Goliat

nic dodać nic ująć.

@peekol dzięki za odpowiedź. Muszę spróbować na jerkach, które teraz robię na szczupaki na ten sezon. Co do szczegółów też używam UniPena. Jeszcze lepsze są rapitografy do rysunku technicznego. Jak zaczynałem robić przynęty odkopałem jakieś stare jeszcze z czasów studiów, o dziwo działały jeszcze sporo czasu. Niestety już ich nie mam, a za dobre rapitografy jak za zboże Tamtych co miałem, już nie pamiętam firmy, ale na studiach dałem za nie majątek, nie ruszała żadna chemia. Wystarczyło poczekać na wyschnięcie z 15 minut.

Kapitalne wobki. Naprawdę pierwsza klasa. Powiedz, po nałożeniu markerów, przed maczaniem w poliuretanie dajesz warstwę jakiegoś akrylu bezbarwnego, żeby nie spłynęło? Czy masz raczej takie markery, które nie spływają? Bo ja porzuciłem wykańczanie markerami szczegółów w jerkach. Ciągle coś mi spływało, często nawet pod warstwą ochronną akrylu.

koniecznie pokaż jak malujesz jeśli to nie tajemnica, bo efekt jest bardzo dobry. Osobiście nie lubię malować aero i zawsze szukam ciekawych alternatyw. Twoja metoda daje bardzo ładne efekty.

Ładnie się prezentują i nie wyglądają na aero. Gąbka+kredki? Ładny efekt

@Budek okoń może nie rekordowy ale pięknie wybarwiony. Ładna rybka

i to na tarle. Szczerze współczuję, ale nie rozumiem jak to jest możliwe. PZW samo się dobija. Sandacz na gniazdach zostanie zdziesiątkowany

Panowie z PZW Wrocław, mam 2 pytania, bo doszły mnie słuchy, że w Waszym okręgu zniesiono okres ochronny bolenia (sic!) 1) Czy to prawda bo słyszałem to od kolegi, więc średnio sprawdzone info? 2) Jaka jest argumentacja? Czy w PZW nie wiedzą, że boleń się trze w okresie w którym ma normalnie okres ochronny? Co na to ichtiolodzy w PZW? WTF?

No byłem w sobotę na starorzeczach. Wszystko zalane, Wisła poziom jak wiosną po śniegu. Ale może to i lepiej. Zawsze po wysokiej wodzie moje tajne starorzecza dostają nowego oddechu, i są wyniki. Nie ma tego złego

nie ma złych piosenek, są tylko źle wykonane <lol>

Może to kwestia regionu, u mnie w sobotę też na zero cały dzień. Po tych przymrozkach już wszędzie lód zaczyna wchodzić, pewnie sezon przyjdzie zakończyć na Wiśle.

Kolejny master. Ten jerk jest sprawdzony i wielokrotnie wykonany w drewnie. 15 cm, około 75g wagi. Teraz dostał łuskę i zobaczymy czy będzie równie łowny w wykonaniu w żywicy.

Kolejny master z zimowej dłubaniny. Swimmbait 18 cm wzdręga 3-elementowy przygotowany do końcowego przekrojenia, potem szlifowanie. Zakładana waga około 100-120 g.

Też to zauważyłem, ale niestety dla mnie dopiero w zeszłym roku. Tyle lat cierpień... To naprawdę bardzo ważne. Teraz zakładam na ryby 2 pary rozmiar 2-3 za duży. Jak to się dobrze ułoży w bucie to cały dzień mi nie straszny.

A mój wpis zniknął jak w "Misiu": nie mamy Pańskiego szczupaka i co mi Pan teraz zrobisz?

Również regularnie przeglądam Wasze wpisy. Bardzo ciekawa rywalizacja, sam chętnie bym w takiej wziął udział, ale ja to drugi koniec Polski, a u mnie towarzystwo wędkarskie totalnie niezorganizowane, a rzeki by się znalazły równie trudne i przynajmniej tak samo rybne... Gratulacje dla wszystkich uczestników, będę na pewno śledził Wasze wpisy bo sporo można z nich wyciągnąć dla siebie. Pozdrawiam

Taki 55 na cannibala 15 cm. Było trochę brań ale wszystkie niewcięte. Omijały haki nawet z dozbrojkami Ten hejnałowy, punkt 12 uderzył

Już wiele w niej nie poprawię, tzn nie że się nie da ale nie za bardzo potrafię

@jaceen robię to podobnie jak internetowy sensei od jerków używam noży do tapet 9 i 18mm, takich zwykłych marketowych z wymiennymi ostrzami. Ich zaletą jest to że wystarczy złamać ostrze i masz nówkę, a zdecydowanie lepiej idzie nowym ostrzem. W takiej piance jak ten Fin to dopiero się pewnie świetnie rzeźbi, ale cóż, jedziemy na tym co pod ręką, czyli w drewnie olchowym. Dla mnie to taki kompromis między łatwością obróbki a wytrzymałością drewna. No i chyba się najłatwiej szlifuje papierem właśnie olchę. Może ktoś się podzieli wiedzą to zapytam: Jakie są wasze ulubione gatunki drewna na woby (szczególnie jerki) i czemu?

Rzeźbie jeszcze trochę brakuje do wycięcia plus ze 4 h szlifowania papierkiem 240 też jestem zadowolony jak to wychodzi, pierwszy raz, zainspirowany przynętami Solar baits, robię łuskę na całym obwodzie modelu. Daje to znacznie lepszy efekt niż łuska tylko na bokach przynęty. Ale rozrysowanie siatki bazowej to mordęga, 3 razy mazałem ołówek zanim byłem w miarę zadowolony. Odlewy będą klasycznie w żywicy na pełnym stelażu wstępnie obciążonym. Z piany jeszcze nigdy nic nie robiłem, słyszałem że trzeba mocno uważać na warunki odlewania, bo mogą znacznie wpłynąć na końcową gęstość wyrobu. Dlatego od początku żywica wydawała mi się prostsza.

Już palce bolą od tych łusek płoć 16 cm jerk około 90g przewiduję. Oczywiście będzie to master do formy.

Kolega ma tego spina, rzuca spokojnie 15g główka+5 cali guma. Dobry wybór.

Ładna maszynka, ja jednak pozostanę przy wysokiej burcie Waga Cię trochę nie przytłacza? 75 kilo to sporo, ale fakt że ponton duży, jednak pewnie stracisz trochę na mobilności. Co do pytania o Ukrainę, kolega ma Kolibri podobny do tego Barka i nie narzeka, jakość wykonania w porządku.

Nie wiem jak dajecie radę na pontonie łowić cały dzień. Raz się wybrałem na ponton na Wisłę z kumplem. Po całym dniu trzymania kolan złączonych z podbródkiem powiedziałem sobie że nigdy więcej. Na początku tego roku zrobiłem sobie łódkę składaną, która ma wszystkie dobre cechy pontonu, ale nim nie jest. Też wchodzi do bagażnika w kombi i do piwnicy w bloku a rozkłada się ją znacznie szybciej niż ponton. Podziwiam wytrwałość i zdrowe kręgosłupy ( chyba nie za długo ).

Jako admin domyślam się ze vip za 10k to można samochód kupić