Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

tomek104

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tomek104

  1. tomek104

    Irlandia

    - Sam w to nie wierzę, ale u mnie też... Coś czuję że uda się wypłynąć, a może nawet coś złowić... Krótko, zwięźle i na temat
  2. tomek104

    morze (plaża )

    tomek1- używałeś tych szczytówek? masz namiar na inne zdjęcie produktu, bo w linku który podałeś na fotce nic nie widać. U mnie na szczęście z akcesoriami morskimi nie ma problemu. A wam radzę zamawiać towar z wysyłkowych sklepów w GB. Wybór ogromny, a przy obecnym kursie funta, cena atrakcyjna...
  3. tomek104

    Irlandia

    Szkoda gadać. Trzy wypłynięcia na ocean odwołane, z brzegu jakieś małe "pstryki" biorą, a "poważniejsze" egzemplarze mają moje przynęty "gdzieś", na nocce jeden strap conger dwa witlinki i aż za dużo świeżego powietrza (wiatr... )- a było zostać w ciepłym łóżku. Łososi nie ma, bo woda za duża, pstrągi nie biorą, bo nie, szczupaki małe... Ale w sobotę płyniemy- jak znowu nie "dmuchnie", to może zła passa się odwróci Był cały czas. W ogóle, jak by ktoś zobaczył patenty miejscowych "makrelarzy"... "Toż to masakra jakaś..."
  4. Z tego co wiem, to nie ma whiplash'a fluo, ale jak szukasz w berkley'u to fireline jest w kolorze fluo. Co do tych parametrów to 0.10 pewnie ma te 14 kilo, ale nie jest taka cienka jak podane. Wcale nie zamierzam Cię odwieść od whiplash'a- sam jej używam w naprawdę ciężkich warunkach i sprawdza się świetnie, ale musisz mieć świadomość że jej wymiary to wartość bardziej umowna niż rzeczywista średnica.
  5. Stary, nie ma problemu...soboty i niedziele masz wolne Spróbuj pogodzić niedzielne zawody i sobotnie treningi ze studiami zaocznymi... Ja to nawet niektórych wykładowców nie miałem szansy poznać... , ale jak to na studiach, pokombinowało się trochę i zaliczenie było. Tylko do kogo tu się po wpis udać...
  6. Hybrydy mają cechy wspólne obu gatunków , ale jakich obu, tego niestety w tym przypadku pewien nie jestem...
  7. Masz rację, barwy nie mogą być wyznacznikiem PODSTAWOWYM, bo są zmienne zależnie od środowiska życia ryby. Najczęściej nie są to różnice, nie pozwalające na identyfikację gatunku, choć w skrajnych przypadkach oczywiście może tak się zdarzyć. Jeśli chodzi natomiast o kształt płetw, ten jest niezmienny Poza tym liczba łusek na linii bocznej; u klenia to najczęściej 44-46, natomiast u jazia 55-60, ale komu by się chciało liczyć- wystarczy wiedzieć, że od linii bocznej do podstawy płetw brzusznych kleń ma tylko 3-4 rzędy łusek, natomiast jaź 5-6. Wysokie ciało, bocznie spłaszczone mają jazie właśnie tej wielkości Mniejsze niestety nie.
  8. Orwon- dokładne zdjęcie klenia masz w avatarze. Zwróćcie uwagę na barwę płetw- u klenia tylko brzuszne i odbytowa są czerwone, U jazia wszystkie płetwy w dolnej części ciała (często z wyjątkiem piersiowych) i ogon mają czerwonawe zabarwienie. U klenia płetwa odbytowa zawsze jest wypukła, natomiast u jazia (co jest dobrze widoczne na zdjęciu)- wklęsła. To nie jedyne różnice, ale najbardziej widoczne
  9. tomek104

    Grzyby

    mięsiarz . A poważnie, to sam bym już zjadł sosik ze świeżych prawdziwków... ale u mnie jedyne dostępne grzyby to pieczarki i grzybki moon...
  10. Akurat tyle, aby facet zbankrutował, zwolnił ludzi, poszedł na zasiłek... i jak zwykle skarbówka do przodu szkoda, że urzędasy to takie krótkowzroczne istoty...
  11. Trzeba było ten tank na dnie zostawić. Karpiom chatę zwinęli...
  12. tomek104

