Skocz do zawartości
Dragon

Elast93

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 857
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    127

Zawartość dodana przez Elast93

  1. Elast93

    Kleń 2020

    Łowienie kleni wczesną wiosną nie jest moją mocną stroną, ale chętnie spróbuję coś złowić 1.Jaceen 2.lechur1 3.Carloss83 4.Elast93
  2. To chyba teraz ja więc dla mnie po raz drugi będzie 1. Ufundowany przez bazę wędkarską "Bagna u Mańka" (Maniek72)- weekendowy pobyt dla laureata i osoby towarzyszącej w gospodarstwie agroturystycznym oraz na łowisku. Bardzo chętnie odwiedzę tamte rejony w innej porze roku niż za pierwszym razem
  3. Mogę zmierzyć jutro jak to wygląda w modelu 360cm, ale czy wszystkie wersje są tak samo uzbrojone to nie wiem.. musiałbyś napisać do kogoś z dragon polska.
  4. Elast93

    Rozdzielenie stawu

    Zmniejszyć staw np wybetonować ten brzeg który dzieli twoją działkę i tą sąsiada + ogrodzić siatką żeby odciąć sąsiada od stawu. Koszta raczej duże ale spokój raczej dożywotni. Dopóki tamta osoba ma dostęp do któregoś brzegu wątpię czy cokolwiek pomoże..
  5. Zapalonym spławikowcem nie jestem, podanych przez ciebie kijaszków w ręce nie miałem.. Sam posiadam dwie matchówki, jakiegoś tańszego flagmana do 20 g i wyżej wspomnianego dragona tylko w krótszej wersji 3,6 m Używam najczęściej spławików 2-5 g łowiąc głównie na 10-30 m od brzegu i głębokościach do 4 m - dają radę.
  6. Poprzednie "wersje" były bardzo udane w mojej ocenie Porządne okumy oraz damowskie młynki zaczynają się od 200+ zł Z dragonów miałem tylko starą wersje vipera dobrych 5 lat temu, ale kołowrotki to raczej nie jest mocna strona tej firmy
  7. Ja polecę ci kijaszki od Dragona z serii Mega Baits Combat match. Konkretny model to np : DRAGON MegaBaits Combat Power Match 4.20m 25g - cena ok 380-400zł
  8. Ja bym sobie odpuścił te które wymieniłeś a dołożył 10-20 zł i kupił coś w rozmiarze 3000-4000 na przykład : SHIMANO SIENNA 4000 FD ten z czerwoną szpulą model na 2020r.
  9. Ja od siebie mogę tylko napisać że ilościowo ryb (może poza boleniami w lecie) miałem rok dosyć średni.. Było kilka fajnych ryb ale jednak raczej dosyć przypadkowych.. Policzyłem że w 2019 r miałem prawie 40 wyjazdów bez ryby na brzegu na ogółem ok 120 wyjazdów Parę ryb które sporo mogły namieszać trafiałem w okresach ochronnych, nie wszystkie też zgłaszałem bo czasem po prostu nie robiłem fotek szczególnie przy nocnym łowieniu.Paru gatunkom prawie zupełnie odpuściłem, a do innych brakło tzw farta czy tam umiejętności W tym roku jeszcze nie zacząłem łowić, z reguły sezon zaczynam w marcu. Może ten sezon będzie trochę lepszy
  10. Elast93

    PSTRĄGI 2020

    Może i tak ale przy obecnej ilości "udzielających" się forumowiczów raczej nie wróżę temu wątkowi popularności..
  11. Elast93

