 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
5 452 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
818
Zawartość dodana przez jaceen
-
Nieobliczalny, zaglądaj na pogodynkę. Ślęza poniżej 180cm robi się miejscami płytka i prześwietlona. Wtedy wiele odcinków jest trudnych do podejścia kleni. Powyżej 200cm może komuś przeszkadzać silniejszy nurt. Jeszcze wszystko zależy od pory roku. Jak wyjdzie "ryżowisko" z koryta, to lepszy wyższy poziom. Robi się wtedy ciekawiej. Trzeba trochę czasu poświęcić rzeczce, aby kojarzyć pewne dane i ocenić szanse na przyjemne łowienie. Najważniejsze według mnie, to opanować odcinki najbliżej siebie. A później zdobywać kilometr po kilometrze:) Wszystkie odcinki powyżej Partynic są ciekawe. Jak ktoś lubi przedzierać się przez chaszcze i strącać kleszcze, to tam jego miejsce;) http://monitor.pogodynka.pl/#station/hydro/151160230 ___________________________________________________________________ Pogoda na ostatni tydzień rywalizacji nie będzie łaskawa. Postanowiłem w te dni powalczyć z muchówką. Odcinek od WABCO do pętli-Oporów. Na początek założyłem Red Taga na cienkim haku. Pierwszy rzut i pierwszy klenik. Przybyło mi kibiców:) Powoli, krok po kroku obławiam ciekawsze miejsca. Zbierają ukleje i klonki. Sporo chybionych ataków. Kilka maluchów zapiąłem. Później zmiana taktyki. Idę z nurtem wydłużam linkę i rzuty. Zakładam jiga z główką wolframową (na haku Red Tag). Turlam, wachlarz, podciągam, wybieram i znowu kilka puknięć i chyba ze trzy rybki meldują się do wypięcia. Walczę z wiatrem. Czasami porywy wyrywają linkę z wody. Jeszcze do tego przypałętał się deszcz. Daję sobie jeszcze dziesięć minut i kończę. Za mój upór dopisało mi szczęście. Wiatr się uspokoił, przestało padać. Na ostatnie trzydzieści minut zakładam chrusta Goddard Caddis. Jak ma coś palnąć, to tylko w niego. Przeszedłem jakieś 50m i w miejscu, gdzie kiedyś kilka fajnych kleni wyłuskałem następuje kłapnięcie i chrust znika. Podciągam linkę i czuję opór. Jest dobrze. Po walce spodziewam się ładnego klenia. Bez podbieraka się nie obejdzie. Piękny, silny kleń na suchą muchę. Muchowy sezon na tej rzeczce u mnie otwarty na poważnie;) Miarka wskazała porządne 39cm. Tym samym w tabeli dopiszę sobie 1pkt.
-
Marex, na smużaki i drobne woblerki spokojnie połowisz kleniki. Może omiń "wolniaki" i skup się na bystrzach, wlewach, zastoiskach za kępami i rynnach. Woda jest dobra. W nocy ma padać. Jak nie będzie mega ulewy, to chyba wiele się nie zmieni. Dzisiaj na drobniutkie żuczki miałem kilkadziesiąt skubnięć. Z tego 5 palczaków zapiąłem.
-
Cześć. Jest inicjatywa spotkania nad wodą w dniu 23.04 (niedziela). Przy okazji można się podpiąć i zrobić podsumowanie ligi. Dla zwycięzcy tury mam odłożoną biedronkę ( jedna do wyboru). Przypomnę, że strugał ją Ventus a ja tylko pomalowałem.
-
Tomku, jeżeli można, to proszę o dane do przelewu i koszt. pzdr.
-
Inicjatorem spotkania jest Booseib, więc na nim spoczywa podjęcie ostatecznej decyzji. Ja niestety nie mogę tak daleko snuć planów. 23-ci jest w moim zasięgu i tą datę proponuję. Na majówkę część z Was wyjedzie na mini urlopy i nie skorzysta z okazji wspólnego wędkowania. Przy jazie mamy parking. Dla dzieciaków jest park linowy. Nie wszyscy muszą pojawić się z wędkami. Albo druga połówka pobuja się na linach z dziećmi a my będziemy drażnić okonie. Można dojechać komunikacją miejską, na rowerach, z buta, i dopłynąć Driadą:) Godzina 17:00, to czas na przywitanie i ewentualną podpowiedź na co w ten dzień reagują pasiaki. Zapewne część wcześniej będzie sprawdzać, co się dzieje. Później znowu się rozejdziemy i o 20:30 spotykamy się ponownie np. przy larsenach koło parkingu. Fajnie by było, żeby faktycznie nastawić się sprzętowo na okonie. Podpatrzymy na co łowimy, jakimi przynętami, sprzętem i metodami. Będzie okazja powyginać Wasze szpady pod te ryby. Ja zastanawiam się, czy nie spróbować połowić je na muchę w powodziówce. Jeszcze nigdy nie złowiłem okonia na taki sprzęt. A czy ktoś przyjdzie i będzie polował na inne ryby, to przecież nie w tym rzecz. Ważne, by tam być:)
-
Proszę po jednej sztuce z każdego wzoru.
