Skocz do zawartości
tokarex pontony

maryaChi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 567
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez maryaChi

  1. pawciobra, na pewno masz sporo racji, że najlepiej jest być w grupie trzymającej system. Ja uważam jednak, że nie ma co zakładać z góry, że nic z tego nie wyjdzie
  2. To tym bardziej Gornzola powinien już dziś tam jechać i składać CV. Jeśli mu nie wyjdzie to po prostu poszuka gdzie indziej. Układy, tajne spiski, smoleńska brzoza i trotyl, a ty szary człowieku siedź w chałupie, narzekaj na los jaki zgotowała ci władza i broń boże nie próbuj!
  3. Wiem, że to częsty, niestety, obraz. Ale zakładanie, że tak jest, tak ma być i tak trzeba jest niepoważne. Czemu dziwisz się, że jeśli pracodawca ma do wyboru osobę wykształconą, a naprzeciw niewykształconą to wybiera tą z wykształceniem? Przecież to naturalne. Ja jednak myślę, że nie na każde stanowisko wymagane jest to wykształcenie, a osoba po studiach magisterskich nie idzie na żywioł żeby tylko dostać pracę. Jestem w nieco innej sytuacji. Skończyłem politechnikę i mam pracę, z której jestem zadowolony. Pewnie mam na oczach klapki, ale będąc jeszcze studentem z wykształceniem średnim pracowałem na niepełny etat jako serwisant komputerów za mniej więcej 1600 brutto (raz mniej raz więcej w zależności od liczby zleceń). 1600zł to najniższa krajowa i za takie wynagrodzenie po studiach zgadzają się pracować jedynie osoby, które nie trafiły na studiach z zainteresowaniami, lub kompletnie chybiły studiami w rynek. Robienie studiów w celu zdobycia najniższej krajowej jest pomysłem strasznym. 5 lat tyrania bez żadnej wypłaty po tyle samo co ma zarabiać każdy? Autor tematu wyraźnie zaznaczył że to jest praca, którą chce wykonywać. Jeśli to prawda, to żaden absolwent pierdziulolologii, z zainteresowania filmowiec, filozof mu nie podskoczy. Wśród regularnych userów haczyka takich osób jest mnóstwo. Moje najbliższe wędkarskie towarzystwo też prezentuje wysoki poziom. Regularnie dyskutujemy, a jak czegoś nie rozumiemy to doczytujemy. będę bronił pomysłu kolegi, choćby dlatego, że podcinanie skrzydeł komukolwiek uważam za grzech (nieujęty w katolickim dekalogu). Gornzola chce - niech to robi! A nuż przybędzie szczęśliwszego niż my?
  4. Zgadzam się. Warto jednak już teraz rozpocząć o to batalię, bo znając życie po drodze pojawi się 10 papierów do wypełnienia i 5 osób, do których nie da się dodzwonić. Im szybciej wszystko domkniecie, tym większa szansa, że wprowadzicie to z początkiem 2015. Pod lupę wziąłbym jednak sam pomysł. Zamiast wprowadzać całkowity zakaz na 2 lata, może warto rozważyć np. coś bardziej trwałego. Potrafię sobie wyobrazić, że "uczciwi" po 2ch latach zakazu rzucą się na akwen ze zdwojoną siłą, gołocąc go w pare miesięcy do obecnego (lub gorszego) stanu. Warto może rozważyć środki z pozoru łagodniejsze, a prawdopodobniej długoterminowo skuteczniejsze. Mam na myśli: - 1 marca - 30 kwietnia - okres ochronny dla okonia - 18-45cm wymiar ochronny okonia - 55-90cm wymiar ochronny szczupaka - zakaz spinningu 1 stycznia - 30 kwietnia Takie obostrzenia w niektórych okręgach już teraz występują.
  5. Byłbym ostrożny. Za długo jeszcze po tym świecie nie chodzę, ale najmocniejsi w głowie (nie chodzi o alkohol) ludzie, z którymi miałem do czynienia byli całkowicie z pozoru niepozorni, a często z kolei ci co na pierwszy rzut oka zgrywali profesorów, okazywali się niezłymi kretynami
