Byli ode mnie z roboty w niedzielę na Łubnicy w 3 i połapali. Mało, bo po 8-10 leszczy, za to dużych, od 1-2 kg, jeden trafił się nawet 3kg. Naturalnie trochę trzeba odjąć przez wzgląd na wyobraźnię . Brania na białe robaki.
Raczej nie, bo nic nią nie uzyskasz. Nie poprawi to lepszego czucia brania np. sandacza bo żyłka będzie w dalszym ciągu rozciągliwa. Nie uchroni to też przed zębami szczupaka.
Dzięki za rady, zakupie zatem chirurgiczne, raczej zakrzywione. Cezar, jakiś konkretny model z tej strony? Bo nie wyświetlają się tam obrazki i nie idzie nic znaleźć.
Jakich używacie szczypiec do odhaczania ryb, głównie drapieżników. Polećcie konkretne modele. Lepsze będą zakrzywione czy proste, jaka długość.
Uchwyty "nożyczkowe" czy "kombinerkowe"?
Polećcie jakiś podbierak do 100zł.
Służyć będzie głównie do odległościówki i feedera. Ryby planowane leszcze, liny, płocie, może jakiś mały karp.
Wymagania:
- siatka nie namakająca śluzem - nylon, gumowana, czy inne tworzywo.
- długość 2-2,5 metra.
- Składany kosz
- teleskopowy lub skręcany coby za dużo miejsca nie zajmował.
- nie JAXON.
1. Możesz wędkować na dwie.
2. Może być całkowicie uzbrojona, byle nie była zarzucona, spiningować dwoma wędkami i tak się nie da. Tak samo spławikówek na brzegu możesz mieć i 10, zaś zarzucone tylko 2.
To nie jest tak, że przejście na profesjonalizm to łowienie multikiem. To po prostu inny typ łowienia - casting. Multiplikatory nie są znowu super wytrzymalsze niż kołowrotki w podobnej cenie. Wszystko zależy od typu. Możesz mieć stałoszpulowca penn slammera na suma, i multiplikator na pstrągi. Tak samo wędzisko. Chcesz polować na duże okazy to kupujesz mocny spining.
Multiplikator ma tę zaletę, że nie skręca żyłki, za to wadą jest powstająca "broda" przy nieudanym rzucie. W castingu powiedzmy na szczupaka używa się dosyć dużych przynęt, jerków, dużych blach.
Podkład robisz z innej żyłki podobnej(mniej więcej) średnicy. Najczęściej jest to nasza stara żyłka. Jak nie masz to kup jakąś tanią, bo podkład w założeniu ma nigdy z kołowrotka nie zejść. Żyłki wiążesz węzłem Albright lub zderzakowym. Jeżeli masz 2 szpule to nawijasz najpierw żyłkę główną, do niej dowiązujesz podkład i nawijasz prawie do rantu szpuli (2-3mm), ucinasz resztę po czym nawijasz to na drugą szpulę by mieć główną żyłkę na wierzchu.
Sum 184cm na karpiówkę 3,5lbs
Łowienie ze zrywką owszem stacjonarnie - ale wymaga środka pływającego.
Na dobrej żyłce 0,30 to ten sum ten 3 kg kamień będzie wlókł za sobą. Nie wystarczy ci powiedzmy 0,18 do nawet kilowego żywca + siła prądu.
Krętliki na 175 kilo - po co skoro już najgrubsze plecionki mają wytrzymałość rzędu 50kg. W sumie tutaj nic nie tracisz poza ewentualną wyższą ceną.
Wiadomo, że jeżeli nastawiasz się tylko na sumy to kupujesz wędzisko sumowe.
Ale adamo ma zamiar po prostu łowić na żywca/trupka z gruntu, licząc że złapie któregoś z wymienionych drapieżnikówi tu karpiówka będzie lepsza. Jak wyrzuci małego trupka/żywca to ma szansę na każdego z nich. A jak typowy zestaw sumowy to przyłowem może być ewentualnie szczupak.
Widocznie miał zbyt mocną zrywkę.
A mocną karpiówką da się pogodzić te 3 gatunki. Kolega adamo prawdopodobnie nastawia się na te 3 gatunki naraz na jednej wyprawie, czyli żywiec pewnie mniejszy: 100-300g. Do tego nie napisał, że będzie zestaw wywoził (zrywka), a raczej typowo gruntowo.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.