 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
625 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
132
Zawartość dodana przez moczykij
-
Proszę o dopisanie okoni 22,5; 24; 26,5; 27; 30. Dziękuję
-
Dziś inna strategia. Postanowiłem spróbować swoich sił przed wschodem słońca. O 3ej wyjazd i o 4ej już pływałem. Zawziąłem się, że będę łowił tylko na okoniówkę i mimo, że szczupakówkę na ponton wrzuciłem, to nawet jej nie dotknąłem. Plan wypalił. Pierwszy okoń zameldował się jeszcze przed wschodem słońca o 4:28, ostatni - dziś największy o 7:52. Między nimi pewnie z tuzin szczupaków, którym bardzo spodobały się małe gumki. Cztery były wymiarowe, a dwa nawet ligowe. Zabawa świetna, strzały porządne (działały lepiej niż kawa z termosu), hole na delikatnym kiju - sami wiecie Ogólnie super wypad. Około 8:30 już się pakowałem do samochodu. Łowiłem różnymi przynętami, ale skuteczne były tylko dwie. Na początku, gdy był półmrok robotę robiła Savage Gear Bleak Paddle Tail 8cm Roach. Gdy słońce nieco się podniosło guma ta okazała się chyba zbyt jaskrawa na prześwietloną wodę. Wtedy skutecznie zastąpił ją Westin Shad Teez 7cm Dirty Harbor.
-
Proszę o wciągnięcie na listę i przypisanie okoni 31 i 29 cm. Dziękuję.
-
Wreszcie drgnęło. Cały dzień naprzemienne łowienie na ciężko jerkami i na lekko gumami. Co ciekawe, choć mnie już to nie dziwi - okoni było trzy, największy spadł przy pontonie. Zarówno ten, który spadł jak i ten wiekśzy z doholowanych zaatakowały jerka na ciężkim zestawie z grubym wolframem, jedynie najmniejszy jak na okonia przystało skusił się na lżejszy zestaw z Shad Teezem na agrafce.
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Gatunek ryby: Okoń - Długość w cm: 29 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 09.05.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 19:18 - Łowisko: zb. Podedwórze - Przynęta: Westin Shad Teez 7cm - Opis połowu: 230/2-10/0,06/wolfram 20cm do 2kg -
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Gatunek ryby: Okoń - Długość w cm: 31 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 09.05.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 18:01 - Łowisko: zb. Podedwórze - Przynęta: jerk York 7cm - Opis połowu: 240/6-35/0,13/wolfram 35cm do 10kg -
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Gatunek ryby: Szczupak - Długość w cm: 66 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.05.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 19:03 - Łowisko: zb. Podedwórze - Przynęta: Savage Gear 4D Herring Shad 13cm-17g, Roach - Opis połowu: 240/6-35/0,13/wolfram 35cm do 10kg -
Na wodę wypływam około 14ej i zaczynam od jerka. Niby szukam szczupaków, ale z tyłu głowy cały czas świdrowanie, że już najwyższy czas zaistnieć w okoniowej lidze. Mimo to jerkuję i nawet udaje mi się oszukać pierwszą w tym sezonie rybę na tę przynętę. Gdy to się staje, zapuszczam silnik i kieruję się na odległe, niegdyś okoniowe miejsce. Tam kombinuję ponad dwie godziny i nic, zamiast okonków dwa małe szczupaczki. Przepraszam więc szczupaki i wracam tam, gdzie zaczynałem, ale trochę inną drogą. Chcę zajrzeć w miejsca, których nie widziałem ze 20 lat. Jedno z nich to koniec otwartej wody w postaci głebokiej zatoki. Teraz są to właściwie dwie zatoki. Ta którą pamiętałem została przedzielona w stosunku 2 do 1 