  6. pawciobra, myślę, że mocno przesadzasz. Jeżeli oferowana płaca to najniższa krajowa, z jakiej racji ktokolwiek by po takie coś szedł na studia. Szkoda pieniędzy, czasu, a potem nerwów przy wypłacie. Najniższa krajowa to wynagrodzenie, które przysługiwać powinno właśnie najniżej wykształconym. Wiem, że rynek pracy jest u nas pod tym względem, szczególnie w oddali od miasta, strasznie kulawy, ale sugerowanie że potrzeba wyższego wykształcenia w celu osiągnięcia wymarzonego 1600 zł brutto (~1150 netto) jest nieporozumieniem. Poza tym oblatany wędkarz będzie wiedział o ustawie o rybactwie przynajmniej porównywalnie dużo co niejeden strażnik, który jedyną wiedzę wyniósł ze szkolenia. Nawet jeśli się mylę, to jest to jedynie wiedza, którą każdy musi zdobić. Sam fakt wyraźnego rozróżnienia stopni świadczy, że nowoprzyjmowani są młodsi stażem i doświadczeniem. Gornzola, jeśli marzy ci się taka praca, wiesz, że chcesz to robić z pewnością nie zabraknie ci argumentów na ewentualnej rozmowie kwalifikacyjnej. Zgłoś swoją kandydaturę. Jesteś w takim wieku, że nawet jeśli za 5 lat stwierdzisz, że chcesz się przekwalifikować to nic ci na drodze nie stanie, a już na pewno nie wiek. Skoro jednak PSR to to co chcesz robić, przy odrobinie szczęścia osiągniesz tam szybko sporo więcej niż "młodszego specjalistę". Co do samych konkretów musisz się zgłosić i pogadać. Może też jeszcze ktoś na forum się znajdzie, kto ma jakąś bardziej konkretną wiedzę.
  7. Używam sygnalizatorów z niskiej/średniej półki. Kilka lat temu kupiłem sobie niedrogo model videotronic zx2. Nic specjalnego, regulacja głośności, sygnalizacja w przód oraz w tył. Na początku ubiegłego sezonu, stwierdziłem, że potrzebuję drugiego. Nie zależało mi na kompletnie żadnych fajerwerkach. Miał zapiszczeć, jak przesunie się nad nim żyłka. Kupiłem tanią sygnałkę Mistrall Black. Oprócz regulacji głośności doszła regulacja tonu, na minus brak rozróżnienia sygnalizacji w przód/tył. Sygnalizatorów używam głównie do gruntowych zestawów na drapieżnika. Nie są jakoś dzięki temu bardzo eksploatowane i videotronic zx2 na jednej baterii "klocek 9V" starczał mi miękko na dwa-trzy sezony. Jakie było moje zdziwienie, gdy po niecałym pół roku mistrall zjadł calutką baterię, podczas gdy zx2 na poprzedniosezonowej nie dał znaku zmęczenia. Po wymianie na nówkę od razu słychać w tonie dźwięku wydobywanego z mistralla, że brakuje mu paliwa. Dodam, że nie jest wcale głośniejszy od zx2. Dość szybko podjąłem decyzję o zakupie videotronica zx3 (dodatkowa regulacja tonu w stosunku do zx2), a mistralla rzuciłem w kąt, jako urządzenie zapasowe. Okazuje się, że jakość elektroniki, nawet najprostszej z najprostszych (dwie-trzy diody, głośnik, parę oporników), potrafi nie tylko wkurzyć koniecznością częstego tankowania, ale też przecież zniwelować szybko różnicę w cenie zakupu. Jeśli jeszcze chodzi o mistralla, to kolega kupił nieco inny model (RS) i musiał oddać na gwarancje, bo po 2-3 godzinach wędkowania chwyta wilgoć i zaczyna drzeć się bez przerwy . Górnopółkowych mistralli nigdy nie używałem. Co do videotronica zx2 i zx3 to jest to - po paru sezonach - bardzo przyzwoity wybór. Nie jest on już popularny, ale sporadycznie (chociażby teraz na allegro) da się kupić nówkę sztukę. Cena - ani drogo, ani tanio. Ale baterii nie trzeba z niego wyjmować, żeby jej nie pochłaniał
  8. Chyba że wypełni magazynek samymi jaxonami
  9. Któregoś razu, jak byłem na ostatnim roku studiów a ważność legitymacji kończyła mi się 31.10 w kole miła pani powiedziała mi, że mi to przysługuje. I że niby liczy się moment kupienia znaczka. Mimo jej pewności siebie i protestów zdecydowałem się jednak opłacić całość, bo przepis jest jasny i trzeba przedstawić dokument upoważniający do zastosowania danej ulgi. Dokument nieważny nie upoważnia do niczego, dlatego z chwilą utraty ważności legitymacji, tracisz uprawnienia do ulgi. To tak, jakbyś doładował bilet miesięczny dzień przed utratą ważności legitymacji. Tego dnia jeździłbyś legalnie, po tym dniu - mandat.
  10. Hangout wyszedł znakomicie. Oglądało mi się na prawdę świetnie, a sama zawartość merytoryczna da mi teraz duże pole do przemyśleń.
  11. Na czas transmisji "live" zapraszam na haczykowy shoutbox
  12. maryaChi