-
Może faktycznie tydzień wcześniej. Okonie powinny być po amorach. Jest propozycja 23-ego (niedziela). Powiedzmy że miejsce spotkania Jaz Opatowicki-parking godz. 17:00? W pobliżu kanał żeglugowy, powodziowy, wyspa, Odra powyżej i poniżej jazu. Przy okazji zrobilibyśmy podsumowanie 1 tury LŚ. O 20:30 drugie spotkanie i chwalenie się wynikami-pogaduchy.
-
Sklep haczyk.pl- wyprzedaż
jaceen odpowiedział tomek1 → na temat → Regulamin oraz komunikaty haczyk.pl
Dla nas dalej sklepik jest wyłączony. -
Szczupak pewnie nie pierwszy raz był przyłowiony;) Proszę Admina o kosmetyczny zabieg. Jeżeli będzie taka potrzeba, to dopiszemy-wytłuścimy w LŚ dodatkowy zapis o zakazie wstawiania i publikowania zdjęć ryb w okresie ochronnym. Wydaje się to zbędne, ale... Wbrew pozorom, jest okazja do przyswojenia sobie nawyku, że w ochronce, takie przyłowy niezwłocznie uwalniamy, nie mierzymy i przy okazji, będzie odczucie dobrego uczynku. Przydarzy się jeszcze okazja zmierzyć z nimi w odpowiednim czasie:) Pamiętajcie, że zagląda i śledzi LŚ sporo wędkarzy. Wydaje się, że tolerują nasze zmagania, bo nie karcą nas za emocje okazywane podczas łowienia mniejszych ryb. Starajmy się, aby tak pozostało.
-
Fakt. W poprzednich sezonach 110 punktów dawało mocną pozycję. Teraz to nie wystarcza i trzeba trochę pokombinować z rybami. Ciekawe, czy specjaliści od szczupaków nie pogodzą w drugiej turze magików od okoni i kleni?;)
-
Mówię wam, połamcie temu gościowi wędki i napuśćcie w jego miejscówki kormorany!:) Ja niestety nie mogę się przebić przez próg 40pkt. Zaczęły się schody. Łatwo nie będzie. Umówiony z boseibem przyjechałem trochę wcześniej. Pierwsze rzuty i wiem, że będą grymasić. Podskubują „kajtki” i nie idzie zaciąć. W końcu po kilkunastu skubnięciach bęc! Pierwszy klenik, aby z honorem wrócić z wędkowania. Kilkadziesiąt minut pogadałem z wędkarzem łowiącym na spławik. Często tam bywa i brania są, jak w kratkę. Stwierdził nawet, że w chłodniejsze dni były lepsze wyniki. Przy mnie łowi płotkę. Idę dalej opukać kolejne miejsca. Robię przerwę na herbatę. Telefon. Boseib idzie. Chwilę rozmawiamy i do dzieła. Michał przede mną. A ja za jego plecami:))) Po chwili trafiam kolejnego, największego z wyprawy. Do czterdziestki było blisko. Robi się ciemno. Komary tną, jak w środku sezonu. Namawiam Michała na jeszcze jedną miejscówkę i obiecuję, że złowi tam klenia. Niestety wycofał się i zakończył łowienie. Zakładam różowiutkiego kajtka i po kilkunastu minutach obławiania mam zdecydowany „strzał” w gumkę. Ten kleń miał być Michała;) Fajny dzień. W sumie złowiłem sześć kleni i miałem kilkanaście skubnięć. Testowałem różne przynęty na białoryb.
