Skocz do zawartości
Dragon

Goliat

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    364
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Zawartość dodana przez Goliat

  1. Goliat

    Muzyka

    Cena biletu pewnie zabija.
  2. U mnie dziś lipa. Jeden czterdziestak się trafił, kilka niezaciętych brań, ogólnie słabo. Kolega z którym byłem wyciągnął takiego 55 cm.
  3. Ja jutro na cały dzień na starorzecza jadę. Mam nadzieję że będzie co wrzucić
  4. Goliat

    Piękna laurka dla PZW

    Brawo dla Pana Kolendowicza. Mimo nerwów zachował logikę wypowiedzi i zaorał temat. Jako ripostę powinni puścić ten filmik z Corony, jestem ciekawy jak by go skomentowały władze związku.
  5. Ciekaw jestem tych wędzisk od Ryobi. Jeśli będą solidne jak kołowrotki, trzeba się będzie przyjrzeć im bliżej. Podoba mi się Zauber. Jak byś ocenił wykonanie @tomek1? Bo stylizacja wędki fajna, pewnie niska waga. Jak z szybkością blanku? Muszę koniecznie je sprawdzić w CW w Bydgoszczy, pewnie będą je mieli jako pierwsi. Fajna relacja.
  6. Ryobi Zauber, Penn Slammer. Mam oba, oba bardzo ciężko uszkodzić. Slammera to w sumie się chyba nie da zajechać, nawet go nie otwieram po sezonie bo nie trzeba. W Ryobi trzeba przesmarować mechanizmy po sezonie, ale kołowrotek też świetny, z trochę płynniejszą pracą od Slammera. Oba powinieneś znaleźć do 300 PLN
  7. Ładne. Ja tej zimy będę robił swoje pierwsze jerki samemu. Podzielę się efektami w dziale rękodzieła.
  8. Goliat

    Sum albinos

    Spoko, źle zrozumiałem. Na staruchach w tym roku wyjątkowo dobrze, pewnie widziałeś metrówkę w relacji "jak było na rybach"
  9. Goliat

