Naczytałem się Waszych pochlebnych opinii o bocznym troku i sam postanowiłem spróbować. Sprzęt co prawda nie fachowy i za ciężkie ciężarki, ale jednego szczupaczka pięćdziesiątkę zaliczyłem (na 7cm twistera denaturatowego) I jedna ryba mi zeszła po 3 sekundach (niedocięty sandacz???). Także pierwsze koty za płoty
Wieczorem dogrywka, ale na żywca. Znajomy wygolił wczoraj sandacza 90 cm Największy o jakim słyszałem na naszym łowisku. Pogoda jest super na sandacza