JACooL

Udalo sie wyrwac z pracy i bylem nad Bzurka k.Orlowa a wlasciwie na jej doplywie Kilka godzin, ale nie zaluje. Pogoda niestety nie rozpieszczala dzisiaj, po jakiejs godzinie zaczal padac deszcz i padal sobie do samego wieczora (dalej pada;)). Rzeczka niestety nie oczyscila sie z zieleniny, pstryknalem kilka fotek, ale hasla do fotosika zapomnialem i nie mam sily robic nowego (3Xprobowalem bez skutku). Stan wody w normie, tylko ta zielenina skutecznie utrudnia wedkowanie. O spiningu mozna zapomniec, spina nawet nie wyciagalem z auta. Na poczatek zaczepil sie ladny okonek na rosowke (pozniej tylko delikatne pociagniecia). Na zywca kompletne zero. Na czerwone i pinki zagryzaly plotki i wzdregi. Raczej maluchy, ale jedna ladna plotke i jedna piekna krasnopiore udalo sie na bacika wyciagnac na chwile z wody.

Wybieracie sie w sobote albo niedziele ? Moze bym podjechal chociaz na troszke bo nocna tym razem chyba odpada. Jak uda mi sie wyrwac z pracy dzisiaj wczesniej, to polece do Orlowa - zobaczyc co w wodzie plywa

Dobre, dobre Moze nastepny raz nad Warte sie przejedziemy .... Wracajac do tematu - ktos, cos polowil ostatnio na Bzurce ? Moze w okolicach Orlowa - Soboty ktos byl i przypadkowo udalo sie cosik z wody (niezielonego) wyciagnac

Na co sie skusil ten wiekszy ? Udalo sie sprawdzic jakis "myk" z moich propozycji ? Wczoraj jechalem do klienta na Ciosny i przejechalem specjalnie obok lowiska, jak na piatek ~13.00 wedkujacych bylo sporo.

Dodam jeszcze cos Mozesz sprawdzic jak sie zachowaja ryby jak do zanety dodasz jockersa (do kupienia w wedkarskim). Jezeli nie lowiles jeszcze na ryz preparowany (rowniez w wedkarskim kupisz), to polecam sprawdzic na lowisku. Ryz taki suchy z torebki bedzie niestety spadal szybko z haczyka, ale mozesz troche odsypac do mniejszej torebki i dodac kilka kropli oleju - bedzie sie lepiej trzymal + mala pinka. Ryzu troche mozesz tez dodac do zanety, bedzie ja rozpraszal i unosil z mulistego dna. Do podnoszenia przynety z dna, sprawdzaja sie rowniez kuleczki styropianu, ktore zaklada sie na haczyk razem z przyneta. Takie male sztuczki na zamulone stawy

Mysle, ze prawie wszystkie lowiska komercyjne sa nieglebokie i "zamulone", wiec ciezkie koszyki beda wciagaly przypon z haczykiem w mul. Czyli albo wygruntowac i na splawik, albo koszyczki bez obciazenia. Osobiscie, jezeli mam wybierac, wole pojechac na Ciosny. Lowisko jest spore - latwiej znalezc wolne miejsce. Dodatkowo jest tam zrodelko, ktore zasila zbiornik w czysta wode - ryby sa smaczniejsze (sam nie przepadam za miesem ryb slodkowodnych, ale tak mowia domownicy). Jezeli masz duze parcie na zlowienie ryby - sa tam 2 stawy z "pewniakami". W wiekszym (za mlynem) sa pstragi, w mniejszym (przy parkingu) sumy, jesiotry, liny, karpie. Ryb zlowionych w tych stawach nie mozna wypuszczac. W najwiekszym stawie jest b.duzo gatunkow ryb, lacznie z drapieznikami: okon, szczupak, sandacz, sum, wegorz. Kilka razy w tym roku bylem z qmplem nad stawem w okolicach Kazimierza, ale nie polecam - poza jazgarkami i mikro plotkami nie mielismy efektow - powodz wyczyscila podobno lowisko z ryb. Znajomy byl kilka razy na Kontrewersie i tam bylo roznie, troche polowili, ale byly tez dni ze nawet nie skubalo. Dawno nie bylem w Beldowie - kiedys czesto tam lowilem i bylo niezle, ale teraz - nie mam pojecia, chociaz przejezdzajac obok stawow, zawsze kilku moczykijow siedzialo Jezeli cos moge jeszcze dodac - nie przesadzaj z zaneta, lepiej dac mniej ale lepszej gatunkowo + troche robactwa, lowiska komercyjne zazwyczaj sa niestety przekarmione. Staw hodowlany to nie rzeka do ktorej czesto trzeba czesto i grubo necic Powodzenia i napisz jakie bedziecie mieli efekty.