długim, wcinającym się w otwartą wodę pasem oczeretów. Stawiam kotwicę jakieś 15m od końca tego pasa, by za jednym parkowaniem móc obłowić obie zatoki i sam pas. Na agrafce SG Savage Gear Craft Cannibal Paddletail. Gdy przynęta mija koniec oczeretów i jest w połowie drogi do pontonu, czyli na bardzo już krótkim "dyszlu" następuje takie uderzenie, że wyrywa mi kij z rąk. Woda na chwilę wręcz uniosła się w miejscu ataku. Nie było jednak zacięcia, więc liczę na powtórkę. Daję sobie i rybie chwilę i cichutko, bez hałasu przeglądam gumy. Wybór pada na Westin Ricky the Roach, którym obławiam wszystko dookoła powoli zbliżając się do oczeretu. Gdy w końcu odtwarzam poprzedni, skuteczny tor przynęty, niemal w tym samym miejscu następuje kolejny silny atak i zacinam na pusto. Okazuje się, że guma straciła ogon wraz z częścią tułowia. Wciąż jednak nie było między nami interakcji, która mogłaby wzmóc czujność szczupaka, więc nie odpuszczam. Tym razem zakładam Herringa Shad Roach i w drugim rzucie, jakieś pół metra w lewo od poprzedniego ataku mam lekkie przytrzymanie. Zacinam, kij momentalnie wygina się po sam dolnik, ryba odjeżdza na hamulcu jakieś 3-4 metry i luz. Tym razem chyba wypłoszyłem ją na dobre. Nawet nie kombinuję, ale też nie zmieniam gumy i płynę w miejsce, gdzie na początku oszukałem szczupaczka. Spływam z coraz silniejszym wiatrem i rzucam razem z nim, więc zasięg mam gigantyczny. Około 19ej, po kolejnym takim rzucie, zamykam kabłąk, robię może dwa obroty korbką i lekki pstryk. Zacinam i czuję ciężar, ale gdzie mu tam do poprzedniego. Ryba idzie szerokim łukiem, ja bez większych oporów skracam dystans i za chwilę mam ją w podbieraku. To na pewno nie ta liga, ale do ligi haczykowej już się nadaje Zwijam kije i płynę do slipu. W trakcie suszenia pontonu wykupuję pozwolenie na ten Okręg na kolejny tydzień. Mam tu coś jeszcze do załatwienia
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Gatunek ryby: Szczupak - Długość w cm: 73 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 02.05.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 16:42 - Łowisko: zb. Podedwórze - Przynęta: Savage Gear 3D River Roach 12cm Roach - Opis połowu: 240/6-35/0,15/wolfram 45cm do 15kg -
U mnie też trzecie podejście do otwarcia sezonu szczupakowego - w końcu skuteczne. Od południa z większą, lub mniejszą częstotliwością przerzucałem niewymiarowe szczupaki. Około 17ej nadciągnęła wielka, burzowa chmura, zrobiło się niemal ciemno i ... wtedy puknął on. Chmura szybko zniknęła, a ja dalej zacząłem przerzucać skróty i tak do zmroku W sumie złowiłem kilkanaście szczupaków i tylko jednego "wyraźnie" wymiarowego.
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Proszę o podmiankę - Gatunek ryby: Kleń - Długość w cm: 47 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 27.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:59 - Łowisko: Odra - Przynęta: Fishunter 5cm - Opis połowu: 2,30/0,14 obławianie opaski -
W sobotę kilka razy miałem wrażenie, że okonki "odbijały" się od gumy, więc kolejny raz postanowiłem przeprosić żyłkę. Po pracy, uzbrojony w czternastkę wylądowałem na opasce. Płotki chyba skończyły, albo z powodu ochłodzenia zawiesiły swoje amory, a razem z nimi zniknęły okonki. Fishuntera niespodziewanie zaatakował kleń. Pod koniec dnia wyprosilem małego okonka i to by było na tyle.