    Ciekawy Wędkarz

    Mają jego wszystkie dane, karta wędkarska na pewno pozostawia ślady w starostwie.. Swoją drogą - co za różnica, czy kłusował z kartą wędkarską, czy bez? Gdzie się nie obejrzysz, d** z tyłu
  13. Proponuję jednak nie odbiegać od tematu, jeśli chcesz odpowiedzi nt. kołowrotków i karpiówki wrzuć tu ewentualnie jednorazowo link do korespondujących tematów na haczyku. Jeśli tylko będę umiał coś doradzić - obiecuję że ja akurat dam z siebie wszystko Myślę, że inni użytkownicy też. Feedery do 1000zł z naszego rynku zostały tu wymienione - to 2x shimano catana lub 2x daiwa windcast/taniej procaster. Myślę, że co byś z tego nie wybrał będziesz zadowolony. Żaden z tych kijków nie należy do tzw. "budżetówki".
  14. maryaChi

    Ciekawy Wędkarz

    Jak tylko wyrażą chęć - dojdą. Strzelam, że jakieś wezwanie niedługo dostanie.
  15. maryaChi

    Ciekawy Wędkarz

    Nie rozumiem: Posiadał kartę i licencję, ale okłamał i powiedział że nie ma? Czy nie posiadał, a ściemnił że ma? Pierwszy przypadek to dla mnie jakaś totalna abstrakcja i ciężko wytłumaczyć o co gościowi chodzi. Swoją drogą już o podobnej sytuacji w tym roku w mojej okolicy czytałem. Normalni wędkarze, z opłaconymi składkami wchodzili w jakieś bezużyteczne dyskusje ze strażnikami i nie chcieli pokazać dokumentów (??!!). Drugi dość standardowy. Mając dane z dowodu osobistego straż będzie w stanie do człowieka oczywiście dojść, jeśli tylko zaistnieje taka konieczność.
  16. Od paru dni palę wrotki na sobote 1 marca i pierwszą w tym roku próbę miętusową. Jeszcze tak na prawdę muszę nawinąć świeże żyłki na młynki i już tylko trzymać kciuki za zimę - żeby już nie wracała
  17. Bardzo fajna recenzja Chaotic. Gdybym mógł, kliknąłbym pomógł, bo na prawdę wartościowe opisy wrzuciłeś. Sam mam już sprzęt podobny do tego w temacie (2x Catana bx XH 396/150). Wprawdzie kupowałem je taniej niż mówi budżet, bo robiłem "zasiadki" na allegro wyszukując licytacji i trafiłem jedną uzywaną i jedną nową bez gwarancji (likwidacja sklepu). Za wiele nimi nie łowiłem jeszcze, ale po zakupie pierwszej i przyjrzeniu się całokształtowi wykonania stwierdziłem, że nie będę już równał w dół, bo warto mieć feeder tej klasy. Co do ugięcia catany w wersji XH to jest ona już zbliżona do parabolicznej. Kij na sucho wydaje się sztywny o szybkiej akcji, ale pod obciążeniem gnie się już do samego dolnika. Zapas mocy wydaje się duży, niestety jest u mnie póki co niepotwierdzony żadnym okazem. Oby nadchodzący sezon gruntowy to jak najszybciej zmienił Jeszcze słowo odnośnie kołowrotków. Do obciążeń 80g+ warto już mieć młyn z twardszych materiałów. Typowe kołowrotki do 200zł będą przy ściąganiu wydawać niepokojące jęki
  18. Doczytaj dokładnie o jaką wytrzymałość chodzi. Żyłka jaxona to chłam, a podana wytrzymałość dotyczy masy ryby, którą powinieneś móc na nią wyciągnąć (nie spotkałem u innego producenta takiego czegoś). Nijak ma się to do wytrzymałości liniowej, czy na węźle, które opisują inne żyłki. Strzelam w ciemno, że najwytrzymalsza i o najlepszych parametrach będzie sztuka Prologica
  19. maryaChi