    Sum albinos

    Graty. Ten po prawej to Jarosław Kret? Nie wiedziałem że łowi
  10. Woda no kill - marzenie. Nie znam takich nie karpiowych wód w promieniu 100 km od mojego miasta. A na karpiowych, no cóż nie dla mnie nawet jak są szczupaki, co się zdarza. U mnie woda no kill ( w zasadzie powinno być "less kill") to woda do której musisz się przebijać z buta przez chaszcze minimum 30 min. 0 podjeżdżania samochodem i komfortowych met. Wtedy jest szansa na rybę. I wara komuś zdradzić gdzie, bo pozamiatane. Mam kilka takich perełek i trzymam je dla siebie. Taki to jest obraz wędkarza w moich stronach. I to mnie najbardziej w naszym kraju wkur... Kiedyś złowiłem na jednym starorzeczu, dość łatwo dostępnym takiego 70 na oczach kilku osób. Tydzień później podczepiłem spinem na tym brzegu 4 (!) siaty. Ciężko było znaleźć miejsce żeby wrzucić, tyle żywcówek stało. Dlatego jak widzę innych wędkarzy nad wodą to najczęściej odpuszczam i idę dalej. Taka polska wędkarska paranoja, w którą naturalnie wpadłem sam, mimo że kilka lat temu się sam z takich zachowań śmiałem.
  11. U mnie też było rozmiarowo słabo ( za to ilościowo dobrze), do czasu. Trzeba być nad wodą, inaczej się nie da Chodzą pogłoski, że akurat Ty masz dużo czasu na ryby
  12. Cieszę się że zainspirowałem Ładny, tylko ogon jakiś wybrakowany
  13. No dobrze, mają tam idealne warunki do życia. Jest bardzo dużo szczupaka w rozmiarze szkoleniowym 40-60cm i trudno się przez nie przebić jak żerują, a jak nie żerują to z kolei ciężko skusić te duże. Ale ten 40 cm pistolecik w żołądku tej mamuśki dał mi sporo do myślenia i na zakończenie jesieni spróbuję je selektywnie połowić na duże imitacje szczupaka. Myślę że salmo jacki i herringi 19 cm pike dadzą radę
  14. Dziś kolejny wypad z wędką w dłoni na starorzecza Wisły. Ostatnio pisałem, że nie mogę się dobrać do większych szczupaków, cóż dziś się udało Atomowe branie na cannibala 12,5 cm firetiger (do teraz czuje nadgarstek) i po około 5 minutowej walce taki okaz 105 cm ląduje na brzegu. Ręce po wypuszczeniu jeszcze z 15 min się trzęsły. Myśle że pod 7 kilo miał, może i lepiej. W brzuchu dało się wyczuć kształt szczupaczka koło 40 cm trzeba tam z jerkami chyba wpaść.
  15. Wczoraj wypad na starorzecza i Wisłę. Na królowej woda mocno podniesiona i bardzo trudne warunki wietrzne, więc szybko odpuściłem. Na starorzeczach klasycznie, mnóstwo brań szczupaków w przedziale 50-60cm. Jakoś nie mogę się przebić do tych większych, a wiem że tam są. Dziś również padł osobisty rekord, na herringa 19 cm wyciągnąłem szczupaka równe 29 cm, aż zmierzyłem wariata fotki nie robiłem. Oczywiście wszystkie pływają dalej. Przy mnie wędkarz wyjął kabana 89 cm, też wypuścił. Jest nadzieja w narodzie Poniżej fotki 55, 60 cm, sztuk w sumie wymiarowych było chyba 5. Pozdro
  16. Trochę ciężkie łowisko wybrałeś na początek spinningowania. Możesz się szybko zrazić. Ja jak się przeprowadziłem do Bydgoszczy przymierzałem się do Wisły 2 lata, a miałem już trochę umiejętności i doświadczenia. Teraz łowię na Wiśle 7 sezon, rzeka cały czas uczy mnie pokory i udowadnia mi często, że jeszcze sporo mi brakuje. Ale powyżej tamy nigdy na Wiśle nie łowiłem, na moim odcinku zauważyłem, że "polityka" wodna we Włocławku determinuje zachowanie rzeki poniżej w bardzo dużym stopniu. Trochę wam zazdroszczę braku tej komunistycznej rudery...
  17. Pewnie część już widziała, ale...
  18. Ja na królowej też bez szału w tym roku. Teraz wychodzi z koryta, za to na starorzeczach ładnie skubią szczupaki. Rozmiarowo szału nie ma ale jest ich dużo i intensywnie skubią.
  19. Sorki jeszcze 3: dramatycznej jakości żyłka, ale po 1 primo Balsax ma dobre żyłki, a po 2 nawet najgorsza szmira się nie skręca tak na 1 wyjeździe.
  20. Łowię na podobne zestawy i nigdy nie miałem problemów z żyłką. Moja rada - sprawdź kręcioł. Nie ma innego rozwiązania. Jak masz inny to po prostu przełóż, nawiń na nowy żyłkę i testuj. Żyłkę do tego stopnia mogą skręcić tylko 2 rzeczy: kołowrotek z luzami albo zardzewiała duża obrotówka
  21. Goliat

    Kij na sandacza

    Mi 2,29 na moje łowiska zupełnie starcza, ale przy ciężkich warunkach brzegowych trochę by mógł być dłuższy. Łowię głównie z łódki a tam to dla mnie max długość, więc brałem "kompromis" na wszystkie wypady.
  22. Goliat

    Kij na sandacza

    dokładnie. Trzeba się trochę nauczyć trzymać kij mniej klasycznie tak, by kciuk mieć cały czas na gołym blanku. Na początku miałem z tym mały problem, ale teraz po paru miechach jest w porządku. Dzięki temu jak pstryka sandacz masz wrażenie jak byś sms dostawał w czuciu brania nie ma porównania do zwykłego uchwytu.
  23. Goliat

    Kij na sandacza

    mam inazume 229/22g i mogę polecić z czystym sercem. Spokojnie obsługuje przynęty po 25-30g. Czuć wszystko co się dzieje z przynętą, dobry patyk za niewielkie pieniądze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.