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
- Gatunek ryby: Okoń - Długość w cm: 23 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 18:32 - Łowisko: Odra - Przynęta: Fishunter 5cm N° 182 - Opis połowu: 2,30/0,06/0,18 obławianie opaski -
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
- Gatunek ryby: Leszcz - Długość w cm: 60 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:37 - Łowisko: Odra - Przynęta: Fishunter 5cm N° 357 - Opis połowu: 2,30/0,06/0,18 obławianie opaski -
Wczorajszy dzień nie pachniał mi rybami - było po prostu za ładnie. Od samego rana pełne słońce i ani jednej chmurki, a termomenrt w cieniu jeszcze przed południem pokazywał 18C. Miałem go spędzić z rodziną, przygotować sprzęt na majówkę... pobyć wreszcie w domu. Wytrzymałem do południa, co prawda za ładnie na ryby, ale tym bardziej za ładnie żeby siedzieć w domu. Pomyślałem, że wyskoczę na opaskę i sprawdzę nowe okoniowe gumeczki. Nowe co prawda dla mnie, bo Fishuntery na rynku są od dawna. Kolega je zawsze zachwalał, a teraz podobno jeszcze bardziej je dopieścili, więc zamówiłem różne fajne kolorki w okoniowym rozmiarze... dzień wcześniej przyszły. Na pierwszy ogień poszedł klasyk - perła z brokatem, czarny grzbiet i czerwony ogon. Może w piątym rzucie dwa pstryknięcia i za chwilę aż kijem zatrzęsło. W pierwszej chwili myślałem, że szczupak. Ryba ciężko szła, rzucała łbem, ale jakoś tak inaczej. Po dłuższej chwili okazało się, że to piękny, pryszczaty leszcz. Godzinę później mam dziwne branie z drżeniem kija. Zacinam i wyjmuję kopytko bez ogonka. Przepraszam więc Meppsy. Na jednego z nich doławiam małego bolenia, no ale przecież przyjechałem na okonie. Wracam do testowania gumek Mikado. Następna, którą zakładam na agrafkę ma ciekawe malowanie... jakby na tęczaka. Ta gumka w końcu daje mi okonka, a nawet kilka. Są jednak niewielkie i chudziutkie, więc domyślam się, że są już po zabiegu O zachodzie przysiadłem na brzegu, patrzyłem na wodę i analizowałem dzisiejszy dzień. W dwóch miejscach, gdzie woda wyrwała, albo wymyła minimalne zatoczki, teraz stała spokojna woda zalewająca trawę, a w tej trawie w obu tych miejscach w najlepsze gody urządziły sobie płotki i były tym tak zaaferowane, że mogłem przyglądać się im z bliska. Okonki, które złowiłem pilnowały właśnie tych miejsc, jakby czekając na łatwą wyżerkę. Leszcze też są na swoim miejscu - na tej opasce były zawsze o tej porze roku, są nawet fajne jak ten, który zaatakował moje kopytko. Są też bolenie, co prawda złowiłem niewielkiego, ale kilka razy słyszałem ataki większych, więc na pewno są. Podsumowując cały ten wywód, po pierwsze - ta wysoka woda na Odrze przyszła chyba w idealnym momencie, czyli tak jak powinna - dając szansę na wytarcie się rybom. Po drugie, co cieszy mnie jeszcze bardziej - jest się komu wycierać. W kontekście zeszłorocznej katastrofy śmiem twierdzić, że wszystko wróciło na swoje miejsce, do wizualnej przynajmniej normy. Odra się obroniła, Odra wciąż żyje!
-
P.S. Oczywiście z tym sazanem to mnie poniosło Tak na szybko miałem nadzieję, że się trafił, teraz jak patrzę na spokojnie na zdjęcie to ewidentnie pełnołuski... ale z dzikiej Odry
-
Pierwszy z Odry, w ogóle pierwszy dolnośląski, bo to nigdy nie była moja bajka i mój cel. Mały, dziki, rzeczny sazan - oczywiście feederek i skórka chleba.
