Skocz do zawartości
Dragon

tomek1

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 699
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    176

Zawartość dodana przez tomek1

  1. tomek1

    Piłka nożna

    Następny mecz 15 listopada. Chyba średnio się znasz na piłce
  2. tomek1

    Piłka nożna

    To w dużej mierze kwestia taktyki, ustawienia i zmotywowania zespołu. Trzeba dac Benhackerowi popracować w spokoju.
  3. tomek1

    Piłka nożna

    To był najlepszy mecz reprezentacji jaki widziałem w życiu
  4. tomek1

    Nęcenie Kukurydzą

    Jak w kawale o milicjancie: Dlaczego milicjant trzyma na nocnej szafce dwie szklanki- jedną z wodą a drugą pustą? Bo jak się obudzi i chce mu się pić to sięga po tą z wodą, a jak się obudzi i nie chce mu się piś to sięga po tą pustą
  5. Myślę, że Piotr się udobrucha Gratulacje
  6. Nie rozumiesz kwestii. Gość korzystając z rady Piotra kupił czarną plecionkę a teraz ma pretensje, że wywalił w błoto 40 zł.
  7. Tu nie chodzi o zbawienie tylko o zasady. Może chłop się zreflektuje i napisze co trzeba.
  8. Nie denerwuj się Po prostu chyba nie wszyscy doceniają co ty zrobiłeś w tym temacie. Według mnie to najlepszy artykuł na temat kogutów jaki można znaleźć w internecie. Wiem, że to boli, ale myślę, że wielu ludzi docenia twoje rady
  9. Łowię ryby bo to najpiękniejsze hobby na ziemi. Kto nie przeżył świtu nad wodą ten nic nie przeżył. Pierwsze ciepłe kwietniowe dni, czerwcowa noc gdy przyroda bucha życiem i przenikliwa cisza listopadowego wieczora- jakby wszystko zamarło ze strachu przed zbliżającą się zimą- to dla mnie jest sens naszego hobby. Wędkarstwo to także pierwsza ryba w roku, która choćby miała 10 cm cieszy jak metrowy karp, ściśnięty żołądek przy pierwszej czerwcowej "jeździe" sandacza, polowanie na suma w parną lipcową noc, wakacyjne połowy w morzu, jesienne "żniwa" gdy szkoda każdej godziny spędzonej nie nad wodą i jesienne ostatki gdy żyłka zamarza we wodzie, ale nigdzie nie znajdziecie takiego ukojenia nerwów. Wreszcie to wypróbowani koledzy z którymi omówiło się już milion spraw, spędza się z nimi często więcej czasu niż z własną żoną i na których zawsze można liczyć. To tylko kilka aspektów. Wszyscy wiemy, że można o tym rozmawiać w nieskończoność.
  10. tomek1

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Kolaga miał wczoraj na haku suma na moim łowisku. Ciągnął go parę metrów i się spiął pozostawiając śluz na wolframie. Niestety chyba zaważył błąd. Branie było gwałtowne (na sporego leszcza), ale ten kologa mimo, że stary wędkarz ciągle wierzy w wypuszczanie 50 metrów żyłki przed zacięciem. Ja jednak wyznaję zasadę, że nie podpowiadam nikomu kiedy ciąć. Każdy ma swój rozum. Przy takiej gwałtownej jeździe albo jest sandacz i ma rybke od razu w przełyku albo- jeśli to sum- trzyma ją pewnie w pysku. Zwlekanie prowadzi wyłącznie do dania szansy rybie na wyplucie rybki. Wyobraźcie sobie jaki opór musi dawać w wodze np. 40 metrów żyłki w momencie gdy ryba wpadnie na pomysł, żeby nagle skręcić w bok. No cóż sum został w wodzie. Co ciekawe to już 3 ryba w tym roku, którą ten znajomy powinien mieć na brzegu. Cóż człowiek uczy się na błędach.
  11. Dobrze to opisałeś. Drgania poza rytmem fal to brania. Branie leszcza jest delikatniejsze (chociaż raz zdarzyło mi się że przewrócił wędkę!) szybkie drgania szczytówki. Branie węgorza- bardziej zdecydowane przygięcia. Zasadniczo tnę każde nietypowe zachowanie szczytówki. Czy wędkowanie w nocy ma sens? Trudno powiedzieć, nie łowiłem tam jeszcze w październiku. Najlepiej idź do portu i pogadaj z miejscowymi co się dzieje nad wodą jak cię polubią to wszystkiego się dowiesz. Jeżeli masz problem z długością rzutu to proponuję ci zarzucać z "betonów" w porcie tym sposobem spenetrujesz głębszą wodę.
  12. tomek1

