Skocz do zawartości
tokarex pontony

oldBolo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    500
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Zawartość dodana przez oldBolo

  1. Hej, mój wynik to prawie przypadek. Jak dla mnie Jaceen jesteś zwycięzcą. 23ceigo jeszcze chciałem pójść ale nocny deszcz mnie jednak osadził w domu. Dziś dwa szczupłe i jedna spinka + znalezione w wodzie narzędzie kłusownicze + wysprzątane "światecznie" znad wody dwie reklamówki śmieci. Postaram się nad jakąś wodę jeszcze zajrzeć ale raczej "za dziennym szczupakiem" niż "za nocnym sandaczem". --- Pozbierajcie chłopaki trochę plastiku i szkła znad wody - satysfakcja gwarantowana - następnym razem macie czyściej i przyjemniej - odwdzięczycie się matce naturze za możliwość korzystania z przyrody a jak wiadomo "karm wraca". Połamania.
  2. Świat się zmienia aż tak bardzo że po Budku kolejni celebryci się przyznają do zerowani? Ho, Ho, Ho. Może jutro dołączę (jeszcze raz) do tego towarzystwa, ostatni rajd :) (o ile uda się zakończyć sprzątanie i nieco sił zostanie).
  3. Dzięki chłopaki wielkie - widzę na necie że tak jak kolega napisał Gunki tipsy sxl.
  4. czy ktoś wie jaka to guma? przypasowała mi ostatnio a kupiłem z drugiej ręki kilka takich i nie mogę obczaić co to za model. Podobna do kitechów ale ma dużo wyraźniejsze, głębsze żłobienia
  5. od blisko 100 lat nie wybierałem się na szczupłe bo coś mi się wydawało, ze prawie ich już nie ma w okolicy. O dziwo przyfuksiłem 3 szt, chyba jest ich jeszcze nieco więcej niż sandałków.
  6. Wczoraj 4h nocne godziny na zero - chyba już skończę tą nierówną walkę z sandałkami. Może jeszcze za dnia na jakiegoś szczupłego zapoluję.
  7. Odra poniżej Wrocka - mały na wobka (X - rap) w płytkiej klatce z mocno kręcącą wodą (około 23ciej), większy, na gumę (widać na fotce - chyba kitech) w jednej z najgłębszych klatek w okolicy, na łuku rzeki (około 20tej). W obu przypadkach po jednym braniu na kilka godzin łowienia po zmroku. Można powiedzieć "szczęśliwe brania" równie dobrze mogłoby się skończyć na zero. Oba miejsca znam z dawnych czasów, wiem, że są/bywają tam sandałki ale pewno dość mało jest tych ryb i trudno trafić tak aby żerowały.
  8. Budek w końcu napisał tekstem który Polak rozumie "... bylem kilka, bądź kilkanaście wyjść na zero ..." Nie mam aż tyle cierpliwości do nich: 4 razy byłem listopad - grudzień, z tego 5 brań / dwa złapane. Wczoraj 63 cm (po nocy) - jakby dodać poprzedni 51 cm to by było 114 cm.
  9. oldBolo

    WROCŁAWSKA ODRA

    Hej, podpiszcie petycję aby uchronić Odrę przed jej zamianą w kanał żeglugowy - ja już podpisałem. https://eko-unia.org.pl/petycje/p_4
  10. He, he - też miałem w niedzielę takiego szczurka 51 cm :). Odra płynąca poniżej wrocka - około godz. 23ciej. (trzecie wyjście - pierwsza ryba - poprzednio jeden spad - 2-3 brania) He, he - też miałem w niedzielę takiego szczurka 51 cm :). Odra płynąca poniżej wrocka - około godz. 23ciej. (trzecie wyjście - pierwsza ryba - poprzednio jeden spad - 2-3 brania)
  11. przegapiłem widzę super okazję na lekcje od Jaceena, szkoda, szkoda.
  12. Hej - jak tam rybki na Izerze (nie starczyło w tym roku czasu aby tam skoczyć czego żałuję)
  13. oldBolo

    WROCŁAWSKA ODRA

    fajna fotka nawet wyszła - profesor zebrał kolejne doświadczenia muchowe i odpłynął
  14. Fajna woda, też tam walczyłem przez dwa dni, w dzień po kilka ryb i dużo spadów na streamer ale wieczorem na suchą poprawiałem ilościowo wynik (krótko ale dobrze brały),
  15. oldBolo

    Karpie w Odrze?