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Proszę o podmiankę Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 43 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 18.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 17:28 - Łowisko: Odra - Przynęta: Kenart Diver 4cm - Opis połowu: jedyne branie, wobler prowadzony z nurtem na prostce -
Wczoraj wypad po pracy, w adidasach, bez podbieraka. Trzy brania na obrotówkę, dwa hole, jedna ryba na brzegu. Ta niedoholowana byla grubą piećdziesiątką i jak to zwykle bywa juz ją prawie dotykalem palcami. Dzielila nas tylko jedna wystajaca z wody sucha trawka. Ryba zapięta delikatnie jednym grotem i oczywiscie jednym z tych wolnych zaczepiła o tę trawkę i tyle ją widziałem. Gdybym miał podbierak, lub chociaż kalosze.... Dziś mialem i jedno i drugie, jednak obrotówki już się nie sprawdzały.Jedno branie na Kenarta Divera 4cm i w końcu rybka, którą można podkręcić swój wynik (o 0,5cm) 😀 1. jaceen ......47 + 49 + 47 = 143 2. RafalWR......50 + 57 + 51 =158 3. carloss83 4. cysiu 5. lechur1 49 + 47 + 45 = 141 6. moczykij..... 43 + 45 +45,5 = 133,5 7. Aalbatross 8. Marienty 44 + 46 + 46 = 136 9. kamil.ruszala.... 48+43+41=132 10. Budek................50 + 50 + 50 = 150 11. jamnick85 - 43+40+44 = 127 12. Larry_blanka 13. MarianoItaliano85 14. suchi 15. Konrado...........53 + 54,5 + 58,5 = 166 16. lukasz11 17. RSM...... 51 + 0 + 0 = 51 18. SebaZG...... 48 + 45 + 37 = 130
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Proszę o podmiankę Gatunek ryby: kleń - Długość w cm: 41,5 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 17.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 17:36 - Łowisko: Odra - Przynęta: Mepps Aglia 1 srebrny - Opis połowu: trzy brania, wszystkie na błystkę prowadzoną z nurtem -
Łusek na linii bocznej, ani promieni płetwy odbytowej nie liczyłem, więc głowy nie dam, ale na moje oko to krąpiki, a jeśli mam rację to są to moje zyciówki 😁. Poprzednia pochodziła z Bugu, a było to w czasach, gdy jeszcze WW dawały medale za krąpia. Ktoś z Was te czasy pamięta? 😀 Czytałem jak Jacek je łowi i zastanawiałem się czy dopasowuje do nich zestaw, bo przecież dużego, kleniowego haka to krąp raczej nie połknie. Dziś już wiem, że połknie. Potwierdzam też, że w tym rozmiarze to bardzo waleczne ryby.
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Proszę o podmiankę 23 za 22 Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 23 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 16:41 - Łowisko: podwrocławska Odra - Przynęta: b.robak - Opis połowu: przerzuciłem ze 20 uklei, kilka jazgarzy i dwie ploteczki -
Ponad pół roku minęło od chwili, gdy zadałem tu poniższe pytanie: Wolę odświeżyć stary, niż zakładać nowy temat. To był pierwszy sezon, w którym łowiłem na Odrze na lekko krótkim kijem. Zmieniłem wieloletnie przyzwyczajenia zamieniając kije o długości 270-290 na 230cm i dałem radę, a powiem więcej - nawet mi się to spodobało. Dodatkowym plusem okazał się fakt, że taki kij idealnie nadaje się również na ponton/łódkę, więc jadąc na urlop nie muszę brać kilku wariantów. Jesienią chciałbym spróbować tego rozwiązania przy cięższym łowieniu. Nie chodzi mi o szybkie sandaczówki. Ten temat mam już ogarnięty. Zależałoby mi na czymś bardziej mięsistym, czymś co obsłuży woblera, wahadłówkę, gumę i sprawi, że ryby nie będą się odbijać od przynęty. Mam takie kije, ale o wiele dłuższe, jednak ich akcja mi pasuje (Daiwa Powermesh i Dragon Moderate II). Tych pierwszych już chyba nie produkują, Dragonika w odpowiednim rozmiarze jeszcze znalazłem, jednak skoro zmieniam przyzwyczajenia, to dlaczego mają dotyczyć tylko długości? Chętnie zmienię coś jeszcze, dlatego chciałem zapytać co moglibyście mi zaproponować, na co fajnie Wam się łowi. Kompletnie wypadłem z obiegu w tym temacie - ostatni tego typu kij kupiłem pewnie z 5-6 lat temu. Dziś