Z tymi sumami to bym nie przesadzal ale kto Ich tam wie .... Najblizszy week na 100% gdzies nad wode pojade(dziemy) - dokladne miejsce maja ustalic kierownicy ze Skierniewic Ja dopiero w sobote bede mogl przyjechac i pewnie do niedzieli sie robaki pomoczy, ta ostatnia nocka mi sie podobala Cos ciekawego nad Bzurka sie dzieje ??

Gdzie ta obiecana relacja ?? Chyba, ze do tej pory skrobiesz jakas duuuza rybe i nie masz kiedy napisac

Znajomy lowi na tym lowisku na wlasnorecznie zagniatane ciasto. Na noc do zamrazarki wklada chalke, rano ja wyciaga i na lowisku klei w palacach z tego ciacho. Jak ostatnio bylismy ladne karpiki i karaski na splawik ciagnal P.S. Ladniej wyglada jak pierwszego posta na forum wysyla sie w watku "powitalnym"

Nie wiem jak mam odczytywac taka cisze w tym temacie... Biara jak glupie i nie macie czasu pisac? Nic nie biora i nie macie o czym pisac? Jak to wyglada Domyslam sie tylko, ze na kawalku wody, ktory ja najczesciej odwiedzam (daaawno mnie tam nie bylo) zamiast wody jest laka z roslinnosci wodnej. Dokladniej chodzi o Orlow i ten kanal/rzeczke ktora pozniej wpada do Bzury.

Przeczytalem wlasnie na forum mojego kola, ze zostaly wprowadzone dodatkowe oplaty. Parking 3zl, wejscie 1zl. Moze ktos to potwierdzic ? Ciekawe kto zbiera te oplaty i na jakiej podstawie ..... Z ciekawosci - moze ktos byl tam ostatnio i cos z wody wyciagnal ?

Niebieski mostek ... daawno nie bylem w tamtych okolicach, ale cos mi sie placze po glowie - jak ze 2 lata temu lazilismy (CHELEK) po polach za Kompina, to byl dalej chyba niebieski mostek. Bzura przeplywa pod trasa na W-we. Dawno to bylo wiec moge sie mylic Kurcze juz sie nie moge doczekac soboty - zeby tylko pogoda byla dla nas laskawa.

MatikB87 Te okonie jak piszesz to okonie czy okoniki ? Karpie - pouciekaly przy wielkiej wodzie ze stawow, glownie Piatek i Walewice. W rzece pokazalo sie tez sporo (roznej wielkosci) karasi. CHELEK Mam nadzieje, ze z Twojej (Waszej) strony wszystko z week aktualne - znaczy sie Spini jezdzi co wieczor i karmi ryby, a Ty namiot i reszte masz spakowana

Jak minal weekend nad Bzurka ?? W Uniejowie kapusniaczek kropil tylko troche, a u Was ? Nastawiam sie na najblizsza sobote/niedziele - spoko spoko jak na razie pogodynki pokazuja sobota -zero deszczu, niedziela slabiutki

Taka jakby ikona obrazka, ktora sie wysiwetla kiedy komp. nie moze go pokazac. Wydaje mi sie ze tylko w kompie w pracy tak mam, ale po wczorajszej burzy padl mi ruter i karta sieciowa w pracy wiec na razie nie moge potwierdzic. Teraz z domu nic w podpisie dziwnego nie masz Jedziecie jutro na nocke ?? Wstepnie na nastepny week mozemy sie umawiac na nocke

hehe postaram sie 31VII-01VIII to by wypadlo ? Moj partnur jedzie na urlop i przez 2tyg bede mial chyba przerwe w moczeniu 4liter i podgladaniu rybek. Musze jeszcze ustalic szczegoly z malzowinka moja Kurcze kombinuje, moze dzisiaj po pracy mi sie uda Orlow i okolice odwiedzic .... Nie byl ktos przypadkowo ostatnimi czasy w tych okolicach ?? PS CHELEK od jakiegos czasu nie wyswietla sie u mnie obrazek z Twojego podpisu, moze to tylko u mnie ?

