oldBolo
Użytkownik-
Liczba zawartości
489 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Zawartość dodana przez oldBolo
-
Regularne łowienie 50tek (i blisko) to dla mnie Mont Everest - nigdy tam nie wejdę Szacun że Wy tam wchodzicie "na luzaku" (Późna wioska skopała mnie i moje muszki/woblerki okrutnie - upieram się a te aktywne metody co szkodzi wynikom - jeszcze parę lat i usiądę z gruntówką , za każdym razem kiedy widzę te wasze fotki nabieram ochoty na zasiadkę - ale kiedy pojawia się czas aby iść na ryby - zawsze wygrywa mucha/spinning - taki life).
-
Tak brały? czy żarcik i pojedynczego upolwałeś?
-
U mnie pierwszy bolek z Oderki (legnica - tam wolno) - uderzeń boleniowych jeszcze nie było ale 2-3 razy coś tam zaniepokoiło drobnicę, zawirowało pod powierzchnią. Zaczną brać niedługo.
-
Sporo wody tam teraz widzę jest. W ubiegłym roku można bylo prawie przeskoczyć. Duża poprawa - oby tak dalej.
-
jednego miałeś i miałeś brania na chlebek - to sporo jak na ostatnie tygodnie/dni na Ślęzy, może idzie ku lepszemu.
-
Peekol widzę dostajesz w tym roku po garbie jak i ja Na szczęście jakąś drobnicę widziałem, a nawet wylęg (nie wiem czego o tej porze roku). Ciągle żywię nadzieję że to wina chłodnej wiosny.
-
Magicy po prostu magicy. Dajcie jakieś lekcje albo coś ...
-
OS muchowy i OS spinningowy
-
-
-
kilka rybek, w tym dwa około 50 cm, kilka spadów, kilka wyjść (fajna woda, podobała mi się, wybiorę się tam jeszcze ponownie)
-
ale rodzinka kosi ja wymarzłem, nachodziłem się, wywiało mnie, napatrzyłem się na ładną rzekę - czyli tak jak warto a rybki jak zwykle traktowały mnie średnio choć dwie takie niebrzydkie 50tki się pokazały. Większość na muchy łowiłem ale na koniec na spinning się skusiłem. Na Dunajcu wprowadzili do przynęt spinningowych jeden! haczyk bezzadziorowy! - idzie nowe. Efekt 7-8 brań grubych pstrągów, 4 spady, tylko dwa do ręki. Z muchówki tak nie spadają na bezzadziorach - pewno plecionka szkodziła - do bezzadziorowego łowienia pewno bardziej elastyczny zestaw się sprawdzi lepiej - jak myślicie?
-
Siema, jadę jutro popołudniu do Krościenka nad Dunajec - może ktoś chce dołączyć? (wracam w niedzielę)
-
Chłopaki jaja sobie robicie? Trotka nie może przepłynąć (a przynajmniej nie z Odry) przez elektrownię przy stadionie (a Oporów jest jakieś 5 km wyżej niż elektrownia).
-
Szacun bo ja z tych co nie dają rady (ciągle mi nie chcą się podnosić do much - zimniejszy był ten marzec niż w poprzednich latach i woda zimniejsza po śniegu - to pewno z tych powodów) - no nic ale przyjdzie ten dzień kiedy się ruszą i pociesza oko.
-
mega płotka
-
pozazdrościć, ja dałem się skusić i dwukrotnie próbowałem na chlebek złowić klenia bo metoda wydała się łatwa. Zaliczyłem dwie porażki - nie wychodziły. (ściślej na dwa wyjścia na Odrę po 2h tylko jeden kleń mi się pokazał ale szybko przestał interesować się chlebkiem - nawet tym spławianym bez haczyka - cwaniak) -- Zdziwili mnie strasznie nasi urzędnicy bo do odry/przez łąk/przez międzywale w okolicy mostu kolejowego w Wałach doprowadzili do rzeki jakiś kolektor ściekowy - eh... coś mi mówi że to nie będzie czysta woda tamtędy do rzeki spływała.
-
do suchej nadal nie wychodzą ale pobyt nad woda nie może sie zmarnować (następnym razem będzie nieco czyściej) - a temu co to zostawił nad wodą opakowanie po 13 cm wobku (o tej porze roku) życzę aby go pokarało podwójnie (za śmieci i za polowanie na gatunki w okresie ochronnym)
-
weźcie coś mistrzowie złówcie bo dziwnie się robi - dziś 2h byłem z muchą - bez kontaktu. Jedno miejsce z łuskami widziałem, kolega wyżej pisał ze stadko pod powierzchnią widział - tak, że jakieś klenie jeszcze są. Woda dziwna, zwykle była za bardzo zarośnięta, teraz przejrzysta jak nigdy i dużo piasku i mało miejsc które można podejrzewać o stanowisko ryby.
-
o to kormorany wszystkich nie wyjadły - jest motywacja To ciekawe - rozumiem że stały już tak płytko że można było je dostrzec "na oko"?
-
trudne początki - wczoraj 1,5h na Bystrzycy, dzisiaj podobnie na Ślęży bez kontaktu. Woda na Ślęży jakiś taki fajny przejrzysty kolor złapała ale pełno spacerowiczów i ludzie z okien nowych bloków jakby człowiekowi przez ramię zaglądali (ah ten rozwój miasta ...... ) (jak zwykle nieco puszek i butelek do śmietników powyrzucałem to czas z eko-korzyścią spędzony)
-
Próbowałem, ale jeszcze zimna (pośniegowa) woda - teraz pewno już szybko się będzie poprawiać.
-
oj żeby muszka miała szanse ze spinningiem i gruntówkami to wiosna musiałaby być szybko ale może będzie ... a ja musiałbym umieć dwa razy tyle co umiem ... i bywać nad wodą trzy razy tyle co Jaceen no ale zobaczymy ;) 1. jaceen 2.kamil.ruszala 3. Jamnick 4. RSM 5. ESSOX 6. Larry_blanka 7. wernicjusz 8. Marex 9. Marienty 10. McGregor 11. oldBolo
-
Ja to zamierzałem iść z kajecikiem zbierać autografy od mistrzów a tu widzę główni kandydaci do zwycięstwa chyba się wykruszają bo im miejscówka nie leży. Strasznie żałuję. Chyba wezmę dzieci, może uda się złowić po uklejce i zajmiemy całe podium. No, może jedno miejsce oddamy dla Jaceena ale tylko wtedy jeżeli zawody będą w nocy i złowi sandacza na mokrą
-
Też je dziś widziałem, fajne ptaszki tylko jakby nieco za duże jak na taki siurek. 🙄 Pocieszenie jest takie, że skoro jedzą tu, to nie jedzą gdzie indziej - tak czy inaczej gdzieś by jadły "nasze" ryby