rano kurier dopełnił formalności, ale uwierzcie, że łatwo nie było. Im więcej patyków człowiek przerzuci tym bardziej precyzyjne ma wymagania. Nie będę wymieniał jakie kije macałem, co mi się w nich podobało, a co nie, żeby swoimi subiektywnymi opiniami nie robić antyreklamy i być może nie odwodzić kogoś niepotrzebnie od zamiaru zakupu. Jeśli chodzi o kołowrotek, to nie miałem wątpliwości. Penn Battle jest ze mną przy ciężkich spinningach od kilkunastu lat. Mam jedynkę, mam dwójkę, teraz kupiłem trójkę i to bardziej z chęci posiadania i porównania do poprzedników niż z potrzeby, bo dwa poprzednie mają się dobrze i wciąż są przeze mnie używane. Gorzej było z wyborem kija, ale żeby sie streszczać powiem, że priorytetami były dla mnie długość, akcja, waga i dolnik. Ten ostatni ze względu na fakt, że kij ma być używany także, a może przede wszystkim z pontonu/łódki i nie chciałem kolejnego kija, którym będę grzebał sobie w kieszeni podczas łowienia. Jak sie okazało to był chyba najtrudniejszy do spełnienia warunek, bo lekkich wędzisk o "uniwersalnej" długości jest na rynku sporo, mięsistych też można znaleźć kilka...naście, choć tu też mięsistość mięsistości nierówna, natomiast kije te w przeważającej ilości są wyposażone w dolnik mniej lub bardziej wystający poza łokieć, albo w donik, który kończy się w połowie przedramienia co zmniejsza ich zasięg uniemożliwiając odpowiedni wymach oburęczny. Z doświadczenia wiedziałem, że potrzebuję dolnika idealnie "wchodzącego" pod łokieć. Takim kijem dobrze mi się łowi w pozycji siedzącej i jednocześnie można go fajnie załadować rzucając oburącz. Wybór padł na Mikado Progressive - model mający premierę w 2022. Na sucho wygląda dobrze i spełnia wszystkie moje oczekiwania. Więcej będę mógł o nim powiedzieć za miesiąc Aaa, dolnik w tym modelu ma 34cm, czyli w moim przypadku wchodzi pod łokieć idealnie P.S. Korzystając z okazji życzę Wam wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt.
-
Grand Prix haczyk.pl 2023- zgłoszenia I Tura
moczykij odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2023
Proszę o podmiankę 36 za 30,5 Gatunek ryby: Kleń - Długość w cm: 36 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.04.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 19:11 - Łowisko: podwrocławska Odra - Przynęta: żółtobrzeżek 3cm/4g - Opis połowu: 2,30/2-10/0,06/0,18 prostka, Przynęta podawana trochę w jaziowym stylu, czyli rzutu pod prąd i prowadzenie po łuku tak by wobler zaczynał płynąć pod prąd dopiero 2-3m od brzegu. P.S. z uwagi na fakt, że mam teraz torbę feederową, splawikową i plecak spinningowy - dokupilem drugą miarkę, żeby którąś zawsze mieć pod ręką i nie biegać z żywą rybą do samochodu, co często byłoby niemożliwe i bezsensowne. Wrzucam więc zdjęcie nowej miarki ze mną, żeby było jasne że jest moja -
W weekend nawijałem plecionkę i nie wiem nawet kiedy - ułamałem blaszkę tzw.terkotkę. Miałem coś wymyślić, ale zapomniałem. Przypomniałem sobie dzisiaj, gdy pierwszy raz wyskoczyłem ze spinningiem za kleniem. Pierwsza ryba na kiju była w okresie ochronnym, jednak na tyle duża, że uruchomiła hamulec. Nic nie słyszałem, ale wystarczyło spojrzeć na szpulę, by wiedzieć co się dzieje z plecionką i co robi ryba. Hol zakończony sukcesem, wiec pomyślałem, że obejde się bez terkotki. Pod wieczór zlowilem pierwszego w tym sezonie spinningowego klenika. Nie był to żaden okaz, ale na hamulcu odjechał utwierdzając mnie w przekonaniu, że da się łowić z bezdźwięcznym hamulcem. Trzecia ryba wzięła, gdy już było całkiem ciemno. Podejrzewam trochę wiekszego klenia. Niestety, po ciemku nie widziałem ani szpuli, ani tym bardziej plecionki i prawdę mówiąc nie wiedziałem co się dzieje z rybą. Kręciłem kołowrotkiem, ryba pewnie robiła swoje, finał był taki, że spadła. Muszę jednak coś wymyślić, żeby terkotka działała, bo bez niej po ciemku nie przykozaczę