-
Następny owad do kolekcji. Około 30mm, pływający, maksymalnie zejdzie do 2-3cm. Sprawdzony i na 100% łowny;) Jeszcze coś dorzucę w miarę czasu. Teraz przydałby się żuk. Dopowiem jeszcze za co taka kara:) Trochę niejasno wcześniej napisałem. Zestaw będzie dla łowcy, który uzyska najwięcej centymetrów po zsumowaniu wszystkich kleni zgłoszonych do GP w pierwszej turze. Zgodnie z regulaminem maksymalnie 6 kleni. Można wygrać pięcioma jeżeli komuś się poszczęści i złowi kilka pięćdziesiątek. Suma długości złowionych ryb. 50+45+37+?+?+?=wynik. Chyba będzie to w miarę sprawiedliwe. Trzeba się trochę natrudzić;) Biorę się za żuka, pzdr:) PS Na drugą turę, za pozwoleniem Administracji, możemy dodatkowy motywator do GP pociągnąć w temacie np. okoni. O ile pamiętam, też 6 sztuk limit w zgłoszeniach? Rybka praktycznie dostępna w każdej wodzie. Sprzętowo nie trzeba rewolucji a woblerki jakieś się wymyśli:)
-
Grand Prix haczyk.pl 2017- zgłoszenia I Tura
jaceen odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2017
- Gatunek ryby : Okoń - Długość: 27cm - Data połowu: 25.03.2017 - Godzina połowu: około 8:00 - Łowisko: Ślęza Wrocław - Przynęta: guma 2"/1,5g -
Wersja "Blue Back Cinnamon". W słonecznym świetle daje taką barwę. Może też aparat trochę przekłamuje?:)
-
Gu_miś powoli buduje bazę. Przydałaby się ryba w granicach 40pkt, aby nawiązać kontakt z czołówką. Jest jeszcze sporo czasu a klenie z czwórką z przodu będą z dnia na dzień aktywniejsze;) Co do żyłki HM koledzy mają rację. Inne rwą się po kilkunastu wyprawach a HM-ką ogarniałem cały sezon na Ślęzie. Też zaliczyłem padakę. Na początku lutego kupiłem jakiś zamiennik i rwę każdy zaczep. Po dwóch miesiącach męczarni wymieniam. Szkoda nerwów. Z tamtą żyłką sporo przynęt odzyskiwałem. Dzisiaj byłem między 7:00-9:00 aby zdążyć na skoki. Próbowałem coś dodać do tabeli. Na termometrze przed wyjściem miałem 1*C. Złowiłem pięć kleni i trzy okonie. 100% skuteczności. Ile brań, tyle ryb:) Największy klenik 32, okoń 28centów. Przynęta keitech 2" na główce 1-2g.
-
Dzisiaj miałem trochę owadów do ustawiania 13:00-15:30. Przy polu golfowym miałem kilkanaście skubnięć. Kilka kluseczek wychodziło do smużaków w dryfie i na przytrzymanego w wachlarzu, bez kręcenia korbą. Dziwne, że do much nie wychodzą. Może Twoje są zbyt finezyjne:) Następne wyjście na Ślęzę na bank z muchą. Trzeba młode wilki pogodzić:) Szarpią tą żółtą koszulkę jak psiaki kość. Jak z taką rozciągniętą będę później wyglądał:))) PS Na muchę, największe złowione ryby i najbardziej zdecydowane brania miałem o zmierzchu. W południe, to raczej spacer i rozpoznawanie miejscówek na końcowe łowienie.
-
Grand Prix haczyk.pl 2017- zgłoszenia I Tura
jaceen odpowiedział tomek1 → na temat → Grand Prix 2017
- Gatunek ryby : okoń - Długość: 30 - Data połowu: 17.03.2017 - Godzina połowu: około 13:00 - Łowisko: rz. Ślęza - Przynęta: gumka silikonowa 2"/1g ________________________________________ - Gatunek ryby : okoń - Długość: 26 - Data połowu: 15.03.2017 - Godzina połowu: około 16:00 - Łowisko: rz. Ślęza - Przynęta: gumka silikonowa 2"/1g -
Radzę dozbieraj jeszcze punktów przez weekend. Ja mam drugą zmianę w przyszłym tygodniu A, grube klenie dopiero wyjdą Nie marudź tyle, oddawaj koszulkę Budkowi:)))
- 69 odpowiedzi
-
- liga ślęzy
- casting
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Galeria przynęt spinningowych własnoręcznie wykonanych
jaceen odpowiedział roman gawlas → na temat → Przynęty sztuczne
Ostatnie wynalazki z nocnej zmiany;) Od 18-30mm. Trochę pływających i kilka tonących. Wśród nich bezsterowe do spławiania. -
U mnie było tak sobie. Tam, gdzie byłem, zero aktywności, cisza. Udało się jednak skusić trzy ryby. Wszystko na "kajtki" 2".
-
Pierwszy w tym sezonie:)