    Idzie wiosna, idzie nam...

    Odnośnik do meteo wróżb na najbliższe 16 dni: http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113317,prognoza-16-dniowa-wiosna-rozpocznie-sie-jeszcze-w-lutym Wiem, że jeszcze ponad miesiąc papierowej wiosny, ale wyczyściłem dziś bata i straszny ciąg nad wodę poczułem Na jeziorach jeszcze dość gruby lód, ale widzę szansę na pierwsze uderzenie na kanał w przyszły weekend.
  20. maryaChi

    Przepisowa długość wędki

    No sam akurat tego zapisu w ustawie nie pamiętałem, ale dobrze, że się wyjaśniło. Wniosek jest taki, że gdziekolwiek byśmy nie poławiali ryb, musimy stosować odpowiednie do tego narzędzia - w przypadku wędkowania akurat, wędki min. 30cm
  21. Super, czytałem o nim trochę, ale jakoś się nie przekonałem. Jak zobaczę, może w końcu zrozumiem, gdzie jest ta przewaga w stosunku do innych
  22. Pytanie drugie - nęcenie: Jak nęcić drapieżniki? Czym? W jakich ilościach? Punktowo, czy obszarowo? Czu używać do tego jakichś narzędzi (rzut martwą rybką, lub wątróbką "z ręki" nie daje odległości). Jakie to daje efekty? Pytanie trzecie - haki i przypony: Łowiąc z gruntu, często przesiadujemy dłuższy czas bez brania i myślimy co robimy źle. Przychodzą na myśl pomysły o zmianie wielkości haka i długości przyponów. Czy ma to sens? Jeśli tak to kiedy i.. czemu dłuższy przypon miałby pomóc To tyle pytań ogólnych ode mnie. Wszystkie trzy dotyczą dwóch gatunków : Sum i Sandacz. Będę miał jeszcze jedno pytanie bezpośrednio do Pana Marka. Chodzi o ten film: Film opowiada o zestawach gruntowych do łowienia drapieżników. Zestaw numer trzy - ten z trokiem - reklamowany jest przez Marka jako idealnie nadający się na łowiska porośnięte. Używa się go jako zestawu na martwą rybkę, fileta, bądź rosówki. Główną zaletą ma być to, że przynęta unosi się nad roślinnością, a ciężarek na troku trzyma zestaw w wybranym miejscu. Moje pytanie dotyczy samej zasady działania. Nie potrafię wyobrazić sobie unoszącej się nad roślinnością rosówki, czy fileta w takiej sytuacji (od 15min 50sec). Czy rosówka, filet jest dozbrajany w jakiś np. styropian, aby nabrał wyporności? Czy unoszenie się polega po prostu na położeniu na roślinności?
  23. Przede wszystkim wytrzymałość jest parametrem marketingowym. Jedni podają wytrzymałość liniową (samej żyłki), drudzy na węźle (no właśnie, na którym??), jeszcze inni mówią, że ich żyłka 0.22 wytrzymuje 20kg, przy czym jest to przybliżona masa ryby, jaką sprawny wędkarz w sprzyjających okolicznościach jest w stanie złowić. Pierwsze do drugiego ma się niewiele, a trzeci sposób przedstawiania wytrzymałości jest już kompletnie nic nie mówiący. Dlatego trzeba zawsze dowiedzieć się, o jaką wytrzymałość tak naprawdę na papierze chodzi. Dodatkowo na cenę żyłki wpływają inne parametry jak np. rozciągliwość, podatność na skręcanie i efekt pamięci. Suma summarum, trochę żyłek trzeba niestety przewinąć, zanim trafi się na coś optymalnego (bo idealnych chyba nie ma, a chłamu na rynku bardzo dużo).
  24. maryaChi