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Czekaj niech tam więcej Polaków zjedzie to się im standardy zmienią jak Angolom
  13. tomek1

    PILCE

    U mnie dość często (kilka w sezonie) sandacze brały na groch, ale wyłącznie w sierpniu, wyłącznie na gruntówkę i raczej były to spore sztuki.
  14. tomek1

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Wczoraj gadałem z kumplem, którego brat bliźniak pracuje w Hiszpani. Na Rio Ebro wygolił ostatnio suma 40 kg i mówi eeee to taki standard jest
  15. tomek1

    PILCE

    Okoń też jest dobry Ale co płotka to płotka
  16. Niestety jak pisałem wcześniej nie miałem aparatu podczas połowów tych sumów. A w tej chwili nie ma już możliwości ich łowienia bo zostały odłowione przez właściciela ( z powodu coraz niższej temperatury wody- a jak wiadomo to ryba ciepłolubna). Dziś byłem tam ostatni raz w tym roku (głównie ze względu na kolegę który póki co nie ma karty wędkarskiej). Wyniki bez rewelacji dla zainteresowanych informacja- staw zostanie spuszczony w ostatnią sobotę października celem dokonania naprawy. Ryby zostaną przeniesione na zimowisko. Z informacji uzyskanej od właściciela większość obecnych 3-4 kilówek oraz wszystkie grube sztuki zostaną ponownie wpuszczone do łowiska około kwietnia 2007. Także będzie duża szansa na spotkanie z niezłym karpikiem. Dodatkowo zostanie wpuszczony świeży materiał zarybieniowy (karpik- handlówka)
  17. tomek1

    Zbiornik Dziećkowice

    Wypadałoby Widzę, że już poczyniłeś kroki
  18. I jak się dwa mijają to jeden musi wychodzić na brzeg
  19. tomek1

    PILCE

    Powitać nową koleżankę Pół królestwa bym ci oddał za te płotki, u mnie ciężko teraz o płoteczkę
  20. Szkoda, że zabrakło ci kasy na słownik ortograficzny bo "czeba" byłoby go "urzywać" od czasu do czasu. Rozumiem, że nie przypadły ci do gustu kije które widziałeś na zdjęciach zamieszczonych w moim poście No cóż jeżeli 4 kg karpie to dla ciebie okazy- to jasne super sprzęt jest niezbędny
  21. tomek1

    Zbiornik Dziećkowice

    Jeżeli to nie jest skopiowany tekst to szacunek dla ciebie
  22. Dobre i to tam lubią chodzić. Poszukaj tak jak mówi Maniek jakieś twardszej półki jak najbliżej trzcin. Trochę zawalona sprawa, bo do amurów najlepiej przymierzyć się w lecie. Obserwować gdzie pływają- w słoneczne dni są z reguły dobrze widoczne pod powierzchnią. Warto też (jak nie jest za głęboko) wleźć do wody i obadać miejsce nęcenia (albo echosondą jak ktoś woli).
  23. Teść łowił amury na Tandem Baitsa truskawkowego (największy 9 kg). Jak nie ma w łowisku sumika to warto też spróbować nęcenia i łowienia na słodką kukurydzę z puszki. Czy na twoim łowisku są trzciny? U mnie prawie 100% amurów łowionych jest w bezpośredniej bliskości trzcin. Jeden z kolegów miał w zeszłym roku doskonałe efekty (metrówki) łowiąc w nocy (brania nawet o 2 w nocy)
  24. A czy w twoim łowisku są amury? Niby głupie pytanie, ale jakie kluczowe Kiedyś w WW opisali przypadek łowców amurów, którzy przyjechali na nieznane łowisko dwa tygodnie nęcili i łowili na śliwki. Oczywiście nic nie złowili i dopiero w ostatni dzień wpadli na pomysł, żeby zapytać miejscowych czy są w tym zbiorniku amury Zgadnijcie co usłyszeli Druga sprawa czy nęciłeś tymi wszystkimi specjałami? Co do pory. Ja nie zajmuję się amurami, ale z obserwacji kolegów wędkarzy powiem ci że teraz jest całkiem dobry czas na amura. A jeszcze lepsza pora na moim łowisku to wiosna. Woda nabiera temperatury pobudzając ryby do żerowania a rośliny wodne jeszcze nie wypuszczają młodych pędów- przysmaku amurów. Dużo trudniej złowić go w lecie gdzie naturalnego pokarmu ma mnóstwo.
  25. tomek1

    Sum-Wszystko o sumie !!

    Napisał bez względu która z wymienionych przynet będzie na haku Nie przejmuj się. Moje doświadczenia też nie są bogate
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.