    PSTRĄGI 2020

    Popieram, nie róbmy z haczyka drugiego jerkbaita gdzie co drugi spina gacie o byle g....
  12. Z tych " tańszych" to albo slammer albo pursuit II są ok ( co prawda nawój nie jest idealny, trzeba trochę pokombinować czasem żeby dobrze nawinąć linkę ale to bardzo dobre młynki ). W budżecie np do 500zł poleciłbym ci albo shimano ultegre xg albo penna spinfishera VI..
  13. Nie podałeś najważniejszego czyli budżetu Ja przy mocniejszym zestawie trzeci rok mam ryobi ecusime 4000, co prawda trochę już rolka szumi i łożysko na rolce bije, ale łowiąc ciężko na rzekach w nurcie to chyba tylko górnopółkowe shimano i penny to sprzęt na lata ( oczywiście gdy się smaruje i czyści bebechy)
  14. Co do wędzisk matchowych o takiej długości, wiele powiedzieć nie mogę bo sam używam tylko 3,6 oraz 3,9 m. Posiadam wędzisko flagmana do 25 g oraz mikado do 20 g.. W przyszłym sezonie zamierzam skompletować wreszcie zestaw z centerpinem do rzecznej wypuszczanki. Szczerze zastanawiałem się nad kijem dragon właśnie z serii mega baits tylko że model COMBAT o długości 4,2 m i cw do 25 g ( wędzisko przy tej długości waży tylko 220 g a kosztuje ok 200 zł czyli prawie połowę taniej niż podany wyżej model black shadow ). Kilka osób które znam łowi wędkami spławikowymi od Dragona i mocno je chwali, chociaż trabucco też zbiera w większości dobre opinie na forach.. Jaxona bym sobie odpuścił, z oferty tej firmy używam tylko stoperów cała reszta jest według mnie bardzo słabej jakości, którą porównałbym z ofertami od aliexpress..
  15. Ja dzisiaj zaliczyłem chyba przedostatni krótki wypad nad wodę.. Po dwóch tygodniach przerwy dzisiaj na całe półtorej godziny wyskoczyliśmy nad nareszcie w pełni odmarzniętą ulubioną wodę stojącą.. Przez ten czas brat i kumpel byli na zero, ja zaliczyłem najpierw branie w pierwszym rzucie na 4 calowego relaxa lecz rybka może po 20 sek się spięła. Później przez bitą godzinę nie miałem kontaktu a pod koniec gdy już się ściemniało miałem jeszcze jedno delikatne branie którego sprawcą okazał się szczupak taki pod 60 cm. Fotek nie ma bo szkoda było czasu
  16. Ja w zasadzie od początku grudnia nad wodą byłem aż trzy razy po 3-4 godziny Raz złowiłem parę leszczy o których tu nie wspominałem, jednego zmierzyłem miał 52 cm więc raczej ryba średniego kalibru. Trafiłem też raz szczupaczka może 50 cm a innym razem byłem na zero. Większość zbiorników w tym ulubione starorzecze które zawsze jesienią i na koniec roku było chyba najlepszym łowiskiem w moim odczuciu od ponad 3 tygodni jest nie do łowienia ze względu na lód który nawet po tygodniu temperatury rzędu średnio +10 stopni i nocek bez mrozu dalej nie puścił na tyle żeby móc wędkować... Dodatkowo choróbska za choróbskiem i chodzę zasmarkany średnio 2 tygodnie w miesiącu. Na Wiśle porównując z początkiem jesieni czyli okresem wrzesień-październik ludzie łowią duuuużo mniej sporadycznie pojedyncze fajne ryby, sporo moich znajomych od 2 miesięcy nie miało NIC sensownego na kiju. Podsumowując : 1.Ulubione jesienne łowisko nie do łowienia. 2. Na innych łowiskach albo większa część skuta lodem albo bryndza. 3. Na rzece coś trafić to fart większy jak 6 w totka. 4. Brak czasu/chorowanie. Jak zdrowie, pogoda oraz czas pozwoli będę nad wodą jeszcze raz lub dwa i to by było na tyle w tym roku.. Dla mnie końcówka sezonu ( ostatnie 3 miesiące ) to jest największa porażka chyba od 4 lat
  17. Ja przy swoim kijku do 18 g pod łowienie podobne do tego co opisałeś mam młynek ryobi verum 2000 od jakichś 3 lat i jest ok. Przede wszystkim przy łowieniu żyłką skręcenia będą ZAWSZE, szczególnie przy łowieniu obrotówkami.. Ja od ubiegłego sezonu przestałem wędkować metodą spiningową z żyłkami a przy wspomnianym wyżej zestawie mam nawiniętą plecioneczkę 0,06 mm czasem stosuję 0,5 - 1 m przypon z cienkiego fluocarbonu ok 0,18-0,20 mm i to wszystko.. Przemyśl sprawę bo na wyniki według mnie to niema zupełnie wpływu, a samo wędkowanie jest o niebo przyjemniejsze Osobiście do takiej wędki którą podałeś brałbym coś w rozmiarze 2000-3000, w podanym budżecie możesz już śmiało celować w młynki typu : Shimano Sahara, Daiwa Ninja LT, Daiwa Regal LT. Rozważ również poszukanie używki np starych shimano czy daiwy bo czasem trafiają się po super cenach modele w świetnym stanie..
  18. - Gatunek ryby: Leszcz - Długość w cm: 53 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 07.12.2019 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin) 15:07 - Łowisko (ewentualnie szczegóły typu: dokładne miejsce połowu, rodzaj łowiska, nazwa łowiska, najbliższa miejscowość): Wisła - Przynęta: Białe robaki - Bardzo krótki opis połowu - dwa - trzy zdania. (pogoda, czas, własne wrażenia, ewentualna masa w kg, czy ryba została wypuszczona, itp.): Największy leszcz tego krótkiego wypadu
  19. Elast93

    Sezon 2019

  20. Elast93

    Zestaw spiningowy

    Na twoim miejscu poszukałbym jakiegoś używanego zestawu w dobrym stanie np. na grupach giełd wędkarskich na facebooku. Albo ewentualnie dozbierał tą stówkę i kupił coś już lepszego np zestawik Kij dragon express 2,75 m do 30 + kołowrotek ryobi ecusima 4000 ( cena takiego zestawu to ok 280-300zł ).
  21. Gatunek ryby: szczupak - Długość w cm: 70 - Data połowu: 30.11.19  - Godzina połowu: ok 14:00 - Łowisko: starorzecze  Przynęta: kopyto relax 4 cale na 12g główce Opis: Jeden z trzech tego dnia, branie w drugim rzucie z pod "trzcinki"
  22. Po ostatnich prawie 2 miesiącach słabych wyników dzisiaj w końcu mogę napisać że coś drgnęło.. W ostatnim czasie nie dość że nad wodą bywamy rzadko bo raczej raz lub dwa w tygodniu na kilka godzin, to jeszcze albo odwiedzaliśmy złe miejsca na rzece albo po prostu nie trafialiśmy w godziny brań.. Dziś szybkie dwie i pół godzinki od 13:45 do 16:15 na starorzeczu no kill za szczupakiem z bratem i kumplem. Brat jeden krótki na brzegu + conajmniej 6 pewnych brań przy czym jedna prawdopodobnie lepsza ryba spadła zaraz po zacięciu.. Kolega podobnie jeden na brzegu i kilka kontaktów. U mnie w drugim rzucie melduje się siedemdziesiątka na relaxa 4 cale, później zaliczam jeszcze 8 brań z czego dwa krótkie lądują jeszcze na brzegu. Ogółem jak na taki krótki wypad to się działo Wrzucam tylko zdjęcie na miaromacie tego 70 cm :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.