    Przepisowa długość wędki

    Z tego co widzę to jesteś z Szczecina masz dostęp do wody SUM, nie chciał bym cię w błąd wprowadzić ale tam chyba niema nic o długości wędziska Zapytaj lub poszukaj ale masz chyba szansę spróbować bo ten przepis jest prawdopodobnie tylko w RAPR a on obowiązuje na wodach PZW. Sprawdź sobie to bo nie jestem pewien czy tam niema jakiegoś zakazu łowienia bez wędki. Sugerujesz że wolno w takim układzie łowić na 2 wedki + milion zestawow na zylce przywiazanej do drzewa? A co o agregacie mówi regulamin SUM? Może i moje pytanie brzmi zaczepnie, ale sugerowanie, że wędka jest niepotrzebna brzmi niedorzecznie. Wydaje mi się, że nie ma możliwości, żeby taki zestaw nie został gdziekolwiek uznany za kłusowniczy.
  25. Pytanie pierwsze - nowe łowisko, typowe stanowiska drapieżników (trudne ): Rozważmy trzy rodzaje łowisk: a) Łowisko średniej wielkości (8-30ha) regularne płytkie. Przewidywalna, regularnie i wolno zwiększająca się głębokość, około 5-10cm głębokości na jeden metr odległości od brzegu. Max głębokość akwenu to 2-2.5m. Generalnie typowa, nudna jak flaki, wielka kałuża. Pytanie: Czy ze względu na przewidywalność i jednolity charakter wody ma jakieś kolosalne znaczenie czy będziemy łowić 20, czy 40m od brzegu? Łowisko średniej wielkości, max głębokość na kilkadziesiąt metrów. Tuż przy brzegu (5m od linii) szybki spad do 2-5m , potem w miarę regularne pogłębianie się wraz z odległością. Pytanie podobne do a) : Łowisko znów w miarę przewidywalne. Czy szansa trafienia drapieżnika niedaleko brzegu (5-10m od linii), na parometrowej głębokości będzie większa/mniejsza, niż na podobnej głębokości gdzieś daleko od brzegu? c) Łowisko zróżnicowane. Max głębokość b. duża, wiele akcentów zróżnicowania dna w postaci przeszkód, roślinności, wypłyceń. Pytanie: Czy w takiej sytuacji istnieją jakieś typowe stanowiska, na których warto umieścić zestaw. Być może najlepszą strategią w takiej sytuacji są po prostu regularne zmiany położenia zestawu? Całość sprowadza się do scenariusza, gdy chcemy wybadać.. nowe łowisko. Zajeżdżamy nad wodę, rozkładamy majdan i rzucamy. Gdzie? I jak często to miejsce zmieniać, żeby dać drapieżnikom większą szansę trafienia na zaprezentowany smakołyk? Przynęty naturalne tym na minus różnią się od spinningu, że tak naprawdę często nie dają możliwości obławiania, gdzie popadnie. Stąd na pewno warto wiedzieć gdzie rzucać. c.d.n...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.