    Swoją drogą - to jest taki mega popyt na karpiową komercję ? - aż całe tygodnie do przodu trzeba robić rezerwacje? szok.
  16. oldBolo

    Karpie w Odrze?

    na pewno są w odrze, na pewno niektórzy łowią, dużo nęcą, nocki karpiowe robią itp. widywałem złowione ale sam nigdy nie próbowałem.
  17. Jaceen - kolega wyżej dobrze pisze - wyniki masz mega hiper z dopałem :) - warto pamiętać że opryski (oprócz komarów) zabijają mnóstwo innych owadów, w tym szkodzą pszczołom. Za chwilę będzie gdzieś kolejny artykuł o problemie wymierających kolejnych gatunków owadach, braku zapyleń itp. więc z tymi opryskami to niechętnie ... - pomaga moskitiera (polecam). - ostatnio urlopowo wizytowałem rzeki Łeba i Łupawa, Płonia, Kisewa - fajne dla oka. Przyjemnie się tam muchuje (sucha), pstrążków (mało lipków) sporo ale większego nie dałem rady dziabnąć na suchą niż 25-28 cm. Za to klenie mi coś łatwiej się poddają niż kiedyś :) - odwrotnie niż u ciebie przynęta mikro - muszka - czarna mówka - rozmiar haczyka 12 cie.
  18. oldBolo

    Bystrzyca

    klenie fajne są i małe i duże.
  19. rzeczki się oczyściły, woda opadła, biorą pstrążki (rozmiar wstydliwy) i klenie (rozmiar bardzo w porządku) - klenio 50cm to dla mnie mega sukces.
  20. oldBolo

    WROCŁAWSKA ODRA

    Panowie - jaka woda na kanale przeciwpowodziowym? Opadła już do przeciętnych poziomów, wyczyściła się? (Ślęża, Bystrzyca już w miarę ok)Panowie - jaka woda na kanale przeciwpowodziowym. Opadła już do przeciętnych poziomów, wyczyściła się? (Ślęża, Bystrzyca już w miarę ok)
  21. oldBolo

    Bystrzyca

    Mucha
  22. oldBolo

    rzeka Ślęza

    Duża woda przygięła/przytopiła zielsko i było gdzie porzucać muchą. Nie byly zbyt chętne do wychodzenia ale zawsze coś na poprawę humoru było. Wszystkie 40tki (to chyba) porezerwowałeś dla siebie Jaceen Łowiłem w sobotę wieczorem 1,5h - 7 kleników +/- 25 cm. Zielsko na brzegach max wysokie i nie ułatwia zadania. (wcześniej na Odrze sympatycznego sumika złowiłem na gumę bo bolki nie chciały gryźć z powierzchni)
  23. oldBolo

    WROCŁAWSKA ODRA

    Witam, Wirus namieszał w planach wyjazdowych, urlopy teraz kolidują, ekipa się rozsypała a ja chcę połowić szczupaków (lub pstrągów) w Szwecji. Szukam 3 chętnych na około tygodniowy wyjazd do Szwecji w sierpniu - temat otwarty wszystko do dogadania - cel to szczupaki lub pstrągi (mucha). Preferowana lokalizacja - Laponia. Byłem w Szwecji już wiele razy więc mniej więcej znam tamte klimaty. Mam auto którym można jechać. Mało piję/dużo łowię na takich wyjazdach. Zapraszam chętnych na PRIV.
  24. od razu widać że człowiek nieobyty Google maps prowadzi i potem człowiek nie wie gdzie był ... - ot 21 wiek. (chodziło o Lwówek)
  25. wczoraj odwiedzałem (przejazdem) m.in. Bóbr w okolicy Lądka Zdroju - fajna rzeczka - miejsce jedno dobre do brodzenia było (inne za głębokie) ale woda podniesiona dużo śmieci niosła i na zero.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.