiona na wahadłówkę gnom nr 2 w malowaniu fire tiger z firmy Wirek, branie z opadu opuszczając blachę do dna i podbijając Hol trwał może 3-4 min, na początku myślałem że mam sumka bo odjechał na bok z 20 m na dość mocno dokręconym hamulcu Fotki z miarką brak bo nie zabrałem mojej matomiarki ale zmierzone 84 cm zwykłą miarką od brata
  11. Gatunek ryby: Sandacz - Długość w cm: 84 - Data połowu: 01.06.2019 - Godzina połowu: 05:15 - Łowisko: Wisła - Przynęta: wahadłówka wirek gnom nr 2 fire tiger - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Mocne branie z opadu, PB
  12. O dzisiejszym poranku mógłbym napisać sporo, ale powiem tylko że było grubo..
  13. Ja przedwczoraj byłem z bratem i kumplem kilka godzin po południu porzucać za szczupakiem na ulubionym starorzeczu no kill.. Jakieś tam rybki były kilka małych okoni, szczupaczków, u brata nawet 3 małe sandacze.. Ja trafiłem tylko jednego fajnego zębacza myślę że ok. 60 cm zrobiłem fotkę przy blanku i do wody
  14. - Gatunek ryby: karaś - Długość w cm: 38 - Data połowu: 2019.05.27 - Godzina połowu: 12:30 - Łowisko: Komercja - Przynęta: Dumbells 8mm pop up halibut & shrimp lorpio w kolorze białym - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Słoneczny ciepły dzień, dobre brania karasi na metodę
  15. Dzisiaj natomiast postanowiłem trochę odreagować weekendową porażkę i wybraliśmy się w 4 z bratem i dwoma kumplami na małe podkrakowskie łowisko komercyjne z którego kilka wypadów już opisywałem czyli Wieniec Wędkowaliśmy od 8 rano do 20:00 czyli w sumie 12 godzin Brat chodził po łowisku ze spiningiem, no i wydłubał w sumie 3 nieduże szczupaki. Ja i dwóch kolegów łowiliśmy stacjonarnie, u mnie dwie karpiówki z zestawami do metody a kumple klasyczny gruncik oraz spławiczki Koledzy złowili kilka niedużych karpi oraz lina i dwa karasie, u mnie rybek było trochę więcej a dokładnie 15 większość karpi 2-5 kg i trzy fajne karasie Poniżej kilka pamiątkowych fotek :
  16. W ostatni weekend byłem ze znajomymi prawie 3 dni nad łowiskiem Leśniczówka k. Tarnowa.. Jako że domek rezerwowałem w lutym nie sposób było przewidzieć że akurat będzie to po intensywnych deszczach i powodziach w prawie całym kraju.. Miejsce piękne, spokój, cisza ryby ogromne, ( było widać gołym okiem przy brzegach pod samą powierzchnią ) ale niestety totalnie nie współpracowały.. Razem z nami w ten weekend wędkowało tam 10 osób, tylko u nas a w zasadzie u brata kolegi trafił się jedyny karp tego wyjazdu na oko 4-5 kg misiek . Było kilka płoci, okoń, lin oraz szczupak i sumek na rosówki, ale rozmiarem nie powalały więc zdjęć najzwyczajniej nie robiliśmy Dodaje tylko kilka fotek poglądowych :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.