    Irlandia

    Tak, jest celem- zwłaszcza, że od kiedy się pojawiły to w pobliżu nie ma blue sharków Miejsce prawie to samo co wcześniej na bluesy, czyli wyspy Aran, od strony otwartego oceanu...Wyprawa jednodniowa, czyli standard, chociaż dzisiaj mieliśmy wypłynąć już o 5.30. Co do trafienia porbeagl'a to tak: W ciągu 3 wypłynięć, wyjęli jednego 160lbs, na tej samej wyprawie na wędce był drugi, ale nie wyjęty, bo nie mogli go zatrzymać Na drugiej też jeden nie wyjęty i wczoraj następny. Kevin mówił, że 300+. Wyciągnął 450 yardów plecionki 80lbs i też sobie popłynął. Na chwilę go nawet zatrzymał i podciągnął kilkanaście metrów, ale rybka się wkurzyła i dała w długą... Powodzenia. Może Wam się uda
  13. tomek104

    Irlandia

    Jaja sobie, a brak wyboru sobie... - nie całą na szczęście jedna kostka w stopie, ale gips do kolana Już nie płynę rano ma być jeszcze ok- wiatr do 10 węzłów, ale już od jedenastej 25 i ma rosnąć , tak więc pewnie byśmy dopłynęli, ale z powrotem to potrzebne by były niezłe jaja , a na pewno druga noga
  14. tomek104

    Irlandia

    No, a ja w słownik i szukam, bo z glowy, to mi wychodziło; everybony neets- every- każdy, (wszyscy) bony-kościste, (ościste) neets- jakby sieci, ale nie calkiem Sensu to nie miało, więc myślę- żargon czy co Gdzie na rybki? Ja ostatnio na wędkarskim głodzie. Łososi pełno, (oglądam je sobie codziennie przez kam. int.), A ja w domu. W sobotę cholerka złamałem nogę i chyba już sobie zdejmę ten gips Zwłaszcza, że jutro płynę na porbeagle shark'a... Przywiążę się do łódki i będzie git Na SAI to na pewno zdejmę...
  15. tomek104

    Irlandia

    I didn't catch your drift...
  16. tomek104

    Irlandia

    Ano pewnie, tope meet...
  17. Ta druga rybka to cooko wrasse, łac. Labrus bimaculatus, po polsku - wargacz tęczowy. tym razem młody samczyk Jakby urósł, wyglądał by tak: Co do ich jadalności, to tak- są jadalne, ale lepiej na patelnię złowić dorszyka czy makrelę, bo są dużo smaczniejsze, a takich piękności trochę szkoda
  18. Jestem, jestem... To jest Ballan Wrasse, łac. Labrus bergylta. Po polsku Wargacz kniazik. Samica i w dodatku całkiem duża Gratulacje i pozdrawiam
  19. tomek104

    Irlandia

    Nie wiem, czy wiecie, ale takie potwory można złowić na wodach Irlandii. http://www.sea-angling-ireland.org/bulletin%20board/viewtopic.php?t=17278 Ten rekin to sześcioszpar szary i może być duuuuuuużo większy Tomaszek, tego skubańca złowili z łodzi Clare Dragoon, wiesz co mam na myśli...?
  20. tomek104

    Irlandia

    Nie jest to łosoś, ale trochę się stawia A poważnie to walczy na tyle na ile pozwala mu sprzęt i łowisko...
  21. tomek104

    Irlandia

    No i kurdę wykrakałeś, a miało być tak pięknie... Cały dzień pogoda super, więc wieczorkiem wybraliśmy się na Fanore Beach. Plan był taki żeby połowić przez noc "z piachu" a rano ewentualnie zajrzeć na Black Head, albo Ballyreen. No i oczywiście jak tylko zaczęliśmy łowić, pogoda zaczęła się psuć. Najpierw wiatr, a później jeszcze deszcz... Z plaży nic nie złowiliśmy, więc ok. 23.00 wróciliśmy na Black Head. Tam było trochę ciszej i nawet nie padało (jeszcze...). Ja jeszcze zakładałem makrelę na hak, a Adam już "ciął" pierwsze branie. Ekspresowy hol (na dnie pełno zaczepów), i niezły bullhuss już pozował do fotki Chwilę później Adaś znowu ciągnął rybę. Tym razem konger połakomił się na makrele Ja na pierwsze branie czekałem jeszcze kilkanaście minut, ale w końcu "wyciągałem" z zaczepów swoją sznurówkę W międzyczasie na dobre się rozpadało, (dzięki Radek... ). Chwilę później złowiłem jeszcze jednego kongera i daliśmy za wygraną. Zamiast nocki na łowisku, o 02.00 zwinęliśmy majdan...
  22. tomek104

    morze (plaża )

    Ta belonka, to nie tobiasz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.