Chetnie, ale .... ostatnio cos weekendy mam pozajmowane. W miniony - zajmowalem sie moja nowa pasja - ogladaniem ryb w ich srodowisku Widzialem mase okoni ( w tym 3 piekne garbate) 2 szczupaki pod wymiar i niezle wystraszyl mnie wegorz Dzialo sie to w j.Powidz k/Giewartowa. Kolejny week - do Uniejowa na urodziny psiapsiulki jedziemy. Myslalem zeby nad Bzure w tygodniu jakos wyskoczyc... CHyba, ze dla Was week zaczyna sie w piatek to moze bym w pt. po pracy pojechal troszke pomoczyc robala...

Troszke Cie nie rozumiem - zadajesz takie pytania. Moze od razu do centrali rybnej pojedz .... Rzeka na tym odcinku (za tama) potrafi sie "zmienic" kilka razy w ciagu jednego dnia. Wszytko zalezy od kolesi ktorzy kreca zaporami. Prosisz o podanie glebokosci lowiska, ok ktos Ci poda powiedzmy 7m. Pojedziesz i bedzie 5 albo 8 i co zrobisz ?

mol39 tam w okolicach kanalu w ub. roku bardzo ladnie szczupaki grasowaly. Polecam spawdzenie dolka za tym mostkiem o ktorym pisalem. CHELEK gratki za rybki. Jak wiesz ja nie bylem nigdzie w ten week, bo mialem przygode z palcem serdecznym prawej reki

mol39 nie napisales dokladniej gdzie moczysz kija w Woli Kalkowej Ciekawe miejsce (dolek) jest jeden most wczesniej. Zaraz za mostem. Kolejne za jazem, kawalek za topolami na przeciwko wpada maly kanal z pol. Jak mozesz to pochwal sie w ktorym miejscu lowisz.

Bylem wczoraj po pracy nad Bzurka. W Orlowie na doplywach b.trudno o miejscowke - strasznie zarosnieta rzeka. Male plotki i wzdregi + jazgarki. Pozniej pojechalem w okolice jazu w Woli Kalkowej. Bzura tutaj jest mniej porosnieta, ale i tak zielsko skutecznie przeszkadza w wedkowaniu. Najpierw obrzucalem "swoje" dolki szczupakowe, ale bez jednego kontaktu. Pozniej federek i przeplywanka, tylko 2 uklejki sie skusily na moje robactwo. Na koniec pojechalem do Walewic, na rzeczke ktora w Sobocie wpada do Bzury. Troszke karasi, ale takich "zywcowych" tylko jednego mozna bylo nazwac patelniakiem. Po drodze spotkalem kilku spiningowcow, baaaardzo narzekali na brania, przez prawie caly dzien chodzenia mieli na koncie po kilka pistoletow.

Piotr brawo dla Ciebie. Czpeczka wlasnie dotarla. Moja wcale nie jest za gleboka, a bym sie nie obrazil gdyby byla jakosc czapki i haftu b.przyzwoita.

spoko spoko - jeszcze sie stykniemy. BYlem wczoraj w Orlowie, rzeczka zarosnieta masakrycznie. Ciezko znalezc miejsce do wlozenia zestawu miedzy roslinnoscia. Do tego woda bardzo opadla, wiec warunki slaaabiutkie. Brala drobna plotka i wzdregi. Udalo sie wyciagnac karaska grubaska. Pawdopodobnie gdyby uwiesilo sie cos wiekszego, mialbym zerowe szanse na hol w tej gestwinie. Spotkany wedkarz z synem chwalil sie ze karpika zlowil - pewnie uciekinier powodziowy ze stawow w Piatku, albo Walewic. Napiszcie co u Was z wody udalo sie wyciagnac

Ja jutro jade na piknik nurkowy, ale dzisiaj wyskocze po pracy pewnie do Orlowa tylko.

spini kurcze widze, ze ladne rybki lowisz ostatnimi czasy gratki. Dziwie sie, ze jeszcze pytania sie nie posypaly o miejscowke. Chociaz Chelek juz o przynety podpytywal. Moze jutro, jak na Ciosnach nic sie nie bedzie ciekawego dzialo i qmpel bedzie mial wiecej czasu, podjedziemy na chwile do Orlowa zobaczyc co w wodzie plywa. kurcze, ale ja autkiem bede jechal - jak zwykle zreszta .... taryfa wyjdzie chyba kosmicznie drogo, ale ... moze kobialki by zabrac - slonca by troche zlapaly, a my bysmy mogli sie napic czegos i do domu by nas bezpiecznie dowiozly. Jak pisalem wczesniej jutro jade nad "burdelwode" wiec moze nastepny (3-4VII), bo kolejny (10-11) na 100% nie pojade....